To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Goria - 16 Maj 2016, 08:15

Super!! Oby tak dalej, albo jeszcze lepiej :)
Luc du Lac - 16 Maj 2016, 10:35

Martva napisał/a
Rany, uświadomiłam sobie dziś że mam działalność od roku. Znaczy wczoraj Martva Natura miała oficjalnie pierwsze urodziny. Łał.


no to jeszcze roczek i pełny ZUSik :)

Martva - 16 Maj 2016, 10:36

Sio, daj mi chociaż przez chwilę mieć odrobinę lepszy humor :P
Luc du Lac - 16 Maj 2016, 10:43

aaa Martva, opłacasz składkę chorobową ?
Martva - 16 Maj 2016, 10:50

Jeśli to jest to takie w okolicach dychy co jest dobrowolne to tak.
Martva - 19 Maj 2016, 21:34

Powklejałam trochę pomalowanych szkiełek w oprawki i w sumie mogłabym trochę dokupić, bo się skończyły (oprawki, kaboszony kupiłam hurtowo ze znajomymi i mam lekką nadwyżkę). Ale poczekam z tym do niedzieli wieczorem i zobaczę jak mi pójdzie sprzedaż. Kurczę, przed Tychami zrobiłam takie zakupy, żeby mi starczyło na po 25-30 wisiorów z okrągłym i owalnym kaboszonem 25mm i już koniec. Nie wiem jak to się dzieje.

Poczekam też do poniedziałku z mailowaniem do Szczecina i pytaniem jak tam moje wizytówki. Chociaż tu się zaczynam martvić, na wszelki wypadek, zamówiłam tydzień temu i status taki sam jak drugiego dnia.

Martva - 22 Maj 2016, 20:19

Wczoraj dostałam ataku socjofobii, a nie mogłam się zawinąć w kocykowe burrito bo musiałam pakować walizkę na dzisiejsze targi. Ufarbowałam końcówki włosów różową pianką, zrobiło mi się lżej na duchu i dla równowagi nagle i bez uprzedzenia skończył mi się czarny tusz w drukarce (zawsze mi się wydawało że najpierw ostrzegają, dwa tygodnie temu drukowałam rzeczy przed Tychami i śmigało).
Ale rano już było nawet OK. I pogoda się mega udała.

Martva - 29 Maj 2016, 20:57

I kolejna duża impreza za mną. Uff. Gdyby zwróciło mi się pół stoiska jak to już bywało w tym roku, chyba bym płakała, bo to duża dwudniowa impreza i dość ąę więc nie najtańsza. Ale poszło całkiem spoko. Z punktu widzenia rozwojów osobistych etc też jest nieźle, pierwszego dnia socjalizowałam się z wystawcami po prawej stronie (torby i portfele z tajskich i wietnamskich worków po cemencie), a dziś po lewej (moja dość bezpośrednia konkurencja, kaboszony z grafikami - moich obrazkowych nie wzięłam ale miałam malowane szkło w takich samych ramkach, podobne wizualnie, wczoraj się trochę jeżyłyśmy ale dziś już nie).
Nawet pogoda się załamała w odpowiednim czasie, myślałam że poczeka aż wyjdę, ale zdążyło popadać i się przejaśnić jeszcze godzinę przed końcem.

Martva - 31 Maj 2016, 21:05

Pomalowałam stado kaboszonów. Po ocknięciu się z transu stwierdziłam że są ładne jak nie wiem co, ale wszystkie niebieskie. (Przypomniał mi się pan od Roślin Ozdobnych, który mawiał że Polacy lubią wszystkie kolory kwiatów pod warunkiem że jest to kolor czerwony). Dobrze że mam zapas i będę mogła zrobić jeszcze coś na inne kolory, na przykład czerwony ;)

I odkryłam przypadkiem, że sklep mi przysłał nie ten rozmiar kaboszonów który zamawiałam i nie pasują mi do ramek (wyjaśniłam sprawę, ktoś w magazynie pomieszał 20x30 z 22x29). To ma swoją dobrą stronę, będę mogła wreszcie połączyć dwie techniki - malowanie z haftem koralikowym. Jak dotąd myślałam o tym ale ostatecznie wszystko co pomalowałam wklejałam do gotowych baz. Akurat mam całe trzy sztuki, to dobra ilość na eksperymenty :)

Goria - 1 Czerwca 2016, 20:17

Jestem ciekawa, jak wyjdą :)
Martva - 1 Czerwca 2016, 21:41

Na razie są na etapie wysychania bądź klejenia, ale na pewno nie omieszkam się pochwalić :)

Właściwie mogę się też pochwalić stoiskiem z ostatniej imprezy


I w ogóle nie wiem jak to się stało, ale Warszawa już za półtora tygodnia :omg: (daję podekscytowaną emotkę bo nie ma zestresowanej ;P: )

bio - 1 Czerwca 2016, 22:02

A w Wawie to gdzie i konkretnie w jakidzień?
Martva - 1 Czerwca 2016, 22:18

Niedziela 12.06, 10:00-19:00 (powinnam do 20:00 ale muszę zdążyć na ciapąg powrotny), Kolejowa 8 bodajże (Warszawa Zachodnia chyba jest względnie blisko). To mają być minitargi mody alternatywnej w jakimś klubie, podejrzewam głównie tłumy piszczących mangówek płci obojga ;)
Godzilla - 2 Czerwca 2016, 10:15

O, super! Nie obiecuję, że będę, bo u mnie jest straszny zakręt ostatnio, ale kto wie...
dalambert - 2 Czerwca 2016, 14:27

Martva, Czyżbyś występowała w klubie Nocnym HARLEM :?:
Martva - 2 Czerwca 2016, 14:33

Nocnym, w godzinach 10:00-19:00? Bez sensu.
dalambert - 2 Czerwca 2016, 15:56

Martva, zAN TĘ kOLEJOWA, TO TAKIE LEKKO UKRYTE ZADUCIE KOŁO BYŁEGO dWORCA gŁÓWNEGO - WBOK OD TOWAROWEJ, KIEDYŚ oLESIEJUK MIAŁ TAM HURTOWNIĘ. wybacz nie krzyczę, ale caps mi się wcinał , a jak poprawic nie wiem.
Martva - 2 Czerwca 2016, 16:46

Ja nie wiem, nie znam Warszawy absolutnie, tylko google mówi że spacerem i dość prosto mam do ciapągu 14 minut a z zastosowaniem komunikacji miejskiej 16 albo 18 minut :) Zastanawiałam się dłuższą chwilę jak ten wyjazd rozwiązać logistycznie, bo niby mam w Warszawie masę znajomych i mogłabym się u kogoś zdrzemnąć. Ale ostatecznie odległości mnie pokonały, przyjeżdżam rano, wyjeżdżam wieczorem (merulka, wybacz!) i tylko rodzice mnie schizują że pociągi na które kupiłam bilet na pewno nie stają na Zachodniej.
bio - 2 Czerwca 2016, 22:51

Wawa to nie NY. Nie bój się Wawy Marto. Ma świetną komunikację miejską. Naprawdę. Kupujesz kwit za 15 zeta i jedziesz wszystkim wszędzie całą dobę. W końcu trafisz. Wysiadasz na Centralnej. Kawałek tramwajem do Placu Zawiszy. W prawo w Towarową, a potem może przystanek, czy dwa w Kolejową w lewo. Tyle.
PS. Jak skasujesz bilet, to sprawdź, czy wydrukował dane, bo te suki rozpoznają prowincjuszy i lubią robić w bambuko. I zaraz wpadają panowie od biletów do kontroli.

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2016, 07:42

bio napisał/a
Wawa to nie NY. Nie bój się Wawy Marto


Ale w mordę w okolicach Kolejowej dostać można. Wieczorem zwłaszcza. Jeśli ofiarowałby się jakiś rycerz albo i czarownica do eskorty byłoby to uzasadnione.

A tak z ciekawości bio, często bywasz w Yorku, tym Nowym?

Martva - 3 Czerwca 2016, 10:51

bio napisał/a
Wysiadasz na Centralnej. Kawałek tramwajem do Placu Zawiszy. W prawo w Towarową, a potem może przystanek, czy dwa w Kolejową w lewo. Tyle.


Mogę też wysiąść na Zachodniej i przejść się kilometr z haczykiem, będzie szybciej. Jeśli wierzyć warszawskiej wersji jakdojade i googlemapsom ;)

Liczę że okolice 19-20 to może być za wcześnie na dostawanie w mordę, chyba jeszcze będzie jasno i w ogóle.

dalambert - 3 Czerwca 2016, 11:57

Martva, W ten kilometr z Zachodniej to jak bym za bardzo nie wierzył,maps mapsem, a życie życiem i grodzone tereny kolejowe w koło, a towaru dużu targasz ?
Martva - 3 Czerwca 2016, 12:10

Gmapsy mówią o ulicach Tunelowej i Kolejowej, jeśli tam w stolicy się grodzi ulice to rzeczywiście słabo.

Z towarem jeszcze nie mam pewności, od kombinacji wielka walizka plus roll-up do niczego poza osobistą martvą torebką - może mi się uda coś wcisnąć znajomym do samochodu, bo będą jechać ale nie wiem czy dadzą radę.

mesiash - 3 Czerwca 2016, 13:10

Martva, Tunelową przejdziesz spokojnie, ale podejrzewam że będziesz się czuła co najmniej nieciekawie, bo to takie opłotki i pobojowiska + budowy wkoło, że się odechciewa. Wiem, bo pracuję przez tory, i do ostatniego przesadzenia nawet na wyższym piętrze, więc widziałem. Droga od Centralnego jest przyjemniejsza i bardziej cywilizowana :)
Martva - 3 Czerwca 2016, 13:21

Kupiłam bilety ze trzy tygodnie temu więc już i tak nic z tym nie zrobię :)
bio - 3 Czerwca 2016, 14:07

Kruku odpowiadam: nieczęsto.
Martva - 8 Czerwca 2016, 12:02

Przez dwa ostatnie dni siedzę i produkuję jasminki (bransoletki na palec). Na razie same szkieleciki' czyli te części z koralików i przekładek, bez łańcuszków - ale wychodzą mi tego straszne ilości i ciągle czuję że muszę zrobić jeszcze kilka, bo nowe pomysły (jeszcze motylek, kwiatek, czaszka, nieskończoność, malowane szkiełko, sowa, serce, śmieszne okienko). A to będzie bardzo sezonowa rzecz, więc chyba nie ma co odkładać na później.

W niedzielę Warszawa, zastanawiam się jak ja wstanę o 4:30 ;) Na dworzec jadę autobusem który jeszcze jest nocny. Nie wiem jak to się dzieje że trzeci raz w tym roku jadę do obcego miasta. Sama. Ja.

Wracam do dłubania, znalazłam przekładkę w kształcie skrzydełek ważki i mam plan :)

merula - 8 Czerwca 2016, 19:43

przyjedź w sobotę, nie będziesz musiała tak rano wstawać
Martva - 8 Czerwca 2016, 20:35

Mam bilet. Swoją drogą muszę go druknąć wreszcie.
Wykończyłam kilka jasminek, jak skończyłam zrobiłam im zdjęcia przy zachodzącym słońcu, na drewnianym tarasie (dość brązowym) i jeszcze ubrana w żółtą koszulkę, strasznie ciepłe wyszły. Za to rany rany, dobrze że mam statyw :omg: I wężyk :omg: ale i tak muszę zezować jednym okiem w wizjer, bo inaczej mam pół łapy poza kadrem.



Zrobię jeszcze ze trzy takie, wykończę wszystkie łańcuszkami i zajmę się czymś innym, bo już mam ich dość, obtarłam sobie palce od szczypiec (dawno nie używałam), pomalowałabym jakieś szkiełka dla odmiany ;)

dalambert - 8 Czerwca 2016, 20:59

Martva, Możesz bilet zmienić, nie marudź :!:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group