Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
jewgienij - 6 Października 2011, 15:08
Kaczyński to dziecko z zapałkami. Albo małpa z brzytwą, do wyboru.
Głupol, który będzie ustawiał świat po swojemu. Nabruździł Merkel, wyszedł wreszcie poza nasze granice, Macierewicz powinien zbadać sprawę. Popsuć łatwo, zbudować trudniej.
dalambert - 6 Października 2011, 15:11
Adanedhel, jest wysoce prawdopodobne, ze jak w przypadku dziennikarskich klamstw o wypowiedzi Kaczyńskiego o Merkel, znowu mamy cóś wyrwane z konekstu i doprawione przez wytrawnych propagandystów ze stajni Polityki, więc szkoda mi czasu na takie "sensacje" wrzucane na dzień przed ciszą wyborcza, co by się wyprostować nie dało, a jak się da, to będzie PO wyborach.
Nota bene już mamy zapowiedź, ze nieoceniony Korwin w poniedziałek skarży całe wybory do sądu i chce ich unieważnienia.
Wygra PiS to niezależne sądy unieważnią i od nowa się bawimy za trzy miechy
Adanedhel - 6 Października 2011, 15:12
To powiedz mi w którym miejscu nakłamali?
jewgienij - 6 Października 2011, 15:12
Co tu jest wyrwane z kontekstu? Wytłumacz.
hijo - 6 Października 2011, 15:18
Rafał napisał/a | hijo, naprawdę uważasz, że rzeczy mają zawsze tylko jedno znaczenie? | Nie - ale uważam, że krzyż w urzędach i miejscach podlegających pod państwo, jako instytucję, ma wymiar polityczny a nie religijny.
dalambert napisał/a | skoro hijo, chce zakazać manifestowania poglądów nie ważne jakich | nie mówię, że "chcę", bo wiem, że to nierealne, mówię że mi by to odpowiadało.
Rafał - 6 Października 2011, 15:22
hijo napisał/a | uważam, że krzyż w urzędach i miejscach podlegających pod państwo, jako instytucję, ma wymiar polityczny a nie religijny. | OK, ja mam kompletnie inne zdanie, może dlatego, że krzyż ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Jak najdalsze od polityki.
Tymczasem z żalem opuszczam szanowne towarzystwo, przyszła pora pociąć i porąbać stos drewna, zima idzie nie ma żartów.
Martva - 6 Października 2011, 15:34
Byłam kiedyś na szkoleniu w Urzędzie Pracy. Szkolenie odbywało się w sali, w której wisiały trzy krzyże. Na czwartej ścianie nie było, bo w całości zajmowały ją szafki.
Tequilla - 6 Października 2011, 15:44
może panie urzedniczki tak się znały na robocie, że potrzebowały wzmożonej pomocy Bóstwa
ciekawe, czy gdyby pracowało tam trzech Nergali pozwolonoby im odwrócić krzyże?
na pewno nikogo by to nie uraziło, w końcu demokracja każdy wiesza co chce
Lis Rudy - 6 Października 2011, 16:27
Martva napisał/a | Byłam kiedyś na szkoleniu w Urzędzie Pracy. Szkolenie odbywało się w sali, w której wisiały trzy krzyże. Na czwartej ścianie nie było, bo w całości zajmowały ją szafki. |
Martva, pyszne.
Ale przecież zostały wolne sufit i podłoga. Powinni je udekorować.
hijo - 6 Października 2011, 16:33
Lis Rudy napisał/a | i podłoga | no co ty Lisie, żeby po krzyżu deptać?
Lis Rudy - 6 Października 2011, 16:46
hijo, no dobra. Bez podłogi
feralny por. - 6 Października 2011, 16:54
Taki mały żarcik:
http://demotywatory.pl/34...laszany-medrzec
hijo - 6 Października 2011, 16:58
feralny por., bardzo mu blisko do rzeczywistości
feralny por. - 6 Października 2011, 17:00
Niestety
terebka - 6 Października 2011, 20:06
Z tym Królem Julianem to już dawno mi chodziło po głowie. Ileż analogii. Ileż Podobieństw. Megaloman otoczony pochlebcami, lekceważony przez resztę społeczności, jednak dysponujący umiejętnością jednania sobie stronników, najczęściej popierających go dla jakichś korzyści. Co prawda umie tańczyć, ale to wyjątek potwierdzający regułę. dalambert powie pewnie: Tusk, wypisz-wymaluj. Ale to nie o Tuska mi chodzi.
aniol - 6 Października 2011, 20:46
terebka napisał/a | Z tym Królem Julianem to już dawno mi chodziło po głowie. Ileż analogii. Ileż Podobieństw. Megaloman otoczony pochlebcami, lekceważony przez resztę społeczności, jednak dysponujący umiejętnością jednania sobie stronników, najczęściej popierających go dla jakichś korzyści. Co prawda umie tańczyć, ale to wyjątek potwierdzający regułę. dalambert powie pewnie: Tusk, wypisz-wymaluj. Ale to nie o Tuska mi chodzi. |
a dalambercio to wystepuje w roli Morta?
Fidel-F2 - 6 Października 2011, 20:47
aniol napisał/a | a dalambercio to wystepuje w roli Morta? | rozentuzjazmowaną pluszomisiakowością pasuje
Matrim - 6 Października 2011, 20:51
Kaczyńskiemu puściły nerwy na ostatniej prostej, chlapnął o Merkel, co kolejny dzień się za nim snuje, wyłażą z PiS stare demony, a Tusk, zamiast oderwać się od peletonu, sam zaliczył wtopę.
Pana, którego dwa dni temu zaprosił na obiad i dyskusję - olał. Przedsiębiorców, o których ponoć dba najbardziej - olał. Dwie wielkie wpadki na sam koniec. Niestety. Zastanawiam się, co mogło być powodem, bo oba spotkania można było rewelacyjnie obrócić na swoją korzyść.
jewgienij - 6 Października 2011, 22:10
Matrim napisał/a | Kaczyńskiemu puściły nerwy na ostatniej prostej, chlapnął o Merkel, co kolejny dzień się za nim snuje, wyłażą z PiS stare demony, a Tusk, zamiast oderwać się od peletonu, sam zaliczył wtopę.
Pana, którego dwa dni temu zaprosił na obiad i dyskusję - olał. Przedsiębiorców, o których ponoć dba najbardziej - olał. Dwie wielkie wpadki na sam koniec. Niestety. Zastanawiam się, co mogło być powodem, bo oba spotkania można było rewelacyjnie obrócić na swoją korzyść. |
Dla mnie to przemyślane, i to na zimno. Zauważ, że kiedy Tusk nie unikał konfrontacji i spotykał się nawet z kibolami, sondaże szły w dół.
Tymczasem Kaczyński szedł na łatwiznę, nie stawiał się w niewygodnej sytuacji, zrezygnował z debat i PIS zyskiwał.
Ktoś tam doszedł do wniosku, że kolejne obrazki, gdzie Tusk bierze całą niesprawiedliwość w kraju na klatę i wysłuchuje pretensji, mniej lub bardziej histerycznych, zaszkodzą na finiszu.
Matrim - 6 Października 2011, 22:14
A czy bardziej nie szkodzi nagła wolta i wypięcie się na tych, z którymi do tej pory chciał rozmawiać? W ostatniej chwili?
eLAN - 6 Października 2011, 22:34
Czuję się głupi.
W sumie dobrze, że nie mam prawa głosu, bo byłbym zmuszony głosować tak, jak ktoś by mi doradził.
Z jednej strony słuchając i czytając Kaczyńskiego jestem w stanie uznać go za kretyna, ale z drugiej, widząc coraz częściej linkowane zestawienia rządów PO przykład
nie jestem wstanie odnieść się do nich w żaden merytoryczny sposób. Czuję się za głupi. Albo niedoedukowany.
Kyle Katarn - 6 Października 2011, 22:54
feralny por., różnica polega na tym, że Król Julian tryska humorem i optymizmem, potrafi być śmieszny i wyginać śmiało ciało, a Jarosław nie. Julian nie ma w sobie agresji, w przeciwieństwie do Prezesa. Jego teksty też są lepsze (np. "Niepojęte, dlaczego ofiara nie dała się złożyć").
dalambert - 6 Października 2011, 22:59
aniol, o żołniersku, pytanie proste w jakiej roli Ty tu występujesz ?
I to by było na tyle
czterdziescidwa - 6 Października 2011, 23:32
eLAN napisał/a | Czuję się głupi.
W sumie dobrze, że nie mam prawa głosu, bo byłbym zmuszony głosować tak, jak ktoś by mi doradził.
Z jednej strony słuchając i czytając Kaczyńskiego jestem w stanie uznać go za kretyna, ale z drugiej, widząc coraz częściej linkowane zestawienia rządów PO przykład
nie jestem wstanie odnieść się do nich w żaden merytoryczny sposób. Czuję się za głupi. Albo niedoedukowany. |
Nawet nie chciało mi się doczytać do końca. Ta sama mantra od początku kampanii. I żadnych argumentów. Wszystko tyle warte co to "podwyższanie podatków" i VAT. Goście zdają się nie zauważać, że w 2008 roku rozpoczął się kryzys który zmiata równo banki i państwa. Państwa bankrutują, rządy obcinają emerytury, ludzie wychodzą na ulicę, a nasza elokwentna prawica przykleiła się do tego podniesienia VAT - ale mówiliście że obniżycie!
Rafał - 7 Października 2011, 08:17
eLAN, dużo racji, ale dużo też półprawdy i nieprawdy. Taki mix że niby jest tragicznie, że decyzje fatalne, ale ani pół słowa dlaczego i po co decyzje takie, a nie inne i co zyskano przez to. Np. nie mamy ambasadorów UE. No nie mamy, bo mamy komisarzy i przewodniczącego UE. Żaden z "nowych" krajów członkowskich nie zbliżył się do tego wyniku, no i co? No i ch... nie mamy ambasadorów, olaboga, ważne, że nie mamy ambasadorów olaboga co to będzie, co to będzie.
Tequilla - 7 Października 2011, 10:22
mozna się pobawić:
http://latarnik.nq.pl/
dalambert - 7 Października 2011, 10:35
No , teraz przy mniej pokrętnych pytaniach wyszło mi tak :
PiS - 71%
PSL - 50 %
PO - 38 %
RPP - 36 %
SLD - 29 %
i tyż piknie
Ilt - 7 Października 2011, 10:43
Gee, chyba jednak zagłosuję na Palikota, bo wychodzi mi o procent za Platformą, a podjąłem postanowienie nie głosowania na partie, które mnie zawiodły: PO-PiS-PSL-SLD.
terebka - 7 Października 2011, 10:43
Mam te same wątpliwości, Matrim. Jeśli nawet stało się to z wyrachowania, jak twierdzi jewgienij, to należało dwakroć przemyśleć, do jakiej grupy ludzi chce się dotrzeć, ludzi o jakiej mentalności. Tych, których już żadna wtopa nie zniechęci bo ślepa miłość odbiera im zdolność postrzegania, czy takich, którzy jednak potrafią rozsądnie oceniać rzeczywistość i korygować zdanie na podstawie zmieniającej się rzeczywistości. To jednak nie byli kibice, lecz przedsiębiorcy. Należało się zatrzymać i porozmawiać. Zupełnie innym językiem niż z kibicami. Wtopa straszliwa. Dziadkowi ze Śląska nie trzeba było składać obietnic bez pokrycia. Wtopa mniejsza, ale jednak. Korzysta na tym nędznik, który staranniej dobiera sobie tłumy witające, a tam, gdzie może go powitać krytyka nawet się nie zatrzymuje, albo interweniuje jakiś troglodyta ze związków, eliminujący nieprawomyślnych.
jewgienij - 7 Października 2011, 10:46
PO 71 %
Palikot 69%
SLD 46 %
PSL 38 %
PIS 36 %
Do przewidzenia, chociaż nie o same idee mi idzie w głosowaniu.
ED. Terebka, zgadza się, nieeleganckie i bucowate to było. Ale to ostatnia prosta i Tusk nie chce ryzykować. Cieszy go pewnie merkelowska kompromitacja prezesa, który sam jest swoim największym wrogiem, więc trzeba mu tylko pozwolić mówić, nic w sumie nie robiąc. Jak widziałem tych ludzi, co chcieli spotkania, to raczej byłaby pyskówka i płacz, a to się źle do tej pory odbijało Tuskowi w sondażach. Nie wiem, czy więcej jest ludzi myślących, czy więcej odbierających proste obrazki i sygnały. Ktoś to pewnie wyrachował
|
|
|