Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
Ziuta - 28 Września 2011, 11:25
Fakt, emigracja bardzo często łączy przekonanie o własnej wyższości z brakiem wiedzy o sytuacji w kraju (media elektroniczne za bardzo nie pomagają), ale to samo ma wielu ludzi, którzy ja żywo nie wyjeżdżali z Polski.
W ogóle wszystkie propozycje ograniczania prawa wyborczego po mojemu nie wynikają z chęci usprawnienia demokracji, tylko potrzeby chwili. Nie dopuśćmy emigracji, bo czykago głosuje na Kaczora (a Londynek na Donka), strych, biednych, bogatych...
Rafał - 28 Września 2011, 11:30
Gustaw G.Garuga, przypomniałeś mi właśnie "Obywatelstwo w standardzie" A jak jest w obcych stronach, głosowanie poza granicami własnego kraju jest powszechnie stosowane czy nie? Może mamy takie "Obywatelstwo" w rodzaju all inclusive z gwarancją głosowania gdzie bądź?
Ziuta - 28 Września 2011, 11:35
Ja znam przypadek kolesia, który będzie 9 poza miejscem zamieszkania (ale w Polsce). Odda głos na posła, ale wybory do Senatu uważa za wewnętrzną sprawę tubylców.
czterdziescidwa - 28 Września 2011, 11:36
To może lepiej się zastanowić, kto powinien być obywatelem.
Z urodzenia?
Z zasług?
Z opłacania podatków?
Jak w Perfekcyjnej Doskonałości, gdzie obywateli jest niewielu, tworzą arystokrację i jak się nie urodziłeś, trzeba było się nieźle starać, żeby dołączyć?
Za wynik w teście IQ (jak kiedyś proponował NURS)?
"Z egzaminu", który sprawdzał by zdolność podejmowania decyzji?
A może nie "prawa obywatelskie" tylko "prawa rezydenckie": głosujesz tam gidze mieszkasz?
Albo jakieś losowanie, zamiast głosowania, "Słoneczna Loteria"?
Jest coś jeszcze?
Matrim - 28 Września 2011, 11:37
Gustaw G.Garuga, nie mnie decydować, jak pisałem Fidelowi. Nie mam zamiaru oceniać Twojego wkładu, a już tym bardziej "stężenia patriotyzmu we krwi". Jesteś Ty, ale są i tacy, którzy nie płacą składek, "nie korzystają z Polski", ale chcą decydować jak będzie Polska wyglądała. Mnie się to może nie podobać.
Edit:
Fidel-F2 napisał/a | A czy szczanie w gacie pod budką z piwem przez cztery lata plus jeden krzyżyk to już spełnia Twoje kryteria? |
Dobra, niech będzie. Poddaję się
dalambert - 28 Września 2011, 11:39
jakiś miłościwie nam panujący Bourbon albo Habsburg
Ilt - 28 Września 2011, 13:12
Gustaw G.Garuga napisał/a | Rozumiem, że Ty w i e s z, na pewno, na 100%, na mur beton, że z Polski nigdy nie wyjedziesz - i ta pewność daje Ci prawo głosowania. |
A czy ja o sytuacji w tę stronę piszę? Nie, piszę o sytuacji w drugą stronę - ludzie żyjący sobie poza Polską, którzy nie zamierzają/nie wiedzą czy/ wrócić. I nie nakazuję, nie postuluję zmian w prawie, jedynie apeluję, proszę - nie mieszkacie ze mną w domu, nie wybierajcie mi tapet.
EOT z mojej strony.
Gustaw G.Garuga - 28 Września 2011, 13:32
Matrim napisał/a | Gustaw G.Garuga, nie mnie decydować, jak pisałem Fidelowi. |
Czyli można głosić dowolne - np. przestępcze - postulaty, a potem je bagatelizować mówiąc "ale ja i tak nie zamierzam ani nie potrafię wprowadzić ich w życie"? Odpowiedzialność za swoje poglądy...
Ilt napisał/a | A czy ja o sytuacji w tę stronę piszę? |
Nie - bo Ci niedogodnie. Łatwo Ci wymagać od osób mieszkających za granicą, żeby określili się jasno, czy wrócą, ale od siebie określenia się jasno, czy wyjedziesz, nie wymagasz. Podwójne standardy.
dalambert - 28 Września 2011, 13:36
Gustaw G.Garuga, nie marnuj czasu na fierdoły ! Chyba, ze lubisz, takie polskie marudzenie "wzmacnia" więź z Ojczyzną
Jak tam sie ma Cairen
Gustaw G.Garuga - 28 Września 2011, 13:43
Wiesz, coś w tym wzmacnianiu więzi marudzeniem jest Z Cairenem nic, niestety.
Matrim - 28 Września 2011, 13:45
Gustaw G.Garuga napisał/a | Odpowiedzialność za swoje poglądy... |
A czy ja się z nich wycofuję? Tak uważam, cóż poradzę. Ale nie jestem posłem/senatorem/premierem/prezydentem, żeby móc wprowadzać je w życie (zbierać stu tysięcy podpisów też mi się nie chce). Czyli co? Nie mogę powiedzieć, co myślę, bo musiałbym od razu dawać rozwiązanie? Niech tym zajmują się konstytucjonaliści, jeśli kiedyś sprawa stanie na forum sejmowym.
Gustaw G.Garuga - 28 Września 2011, 14:07
Nie wycofujesz się. Ale uciekasz, bo zamiast przyjąć na klatę wszelkie konsekwencje swoich pomysłów, mówisz "Ale ja nie jestem premierem!" A przecież nikt tu i nie tylko tu nie jest i nie będzie premierem, nie w tym więc rzecz.
Matrim - 28 Września 2011, 14:25
Przyznałem rację Fidelowi, gdy podał przykład menela spod budki z piwem, bo po takim argumencie rozmowa wskoczyła by już na poziom "skoro Polonus nie może, a menel może, to kto jest większym patriotą i czemu jednemu się pozwala, a drugiemu nie". Łatwo to doprowadzić do absurdu wtedy.
Ty sam zwróciłeś uwagę na "płacenie podatków" - też nie potrafię z tym dyskutować, bo cenzus płatnika nie był moim pomysłem. Ja tylko poparłem propozycję Rafała, że głosować powinno się w granicach Polski. Niech każdy rządzi się w swoim domu. Tyle.
Gustaw G.Garuga napisał/a | uciekasz, bo zamiast przyjąć na klatę wszelkie konsekwencje swoich pomysłów, mówisz Ale ja nie jestem premierem! |
Próbowałem bronić swoich poglądów, ale nie dam się za nie zaszczuć Moje stwierdzenie o nie-byciu-premierem było również odpowiedzią na fidelowe "Ty chcesz komuś coś zabrać", "Ty chcesz za kogoś decydować". Tłumaczyłem to już wcześniej: ja nic nikomu nie chcę robić, są rzeczy które wydają mi się niesprawiedliwe w obecnym rozwiązaniu, ale nic na to nie poradzę. Macie rację: niech głosują wszyscy.
Rafał - 28 Września 2011, 14:55
No niech głosują wszyscy, ale ...
Co daje obywatelstwo? Serio. Prawo do zamieszkania, pracy i płacenia podatków w danym kraju? Po trosze się to zdezaktualizowało. Do tego nie jest już potrzebne. No to do czego jeszcze?
Czy sam fakt posiadania obywatelstwa z automatu ma być tożsamy z posiadaniem prawa wyborczego? Spotkałem człowieka, który posiadał 4 obywatelstwa, na dowód tego pokazał mi 4 paszporty. Czy ten facet ma mieć prawo do wybierania parlamentów 4 krajów? A z jakiej paki? Bo co?
IMO obywatelstwo, a prawo wyborcze to dwie różne pary kaloszy. Niech decyduje adres zameldowania na terenie RP póki jeszcze jest takie dziwo. A jak go nie będzie to siedziba organu wydającego dowód osobisty.
Gustaw G.Garuga - 28 Września 2011, 15:27
Rafał napisał/a | Gustaw G.Garuga, przypomniałeś mi właśnie Obywatelstwo w standardzie A jak jest w obcych stronach, głosowanie poza granicami własnego kraju jest powszechnie stosowane czy nie? Może mamy takie Obywatelstwo w rodzaju all inclusive z gwarancją głosowania gdzie bądź? |
Kurczę, rzeczywiście tematyka jak z tamtego opka Ale to są rzeczy ponad moje aktualne możliwości intelektualne. Ja chcę tylko, żeby nikt mi nie wmawiał, że z powodu głupiej geografii tracę prawo do współdecydowania o losach mojej ojczyzny.
jewgienij - 28 Września 2011, 16:40
Stwierdzenie, że "niech każdy głosuje w swoim domu" oznacza, że duża część społeczeństwa jest uważana jako odrzut.
To jest dalej ich dom, nawet jak z niego wyszli. Jeśli uważają, że nie, to ich polskie wybory nie interesują, nie głosują. Skoro tak, to ich obchodzi. Wszyscy tam mają internet albo polską tv, wiedzą, co grane, nie wydaje mi się, żeby umyślnie głosowali na złość. A jeśli bezmyślnie, to żadna różnica czy w kraju, czy w Londynie.
Doceńmy, że idą do urn, w odróżnieniu od połowy uprawnionych Polaków w kraju, którzy mają to głęboko w *beep*
ed. Ja przyznam bez bicia, w 2005 nie głosowałem, nie wiedziałem, co się dzieje, bo byłem odcięty od tv, gazet i radia. Byłem w Edynburgu i miałem większe problemy niż PO i PIS. Po wyborach z opóźnieniem dotarły do mnie gazety.
Ilt - 28 Września 2011, 20:33
Gustaw G.Garuga napisał/a | Nie - bo Ci niedogodnie. Łatwo Ci wymagać od osób mieszkających za granicą, żeby określili się jasno, czy wrócą, ale od siebie określenia się jasno, czy wyjedziesz, nie wymagasz. Podwójne standardy. |
Mam jeden standard - ponoszenie konsekwencji za swoje czyny. Jeśli osobnik A nie wie czy lub wie, że nie wróci do Polski, to jeśli wybrana przez niego opcja polityczna ją spali, to jego dom nie spłonie. Mój spłonie. Spłonie każdego mieszkańca Polski, niezależnie od jego obywatelstwa. To ja będę żył z kolejnym CBA, wszechobecnym IPNem, ja będę stał w kolejkach do lekarza, nie osobnik A. To ja będę żył z żałobą narodową co dwa dni czy w pełnym kapitalizmie (i mam tu na myśli poglądy JKM pełnym), nie on.
Jeśli natomiast osobnik A nie wie kiedy, ale wie, że wróci - to tak, proszę, jak coś z winy osobnika A się popsuje, to on też to prędzej czy później odczuje na sobie.
Oczywiście nie mogę wymagać lojalki od każdego mieszkańca, że zostanie - i nie wymagam. Bo jeśli z jego wyboru Polska popsuje się tak, że będzie musiał za chlebem z niej wyjechać - to to też jest poniesienie konsekwencji.
jewgienij napisał/a | To jest dalej ich dom, nawet jak z niego wyszli. | Jak wyszli, ale nie jak się wyprowadzili na stałe. Niezależnie od tego, że chcą dla Polski dobrze, niezależnie od tego, że wiedzą co się w Polsce dzieje.
Ice - 28 Września 2011, 21:27
Ilt napisał/a |
Oczywiście nie mogę wymagać lojalki od każdego mieszkańca, że zostanie - i nie wymagam. . |
Czyli to wszystko bajania, gdyż weryfikacja prawdziwych zamiarów danego obywatela jest niemożliwa.
Ilt - 28 Września 2011, 21:32
Ależ ja nie chcę ich weryfikować. Nie postuluję zmiany systemowej ani prawnej - i zaznaczyłem to we wcześniejszych postach. Po prostu apeluję do ludzi, proszę ich.
Fidel-F2 - 28 Września 2011, 21:44
Matrim napisał/a | Tłumaczyłem to już wcześniej: ja nic nikomu nie chcę robić, są rzeczy które wydają mi się niesprawiedliwe w obecnym rozwiązaniu, ale nic na to nie poradzę. Macie rację: niech głosują wszyscy. | oczywiście, że chcesz tylko nie masz mocy sprawczej
Rafał napisał/a | Czy sam fakt posiadania obywatelstwa z automatu ma być tożsamy z posiadaniem prawa wyborczego? Spotkałem człowieka, który posiadał 4 obywatelstwa, na dowód tego pokazał mi 4 paszporty. Czy ten facet ma mieć prawo do wybierania parlamentów 4 krajów? A z jakiej paki? Bo co? | bo nic, bo ma obywatelstwo, ktoś mu je na jakichś zasadach przyznał, i od tego momentu gość nabył prawa przynależne obywatelowi, i tyle, po co dalsza gadka? I znów się powtórzę. Nie Twój interes gdzie mieszkam, gdzie zarabiam i jakie mam plany.
dalambert - 28 Września 2011, 22:09
Patrzajta a taki Narutowicz to obywatelstwo szwajcarskie miał,a Polsce Prezydentem został, ze o niejakim Paderewskim nie wspomnę / tyż Szwajcar/
Matrim - 28 Września 2011, 22:16
Fidel-F2 napisał/a | oczywiście, że chcesz tylko nie masz mocy sprawczej |
"Yes, of course, natuerlich, jawohl, absolument..."
Fidel-F2 - 28 Września 2011, 22:55
Matrim, poteoretyzujmy. Załóżmy, że jesteś prezydentem i masz podpisać bądź nie ustawę wprowadzająca w życie przepisy ograniczającej prawo wyborcze w sposób jaki przedstawiałeś powyżej. Podpisujesz?
Matrim - 28 Września 2011, 23:33
Fidelu, kilka postów wyżej przyznałem, że nie wziąłem wielu rzeczy pod uwagę i przyznałem "wam" rację. Po co mam jeszcze teoretyzować? Napisałem co wydaje mi się nie w porządku, ale faktycznie sprawa jest nie do rozwiązania. Jeśli kiedyś wpadnę na coś nowego w temacie, to dam Ci znać, żebyś mi mógł udowodnić jak się mylę
Dzięcioł Czarny - 29 Września 2011, 01:29
Cytat | Ja znam przypadek kolesia, który będzie 9 poza miejscem zamieszkania (ale w Polsce). Odda głos na posła, ale wybory do Senatu uważa za wewnętrzną sprawę tubylców. |
Zabrzmiało zupełnie jak deklaracja mojego znajomego z innego forum.
terebka - 29 Września 2011, 07:35
Fidel-F2, załóżmy że do Ciebie należy decyzja. Możesz jednym gestem zdelegalizować PIS, zamknąć Kaczyńskiego w Tworkach a Hoffmana, Brudzińskiego, Kempę, Maciarewicza i wielu innych gigantów polskiej polityki we Wronkach. Możesz zamknąć na cztery spusty Radio Maryję i telewizję Trwam a Tatę Tadzia pogonić na kolanach do Jerozolimy. Robisz to? Bo wiesz, g*** Ci do tego na kogo głosują miliony permanentnie zindoktrynowanych naiwniaków w tym kraju i komu ostatnie grosze ze swych ręcin oddają rzesze polskich staruszek. Rzecz w tym, że ta dyskusja jest czysto akademicka, Matrim, i ja też mówimy, co nam się nie podoba, a nie co byśmy zmienili, bo problem jest zbyt złożony i zdecydowanie nie na moją głowę. Nie podoba mi się, że napływowy czikagowski ludek, z Polską mający tyle wspólnego, że może się dogadać bez problemu z Dżoaną Krupą, ośmiela się wybierać mi moich reprezentantów. Z drugiej strony ktoś, kto w tym czikago jest tylko po to aby się dorobić i za dziesięć lat wrócić, wybiera również dla siebie, bo może równie dobrze wrócić za dziesięć lat, jak i za rok. A jeśli nawet wróci za dwadzieścia lat, to ci, którzy będą wybrani na tę krótką kadencję mogą spierdzielić tyle, że i przez pół wieku kraj nie dojdzie po nich do ładu. Nie wiem, jak to rozdzielić, więc nie podejmę się prób, ale dla mnie to jest problem, że ktoś z obowiązków świadomie rezygnuje, ale rości sobie prawa do przywilejów.
dalambert, parę rzeczy się zmieniło od czasów Narutowicza i Paderewskiego. Trochę wody w Wiśle upłynęło. Świat jest już zupełnie inny i to, co mogło uchodzić za normę sto lat temu, dzisiaj wygląda zupełnie inaczej. Dzisiaj bycie Ślązakiem to już ukryta opcja niemiecka.
dalambert - 29 Września 2011, 08:02
terebka napisał/a | Dzisiaj bycie Ślązakiem to już ukryta opcja niemiecka. |
skoro tak twierdzisz, to się spierał nie będę
Rafał - 29 Września 2011, 08:05
Fidel-F2 napisał/a | bo nic, bo ma obywatelstwo, ktoś mu je na jakichś zasadach przyznał, i od tego momentu gość nabył prawa przynależne obywatelowi, i tyle, po co dalsza gadka? I znów się powtórzę. Nie Twój interes gdzie mieszkam, gdzie zarabiam i jakie mam plany. | Chciałbyś. Skoro nie mój interes gdzie mieszkasz, to nie twój interes urządzać mi życie w Polsce. Jak twój dom jest w Chicago, masz obywatelstwo US, nie masz zamiaru w życiu odwiedzić Polski, nie masz żadnego adresu w Polsce, to odstosunkuj się od urządzania mi życia w Polsce. A jeśli już tak bardzo chcesz to przyjedź i zagłosuj w kraju.
terebka - 29 Września 2011, 08:07
Ja tylko cytuję klasyka, dalambert
dalambert - 29 Września 2011, 08:27
Czym się tak przejmujecie.Jego Excelancja Pan Prezydent raczył w dzisiejszym Super Expresie zapowiedzieć, ze tak bedzie kombinował, by do władzy po wyborach dopuścić jedynie partię "posiadającą zdolności koalicyjne" i jej przywódcy powierzy misję tworzenia rządu, niezależnie od wyniku wyborów.
Znaczy koalicja SLD+PO ante portas
|
|
|