Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Godzilla - 20 Kwietnia 2016, 09:43
Ignoruję od pierwszych paru występów, ale i tak jest spam, bo ileś postów mam pustych z opcją "Kliknij żeby zobaczyć post". Kliknęłam, i dziecię zdrowo przegina. W sumie nie wiem, czy choć raz odezwało się jak rozumny człowiek. No to po co tu siedzi?
/Edit - w sumie fakt, to miejsce Martvej. To ona decyduje, czy chce po chrześcijańsku miłować i tolerować daną osobę niepełnosprawną
Martva - 20 Kwietnia 2016, 10:03
Martva jest ogólnie odpornym człowiekiem, ale czasem traci cierpliwość, zwłaszcza jak się trochę przeraża różnymi rzeczami.
Rany, albo mi przeszły zawroty głowy, albo się do nich przyzwyczaiłam. Jeeeee
konopia - 20 Kwietnia 2016, 10:07
Martva, jasne, tyle, że nie wiem co jest bzdurą a co nie, skoro przyszła od lekarza z taką rewelacją.
"Chipowanie" ludzi?! - JESTEM ZA! po jaką .... (nie latającą) mam ze sobą nosić paszport, czy prawo jazdy* skoro wszystkie dane można by wrzucić w małe ustrojstwo umieszczone gdzieś w ciele Zapisać tylko przy tym wzór tęczówki oka i dokument na całe życie! (by nikomu nie przyszło do głowy latanie ze skalpelem za ludźmi w celu przejęcia ich tożsamości.
BTW: A tak w ogóle to nie noworodki tylko psy, i nie w Polsce a w UK.
_______________________
* - posiadacz UKańskiego prawa jazdy nie ma obowiązku nosić go przy sobie, w ogóle, żadnych dokumentów nie muszę mieć jak prowadzę, wszystko jest w komputerowej bazie danych, zatrzymają, spytają o jakiś dane (adres, datę urodzenia) by potwierdzić, że ja to ja i tyle, a apotem w razie potrzeby jest 7 dni na doniesienie dokumentów na komisariat (chyba nawet na dowolny, gdzie kierowcy najwygodniej).
Kłopot jest tylko jak w bazie danych nie a wpisu np. o ubezpieczeniu czy czymś takim, ja na wszelki wypadek wydruk pierwszej strony polisy mam zawsze przy sobie, bo mam tam numery telefonów do asistance itp...
tzw. dowód rejestracyjny po tym jak przysłali mi pocztą to sprawdziłem czy się wszystko zgadza i go dobrze schowałem, będzie potrzebny to go poszukam, policja tak zaleca, bo przecież można dokument zgubić, albo ktoś może go ukraść.
Martva - 20 Kwietnia 2016, 10:34
Lekarze też czasem gadają bzdury
Chipowanie, włala: http://wolna-polska.pl/wi...orodkow-2016-04
pogooglałam trochę i znalazłam info że wprowadzą to jednak od 2025, a w innych miejscach że od 2013 i 2014. Wygląda na to że powraca co jakiś czas na tej samej zasadzie co 'Unia zakazuje ziołolecznictwa i wprowadza obowiązek stosowania pestycydów w prywatnych ogrodach od najbliższego poniedziałku!!!!11'.
Anonymous - 25 Kwietnia 2016, 09:21
Ojej.. przepraszam jeśli uraziłem. Moja pochodzić z prosta ubogi kraj. Ja wysłać ci latawca, ty poda poste restante. Ja ci go posłać. Ty zarobić na nim 50pln . Jak się kiedykolwiek spotkac, moja ugościć ziołem i oferować pokój z łazienką. Moja szejk, wynająć chata wnZakopanem i wiercić biogazy wnlaboratorium białychniedźwied
Zi zgarnię
Tych z krupówek. Twoja odwołać ratlerki, to moja grzeszny, móc je upiec
Martva - 26 Kwietnia 2016, 15:39
Byłam na rekonesansie u dwóch optyków. Drugi był niepotrzebny. U pierwszego dostałam do przymierzenia milion oprawek, cztery najlepsze pani mi odłożyła do końca tygodnia, ale coś czuję że się skończy na oprawkach bardzo podobnych do obecnych, tylko w fiolecie.
Obie panie podawały mi mnóstwo takich owalnych (w osi góra-dół), czarnych oprawek i mówiły że wyglądam świetnie. Lustro mówiło że wyglądam jak bibliotekarka 40+. Może teraz są takie modne.
Anonymous - 26 Kwietnia 2016, 16:23
Hejka. Z tym latawcem to ja tak na serio. Podziwiam wiarę we własne siły i pracę dla siebie. Jak masz ochotę na urozmaicenie stoiska o sztukę japońską to mog ci przesłać latawiec sztuk 1, jak powiesz że przysłał ci go kolega japończyk to wszyscy uwierzą. Jakieś 0,7 m 2 waga ok 70- 90gr. Orginalna konstrukcja. Bambusowe szczapki, klej sznurek i półpergamin. Koszt wytworzenia to jakieś 20 pln. Jak ci się sprzeda za 50 pln to twoje. Sam jestem ciekaw czy by to zeszło a nie chce mi się otwierać działalności gospodarczej.( do tej pory wieszałem je na drzewach w parku szczytnickim coby dzieci odwiedzających park widziały jak wygląda prawdziwy latawiec) w razie czego mogę dostarczyć dowolną ilość, różne modele.jakbyś miała ochotę to odezwij się na priv, ja pokrywam koszty przesyłki. Pozdr.
Martva - 26 Kwietnia 2016, 17:21
Dzięks, ale nie będzie pasował - zmieniam wystrój stoiska, bo chłopak powiedział że niespójne wizualnie i może dlatego mi sprzedaż tak słabo idzie. No więc robimy je na fioletowo, szaro i srebrno. Na razie przemalowałam tackogablotki z czerni na srebro i wyglądają kosmicznie.
Anonymous - 27 Kwietnia 2016, 09:54
Na srebrno? Rety dziewczyno, wypuść jeszcze robaki, trochę mchu i nadgniłe liście szkoda chociaż na zamówienie mogę wykonać *beep* na srebrno i zrobić na nim pajęczynę ze srebrzonego drutu nierdzewnego. Zestaw samobójczy z miedzianym drucikkiem oplecionym wokół linki. Wystarczy rozwinąć kable pomiędzy biżuterią, a sam latawiec powiesić nad stoiskiem. Zamiast ciągłej, wykonany miniaturowymi szczypczykami drutem kolczastym. Hmm.. w ostateczności może byc parasol
Martva - 1 Maj 2016, 23:01
Mam nowe wielgachne okulary i stresa przed przyszłym weekendem. Argh.
Fidel-F2 - 1 Maj 2016, 23:29
Pikczer
Martva - 2 Maj 2016, 15:38
Fidel-F2 - 2 Maj 2016, 17:27
ale masz brzydkiego kota
Martva - 2 Maj 2016, 17:31
Jest najśliczniejszy na świecie.
Anonymous - 3 Maj 2016, 14:12
Bez urazy, ale dla czego masz żółte kły? Wyrwij je albo wyczyść. No chyba że to taki akt abnegacji, to wtedy podziwiam i rozumiem. Echh prehistorii nie doczyścisz baba babą, człowiek małpą.pozdro.
Tylko żebyś mi tu się nie poczuła urażona. Nie postrzegam ludzi po holyywodzkim uśmiechu. Jak się obrazisz to mogę, w razie powicia jakiegoś maleństwa z twoim bojfriendem wyprodukować pistolet automatyczny na groch zasilany pirotechnicznie. Cholera za moich czasów były korkowce. Rozkładany częściowo z bambusa. Dzisiejsze dzieci nie mają się czym bawić
Martva - 3 Maj 2016, 14:48
Zawsze miałam, sądzę że to resztka bliźniaka którego wchłonęłam w życiu płodowym czy coś.
Goria - 3 Maj 2016, 16:48
Marvuś - wyglądasz ślicznie i masz bardzo ładny, naturalny uśmiech.
Burk, rozumiem, że niektórzy ludzie przyzwyczajają się do iluzji i biorą sztuczne rzeczy za prawdziwe - Marlena Dietrich w kolorze:
May - 3 Maj 2016, 20:01
Fidel-F2, sam jestes brzydki
Fidel-F2 - 3 Maj 2016, 20:40
ale chwalić Pana, nie jestem kotem
Martva - 9 Maj 2016, 10:53
Wróciłam z Tychów (zarobiłam 25zł na czysto, jeee), zapłaciłam ZUS, zainwestowałam mnóstwo pieniędzy w duże stoisko na jednej imprezie za dwa tygodnie bo małe im się skończyły, być może w czerwcu wyląduję w Warszawie na targach mody alternatywnej (upewniłam się że tam pasuję ale organizatorka mówi że moje malowane szkło jest wystarczająco alternatywne, nie musi być gotycko). Uff.
Pojechałabym na Targi Fantastyki w stolicy w listopadzie, ale nie mają tam stołów, trzeba targać własne
Luc du Lac - 9 Maj 2016, 11:02
hmm, wystawiasz w ogóle jakieś rachunki ?
Martva - 9 Maj 2016, 11:19
Fakturę dla bezvatowców na życzenie. Raz ktoś miał życzenie.
bio - 9 Maj 2016, 21:41
Kot nie jest brzydki, ino zapyziały. Bidoczek bez dbania ze strony właściciela. Oczka trzeba przemyć boraksem i tyle.
Martva - 9 Maj 2016, 22:30
Dżisas, odstosunkujcie się od kota, on ma dziewiętnaście lat. Chcielibyście być równie śliczni w jego wieku.
Lynx - 9 Maj 2016, 22:53
Kot śliczny jest i basta! I do tego rudy! Szkiełka śliczne, chcę taką "jasminkę"!
bio - 9 Maj 2016, 23:02
Ja w wieku lat dziewiętnastu, zaraz po maturze usłyszałem od swej dziewczyny, gdy mnie zlustrowała w garniturze - ale ty jesteś przystojny!
Fidel-F2 - 9 Maj 2016, 23:08
I co, dałeś się nabrać?
bio - 9 Maj 2016, 23:10
Byłem.
konopia - 10 Maj 2016, 08:53
Ja w wieku 19 lat też byłem przystojny i miałem gęste długie włosy (do pasa prawie).
Eh, jak te środowisko naturalne, jego degradacja ma fatalny wpływ na czuprynę, szkoda gadać.
Martva - 15 Maj 2016, 22:48
Rany, uświadomiłam sobie dziś że mam działalność od roku. Znaczy wczoraj Martva Natura miała oficjalnie pierwsze urodziny. Łał.
Wpadli znajomi po drodze z DeeFów oddać mi pożyczone gablotki na biżu (w tym jedną pełną, choć mniej pełną niż kiedy ją zabierali), za tydzień impreza sprzedażowa, za dwa tygodnie druga, za cztery tygodnie kolejna, wyjazdowa. Może jeszcze za trzy się uda dokleić do koleżanki na jeszcze innej. Się dzieje się
|
|
|