Fidel-F2 - 10 Września 2011, 11:17 a jednak Kai - 11 Września 2011, 14:30
Ontop: moje puchnące nogi, Miałam ciśnienie 220/160 i nie było problemu, a teraz jest. Martva - 11 Września 2011, 20:02 Mama spotkała ostatnio weterynarza wychodzącego od sąsiadów. Weterynarz zapytał czy Varysa skręca w którąś stronę jak chodzi. Przyglądałam się uważnie i rzeczywiście chodzi lekkim skosem. Tata mi właśnie telefonicznie wyjaśnił czego objawem jest skręcanie. Strasznie mi smutno 
Fidel-F2 - 11 Września 2011, 20:32 amerykańscy naukowcy nad tym pracują ale jeszcze nie odkryli ilcattivo13 - 11 Września 2011, 20:47 Skończyłem czytać "Gandziolatki" Mirosławy Sędzikowskiej i szukając w sieci czegoś więcej o niej samej znalazłem odcinek Ekspresu reporterów (25.05.2010, drugi z dwóch reportaży). Takiej zwały nie miałem już daaawno
Kruk Siwy - 13 Września 2011, 11:11 Reportaż mi się nie otwiera, ale czy chodzi o to: To ja matka” Chociaż otaczała go opieką i matczyną miłością, w wychowaniu syna poniosła klęskę. Był alkohol i ucieczki z domu... Zaczęły się problemy, niedawno napadł na starszego Pana. Dziś matka nie wie gdzie jest jej syn. Czeka aż wróci do domu. ? Znam Mirkę i jej synów ćwierć wieku i o ile kumpelą jest serdeczną i zacną, autorką bardzo dobrą (gdybyż tylko wiciąż i wciąż nie pisała o własnych dzieciach...) to człowiekiem jest , była i będzie dziwnym. W życiu nie wpadłbym na pomysł na rozstrząsanie takich spraw przed kamerami. ilcattivo13 - 20 Września 2011, 15:34 Kruku - jesli wyświetla Ci się komunikat o braku wtyczki Silverlight, to pod nim masz napis : "Jeśli masz kłopot z zainstalowaniem wtyczki (Plug-in) Silverlight, spróbuj otworzyć materiał w Media Playerze." - kliknij na niego i odtworzy Ci filmik bezproblemowo. I tak, to ten reportaż. Co do sensu wypowiadania się przed kamerami - chyba przestałeś oglądać na napisach, a po nich ona powiedziała to, co najważniejsze - że ma ciągle nadzieję, że Błażeja da się wyleczyć i że tylko z tego powodu powstał ten reportaż. Ozzborn - 22 Września 2011, 00:31 nie dość, ze idzie to przeklęte 26, to jeszcze powoli żegnam się z robotą. Piszę tu bo szefu jest bardzo w porządku i wywala mnie tylko dlatego, że biorą człowieka, który na pełny etat zajmie się księgowością i promocją. Póki co będę go przyuczał i robił jakieś zlecone. Ale od nowego roku pod most 
Nie potrzebuje ktoś doświadczonego redaktora strony? Albo początkującego tłumacza? Albo cokolwiek co można robić w nienormowanym czasie, najlepiej z domu? 
Nina Wum - 22 Września 2011, 12:25 Ozzi, przykro mi. Duże wirtualne piwo dla Ciebie, dobrze schłodzone.
Lis Rudy - 22 Września 2011, 13:41 Ozzy, dzwoniłem w jedno miejsce w Twojej sprawie ale oferowali takie stawki że na piwo na SKOFIE nie byłoby Cię stać. Odpuściłem temat. Ozzborn - 22 Września 2011, 13:47 Lis Rudy, łał, dzięki wielkie, bardzo mi miło, że próbowałeś 
Nina dzięki za wsparcie! Jakoś to będzie. Na razie wyliczyłem, że jak dobrze pójdzie do końca roku mi starczy kasy. Najbardziej to mnie ograniczają studia w sumie, bo dzienne, więc praktycznie w grę wchodzą zlecone robotki z domu. Kai - 24 Września 2011, 11:59 Ozzborn, jak początkujący ten tłumacz? I w jakiej dziedzinie? Że o językach nie wspomnę. Ozzborn - 24 Września 2011, 14:46 Niestety bardzo tzn. z oficjalnych rzeczy mam na swoim koncie tylko angielską wersję strony internetowej Gminy Konstancin-Jeziorna i parę listów tudzież nieopublikowanych artykułów dla Biura Promocji tejże. Z nieudokumentowanych to jakieś prezentacje ze stomatologii dla znajomych na konferencje i jakieś raporty USA o prawie pracy dla koleżanki do mgr.
Języki to angielski<>polski, hiszpański>polski i hiszpański>angielski. (Z ang. mam CAE, z hiszpańskiego świadectwo ukończenia kursu C1) Z dziedzin specjalistycznych to biologia/biotechnologia/technologia żywności (licencjat z biotechu, nieskończona mgr z tech, żyw.), ew. stomatologia/medycyna, bo mam z kim konsultować + humanistyczne (np. orientalistyka )
Oczywiście wiadomo, że najchętniej tłumaczyłbym beletrystykę, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest łatwo się zaczepić i kasy w tym wielkiej nie ma... nimfa bagienna - 27 Września 2011, 13:50 Szukam yelenia, który będzie za mnie pracował. A ja w tym czasie sobie poleżę. Tylko dziś, pliiiiiz. Już nie mogę. Oczy mi pękają. Kai - 27 Września 2011, 20:48 Ozzborn, popytam. Co do hiszpańskiego, gdybyś się odważył polski, angielski -> hiszpański to może by się co znalazło. Niestety, energetyka. Ale tu bym Ci pomogła, specyfikacje trafo mam w jednym palcu. Ozzborn - 27 Września 2011, 20:52 Boję się, że jeszcze za głębokie wody, ale dzięki
Kai - 27 Września 2011, 20:59 Mam wrażenie, że Amber ostatnio goni resztkami sił. Namiary na PW. Kasiek - 28 Września 2011, 10:11 dzisiejsza pogoda... edit: Dziś nie jest za wesoło. Temperatura 37.4, kaszel, ból gardła i głowy, ogólne osłabienie. A w poniedziałek mam wrócić do pracy. Nie mogło mnie rozłożyć tydzień temu? No i smutno mi, ze kazda pizza kiedyś się kończy. Bo mam od miesiąca takiego smaka, że mogłabym jeść trzy razy dziennie. tullia - 30 Września 2011, 18:11 I nie ma już jej. Nie cierpię tego uczucia. Zły i smutny dzień.
Agi - 30 Września 2011, 18:27 tullia, trzymaj się. <głask> Godzilla - 30 Września 2011, 18:39 tullia, współczuję, kimkolwiek ona była. shenra - 30 Września 2011, 18:46 tullia, tulę
terebka - 1 Października 2011, 14:39 Tak, tullia. Są takie dni, o któych człowiek chciałby nie pamiętać. I nie ma wyrazu w słowniku, który by dostatecznie potrafił oddać poczucie straty, jaką taki dzień może przynieść Dla mnie to też jest dzień dzisiejszy. I wczorajszy też. Wczoraj umarł mi wujek. Dzisiaj zginął bliski kuzyn. W wypadku. 
Agi - 1 Października 2011, 14:39 terebka, współczuję. terebka - 1 Października 2011, 14:42 Dziękuję, Agi. Miał 24 lata. Godzilla - 1 Października 2011, 15:43 terebka, wyrazy współczucia. Lynx - 1 Października 2011, 18:01 terebka, współczuję. Chal-Chenet - 1 Października 2011, 18:03 terebka, współczuję. Trzymajcie się... merula - 1 Października 2011, 18:21 terebka, współczuję. ketyow - 1 Października 2011, 22:54 terebka, trzymaj się. |
||||||||
