Powrót z gwiazd - Dzieci - wychowanie
Vykosh - 13 Lutego 2008, 15:34
Mozna zrobic tak, ze kto chce sie profiluje a kto nie jedzie dalej mieszanka roznych profili.
Mnie zawsze maksymalnie wk...ia jak ktos mowi mi co jest dla mnie dobre. Jak to samo bedzie dotyczyc moich dzieci bede podobnie zirytowany.
System stypendiow, ale i rozliczania wykladowcow i kadry naukowej jst potrzebny. I to bardzo. Na razie za pieniadze podatnikow szkoli sie kadry (lekarzy, informatykow, etc) dla innych krajow UE a takze za pieniadze podatnikow siedza na uczelniach dziadki niewiele potrafiace - ich wiedza konczy sie tak z 10-20 lat temu. O ile na filologii mozna to wytrzymac to na uczelniach technicznych jest to totalnym bezsensem.
Najprostsze rozwiazanie - wszystko sprywatyzowac i zapewnic senswony, wspomagany przez panstwo system kredytowania.
Fearfol - 18 Lutego 2008, 17:30
dobra napiszę to bo forum daje pewną anonimowość. Wybrałem ten wątek bo najbardziej odpowiada a nie ma sensu robić nowego. Po drugie uważam to co chcę napisać za problemu z wychowaniem i z jasnym rozpoznaniem sytuacji.
otóż mamy sytuację :
pewien chłopak poznaje dziewczynę na imprezie, wszystko jest o.k - zatańczył, pośmiał się z nią, mieli parę wspólnych tematów, pod koniec imprezy wziął od niej numer komunikatora internetowego. Napisał do niej, ona odpisała, korespondencja przez neta daje pewną swobodę i ośmiela więc zaczęli rozmawiać o sprawach intymnych - w żartach na razie. Kilka dni późnej dalej prowadzili dyskusje o wszystkim i niczym, w końcu chłopak postanowił się z nią spotkać. Ona się wykręcała. Po za tym zauważył że często w swoim opisie ma wiadomości dotyczące kolejnych imprez, bib, popijaw itd.
Ich wspólna koleżanka napisała do chłopaka czy zamierza kręcić z tą dziewczyną, jak ten odpisał że nie wyklucza takiej możliwości to ona szczerze mu odradziła tą znajomość. Streściła w kilku zdaniach jej charakter i określiła ją jako puszczalską i której jak się nudzi to miesza chłopaków z błotem. Chłopak wie że ta koleżanka dobrze zna tą dziewczynę, ale nie wie co o tym sądzić.
Jak myślicie co powinien zrobić dalej?
*ta sytuacja może ale nie musi być prawdziwa, może dotyczyć mnie, mojego kolegę, kuzyna, syna prezesa, lub kosmonauty. To jest teraz nie ważne.
pytanie jest proste po czym można określić upodobania niektórych osób i jak nie dać się zwieść pozorom.
Adashi - 18 Lutego 2008, 17:33
IMHO Niech kolega napiera, raz się żyje
A jak pójdzie źle, to się piwo wypije na te smutki ewentualne też IMHO
Easy - 18 Lutego 2008, 17:49
Adashi napisał/a | IMHO Niech kolega napiera, raz się żyje
A jak pójdzie źle, to się piwo wypije na te smutki ewentualne też IMHO |
Amen.
Bardzo dobrze napisane. Są większe tragedie, niż nieudany związek, lub nieszczęśliwa miłość.
Rozumiem, że Wuja ze mną wypije piwo, jak będę w dolinie?
Adashi - 18 Lutego 2008, 17:51
Easy napisał/a | Rozumiem, że Wuja ze mną wypije piwo, jak będę w dolinie? |
No jak nie, jak tak
Fearfol - 18 Lutego 2008, 18:57
tylko że w jego przypadku jest tak że boi się publicznego uznania go za idiotę który naprawdę wierzył ,że się jej podoba tak aby była z nim przez dłuższy czas.
pytanie jest jak poznać prawdziwy charakter tej klientki ?
Adashi - 18 Lutego 2008, 19:08
Empirycznie, inaczej się nie da, IMHO
Agi - 18 Lutego 2008, 19:36
Spróbować znaleźć się w tym towarzystwie co ona bez żadnych deklaracji i poobserwować. Upodobań, szczególnie przy jakiejś porcji alkoholu nie da się ukryć, a z Twojego posta wynika, że w tym towarzystwie się pija.
Martva - 29 Kwietnia 2008, 09:08
W sumie nie wiem czy w dobrym temacie, ale chyba bardziej pasuje tu, niż w "Luźnych...''
Artykuł
Zobaczyłam zdjęcia i stwierdziłam: o, jaka fajna, ładna dziewczyna. A potem przeczytałam:
Cytat | Marysia ma pryszczate ryło i tłuste, poskręcane w syfiaste kudły włosy, białe sadło na *beep* i schaby na biodrach. Jak widzę Marysię, zbiera mi się na bełta i to solidnego. Ma nawet chłopaka, który chyba w łóżku postępuje z nią według procedury »flaga na ryj i za Polskę «. |
Przeczytałam też całą resztę artykułu i we mnie zawrzało.
Że też takich gnoi nie można ze szkoły wywalić na zbity pysk? Że mogą się poczuć totalnie bezkarni? Chyba że ofiara sobie zrobi krzywdę, bo dopiero wtedy się ktoś przejmie?
Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że za czasów kiedy chodziłam do podstawówki Internet nie był w powszechnym użyciu.
Rafał - 29 Kwietnia 2008, 09:32
To są prawie dorośli ludzie, przynajmniej mogliby zostać pociągnięci z oskarżenia prywatnego, możliwe, że kuratorium też (Tiszner się chyba w grobie obraca, że tekie indywiduum sobie nim gębe wyciera) - jeśli już w tym kierunku rodzice z Marią poszli.
Szkoła zachowała się chyba przyzwoicie?
Martva - 29 Kwietnia 2008, 10:32
Szkoła tak, ale kuratorium... Żenada. I rodzice tych chłopców...
Zazdroszczę siły tej dziewczynie, ja miałam toksyczna klasę w podstawówce, wracałam do domu ze szkoły, płakałam 15 minut, a potem wsadzałam nos w książkę i nie było mnie.
dalambert - 29 Kwietnia 2008, 10:45
Rafał napisał/a | To są prawie dorośli ludzie, | druga licealna to 18-latkowie i to *beep* ma prawogłosu i Sejm wybiera to jest dopiero skandal
Easy - 29 Kwietnia 2008, 11:03
dalambert napisał/a | Rafał napisał/a | To są prawie dorośli ludzie, | druga licealna to 18-latkowie i to *beep* ma prawogłosu i Sejm wybiera to jest dopiero skandal |
90% osób w tym, i jakimkolwiek innym kraju nie powinno mieć prawa głosu. Nie wiek świadczy o dojrzałości, nie zawsze.
gorat - 29 Kwietnia 2008, 11:15
I to jest dowód na wspaniałość demokracji szlacheckiej - właśnie 10% miało prawo.
Hubert - 29 Kwietnia 2008, 16:49
Paskudne. Tzn, sytuacja z artykułu przytoczonego przez Martvę jest paskudna. Ale to, niestety, dzisiaj codzienność w szkole. Przechodziłem przez podobne rzeczy. Tzn, nie wiem, czy ktoś mnie na forum publicznym obsmarował, ale nie byłem akceptowany w klasie, więc rozumiem tę dziewczynę.
Selithira - 29 Kwietnia 2008, 17:06
Piękna dziewczyna... Pseudopowody, dla których tak o niej napisali... Glany? Heavy metal? Czerń? Klasyfikowanie ludzi pod kątem subkultury
I najważniejsze - " bo miała własne zdanie"... Zawsze szanowałam ludzi o odmiennych poglądach i zawsze byłam za taką opinię szanowana, nie mam pojęcia, jak inne zasady mogły się wykształcić w jednym z lepszych polskich liceów. Chyba zacznę tracić wiarę w ludzi
Martva - 29 Kwietnia 2008, 18:32
Sosnechristo napisał/a | Przechodziłem przez podobne rzeczy. Tzn, nie wiem, czy ktoś mnie na forum publicznym obsmarował, ale nie byłem akceptowany w klasie, więc rozumiem tę dziewczynę. |
No ja właśnie też, dlatego mnie to tak ruszyło. Tylko ja byłam cichym, zamkniętym w sobie dzieckiem i bałam się zrobić cokolwiek. Na szczęście śmierci też się bałam.
Selithira napisał/a | Chyba zacznę tracić wiarę w ludzi |
Smutne, ale widać jak ładnie u nas wygląda tolerancja dla inności.
A ten tekst ojej chłopaku... no żesz, ja generalnie jestem przeciwna karom cielesnym, ale za coś takiego chłopiec powinien w pysk dostać, i to nie raz.
Anonymous - 29 Kwietnia 2008, 19:42
Rodzice chłopaków są w tym wszystkim genialni.
Hubert - 29 Kwietnia 2008, 21:47
Martva napisał/a | Smutne, ale widać jak ładnie u nas wygląda tolerancja dla inności.
A ten tekst ojej chłopaku... no żesz, ja generalnie jestem przeciwna karom cielesnym, ale za coś takiego chłopiec powinien w pysk dostać, i to nie raz. |
Nie w pysk, tylko porządny wpierrrrr... Taki, żeby zapamiętali.
Poza tym czegoś tu nie rozumiem. Dziewczyna ładna, bystra. Zawsze mi się wydawało, że takie się podrywa, a nie obsmarowuje na jakimś portalu.
Źle, że cały czas młodzież nieco ambitniejsza, o odmiennych upodobaniach jest tak traktowana przez rówieśników. Dobrze, że zaczyna się o tym coraz głośniej mówić.
mistique - 29 Kwietnia 2008, 21:52
O ja pie***, 4 punktów mi zabrakło do tego liceum, jak to dobrze...
Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2008, 21:53
hej, hej, a czemu od razu wpier..., sąd jest od tego
ihan - 29 Kwietnia 2008, 21:54
Dobrze, że zaczyna się mówić, tylko z takiego mówienia niewiele wynika. Podobnie jak w przypadku dziewczyny z Gdańska, która popełniła samobójstwo. Rodzice chłopców nie widzą problemu, ba, uważają, że ich dzieci są ofiarami. Problem głębszy, bo tutaj rodzice chłopców wydawaliby się należeć raczej do elity, ale widać nie ma to żadnego znaczenia. Niesamowite, że większość klasy wiedziała i żadnej reakcji. Podobnie jak portal, który założony w takim celu, gdyby go dokładnie przejrzeć pewnie jeszcze sporo podobnych sytuacji by się okazało.
Martva - 29 Kwietnia 2008, 21:58
Sosnechristo napisał/a | Poza tym czegoś tu nie rozumiem. Dziewczyna ładna, bystra. Zawsze mi się wydawało, że takie się podrywa, a nie obsmarowuje na jakimś portalu. |
Wiesz, ja naprawdę miałam straszne przejścia z rówieśnikami, tak w szóstej - ósmej klasie podstawówki. Kompleksy mi zostały do dzisiaj. Czułam się strasznie - a potem, po latach, dowiedziałam się że byłam najładniejsza w klasie i oni wszyscy na mnie 'lecieli' Noż wurwa, gdybym ja była wtedy minimalnie odważniejsza to bym się pocięła przecież.
I myślę że ona im imponuje, i czują się od niej głupsi - to obsmarowywanie wynika z czystej zawiści. Co oczywiście nie jest absolutnie żadnym usprawiedliwieniem, żeby nie było - powinni dostać naganę i wylecieć ze szkoły. Dla przykładu.
Hubert - 29 Kwietnia 2008, 22:08
Fidel-F2 napisał/a | hej, hej, a czemu od razu wpier..., sąd jest od tego |
Dlatego, że kara wyznaczona z urzędu spłynie po nich jak po kaczce. Wiem, bo sam obracałem się w takim towarzystwie przez dziewięć lat. To ludzie inteligentni, z osobna sympatyczni, ale w grupie bezwzględni. Podle się czuję, że podaję niektórym ze "znajomych" rękę na ulicy, ale mniejsza o większość.
W każdym razie takie typy zrozumieją tylko język ciała, kontakt powierzchowny.
Nagana? Będą się mogli przed kumplami pochwalić, zyskają powód do kolejnych bluzg. A przed łomotem nie ochronią ich wpływy mamusiek i tatusiów.
Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2008, 22:10
ihan - 29 Kwietnia 2008, 22:13
No proszę, jak Fidel ślicznie podpuścił kolegę
Tralala, przemoc nie jest żadnym rozwiązaniem. Uzmysłowi im, że źle zrobili? Zrozumieją, że skrzywdzili koleżankę? Skądże, uzmysłowi, że byli głupi, że dali sie złapać, że pisali otwartym tekstem, że podali imię i nazwisko. I tyle.
dzejes - 29 Kwietnia 2008, 22:19
Jakie piękne stowarzyszenie umarłych poetów się zrobiło Sami prześladowani nonkomformiści.
W tej całej sprawie problemem jest to, że oni zamiast plotkować oralnie pozostawili ślady. Kluczowy jest fragment o tym, że ona zaczęła układać sobie kontakty z resztą klasy. Gdyby nie forum - to nie byłoby śladu po tych wypowiedziach, to i te wypowiedzi zapewne nie byłyby takie, jakie były - bo nie byłoby wzajemnego nakręcania się przez uczniów.
Fatalne jest natomiast zachowanie rodziców, którzy dają dzieciom piękną lekcję życia - jak się coś spieprzy, to mamusia i tatuś pomogą. Fatalne.
Z drugiej strony nie wiem czy wydalenie ze szkoły nie jest zbyt surową karą za coś, co jest tak naprawdę normą i czy nie jest hipokryzją to, że kara dotyka uczniów tak, a nie inaczej przez szkołę traktowanych. A jak ukarać? Solidny kop w dupę - rodzicom, że takich gnojków chowają. Chowają, bo przecież to ciągle nie do końca ukształtowani ludzie. Dlatego uważam, że jeśli cokolwiek spowoduje upadek cywilizacji Zachodu, to nie ryćkający się homoseksualiści, tylko rozpieszczone dorosłe dzieci, które przyzywczajone są do tego, że przecież "dorośli" zawsze załatwią - a dorosłych kiedyś braknie.
No i jeszcze jedna sprawa, na którą uwagi nikt nie zwrócił - poziom merytoryczny owych bluzgów. Tragedia, dno i pół metra mułu. I to mają być uczniowie renomowanego liceum?
Hubert - 29 Kwietnia 2008, 22:50
Fidel, myśmy chyba z innym rodzajem młodzieży obcowali. Do moich "kumpli" przemawiały tylko te najprostsze 'informacje', tylko tego, że dostaną - przed audytorium - się bali. Zdarzało się, że dyrektorce pyskowali, mimo grożącej nagany. Kar rodziców też się nie bali. Nie wiem, może to ja trafiłem na jakieś wyjątkowe egzemplarze?
dzejes napisał/a | Jakie piękne stowarzyszenie umarłych poetów się zrobiło Sami prześladowani nonkomformiści. |
No to teraz zaryzykuję, być może stracę czyjś szacunek na forum, ale trudno.
Nie wiem, ja tam poznałem taki mechanizm z obu stron; powiedzmy, że jestem nawróconym grzesznikiem (nawet jeśli grzeszyłem łagodnie i raczej z pobudek osobistych, niźli z racji owczego pędu i nigdy przeciw dziewczynom). Tak, kiedyś też byłem wilkiem i żarłem się ze stadem. Tylko że szybko pojąłem, jakie są konsekwencje takich czynów - że mogę komuś zrobić co najmniej przykrość. Chwała Bogu, nikogo porządnie skrzywdzić nie zdążyłem. I tego mi niektórzy darować nie mogą - że się za 'miękki' okazałem.
Ale i tak czuję wstyd.
dzejes napisał/a | Gdyby nie forum - to nie byłoby śladu po tych wypowiedziach, to i te wypowiedzi zapewne nie byłyby takie, jakie były - bo nie byłoby wzajemnego nakręcania się przez uczniów. |
Byłyby, może nawet gorsze. W towarzystwie kolegów można sobie na wiele pozwolić, a czasem i coś naprawdę ohydnego w twarz rzucić. Ot, żeby za dobrze przedmiotowi dyskusji w klasie nie było.
dzejes napisał/a | No i jeszcze jedna sprawa, na którą uwagi nikt nie zwrócił - poziom merytoryczny owych bluzgów. Tragedia, dno i pół metra mułu. I to mają być uczniowie renomowanego liceum? |
Nie napisałem nic o tym, że to loża chamów, a nie szyderców? Psiakrew, zapomniałem, przez ten młyn w domu. Mi się zawsze loża szyderców kojarzyła z grupą, owszem, wredną i ciętą, ale inteligentną i przygadującą wypowiedziami reprezentującymi pewien poziom.
Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2008, 22:56
Sosnechristo, patrz ihan,
Hubert - 30 Kwietnia 2008, 10:01
Dobra, może i się zagalopowałem. Tylko co przemówi do takich ludzi?
|
|
|