To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Adanedhel - 20 Listopada 2008, 16:34

"Człowiek z Wysokiego Zamku" Dicka. Dawno nie czytałem czegoś równie klimatycznego i schizofrenicznego. Ale jest świetne.
emigrant - 21 Listopada 2008, 00:04

Sklepik z marzeniami Kinga. Zobaczymy czy mistrz nie zawiedzie...
Hubert - 21 Listopada 2008, 21:42

Czytam Toy Wars. Lektura przyjemna, ale jakoś tak średnio do mnie przemawia...
illianna - 21 Listopada 2008, 21:58

męczę się coś ostatnio z Dębskim, już dwie książki mi nie podeszły: Wilki i orły oraz Kiedy bóg zasypia

a poza tym czytam zupełnie niefantastyczne, ale bardzo zabawne Merde w rzeczy samej

feralny por. - 22 Listopada 2008, 15:22

Adanedhel napisał/a
Człowiek z Wysokiego Zamku Dicka. Dawno nie czytałem czegoś równie klimatycznego i schizofrenicznego. Ale jest świetne.
Zgadzam się, niesamowita rzecz, zwłaszcza fragmenty, w których bohaterowie zdają się domyślać rzeczywistości, w której my żyjemy.

"Toy Wars" całkiem, całkiem.

Teraz pożeram Lemy, które wychodzą z GW - rewelacja.

W przerwie między Lemami "Męty końca śmiechu" Eriksona - całkiem jak kreskówka z serii happy tree friends.

emigrant - 22 Listopada 2008, 15:37

feralny por. napisał/a


Teraz pożeram Lemy, które wychodzą z GW - rewelacja.



A dotarłeś już do Ijona Tichego? Ja przy tej lekturze po prostu tarzałem się ze śmiechu.

feralny por. - 22 Listopada 2008, 15:49

Tihy był pierwszy, też się świetnie bawiłem. Największe jednak wrażenie zrobił na mnie Pirx.
Witchma - 22 Listopada 2008, 16:21

A już w najbliższą środę "Bajki robotów" - uwielbiam :D
feralny por. - 22 Listopada 2008, 16:54

Pirxa i Bajki czytałem jeszcze w technikum, ale z przyjemnością sobie przypominam.
May - 22 Listopada 2008, 17:34

illianna, nie wiem jak ta seria Clarke'a jest przetlumaczona, ale oryginaly sa znakomite. Przeczytalam pierwsze dwa, zbieram sie do trzeciego jak trafie w bibliotece :wink:

U mnie na tapecie jest teraz Folklore of Discworld, calkiem niezle opracowanie.

mBiko - 22 Listopada 2008, 19:58

"Toy Land" Roberta J. Szmidta. Fajne, rozrywkowe czytadło z kilkoma dobrymi pomysłami i wieloma poukrywanymi odniesieniami. Niestety zakończenie mnie mocno rozczarowało.
illianna - 22 Listopada 2008, 20:30

May, myślę, że jest dość dobrze przetłumaczone, bo wybucham głośnym śmiechem w środkach masowej komunikacji, pewnie nie ma tylu angielskich smaczków, co w oryginale, ale przynajmniej znajomość francuskiego trochę mi to rekompensuje, trzecią część też oczywiście zamierzam przeczytać,

a propos równie zabawna jest seria o przygodach Wilta Toma Sharpe'a

ilcattivo13 - 23 Listopada 2008, 18:00

"Trzecie Świadectwo" Daniela Gromanna. Takie sobie czytadło. Słabe zakończenie. 4/10
Godzilla - 23 Listopada 2008, 19:57

Jak dla mnie nawet mniej. Nie dotrwałam do zakończenia.
mawete - 23 Listopada 2008, 20:23

Andrzej Ziemiański "Breslau forever" - nie trafiło do mnie.
Miroslav Zamboch "Mroczny Zbawiciel" - dobre, polecam.
Marcn Wroński "Komisarz Maciejewski - kino Venus" bardzo dobre, polecam.

Więcej za kilka minut w wątkach autorskich.

ilcattivo13 - 23 Listopada 2008, 20:50

Godzilla - jak zaczynał zjeżdżać w psychologię, to też przeżywałem chwile zwątpienia, ale jakoś wytrzymałem.
Jednego jestem pewien, facet nie powinien pisać dialogów. Tak dennych dawno już nie czytałem.

Ziuta - 23 Listopada 2008, 22:26

Roman Bratny Kolumbowie rocznik 20
jestem dopiero po pierwszym tomie z trzech ale...
dawno żadna książka tak mną nie wymłóciła, nie rzuciła o ścianę, wbiła się w czaszkę i wstrząsnęła do głębi. Jerzy, Kolumb, Alina, Olo, Zygmunt, Basik, Góra, Żaboklicki. Radiostacja, eksy, V-1, amoniak wlewany do gardła, Oświęcim, łapanki, cjanek, Katyń, piłka nożna i Powstanie.

jewgienij - 23 Listopada 2008, 22:41

Muszę do tego zajrzeć, bo znam tylko z tytułu.
Chal-Chenet - 23 Listopada 2008, 23:48

Dan Simmons - Terror
Czytałem tę powieść długo, ale w żadnym wypadku nie dlatego, że była nudna. Jest wręcz przeciwnie. Opowiada ona o wyprawie arktycznej sir Johna Franklina, wyprawie, która grzęźnie w lodzie, a ludzie są zmuszeni walczyć o swoje życie z bezwzględną pogodą i z czymś innym, z czającym się w lodzie Potworem. To zadziwiające, sceneria, w jakiej rozgrywa się akcja jest przez cały czas podobna, wszędzie lód i śnieg, ale to nie przeszkadza. A zdawać by się mogło, że w tak monotonnym krajobrazie nie można umieścić wciągającej i cały czas intrygującej fabuły. Jednak można. Dzieje się tu dużo. Na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim imponująca jest galeria postaci. I nieważne czy Simmons pisze o dowódcach wyprawy, czy też o najniższych rangą marynarzach, zawsze jest to bardzo przekonujące. Dobrze opisane są wzajemne relacje członków załogi, nastroje panujące wśród ludzi, zależności.
Z biegiem czasu na kartach powieści pojawia się Potwór, metodycznie wybijający załogę. Każde jego wejście jest krwawe, często całkiem mocne, sprawiające wrażenie uderzenia czytelnika w twarz. Bezkompromisowe. Dobrze opisany jest strach, który powoli ogarnia marynarzy, ich bezradność w starciu z perfekcyjną maszyną do zabijania. Do tego z czasem dochodzą spory między samymi ludźmi, które mogą czasem przynieść efekt bardziej nieludzki niż ataki Potwora.
Simmons pokazał w ciekawy sposób wydarzenia, widzimy je z perspektywy różnych uczestników wyprawy, często w innych okresach czasu. Do tego dochodzą też retrospekcje, które jeszcze lepiej pokazują kim są poszczególni uczestnicy ekspedycji. Jakie wcześniejsze przeżycia ich ukształtowały w tych ludzi, którymi są obecnie.
Dobrym pomysłem jest też garść informacji o mitologii eskimoskiej, to wszystko dobrze pasuje do końcówki powieści.
"Terror" jest znakomity, muszę koniecznie sięgnąć po inne twory pana Simmonsa, bo to jest mój pierwszy kontakt z jego twórczością. Kontakt bardzo obiecujący.
10/10

Kruk Siwy - 24 Listopada 2008, 12:38

Ziuta, muszę się koniecznie przyzwyczaić , że podstawowe niegdyś lektury są teraz dla ludzi odkryciami. Niezależnie jak ocenimy Bratnego jako takiego to Kolumbów warto a nawet trzeba przeczytać. To Jest Autentyk! Rozmawiałem kiedyś z powstańcami, byli zachwyceni oddaniem czasu, atmosfery i miejsca. Naprawdę polecam, bo poza tym to kawal dobrej literackiej roboty.
Witchma - 24 Listopada 2008, 13:00

Kruku, ale to chyba fajne, że nowe pokolenia odkrywają starsze teksty...? Trudno żeby czytały je jako lektury obowiązkowe, kiedy ich nie było na świecie.
Kruk Siwy - 24 Listopada 2008, 13:12

Witchma, czy ja się źle wyraziłem czy Ty dzisiaj masz gorszy dzień? Hm? Ja jestem zachwycony tym że Ziuta odkrył Kolumbów i że dał temu wyraz. Tylko tak sobie westchnąłem z nutką zadumy.
Witchma - 24 Listopada 2008, 13:14

Kruku, źle odebrałam Twoje słowa :) Jednak emotki czasem się przydają, wiesz? A dzień mam gorszy i chyba zaraz komuś zrobię krzywdę.
xan4 - 24 Listopada 2008, 18:43

Ekaterina Sedia - Tajemna historia Moskwy - skojarzenia z Gaimanem jak najbardziej oczywiste, kto lubi jego klimaty to polecam, jednak bardziej skojarzyłbym to z dziecięcymi utworami ww. np: Koralina czy Księga cmentarna.
Ogółem na plus.

Ziuta - 24 Listopada 2008, 19:45

Kruk Siwy napisał/a
Ziuta, muszę się koniecznie przyzwyczaić , że podstawowe niegdyś lektury są teraz dla ludzi odkryciami.

Ano tak. Za moich czasów (tak się szybko edukacja zmienia) z lektur wojennych ostały się "Kamienie na szaniec" i "Ikar" (pomijam literaturę obozową, gdzie doskoczył Grudziński, oraz wiersze). Może to nawet lepiej, bo w podstawówce czy gimanzjum nic bym nie zrozumiał, a teraz, gdy mam tyle samo lat, co ci, któzy poszli na Niemca z biało-czerwonymi opaskami na ramionach, odczucia mam wstrząsające.
W ogóle chwyta mnie ostatnio na literaturę wojenną. Okręt, wspomnienia Sosabowskiego, pamiętniki Degrelle'a, w kolejce Maczek (pradziadek był żołnierzem Maczka) i paru innych.

Ziemniak - 24 Listopada 2008, 19:49

A oglądałeś 'Das boot' w wersji reżyserskiej? Miodzio :mrgreen:
Ziuta - 24 Listopada 2008, 20:10

Przecież o tym dyskutowaliśmy na spotkaniu :mrgreen: Teraz nie potrafię sobie wyobrazić, jak mogli wyciąć scenę z sikaniem. W książce była na samym początku.
Ziemniak - 24 Listopada 2008, 20:13

Już zapomniałem o których filmach dyskutowaliśmy a które ci polecałem :mrgreen: A czytałeś "Okrutne morze"? Jak nie to polecam.
emigrant - 25 Listopada 2008, 19:37

Ziuta napisał/a

W ogóle chwyta mnie ostatnio na literaturę wojenną. Okręt, wspomnienia Sosabowskiego, pamiętniki Degrelle'a, w kolejce Maczek (pradziadek był żołnierzem Maczka) i paru innych.

To w takim razie poleciłbym Ci wspomnienia Pattona, Bradley'a, literaturę wojenną Corneliusa Ryan'a: O jeden most za daleko i Najdłuższy dzień. A także (właściwie przede wszystkim) książki Cezarego Chlebowskiego: Jeden z tysiąca, Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie, Reportaż z tamtych dni i inne jego.

Iwan - 25 Listopada 2008, 21:28

emigrant napisał/a
Reportaż z tamtych dni

to mi gdzieś po biblioteczce się wala, mówisz że dobre?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group