To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Adanedhel - 3 Maj 2008, 14:04

Ludzie! Jak dla mnie jest to bardziej rozmowa o stosunkach między kibicami dwóch rywalizujących ze sobą klubów, niż o religijności. A ponieważ i jednych i drugich jest wielu, przez co mogą sporo (czyli np. wybrać konkretną osobę do parlamentu), oraz nie przepadają za sobą, dzieje się to, co się dzieje.

Drugą sprawą jest zachowanie Boruca. Po pierwszym incydencie (jeśli pamiętacie poszło o przeżegnanie się przed kibicami Rangersów) zamiast darować on rozmyślnie, moim zdaniem, prowokuje. Też uważam, że powinno się zakazać piłkarzom noszenia na koszulkach napisów/symboli.

Adashi - 3 Maj 2008, 14:06

Chal-Chenet napisał/a
Takie coś NIE JEST zabronione, więc Boruc miał pełne prawo do takiego zachowania.

Easy napisał/a
Miał, a widzisz co się dzieje, nawet tamtejszy parlament (jego część przynajmniej), chce Borucowi po łbie dać.

Mam w nosie to jaką koszulkę miał Boruc, dla mnie cała ta sprawa to chwyt marketingowy i tyle.
Natomiast nie kumam złości Easy'ego i tutaj IMHO warto rozmawiać ;)

Tomcich napisał/a
Porównywanie symbolu krzyża ze swastyką mam za mocno naciągane.

Swastyka to nie tylko hakenkreuz :roll:

Easy napisał/a
Przemilczę to zdanie.

Milczenie jest złotem :wink: Tylko :arrow:
Easy napisał/a
obrona wiary naszych dziadów, pradziadów

A ci przodkowie przed Mieszkiem I :?: Jak śmiesz obrażać wiarę naszych ojców, pomijając ich? :twisted:

Tomcich napisał/a
gdy pojawi się w Polsce jakiś kanibal i spożyje Ciebie na kolację to nie będziesz miał nic przeciwko.

Pytanie brzmi czy istnieje jeszcze jakieś plemię kanibali, nie licząc tych, którzy spożywają prochy swych zmarłych... Natomiast imigranci z Indii mogą się w Polsce pojawić zaraz, ba już są. Dla nich swastyka jest symbolem religijnym.

Selithira - 3 Maj 2008, 14:17

Polska pod pewnymi względami ma całkiem niedaleko do państwa kościelnego, rzeczywiście symbol krzyża jest uznawany powszechnie za "dobry i normalny" a np. wspomniana swastyka - nie (ostatnio mam ochotę zacząć ten symbol nosić, w tym tylko celu, żeby uświadomić parę osób co do jego pierwotnego znaczenia)... I myślę, że znalazłaby się grupa ludzi, którzy uważaliby, że noszony dostrzegalnie, nie ostentacyjnie nawet, symbol innej religii obraża ich uczucia religijne...
Generalnie jestem za tym, żeby nie obnosić się specjalnie ze znakami żadnej wiary czy wyznania - religia to jest jednak kwestia bardzo osobista...

Easy - 3 Maj 2008, 14:20

Adashi napisał/a

Natomiast nie kumam złości Easy'ego i tutaj IMHO warto rozmawiać ;)


Jednych wkurza zła pogoda, wojny na świecie, czy denna ramówka TVN, a innych bzdurne oskarżanie o nie wiadomo co.

Adashi napisał/a
Easy napisał/a
obrona wiary naszych dziadów, pradziadów

A ci przodkowie przed Mieszkiem I :?: Jak śmiesz obrażać wiarę naszych ojców, pomijając ich? :twisted:


Dobra, przyznaję, z tym zdaniem to przesadziłem. Chodziło tylko o to, iż wiara, która pozwoliła wielu ludziom przetrwać ciężkie czasy (a tych w Polsce nie brakowało), potrafiła jednoczyć ludzi i o którą walczono, teraz coraz częściej jest nie tyle piętnowana (przynajmniej u nas), co bardziej... Hmm... Olewana? Uznawana za zbędną?

Edit. Błąd z cytatem.

Chal-Chenet - 3 Maj 2008, 14:28

Jest coraz częściej olewana, fakt. Czemu? Bo Kościół mało się zmienia i dostosowuje do nowych czasów. I ma średniowieczne poglądy w niektórych kwestiach. Swój udział mają afery z udziałem duchownych i brak napiętnowania takich rzeczy przez hierarchię. Gdy Kościół się zmieni, odzyska szacunek. Ale o tym już była w tym wątku długa rozmowa i nie ma sensu do tego wracać.
Adashi napisał/a

Mam w nosie to jaką koszulkę miał Boruc, dla mnie cała ta sprawa to chwyt marketingowy i tyle.

Oczywiście. Ale tu chodzi tylko o to, że to NIE JEST zabronione, że pozwolę się powtórzyć. A Boruc sam powinien pomyśleć, czy nie będzie miał przez to problemów jak będzie chadzał po cywilnemu po Glasgow. Jest koleś nieco krótkowzroczny, ale to już jego problem. A bronić go będę w tym sensie, że nie popełnił czynu karalnego. Na meczu w Polsce nikt też nie zabroni pokazać piłkarzowi koszulki z wizerunkiem powiedzmy Mahometa...

czterdziescidwa - 3 Maj 2008, 15:55

A moim skromnym zdaniem: ;)
1. Boruc może sobie nosić takie koszulki jakie mu się podobają. Dobrze wie co robi prowokując i powinien zdawać sobie sprawę na co się naraża.
2. Szkoci mają prawo krzyczeć i się oburzać.
3. Nikt nie ma prawa dać Borucowi za tę koszulka po mordzie, jak Boruc wyjdzie na spacer w cywilu.
4. Polityka który nawołuje do wyciągnięcia konsekwencji wsadzam do tego samego wora, w którym siedzi Giertych od smoków.

I nie mogę się powstrzymać od przypomnienia rodzimej awantury wokół koszulek "Nie płakałem po Papieżu"

edit: nie był przez "rz" ;)

ihan - 3 Maj 2008, 18:34

Jeśli rzeczywiście napis był przez "rz", to ktoś miał genialny pomysł. Intryga wielopoziomowa.
mBiko - 3 Maj 2008, 19:51

Tomcich napisał/a

czyli gdy pojawi się w Polsce jakiś kanibal i spożyje Ciebie na kolację to nie będziesz miał nic przeciwko. Przecież myślisz globalnie, a u niego w dżungli to przecież normalne. :wink:


Tomcich jakbyś na to nie spojrzał, to kanibalizm nie jest symbolem, a co najwyżej praktyką religijną (chociaż to też dyskusyjne). Swastyka jest nim bezdyskusyjnie już od paru tysięcy lat.

dzejes - 4 Maj 2008, 23:06

Odnośnie Boruca - nikt go nie ukarał, a owo "otarcie się" o parlament brytyjski polega na tym, że kilku posłów stanowczo domaga się ukarania piłkarza.

Odnośnie swastyki - a słyszeliście słowo "stylistyka"? Poniżej materiał poglądowy:



Czarna, obrócona o 45 stopni swastyka na białym polu, z ramionami zgiętymi w prawo.

Nie dziesiątki innych. Do tego liczy się otoczka. Znana sprawa:



Widoczny na zdjęciach element wyłgał się (na razie) twierdząc, że to, co widać na zdjęciach - to rzymski salut. Absurdalne, bo gdyby stali tam odziani w prześcieradła, to owszem, tłumaczenie mogłoby być do przyjęcia i nie wątpię, że sąd wyższej instancji zmieni decyzję rejonowego.

Tak samo ze swastyką - raczej nie uwierzę, że gość w brunatnej koszuli i czarnych spodniach podwiniętych pod długość butów z opaską ze swastyką - taką, jak na obrazku poglądowym - to wyznawca dżinizmu.

Natomiast gość rozdający wegetariańską lazanię na koncercie indyjskiej muzyki z majtającą się na łańcuszku taką swastyką:



raczej nie będzie wrzeszczał "Cały rynek jest pedałem!"

Rafał - 8 Maj 2008, 13:12

Piękny przykład godzenia nauki z wiarą: http://anglia.interia.pl/...hellera,1106098

Kilka (naście) dni temu pisałem o książce "Monotrynitarna tajemnica Boga" autorstwa prof.Jacyny-Onyszkiewicza, ale wbrew sobie nie jestem w stanie jej zreferować. Logiczny wywód zaczyna się od twierdzenia Godla i posiada jedną własną definicje Boga (Bóg jest istotą posiadającą Wszechwiedzę). Dalej z tej definicji i twierdzeń matematycznych gość praktycznie wywodzi prawdy wiary (m.in. z relacji zbiorów wynika "trójosobowość" Boga), wywodzi (!) zasady mechaniki kwantowej, pokazuje jak w świecie kwantów pięknie współgra wiara z wiedzą, ale sposób dojścia wymaga przytoczenia go w całości. Książka zawiera bez przypisów jakieś 70 stron i jest to jeden logiczny wywód. Rzecz niesamowita, bardzo polecam.

Martva - 8 Maj 2008, 14:09

Powyższy post ma dużo trudnych słow, a ja zapytam prosto, jak już Rafał temat odświeżył ;)

Relikwie z Papieża. Powiedzcie że nie tylko mnie wydaje się to fuj?

Adanedhel - 8 Maj 2008, 14:25

Wydaje mi się, że wszelkie matematyczne dowody istnienia boga zostały obalone, a nawet ośmieszone. Ale w sumie nie znam się na tym, trzymam się od matematyki z daleka, wolę choćby dowód ontologiczny ;) Do tej książki, Rafale, nie mogę się za bardzo odnieść, bo nie czytałem, a podejrzewam, że mógłbym jej nie zrozumieć.

Martva, a gdzie tam! Kto by nie chciał mieć takiego palca św. Szymona, a jeśli by pójść na całość to ręki św. Teresy na kominku? :twisted:

gorbash - 8 Maj 2008, 14:29

Adanedhel napisał/a
Martva, a gdzie tam! Kto by nie chciał mieć takiego palca św. Szymona, a jeśli by pójść na całość to ręki św. Teresy na kominku?

Do palca by można ewentualnie klucze przyczepić...

jewgienij - 8 Maj 2008, 15:31

czterdziescidwa napisał/a
A moim skromnym zdaniem: ;)
1. Boruc może sobie nosić takie koszulki jakie mu się podobają. Dobrze wie co robi prowokując i powinien zdawać sobie sprawę na co się naraża.


Nie tak łatwo, bo Boruc siebie samego akurat naraża najmniej. Zapominasz, że konflikt Rangersi-Celtic to konflikt protestantów i katolików. Przez swoją bezmyślną prowokację( nie pierwszą zresztą) ten głupol podsyca nienawiść, wywołuje furię u tłumu, czyli igra z ogniem, bo kolesie jego nie dopadną, ale mogą się wyżyć na Bogu ducha winnym człowieku w koszulce Celticu na ulicy. Wiemy, co się dzieje w Krakowie, gdzie nożownicy Wisły i Cracovii zabijają się na ulicach nawet bez religijnej podbudowy. Za tego papieża powinien dostać taką karę, żeby wreszcie zaczął myśleć.
Koszulki z papieżem nikt mu nie może zabronić nosić prywatnie. Ale w trakcie derbów nie jest osobą prywatną, tylko zawodnikiem Celticu, więc niech chodzi w klubowej bluzie bramkarskiej, bo za to dostaje między innymi pieniądze.
Dobry bramkarz, ale takie siano w głowie, że strach.

hrabek - 8 Maj 2008, 15:57

jewgienij, no nie do konca tak. Istnieje wolnosc wyznania, on nikogo nie indoktrynuje, ale tez nie kryje sie ze swoim wyznaniem. Glupie i prowokatorskie to jest, ale z tym karaniem to bylbym ostrozny. Nastepny bowiem poleci ktos, kto nosi lancuszek z Matka Boska na szyi.
jewgienij - 8 Maj 2008, 16:27

Ale to nie za wyznanie powinien dostać karę, tylko za celowe prowokowanie tłumu w trakcie meczu o zaostrzonym ryzyku. Jeśli nawet nie sąd, to sam klub powinien nałożyć na niego karę.
Bowiem - powtarzam - gość reprezentuje Celtic, nie jest na stadionie osobą prywatną. Niechże sobie nosi papieskie koszulki w czasie wolnym. Strój piłkarski jest dla niego jak mundur.
Łańcuszek na szyi to nie to samo, co demonstracyjne obnoszenie się z koszulką, zwłaszcza że Boruc to recydywista i każdy wie, że chodzi mu o podgrzewanie atmosfery.
Był przykład Serbskiego sportowca, który na podium pokazał się w koszulce " Kosowo jest serbskie". Dostał od razu karę, nie wiem, czy mu medalu nawet nie zabrali.

mBiko - 8 Maj 2008, 18:06

jewgienij wszystko pięknie, ale z którego paragrafu. Czy są jakiekolwiek przepisy, które tego zabraniają? Jeżeli tak, to oczywiście powinien zostać ukarany, jeżeli nie, to mogą mu nagwizdać.
jewgienij - 8 Maj 2008, 18:21

Odpowiedni przepis zawsze się znajdzie :wink:
Kluby nakładają na graczy kary finansowe z wielu powodów, trzeba tylko chcieć. Oczywiście, jest możliwa sytuacja, że Boruc gra wszystkim na nosie, bo jest nie do ruszenia, w takim razie życzę mu, żeby kiedyś nie płakał z powodu swojej głupoty. Bo to, co robi, to nie są żarty.
Miejmy nadzieję, że w następnym sezonie już go w Szkocji nie będzie :D

mBiko - 8 Maj 2008, 18:30

Ktoś, kiedyś powiedział: dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf. Nie podoba mi się ten sposób myślenia.
jewgienij - 8 Maj 2008, 18:36

A mnie się nie podoba, co robi ten pajac z Polski. Jeśli tylko to może go ostudzić, to nie będę płakał. Al Capone też poszedł siedzieć za podatki, a nie za gangsterkę.
mBiko - 8 Maj 2008, 18:42

Ale faktycznie nie płacił podatków. Boruc, o ile wiem, nie naruszył żadnego przepisu.
jewgienij - 8 Maj 2008, 18:51

Jak mówiłem, nie ma człowieka, który żadnych przepisów by nie naruszył. Zwłaszcza jeśli są to przepisy klubowe.
mistique - 8 Maj 2008, 21:14

Martva napisał/a
Relikwie z Papieża. Powiedzcie że nie tylko mnie wydaje się to fuj?

Mnie sie wydaje dużo gorzej niż fuj.

Selithira - 8 Maj 2008, 23:21

mistique napisał/a
Mnie sie wydaje dużo gorzej niż fuj.


Kawałki nieboszczyka jako symbol wiary i łączności z Bogiem.
Wciskajcie nam dalej, że średniowiecze się skończyło.

Fidel-F2 - 8 Maj 2008, 23:29

głupków nie brak
Rafał - 9 Maj 2008, 08:21

Adanedhel napisał/a
Wydaje mi się, że wszelkie matematyczne dowody istnienia boga zostały obalone, a nawet ośmieszone.
A pewnie, sam tutaj napisałem rozumowanie, które prowadzi twierdzenia "Jeśli Bóg istnieje to nie istnieje dowód na jego istnienie" :wink: , ta książka tez nie aspiruje do cienia dowodu, jedynie rozwija założenie jeśli "istnieje istota posiadająca Wszechwiedzę" (w skrócie "Bóg" :wink: ) to będzie miał takie to, a takie właściwiści. Zdumiewające jest , ze z matematycznego aparatu facet wywodzi w pewnym sensie prawa fizyki oraz główne prawdy wiary (katechizm).
Martva napisał/a
Relikwie z Papieża. Powiedzcie że nie tylko mnie wydaje się to fuj?
No, nawet Watykan jest w szoku, zwyzywali któregoś naszego biskupa od pogan.
Fidel-F2 - 9 Maj 2008, 08:39

Rafał napisał/a
Zdumiewające jest , ze z matematycznego aparatu facet wywodzi w pewnym sensie prawa fizyki.
zdumiewajace rzeczywiście
Rafał - 9 Maj 2008, 08:42

Tak?
Adashi - 9 Maj 2008, 10:13

No, bo to chyba logiczne :wink:

Co do relikwii to sprawa katolików, niech sobie zrobią referendum albo coś :roll: Ok, ok - to była taka mała prowokacja ;P:

Rafał - 9 Maj 2008, 10:22

Noooo, jak na wyrwany z kontekstu kawałek zdania to nawet bardzo :wink: Dodatkowo jak na zdanie przekręcone (dofidelowano kropkę w miejscu dalszego ciągu wypowiedzi) bardzo, bardzo, bardzo.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group