Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza
Kasiek - 25 Listopada 2011, 14:36
merula, twarda jesteś.
Chyba kupię etolę i na szafa.pl poszukam futerka na łażenie po dworze. A na ceremonię i ew. sesję zdjęciową właśnie etola będzie. Szydełkowe odrzucone przez wszystich dookoła, zostałam przegłosowana, ale dzięki, Godzilla.
ilcattivo13 - 25 Listopada 2011, 19:21
Kasiek - nie lepiej sobie sesję przesunąć na wiosnę/lato? Moi znajomi, którzy brali śluby w zimę, czy późną jesienią, zawsze tak robili.
Zapasowa koszula dla faceta zawsze się przyda.
A sobie przygotuj jakieś cieplejsze okrycie - jakby nie było, kilka razy będziesz z nagrzanego pomieszczenia/samochodu wychodziła na podwórko. A tam może się zdarzyć wszystko - ktoś Wam bramę zrobi i przetrzyma z 10 minut na deszczu, albo nie będzie gdzie zaparkować i będziecie szli z kilometr do USC. Siostra widziała kiedyś w ciucholandzie fajne białe wełniane płaszcze - może poszukaj czegoś takiego.
I wszystkiego naj w dniu imienin
nureczka - 25 Listopada 2011, 20:21
Na prośbę Kruka wklejam dwa zdjęcia w etoli.
Może nie są najlepsze, ale jakoś dziś nie bardzo mam głowę do grzebania w archiwach.
Kruk Siwy - 25 Listopada 2011, 20:52
Trzeba jeszcze dodać, że co prawda był to słoneczny dzień i kwiecień, ale było wyjątkowo zimno.
Myślę, że panów bardziej niż etola zainteresuje widoczny w tle samochód to jaguar-daimler wiózł nas nim do ślubu mój przyjaciel a niegdyś i współautor.
fealoce - 25 Listopada 2011, 21:04
Kruku, nie tylko panów
nureczka - 25 Listopada 2011, 21:15
fealoce napisał/a | Kruku, nie tylko panów |
Mówisz i masz
fealoce - 25 Listopada 2011, 21:42
Piękny!
ilcattivo13 - 25 Listopada 2011, 22:23
Kruk Siwy napisał/a | ... i współautor. | ten od "Królowej Alimor"?
Kruk Siwy - 25 Listopada 2011, 23:26
Yeah!
Edit. Na ostatnim zdjęciu widać także moją siostrę i świadkową, czyli Kreskę.
ilcattivo13 - 25 Listopada 2011, 23:38
dedukuję jak sam Herlak Szolms
Kasiek - 26 Listopada 2011, 03:25
ilcattivo13 napisał/a | Kasiek - nie lepiej sobie sesję przesunąć na wiosnę/lato? |
Bo tak zamierzamy zrobić, ale pewnie na pięć-dziesięć fotek wyskoczymy na chwileczkę. Wiesz, śnieg, biało, zima, światełka na Starym Mieście... No i jednak co zdjęcia z tego dnia, to z tego dnia Choć kilka...
ilcattivo13 napisał/a | A sobie przygotuj jakieś cieplejsze okrycie - jakby nie było, kilka razy będziesz z nagrzanego pomieszczenia/samochodu wychodziła na podwórko. A tam może się zdarzyć wszystko - ktoś Wam bramę zrobi i przetrzyma z 10 minut na deszczu, albo nie będzie gdzie zaparkować i będziecie szli z kilometr do USC. |
Zaparkować możemy pod samymi drzwiami. Teraz nawet taksówki tam nie mają wstępu, więc miejsce na pewno będzie. A pod bramę to będzie wychodził Marcin, bo jego kumple (jeśli już) zrobią.
Zdecydowałam, że kupię etolę, którą założę do zdjęć i na ceremonię, a do samochodu idę w fioletowym płaszczyku, który mam. Upierze się go, ogoli z jakichś meszków, które się zrobiły i będzie cacy. Jak mam kupować w ciuchu, to w dobrym stanie mam ten swój za darmo No chyba że znajdę coś w bardzo dobrej cenie i stanie.
nureczka napisał/a | Na prośbę Kruka wklejam dwa zdjęcia w etoli. |
Dziękuję Kruku za prośbę i nureczko - za wklejenie zdjęć. Jak rany, ale pięknie wyglądaliście. A ta sukienka... Mrrr. Cudo. Tak jak samochodzik... Mrrr.
Strój dogadany, teraz dekoracje.
Najpierw chcieliśmy świąteczne. Zaraz potem zmieniliśmy zdanie, stwierdzając, że dekoracji świątecznych każdy będzie miał już wtedy po kokardę (jestem wyjątkiem, ale ja jestem nienormalna) i zmieniliśmy koncepcję po prostu na zimę. Zimę w kolorze srebrnym i błękitnym, ze śnieżynkami wszędzie dookoła.
Zamawiam błękitną organzę z drobinkami srebrnego brokatu (zrobimy kokardy na krzesłach), błękitna wstęga będzie się też wić na stole, między białym materiałem. Przy bukietach będą wisiały gwiazdki-śnieżynki, jedne z takich drobinek akrylu, wyglądających jak małe kuleczki lodu stopione ze sobą. Będą też porozkładane na stołach gdzieniegdzie. Chciałąm kupić coś takiego:
ale o dziwo kupienie srebrnych śnieżynek graniczy z cudem... Są złote, czerwone, zielone i fioletowe, ale srebrne - niemal nigdzie lub w śladowych ilościach i głupich cenach.
Na stole będą też porozrzucane akrylowe kryształki udające lód.
Zastanawiam się nad szyszkami, pomalowanymi np. białą czy srebrną farbą i posypanymi brokatem. I ew. nad srebrnymi gałązkami, tylko zastanawiam się jakby je wkomponować ( bukiety gipsówki? Takie wystające? Czy osobne np. na parapetach - są dość szerokie - obok świec w wielkich, wysokich wazonach jako dekoracja?) Oprócz tego można w kilku miejscach rozłożyć srebrne i błękitne bombki, jak nie znajdę z motywem śnieżynki, to można w 2 minuty zrobić za pomocą kleju i brokatu chociażby.
merula - 26 Listopada 2011, 09:17
mrrr.... Jaguar. moja ulubiona marka
Kasiek - 26 Listopada 2011, 09:30
Moja też. Ale pewnie Marcin nie namówi cioci, żeby nam pożyczyła
O, znalazłam fajne zdjęcia, specjalnie dla ilcattivo, zeby zrozumiał, o jakie zdjecia mi chodzi:
Może ja też kupię sobie białe kaloszki?
merula - 26 Listopada 2011, 09:43
a może białe walonki?
nureczka - 26 Listopada 2011, 10:59
Kasiek napisał/a | Zdecydowałam, że kupię etolę, którą założę do zdjęć i na ceremonię, |
Etola to mega-wydatek (jeśli ma być elegancka), a pewnie drugi raz już jej w życiu nie założysz, bo i gdzie? Ja swoją wypożyczyłam.
ilcattivo13 - 26 Listopada 2011, 16:29
Kasiek napisał/a | O, znalazłam fajne zdjęcia, specjalnie dla ilcattivo, zeby zrozumiał, o jakie zdjecia mi chodzi: |
wiem o co Ci chodziło. Po prostu mam troszkę gorszą odporność i dla mnie takie wyjście skończyłoby się zapaleniem płuc, zatok, anginą i skrupułami. A nawet nie jestem w ciąży
Kasiek - 26 Listopada 2011, 19:07
Cytat | a może białe walonki? |
To jest wyjście, masz dojście do jakichś?
nureczka napisał/a | Etola to mega-wydatek (jeśli ma być elegancka), a pewnie drugi raz już jej w życiu nie założysz, bo i gdzie? Ja swoją wypożyczyłam. |
E, nie bawię się w prawdziwe futro. Wypoożyczenie sztucznej kosztuje 80 zł (około), nowa na allegro 50 zł... Potem za 25 ją sprzedam.
ilcattivo13 napisał/a | A nawet nie jestem w ciąży |
Nie!!!
ilcattivo13 - 26 Listopada 2011, 21:48
Kasiek napisał/a | Nie!!! |
no ba!
Kasiek - 28 Listopada 2011, 11:22
Dziewczyny i chłopaki, w sobotę mam wieczór panieński
Obiecałam, że nie będę wnikać w organizację i atrakcje, ale pomogę w kuchni (bo lubię i lubię z Asią ). Potrzebuję pomocy z menu...
Musi być proste w wykonaniu, niezbyt drogie, szybkie i wystarczyć dla ok. 15-17 osób (rozniesiemy te kawalerkę, bo będziemy siedzieć w mieszkaniu).
Pomyślałam o risotto z kurczakiem i warzywami (kolorowe, syte, proste) i barszczyku czerwonym (jak nie wystarczy, to zamówi się pizzę )
Do tego ciasto francuskie na słodko (z owocami), słono (warzywa, ser, szynka) i ostro.
Banany w cieście kokosowym (szybkie, łatwe i słodkie).
Flan czekoladowy.
Ciasteczka, słone paluszki, chipsy.
Pytanie - jaka ilość będzie potrzebna?
dalambert - 28 Listopada 2011, 11:31
Kasiek napisał/a | wystarczyć dla ok. 15-17 | Kasiek napisał/a | Pytanie - jaka ilość będzie potrzebna? |
Tak ogólnie z 15-17 kilo
Martva - 28 Listopada 2011, 11:35
Kasiek, na wszelki wypadek bym zapytała na kulinarnym jeszcze, bo do blogów nie wszyscy zaglądają, ale myślę że sporo tego będzie trzeba
kropek - 28 Listopada 2011, 11:43
merula , ma przepis na szparagi w cieście z sosem serowym. Drogie chyba nie jest, a pyszne i raczej szybkie w przygotowaniu.
dalambert - 28 Listopada 2011, 11:46
kropek, czy Ona,znaczy merula, kiedyś nie przynisła ich do Paradoxu, na jakąś SKOFę czy cóś jakoś mi się to bardzo smacznie wspomina
kropek - 28 Listopada 2011, 12:05
Ano, kiedyś brała
Kasiek - 28 Listopada 2011, 13:21
Ha, chyba jednak pytanie o menu nie będzie potrzebne. Właśnie Aśka dzwoniła, smutna i w ogóle, ale na razie potwierdziło udział (ze mną) 5 osób, 5 odmówiło, reszta milczy. Teraz napisała jeszcze jedna, co obejmuje składka i czy jest obowiązkowa. Jak dostała SMS z wyliczeniem co obejmuje składka, to stwierdziła, że ona myślała, że to jednak będzie za darmo i w takim razie jej nie będzie... Jak dla mnie składka 50 zł za całonocną imprezę z jedzeniem, alkoholem, prezentem dla mnie i upominkami dla nich to nie jest zawrotna kwota, ale przykro mi, że takie rzeczy decydują o tym, ze kogoś nie będzie. Z drugiej strony nie mogę jednej czy trzem powiedzieć: to wy nie wpłacajcie, reszta wybuli... Bu.
Anonymous - 28 Listopada 2011, 17:39
Oj tam, oj tam. Wiadomo, że trochę przykro, ale pięć dziewuch może sobie zrobić całkiem fantastyczną imprezkę. Baw się dobrze!
Kasiek - 29 Listopada 2011, 08:43
Nie no, ja wiem, będzie kameralnie, wesoło, na pewno będę się bawić dobrze.
Tylko szkoda mi, że dziewczyny się napracowały, wyszukały, przygotowały i z tego nici, bo wiem, ze chciały zrobić coś naprawdę fajnego, jak je znam.
Będą die dziewczyny z podstawówki, dwie z pracy, jak to wczoraj jedna stwierdziła: te, którym najbardziej zależy. I że jak ktoś chce, to znajdzie sposób, a jak nie - to wymówkę ;P
Kruk Siwy - 29 Listopada 2011, 09:14
Ja tam nie wiem. Stary jestem, cy co? Kawalerskie to się robiło w dobranym gronie, a nie spraszało znajomych jak popadnie. Bo to różne rzeczy na takim wieczorku się działy... hihihi!
Kasiek - 29 Listopada 2011, 10:15
No akurat zaprosiłam dziewczyny z pracy, bo z nimi ostatnio najczęściej się spotykam. Zaprosiłam też te, z którymi byłyśmy na takim wieczorze jednej z nas i było świetnie U nas raczej nic się nie będzie działo strasznego, bo co może się dziać, kiedy mi w zasadzie niczego nie wolno? Ani się nie upiję, ani striptizera nie uwiodę
Kruk Siwy - 29 Listopada 2011, 10:18
Ekhem... instrukcji udzielać nie będę hihiih! Bo to jednak mimo wszystko sporo można. Baw się dobrze!
Edit. I nie tylko o "straszne rzeczy" chodzi. Po prostu nie każdy zasługuje by na "panieńskim/kawalerskim wieczorku być. Taka sprawa bardziej intymna jest. Wspominki się zdarzają...
|
|
|