Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
agnieszka_ask - 16 Września 2008, 23:26
ależ Ptaszyno, jak ja bym Cię opuścić mogła!??
opowiadania jeszcze nie czytałam, ale antologia jest dostępna w mojej księgarni internetowej i jak najbardziej, od sporego już czasu leży w koszyku. na razie jednak muszę poczekać na jakiś nagły, niespodziewany przypływ gotówki.
wrażeniami, oczywiście nie zapomnę się podzielić (oczywiście tymi powstałymi po przeczytaniu opowiadania, a nie z przypływu gotówki hihihi)
Witchma napisał/a | Oszukali mnie? |
jasne, że tak! bo to ponoć nie obowiązek, lecz przyjemność obowiązkowa
illianna - 20 Września 2008, 20:21
szanowny Autorze
całkiem nieźle mi się czyta ta Wyjątkowo wredna ceremonia, lubię takie smentrane klimaty
Kruk Siwy - 22 Września 2008, 09:58
illianna, miło słyszeć. Ciąg dalszy - powieść - już u wydawcy.
Witchma - 22 Września 2008, 10:01
Kruk Siwy napisał/a | już u wydawcy. |
O! To dobrze Może pozbędę się tego przykrego uczucia, że temat jest niewyczerpany...
Anonymous - 23 Września 2008, 12:25
A kiedy premiera?
Rafał - 23 Września 2008, 14:06
Życzę zatem lepszej okładki A może już jest?
Godzilla - 23 Września 2008, 14:08
Na stronie Fabryki jeszcze nie widzę, jeżeli to jest Fabryka.
Kruk Siwy - 23 Września 2008, 20:34
Moi drodzy to Fabryka ale nie fabryka parówek. Dopiero ku swojemu zdziwieniu zgodzili się to wydać. Widzieliście ich zapowiedzi? Ile tego jest? NO. Jak będzie połowa przyszłego roku to będę zadowolony.
Chwilowo czekam na barbarzyńcę, no i pracuję ku chwale literatury światowej (a co sobie będę żałował). O postępkach i inszych dokonaniach będę informował na bieżąco.
illianna - 23 Września 2008, 22:57
Skończyłam. Dobre, bo takie swojskie i sympatyczne. Rysują się pewne tendencje poligamiczne głównych bohaterów. Czyżby ukryte pragnienia... Oczywiście wiem , że to licencja poetica i nie ma co nadinterpretowywać, ale aż kusi.
Cieszę się ze będzie ciąg dalszy.
Szczególnie podobała mi się Czapka dla miasta
Witchma - 24 Września 2008, 09:30
illianna, popieram, według mnie Czapka dla miasta jest najlepszym opowiadaniem ze zbioru Chyba jest najbardziej dopracowane
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 09:31
Tekstów takich jak Czapka w tej chwili nie pisuję. Jakoś nie trafiły do czytelników. Za ponure były? Nie wiem. Ale w poprawianej dylogii: Opowieści z Ocalonej Krainy będzie trochę z tego klimatu. Żeby było jasne: tom pierwszy to Sen o Złotym Cesarstwie a tom drugi to nie publikowana dotąd Cesarzowa Smoka i Tygrysa.
Witchma - 24 Września 2008, 09:35
Kruku, dziękuję za wykluczenie nas z grona czytelników... napisz jeszcze tylko, co my jesteśmy, co bym nie miała problemów z tożsamością.
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 09:46
Obrażanie się to domena rozpasanych autorów. Czytelnicy nie mają do tego prawa! Witchma, Ty jesteś akurat Babe jakbys nie wiedziała. Mówiąc "czytelnicy" mam na myśli ogół czytaczy a nie poszczególnych odbiorców. Wiem że są ludzie którym i Czapka i Trzy razy szczęście się podobało, Czapka była nawet nominowana do uwiędłej już nagrody Srebrny Glob. Jednak to są moje dokonania sprzed fazy grabarzy i następnej tj. żuli z Pragi.
Witchma - 24 Września 2008, 09:49
Polecanki byś napisał, a nie...
Agi - 24 Września 2008, 09:51
Kruk Siwy napisał/a | Żeby było jasne: tom pierwszy to Sen o Złotym Cesarstwie a tom drugi to nie publikowana dotąd Cesarzowa Smoka i Tygrysa. |
Już sobie zęby na to ostrzę.
Kiedy publikacja?
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 10:16
Witchma, a nie co? Bom nie zrozumiał.
Agi, będę wiedział za jakiś kwartał. Trzeba powiedzieć że roboty mam jak nigdy dotąd.
Witchma - 24 Września 2008, 10:17
Kruku, nie musisz rozumieć, masz pisać Od tego są ałtorzy...
illianna - 24 Września 2008, 10:18
ja się tam nie obraziłam, wręcz przeciwnie jako komplement to traktuje, bo się z pospólstwem mieszać nie lubię i mam nadzieję, że pisarz nie zapomni też o tej grupie czytelników i nie pójdzie tylko w żulowsko-grabarskie klimaty rodem z Pilipiuka,
a tekst b. dobry był, wcale nie ponury, za to dopracowany i ładnie skomponowany, aż się przyjemnie czytało, wprawdzie czytelnik się i tak domyślił prawie od razu kto zacz, ale to chyba o to chodziło...
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 10:21
illianna, opowiadania z Pragi są rodem z Pilipiuka? Ała! Nie żyję. To jak narazie najbardziej ambitny mój projekt. I wymagający odemnie wykorzystania całego mojego warsztatu.
Nie mam nic do Andrzeja ale tu troszkę przesadziłaś Czytelniczko droga.
illianna - 24 Września 2008, 10:29
oj, oj nie o to mi chodziło,
ostatnio zresztą Wędrowycza czytałam, przełamałam się jakoś, nawet mi się spodobało,
miałam na myśli to , że nie tylko wesołe utwory, gdzie się wino leje, są potrzebne, ale te bardziej ponure też,
ja np. wolę ponure i zakręcone, a praskich opowieści jeszcze nie czytałam, wiec nie do nich się odnosiłam, tylko ze strachu tak, co by Autor się w jedną stronę nie ukierunkował za bardzo, bo szkoda by było, szczególnie jeśli jedynym powodem jest opinia większości...
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 10:37
illianna, Słońce dziś jedyne oraz Ty Księżycu czyli Witchmo dobrze się z Wami gada ale to wszystko nie tak. Po pierwsze opowiadania z Pragi mają elementy humorystyczne ale same "smisznymi" nie są. Króluje w nich raczej hm... melancholia.
Po drugie illianna, amputuje mi jakobym pisywał wyłącznie "pod publiczkę" - otóż nie. Próbuję różnych stylów, różnych opowieści szukając takich które "wychodzić" mi będą najlepiej.
Jeżeli się uda pożyć to jeszcze wielu tematów spróbuję. Na najbliższe lata nie mam w planach mrocznej fantasy poza wspomnianymi Opowieściami z Ocalonej Krainy. Ale się nie zarzekam.
Moim marzeniem jest napisać horror a niedoścignionym wzorcem jest "To" Kinga.
Witchma - 24 Września 2008, 10:45
Kruku, przecież słowem się nie odezwałam na temat praskich opowiadań... przynajmniej ostatnio. Zgodziłam się tylko z illianną, że "Czapka dla miasta" jest najlepszym opowiadaniem zbioru.
A wracając do polecanek...
hrabek - 24 Września 2008, 10:49
Kruku, "z Pilipiuka" to w sumie dwuznaczne okreslenie. Pewnie, ze Wedrowycze nie sa lektura na najwyzszym poziomie. Ale z drugiej strony potrafi pan Andrzej napisac swietne opowiadanie na bardzo wysokim poziomie, czego dowodem chociazby zbior "2856 krokow", w ktorym jest kilka prawdziwych perelek. Mysle wiec, ze nie ma sie co obrazac na porownanie, tylko poprosic o doprecyzowanie, o ktorego Pilipiuka chodzi
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 10:51
Robią się Witchma.
Wspominałem chyba przecież?
A tak naprawdę to bardzo mnie cieszy że różni ludzie różne rzeczy w zbiorku Wyjątkowo wredna ceremonia cenią. Niejaki Draken (człowek ten obraził się na forum jakiś czas temu, ale nic to można go spotkać w sieci) uważał za najlepsze tytułowe, Illiana i Ty - Czapkę. Inni z kolei oklaskiwali Kłopot z nadmiarem. Ja osobiście, prywatnie jestem przywiązany do Parszywej Okoliczności. I tak to jest. I w tym siła zbiorków, w których są różne opowiadania, wielu znajdzie w nich coś dla siebie.
Gwynhwar - 24 Września 2008, 10:52
To ja tak tylko boczkiem pogratuluje o.o
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 10:58
illianna napisał/a | żulowsko-grabarskie klimaty rodem z Pilipiuka, | oczywistym więc jest że Illiana miała na myśli wędrowycze a nie Kuzynki czy inne opowieści Andrzeja.
Ale że nie czytała opowieści ze Szmulek więc sie nie obrażam bo nie wiedziała co mówi...
No hrabek, porównałbyś Cudowny wynalazek do opowieści o Jakubie? Przecież to dwie całklem całkowicie różne bajki.
Aha. Ja lubię Wędrowycza, a przynajmniej te kawałki które są opowiadaniami a nie streszczonymi wicami.
Gwynhwar, dzięki. Trochę mi brakuje Twojego "umierania" dzieweczko.
Witchma - 24 Września 2008, 10:58
Cytat | Robią się Witchma.
Wspominałem chyba przecież? |
Ale daty, konkrety, cokolwiek... publicystyka ostatnio kuleje (delikatnie mówiąc), czytelnicy (oraz ja) są zniecierpliwieni.
Kruk Siwy - 24 Września 2008, 11:00
Jakbyś mnie nie prześladowała to bym wysłał NURSOWi w tym tygodniu. A tak nie wiem. Wstrzymam się trochę bo przekorna bestia ze mnie.
Witchma - 24 Września 2008, 11:01
PHI!
Gwynhwar - 24 Września 2008, 11:01
Kruk Siwy napisał/a | Gwynhwar, dzięki. Trochę mi brakuje Twojego umierania dzieweczko. |
Jak tylko znajdę chwilkę to poumieram specjalnie dla Dziadka Kruka, postaramy się też wpaść do Paradoxu jak tylko bozia da
|
|
|