Melodie przestrzeni [muzyka] - Nasze fantastyczne gusta muzyczne
dzejes - 12 Marca 2008, 23:08
Dabliu napisał/a | Tomasz Beksiński nawet popełnił z tego powodu samobójstwo.
|
Sorry za offtop, ale Beksiński popełnił samobójstwo, bo miał problemy emocjonalne. Od małego.
Dabliu - 12 Marca 2008, 23:11
dzejes napisał/a | Dabliu napisał/a | Tomasz Beksiński nawet popełnił z tego powodu samobójstwo.
|
Sorry za offtop, ale Beksiński popełnił samobójstwo, bo miał problemy emocjonalne. Od małego. |
Jasne, ale gdzieś je sobie musiał skatalizować, żeby podjąć się ostatecznego... I był to lament nad muzycznym rozmemłaniem.
dzejes - 12 Marca 2008, 23:12
Równie dobrze mógł lamentować nad rozmemłaniem na rynku nieruchomości.
Dabliu - 12 Marca 2008, 23:17
dzejes napisał/a | Równie dobrze mógł lamentować nad rozmemłaniem na rynku nieruchomości. |
Ale lamentował właśnie nad muzyką, bo to leżało mu na sercu. Przecież wiadomo, że zabił się z innego powodu. Ale muzyka była czymś, co podtrzymywało go przy życiu. No i przestało.
Rozchodzi mi się jedynie o to, że coś jest na rzeczy. Ja również, choć podoba mi się wiele nowszej muzy, nie potrafię znaleźć niczego, co powaliłoby mnie z taką siłą, jak tamte kapele.
dzejes - 12 Marca 2008, 23:19
A ja znajduję. Problem w tym, że z dziesiątek lat muzyki wybieracie sobie absolutne perelki, a potem lamentujecie, że w "teraz" nie ma takiej muzyki.
Dabliu - 12 Marca 2008, 23:26
Ostatnio największe wrażenie zrobiło na mnie Lao Che "Powstaniem Warszawskim" ale to tylko jedna porażająca płyta, a nie zupełnie nowa porażająca jakość...
Dunadan - 13 Marca 2008, 11:31
Adanedhel, ja mam "I feel free" ustawione jako dzwonek w komórce
Adanedhel - 13 Marca 2008, 14:56
Dunadanie drogi, jako dzwonek w komórce to ja mam ustawione "Supermassive Black Hole" Muse. I dlatego, że ich lubię, i dlatego, że od samego początku głośne jest
mad - 13 Marca 2008, 20:18
Przykro mi to stwierdzić, ale wyjątkowo zgadzam się z dzejesem Współczesna muzyka nie jest ani lepsza, ani gorsza od tej sprzed np. 30 lat. Teraz nie ma ludzi kreatywnych, ambitnych? Trzeba lepiej szukać, jest większy zalew danych, trzeba przebić się przez tandetę. Np. w ubiegłym roku wydano co najmniej 5-10 jak dla mnie genialnych płyt. To chyba niemało?
Fidel-F2 - 13 Marca 2008, 20:50
i tą metoda moge sie przebijac, mad, podrzuc te tytuły, please
mad - 13 Marca 2008, 21:28
Obawiam się Fidel, że nie wszystko dla Ciebie. Ale niech będzie:
Najpierw ostry metal:
Nile - Ithyphallic (dla mnie płyta roku i jedna z najlepszych płyt w historii metalu. Słucham, słucham i nie mogę przestać. Uzależniłem się od tej płyty, chociaż wcześniej nie byłem fanem Nile),
Immolation - Shadows In The Light (jedna z najlepszych płyt najlepszej kapeli deatmetalowej),
Behemoth - The Apostasy (polskie cacko. Najlepsza płyta Behemoth w historii. Na razie zespół prezentuje ciągły progres).
Teraz znacznie łagodniejszy:
Exodus - The Atrocity Exhibition (nowe spojrzenie na thrash),
Therion - Gothic Kabbalah (setki kapitalnych pomysłów, melodii, znakomity ostatni utwór).
Rock progresywny - dwie polskie płyty:
Satellite - Into The Night (jedna kapitalna suita, reszta "tylko" bardzo dobra)
Riverside - Rapid Eye Movement (dałem Riverside druga szansę. Najpierw byłem płytą rozczarowany, w końcu kupiłem).
Jeszcze:
Rush - Snakes And Arrows (jak dla mnie najlepsza płyta Rush od daaawna!)
Minsk - The Ritual Fires Of Abandonment (odjazd, psychodelia podlana metalowym sosem)
Sonny Rollins - Sonny, Please! (jedyny rodzynek jazzowy w zestawie).
Fidel-F2 - 13 Marca 2008, 21:38
na trzy moze cztery, z opisu, by się skusił; Nile, Rollins i może Saatellite, Minsk
będę mial na uwadze
Tomcich - 13 Marca 2008, 22:21
A pomiędzy słuchaniem ostrego metalu, łagodniejszego oraz rocka progresywnego polecam posłuchanie nowej płyty Bajora - Inna bajka. To faktycznie trochę inna bajka - inna płyta niż te do tej pory przynajmniej w warstwie muzycznej. W warstwie tekstowej Młynarski, Kołakowski, Kejne (akurat jego tekst przypomina mi te K.I.), Kofta, Ozga i po raz pierwszy Poniedzielski.
mad - 13 Marca 2008, 22:30
Może wpadnę do tego Bajora. Raz po raz lubię posłuchać tego typu muzy. Dla mnie jednak Kaczmarski rulez!
Tomcich - 13 Marca 2008, 22:44
Co robi mad z głową w kałuży?
-Słucha Bajora.
Ale naprawdę warto
Znajdują się tu rytmy bardziej ogniste jak tango, flamenco przez cha-chę, charlestona po melancholijne bolero i gospel.
Hubert - 14 Marca 2008, 18:37
Fidel-F2 napisał/a | na trzy moze cztery, z opisu, by się skusił; Nile, Rollins i może Saatellite, Minsk
będę mial na uwadze |
Ja bym jeszcze do zestawu mada dorzucił ostatnie Megadeth (United Abominations) - wśród tych łagodniejszych metalowych (skoro jest tam też Exodus ).
dzejes - 14 Marca 2008, 18:42
mad napisał/a | Przykro mi to stwierdzić, ale wyjątkowo zgadzam się z dzejesem |
!!!!11111oneone
mad - 14 Marca 2008, 22:19
Sosnechristo napisał/a | Ja bym jeszcze do zestawu mada dorzucił ostatnie Megadeth (United Abominations) - wśród tych łagodniejszych metalowych (skoro jest tam też Exodus ). |
United Abominations to bardzo przeciętna płyta. Przykro mi.
Hubert - 15 Marca 2008, 18:56
Tak uważasz Ty, nie ja Wg mnie od czasów CTE i Youthanasii nic lepszego Rudemu do łba nie 'strzeliło'
Dunadan - 15 Marca 2008, 19:01
Adanedhel, a ja mam "I feel free" bo tam jest na początku takie fajne "pam-pam-pam-parampam" Ale chyba sobie zmienię na dzwonek komuniktora Snake'a z Metal Gear Solid
A tego zespołu o którym wspomniałeś nie znam...
A ja już od jakiegoś miesiąca w kółko słucham 10 kawałków Ayreona - 6-u ze SpaceOne i 4 z tej najnowszej płyty... nie mogę się odpędzić od Starchild...
Adanedhel - 15 Marca 2008, 19:40
Dunadan napisał/a | Ale chyba sobie zmienię na dzwonek komuniktora Snake'a z Metal Gear Solid |
Dunadan napisał/a | A tego zespołu o którym wspomniałeś nie znam... |
Którego? Muse?
http://www.youtube.com/watch?v=-wI8o2VaN3g
Obecnie nikt nie gra lepiej od nich na koncertach
mad - 16 Marca 2008, 21:42
Odświeżam sobie stary (choć nie tylko) dobry thrash - trochę jako pokłosie Metalmanii. Przypomniałem sobie takie kapele, jak: Kreator, Grip Inc., Artillery. Co nieco w moich zbiorach się znalazło. Niektóre płytki zakurzone już były.
Chal-Chenet - 16 Marca 2008, 22:48
Primordial - To the Nameless Dead.
Ta płyta wręcz miażdży. Niesamowicie klimatyczna, bardzo epicka, zagrana na żywych instrumentach. Miód dla uszu, nie tylko dla fanów ciężkiej muzyki. Tego nie da się opisać, tego trzeba posłuchać.
mad - 16 Marca 2008, 23:03
Chyba to rzeczywiście najlepsza płyta Primordial z tych, które słyszałem.
Fidel-F2 - 16 Marca 2008, 23:09
ale miażdży czy nie miażdży?
Easy - 16 Marca 2008, 23:09
Chal-Chenet napisał/a | Primordial - To the Nameless Dead.
Ta płyta wręcz miażdży. Niesamowicie klimatyczna, bardzo epicka, zagrana na żywych instrumentach. Miód dla uszu, nie tylko dla fanów ciężkiej muzyki. Tego nie da się opisać, tego trzeba posłuchać. |
Yyy, a cio to? Jaki gatunek? Brutal zabijemy cię i twoją rodzinę metal chyba nie. Czyżby rycerz na koniu w stylu Hammerfall?
Chal-Chenet - 16 Marca 2008, 23:11
Easy napisał/a | a cio to? Jaki gatunek? |
Nie znam się na szufladkach za bardzo, ważne, że muza wymiata. Ale nie bój się, nie jest to Hammarfall.
Wedle mądrej encyklopedii, Primordial to: Celtic/Folk/Black Metal.
Easy - 16 Marca 2008, 23:17
Chal-Chenet napisał/a | Celtic/Folk/Black Metal. |
O kurde, brzmi co najmniej groźnie.
Celtic?
Folk?
Black Metal?
Dzizas, muszę tego posłuchać, bym mógł wnukom mojej siostry opowiadać, jakiej to ekstrawaganckiej muzy za młodu słuchałem.
Dabliu - 16 Marca 2008, 23:39
U mnie ostatnio na tapecie, na przemian:
Joy Division - Unknown Pleasures, Closer i Substance
Fields of The Nephilim - The Nephilim i Elizium
Bauhaus - Go Away White
Siekiera - Na wszystkich frontach świata i Nowa Aleksandria
Psy wojny - Demokracja
Wongraven - Fjelltronen
Szara opończa - 18 Marca 2008, 14:18
ostatnio w Trojce jak ludki zamawiali kawalki do posluchania ktos poprosil o kapele Cytrus - Bycza Krew.... ale hicior.... rewelka...
|
|
|