Zadomowienie - powitania na forum - Karczma pod ,,Zdechłym Smokiem''
Pako - 25 Września 2006, 14:37
Ta... kaca... sam kac nie przyjdzie. chyba, że Mistrzowski syndrom dnia poprzedniego u mnie się objawia, a i to się zdarza
Studnia - 25 Września 2006, 15:30
Pako, na kaca najlepsza cieżka praca
Ziemniak - 25 Września 2006, 15:32
Albo powietrze z pompki od materaca
hjeniu - 25 Września 2006, 15:44
Laga przez grzbiet od mistrza też może pomóc
Agi - 25 Września 2006, 19:46
Wypijmy za spokój duszy mojego szefa. Niech ma odpuszczone
Nattfiarill - 25 Września 2006, 20:00
Ojej, a cóż to za toast
Agi - 25 Września 2006, 20:05
W tej karczmie pije się nie tylko z radością. Mój szef odszedł w sobotę (zawał). Bardzo mnie to przywaliło. A, że chcę żeby było mu odpuszczone To chyba naturalne.
Nattfiarill - 25 Września 2006, 20:07
Ależ oczywiscie.
Wobec tego piję za to...
hjeniu - 25 Września 2006, 20:10
Wypijmy...
Agi - 25 Września 2006, 20:11
Dzięki
Pako - 26 Września 2006, 07:00
To i ja też się dołączę.
dareko - 26 Września 2006, 07:46
I ja sie za to napije.
Ziuta - 26 Września 2006, 11:15
I ja.
hijo - 26 Września 2006, 14:40
dołączam się do toastu
Agi - 30 Września 2006, 23:22
Panie i Panowie koniec stypy.
Wypijmy za żywych. Po szklance łąckiej dla wszystkich
Ziemniak - 30 Września 2006, 23:29
Do dna!
Barman - cebula i czosnek na zagrychę coby mi z gęby nie śmierdziało
dareko - 1 Października 2006, 07:24
A sledziki? To samo ale sledzika jeszcze poprosze!
Agi - 1 Października 2006, 07:29
dareko nie ma sprawy, są sledziki i grzybki świeżo zmarnowane (stawia na stół ), jeszcze po szklaneczce
Fidel-F2 - 1 Października 2006, 07:32
nie ma to jak szklaneczka grzybków... wali w łeb
Aga - 1 Października 2006, 07:50
Zależy, jakie to grzybki
Indy - 1 Października 2006, 08:06
Ja poprosze Koka-Kole
Fidel-F2 - 1 Października 2006, 08:11
Łysiczkę lancetowatą razy 40 poproszę...
Pako - 1 Października 2006, 09:01
A ja coś na tyle mocnego, żęby mnie ten łeb przestał boleć. I nie mam tu na myśli bejsbola...
hijo - 2 Października 2006, 15:13
ech Kelta bym się napił
Pako - 2 Października 2006, 15:39
Czegokolwiek bym się napił. Złe studia, złe dojazdy
hijo - 2 Października 2006, 15:44
Pako, po tylu godzinach dojazdow to ja bym nie wrocil trzezwy do domu cos trzeba w drodze robić
Tomcich - 2 Października 2006, 15:45
Pako, źle się zaczęło, to dobrze powinno się skończyć.
Pako - 2 Października 2006, 15:49
A ja miałem plan pić... ale postanowiliśmy lo odwiedzić. Wychowawczyni jednak spojrzała mi w twarz i się odwróciła, zanim zdołałem powiedzieć bry, więc ją olałem. Pospacerowaliśmy z kumplem i na busa szliśmy. A w busie pić nie można
Zresztą... do domu w środku dnia pijany wrócić nie mogę
hjeniu - 2 Października 2006, 16:16
No to wracaj wieczorem
Pako - 2 Października 2006, 16:22
No dobra. To whiskey.
|
|
|