Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!
Witchma - 21 Stycznia 2012, 20:59
Agi napisał/a | Kurzu nie będzie widać. |
I kocich "kłaczków"
ilcattivo13 - 21 Stycznia 2012, 21:41
Agi - no ba! A przynajmniej, dopóki ktoś się po niej nie przejdzie
Witchma - Grucha nie produkuje "kłaczków". On zbędną sierść zostawia w naturalny sposób, wylegując się na zaścielonych gościnnych łóżkach
ilcattivo13 - 23 Stycznia 2012, 16:26
przyszła drukareczka Jest tak śliczna, że aż nie chce mi się jej podłączać. Chyba po prostu usiądę sobie i będę ją podziwiał
A jak już się nacieszę, to spróbuję ją podłączyć bezprzewodowo przez router
dalambert - 23 Stycznia 2012, 16:32
Misiek nie rób jej tego Drukareczki nie lubią bez przewodu
Agi - 23 Stycznia 2012, 16:38
dalambercie, to przesądy.
Moja drukarka nie dość, że bez przewodu, to jeszcze na innym piętrze niż komputer stoi.
ilcattivo13 - 23 Stycznia 2012, 17:05
dalambert napisał/a | Misiek |
chyba właśnie przestałem Cię lubić :/ Starałem się dać Ci do zrozumienia, że niespecjalnie lubię to określenie, ale widocznie za słabo :/ Więc teraz, po raz ostatni i łopatologicznie:
"Misiek" kojarzy mi się wyłącznie z debilem, suwalskim szefem eseldowskiej młodzieżówki, który wydzwaniał do kobiety, żeby się się dowiedzieć, czy rzeczywiście to jej syna zastrzelili kilka godzin wcześniej.
I akurat tak się składa, że w zeszły czwartek była 13 rocznica śmierci Saszy.
Sorki, że pojechałem z grubej rury, ale naprawdę mnie to drażniło.
ilcattivo13 - 24 Stycznia 2012, 22:13
tak na szybkiego:
zapłaciłem za szafę klasy A i średnio-bardziej wypasione krzesło, jutro powinni dowieźć moje ukochane biurko, o 9-tej rano wchodzi "el magico electrico", potem zasuwam zamówić wykładzinę (z braku zielonych, będzie jasno-beżowa, ale przynajmniej z atestami), potem może wreszcie odpalę drukarkę - bo Lexmark z Pentagramem najwyraźniej się nie lubią i muszę kupić tymczasowy kabel USB A/B, potem muszę odebrać poprawioną ofertę z lokalnego sklepu z kompami, potem czeka mnie wydruk masy papierów, bo trzeba wysłać kilka pilnych pism, potem muszę zrobić pitę (28), bo czas najwyższy, a potem pewnie padnę i będę się rozkładał. O!
Matrim - 24 Stycznia 2012, 22:28
Jak już się urządzisz, to musisz wrzucić fotkę, żeby wszyscy zobaczyli jak wygląda PPP - Prawdziwy Polski Przedsiębiorca Za biurkiem, w fotelu, z szafą w tle, cygarem w zębach...
ilcattivo13 - 24 Stycznia 2012, 22:43
chyba prędzej z cygarem w tle i szafą w zębach
Matrim - 24 Stycznia 2012, 22:48
Tu już zdamy się na Twoją inwencję
Ale słowo padło - czekamy
fealoce - 25 Stycznia 2012, 06:32
ilcattivo13 napisał/a | chyba prędzej z cygarem w tle i szafą w zębach |
No, to może być jeszcze ciekawsze
ilcattivo13 - 25 Stycznia 2012, 14:57
fealoce - patrz, żebyś tylko się potem nie budziła po nocach. Ponoć niespecjalnie lubisz horrory
*****************
no to se poplanowałem.
Biurka jeszcze nie zrobili, może będzie jutro.
Jelektriki byli, ale spóźnieni i tylko po to, żeby obgadać front prac (za to jutro wejdą od razu sporą ekipą, bo trzeba też załatwić kwestię alarmu, domofonu i telefonu).
Miejscowy sklep z kompikami zaszalał cenowo i powiedziałem mu gódbaj.
Czyli zostały mi jeszcze pity, drukarka i zamówienie wykładziny (zaraz po to ostatnie lecę, tylko czekam, aż mamuśka zakończy konsumpcję jakiegoś biednego stworzenia morskiego - bleh! - bo jest mi potrzebna, żeby stwierdzić, czy dobry kolor wybrałem).
****************
Edit: i jeszcze zdjęcie z wczorajszej manifestacji anty-ACTA-owej może i słabe te rymy, ale jakie mądre przesłanie
ilcattivo13 - 25 Stycznia 2012, 17:54
wykładzinka zamówiona. Będzie w ciągu 2 tygodni (i nie musiałem płacić zaliczki )
fealoce - 25 Stycznia 2012, 18:09
W takim razie ja to jeszcze przemyślę
ilcattivo13 - 25 Stycznia 2012, 19:08
prawidłowo, dostatecznie
******************
wykupiłem hosting na home.pl
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2012, 22:52
Drukareczka zainstalowana.
Elektryki zrobili sporą część roboty, ale coś czuję, że niżej 3000 pln nie zejdą :/ Najgorzej było z okablowaniem oświetlenia. Poprzedni "majster", etatowy spec z Zakładu Energetycznego, tak "skonstruował" instalację, że przez 3h dochodzili co i jak. Ale w końcu doszli i wreszcie druga połowa instalacji działa. Zamontowano też podlicznik - jak się okazało, na strychu mam 3-fazy i trzeba było wstawić taki właśnie licznik. Przy okazji zrobili porządek w skrzynce rozdzielnika, bo poprzedni pająk był już na granicy fajczenia się. Teraz jeszcze załatwić sprawę reszty instalacji i będzie git.
Ale przez to, że przez prawie cały dzień prądu nie było, mam zaległości z papierami. A jutro jeszcze zebranie RN, więc kolejne 2 - 3 godzinki mi uciekną.
No i jeszcze nie zrobili mojego ukochanego biurka :/ Chyba jutro złożę im niezapowiedzianą wizytę.
Zgaga - 27 Stycznia 2012, 09:48
ilcattivo13 napisał/a | Poprzedni majster, etatowy spec z Zakładu Energetycznego, tak skonstruował instalację, że przez 3h dochodzili co i jak. |
Jakoś mam wrażenie, że to never ending story.
merula - 27 Stycznia 2012, 14:24
a światełko do Ciapągów już masz?
ilcattivo13 - 27 Stycznia 2012, 19:59
Zgaga - ale teraz przynajmniej widać, co z czym jest w rozdzielni połączone I nie mam już trzech "+" na trzyżyłowym przewodzie od oświetlenia
merulka - no ba! I to takie regulowane, z oddzielnym włącznikiem i porządną żarówą, więc kropek już nie będzie musiał siedzieć z karbidówą na czole
************
Biurka jak nie ma, tak nie ma - odwiedziłem zakład stolarski i szefowa powiedziała, że w poniedziałek na 100% przywiozą.
Za to moje boskie pośladki właśnie spoczywają na moim nowym bajeranckim fotelu do kompika. Podłokietniki regulowane w dwóch płaszczyznach (przód-tył i góra-dół), krótkie - specjalnie przystosowane do pracy z biurkiem z wysuwaną półką na klawiaturę. Oparcie profilowane, z regulowanym odchyleniem. Siedzisko grubaśne (jeśli homonoidy mogą się uśmiechać, to moje w tej chwili prezentują debilnie błogie uśmiechy ), takoż profilowane, i takoż z regulowanym kątem nachylenia. I oparcie i siedzisko w rozmiarze XL, więc prawie że mogę na nim zrobić "chłopski szpagat". Podstawa stalowa. Gwarancja 2/4. Co prawda mama stwierdziła, że fotel jest tragiczny pod względem kolorystyki, ale cóż... Moje boskie pośladki są ślepe, ale za to niezwykle wrażliwe na dotyk. No i wreszcie mam podparty kręgosłup w okolicy krzyża
Zgaga - 30 Stycznia 2012, 10:08
Na takim fotelu to ty będziesz chrapał, nie pracował.
dalambert - 30 Stycznia 2012, 10:21
Zgaga napisał/a | Na takim fotelu to ty będziesz chrapał, nie pracował. |
ilcattivo13,
Oj rację dziewczyna MA Było nie było jest weteranką pracy w BIBLIOTECE
ilcattivo13 - 30 Stycznia 2012, 20:43
no cóż, może Wy tak macie. Ale ja, przez 14 godzin pracy i siedzenia na nim prawie non stop, nie zdrzemnąłem się nic a nic (a siedziałem prawie do 5 rano). I nie boli mnie ani kręgosłup, ani nadgarstki, ani kolana - krzesło jest po prostu za*ebiste I to pomimo tego, że ciągle pracuję przy starym, niższym od zamówionego, biurku. Bo tym razem fura im zamiorzła i dowieźć nie mogli (ponoć jest już zrobione).
Ziemniak - 30 Stycznia 2012, 21:04
ilcattivo13 napisał/a | Bo tym razem fura im zamiorzła i dowieźć nie mogli (ponoć jest już zrobione). |
Jak do mojego znajomka jechali z nowym stołem, to wpadli do rowu i stół się opóźnił o trzy tygodnie (musieli zrobić nowy)
czterdziescidwa - 30 Stycznia 2012, 21:27
jakie masz krzesło?
Zgaga - 31 Stycznia 2012, 08:52
ilcattivo13 napisał/a | Ale ja, przez 14 godzin pracy i siedzenia na nim prawie non stop, nie zdrzemnąłem się nic a nic ... |
Rzeczywiście pracowałeś, czy "pracowałeś"? Przyznaj się
fealoce - 31 Stycznia 2012, 17:49
No właśnie!
ilcattivo13 - 31 Stycznia 2012, 19:03
Zgaga - powiedzmy, że przez te 14h obsługiwałem komputer. Pasi?
fealoce - ja to wiem od dawna. W mojej ciut-furze zawsze jeździ siakiś Niedźwiedź
*******************************
Komp i UPS zamówione. Z tym pierwszym nie ma problemu, z tym drugim był niewąski, bo pisząc BP i harmonogram finansowo-rzeczowy pierdzielnąłem się i przy minimalnej mocy UPSa (700) zamiast "VA" wpisałem "W" - wychodzi brak "fizycznej" wiedzy. I teraz, zamiast fajnego Fideltronika (nudge, nudge, wink wink, say no more ) Lupus 1000 będę miał ździebko mniej fajnego Evera Eco 1200. No nic, w sumie na Everze Eco 600 jadę już ponad 6 lat, bez wymiany baterii, więc ten pewnie też tyle pochodzi. Szkoda mi tylko tych straconych dwóch zabezpieczonych wyjść - Lupus ma ich aż 4, a Ever tylko 2. Ale nic to, mam porządną listwę przepięciową, więc dalej będę "oszukiwał" gniazda wyjściowe
Na jutro został projektor i ekran do niego oraz programy.
**************************
Ale, ale - wiadomość dnia - mam już moje ekstraordynarnie śliczne biureczko
I, dzięki Bogu, przyszło w stanie częściowo-rozłożonym (komódka, blat, lewy bok, półka i wspornik oddzielnie), bo bym go nie dał rady wtargać. Teraz też ledwo-ledwo mi się udało, bo sam podwójny blat waży dobre ~50kg, a komódka jeszcze więcej.
Ale że normalny zdrowy skrobidecha nie byłby normalnym zdrowym skrobidechą, gdyby czegoś nie spartolił, to jutro muszę dokonać drobnej modyfikacji konstrukcji wspornika - dziady zamontowali go przy samej ziemi, mimo, że mieli na rysunku wyraźnie zaznaczone, że ma być zamontowany od góry, z pięciocentymetrowym odstępem od blatu.
Nic to, poradzimy. Wiertara je, kołki som i kleju do drewna tyle, że nie zjem go do następnego BN'a. Choć tak się zastanawiam, czy warto sklejać - może lepiej walnę konfirmacika, wtedy będę mógł je w razie czego rozebrać bez użycia siekiery
Ach... Jak na razie - jest to najszczęśliwszy dzień tego roku
feralny por. - 31 Stycznia 2012, 23:01
Edżoj
Fidel-F2 - 31 Stycznia 2012, 23:04
feralny por., co to za muzyka w tle?
Edit już wiem Over the hill and far away Gary Moore'a
fealoce - 1 Lutego 2012, 06:34
Jak oni zachowywali równowagę?
|
|
|