To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Fidel-F2 - 4 Wrzeœśnia 2011, 15:08

Nutzz napisał/a
nie mówi się o tym, że 99% duchownych jest w porządku, tylko o tym jednym procencie idiotów
Nutzz napisał/a
Jeśli chcesz przypiąć to do ogółu, to pasowałoby to jeszcze osobiście zweryfikować. Zrobiłeś to?
he he
RD - 4 Wrzeœśnia 2011, 15:16

jewgienij napisał/a
Jeśli główna myśl PIS się dystansuje od tych głupot, niech to zrobi publicznie.

Ale kto jest tą główną myślą PiSu? Ziobrzyści czy kto inny? Tam frakcje walczą nie o to, kto ma przejąć ster, ale kto się znajdzie obok prezesa... To chore jest. Ja nie widzę w PiSie tej głównej myśli i na tym polega problem.

Cytat
schlebianie właśnie tym, co najbardziej bojowi i przewidziani do głosowania.

W pewnym momencie przejadą się na tym, bo hodowanie ekstremum kończy się tak, że ekstremum owo przestaje tolerować cokolwiek poza sobą.

Cytat
Tusk potrafił się dystansować od Palikota czy innych nadgorliwych.

Ojojoj, to ryzykowne stwierdzenie... To raczej Palikot zdystansował się od Platformy. Nie pamiętasz, ile mu odpuszczali, ile mógł? A Tusk udawał, że deszcz pada...

Cytat
Dopuszczanie motłochu do roli decydującej to zabawa dziecka z zapałkami.

Na tym właśnie, niestety, często polega demokracja. Wszak to motłoch skazał Sokratesa na śmierć. Wprawdzie podpuszczony, ale demokrtatycznie. Zresztą Chrystusa ukrzyżowano również zgodnie z głosem ludu.
Tego nie przeskoczymy.
Natomiast PO i PiSowi udało się - jeśli chodzi o mnie - doprowadzić do tego, że w tym roku chyba porzucę żelazną zasadę niebrania udziału w wyborach. Cholera, pójdę i zagłosuję na kogokolwiek (poza SLD i PSL), żeby tylko zabrać głosy tym baranom spod znaku rewanżyzmu za Smoleńsk z jednej strony i radosnej propagandy sukcesu z drugiej.
Literalnie rzygać mi się chce jak patrzę na obłudnie zmartwione pyski jednych i zadowolone z siebie mordy drugich.

jewgienij - 4 Wrzeœśnia 2011, 15:27

Też pójdę demonstracyjnie. Ani PO, ani PIS. Nie wiem na kogo, na pewno nie SLD mimo że jestem lewak. Na jakąś efemerydę.

Tak, Palikot się pierwszy zdystansował, ale PO traktowało go jako błazna, nieważne, z wyrachowaniem czy nie, szedł sygnał: to nie nasze poglądy, albo przynajmniej - nie nasze oficjalne. Kaczyński takiego sygnału nie daje. Podobało mi się, kiedy dawno temu przykrócił LPR w sprawie Gombrowicza w lekturach szkolnych. Naprawdę był wtedy w formie. Chciałbym chcieć go znowu pochwalić, bo mi ojca gazetą nie zabił, ale nie ma za co. Wiecznie idzie na łatwiznę.

RD - 4 Wrzeœśnia 2011, 15:44

Mnie się wydaje, że Kaczyńskiemu brakuje hamulca w postaci brata. Można mówić różnie o zmarłym prezydencie, sam byłem nim (uwaga - eufemizm) mało zachwycony (uważam, że Maria Kaczyńska byłaby o wiele lepsza na tym stanowisku - miała klasę i to nie polityczną :mrgreen: ), ale posiadał jakiś wpływ na Jarosława. Z jadnej strony go mobilizował - taka naturalna rywalizacja bliźniaków - a z drugiej chyba zmuszał chociaż czasem do refleksji. A teraz J. Kaczyński jest po prostu bezrefleksyjny, w dodatku "dwór" pieje peany na jego cześć, przekonując o nieomylności. Normalnie papież polskiej polityki. Nie ma mu kto powiedzieć paru ciepłych słów.
Z drugiej strony ci, o których bodaj rzeczony JK powiedział, że ludzie ich wolą, bo wprawdzie nic nie robią, są nieuczciwi, ale pięknie się uśmiechają. A ja - jak patrzę na Tuska - od razu mam w pamięci Kongres Lewych Dochodów i noc długich noży, kiedy to popierał całym sobą zamach stanu - taki aniołkowaty i spolegliwy młodzieniec, wałęsający sie koło ówczesnego prezydenta. I tak sobie myślę, że bardzo się od tamtej pory nie zmienił. Może i bywa ostry, potrafi skląć podwładnych, ale też wydaje mi się chwiejny, w kluczowych kwestiach pozbawiony własnego zdania. Ognia ostatnio dał we Wrocławiu, głosząc wyborczo o bezpłatnej obwodnicy. Zapomniał tylko dodać, że bezpłatnej dla samochodów osobowych. A to nie one korkują miasto. Dla mnie - kierowcy znajacego Wrocek - korzystniej jest jechać przez nieprzeciążone miasto na drugi jego koniec niż popylać obwodnicą. A będzie na odwrót - ciężarówki pojadą przez centrum, a kierowcy osobówek będą korzystać z obwodnicy. I to dla mnie stanowi symbol rządów PO w tym nieszczęsnym kraju... Nawet jak chcą coś zrobić dobrze, i tak na koniec spieprzą...

jewgienij - 4 Wrzeœśnia 2011, 15:59

Byłem we Wrocławiu. Jechałem z Zielonej Góry do Ikei. Jest na wjeździe do miasta, żadnych korków :D

Co do Tuska, to po pierwsze przestałbym narzekać, że uśmiechnięty. Nie wiem, czemu, to jest grzech w polityce. Chciałbym, aby ktoś mną dyrygujący był zadowolony z siebie i pewny. Uśmiecha się i jest wysportowany, gra w piłkę. Sport uczy charakteru. Składanie wieńców niekoniecznie. Człowiek, który w sumie nie jest stary, a wygląda jak staruszek, siwy, z brzuszkiem, bez uzębienia, wiecznie marudzący, nie porwie tych ludzi, którzy wchodzą z w życie, przebojowych, nie lękających się Niemców ani Rosjan, bo z nimi doskonale się dogadujących, w odróżnieniu od prezesa, który ani po rusku, ani niemiecku, ani angielsku. Tusk też nie. Ale przynajmniej sprawia wrażenie. To w kontaktach językowych działa cuda. Ja tak gadałem po czesku i szwedzku :D

RD - 4 Wrzeœśnia 2011, 16:08

jewgienij dobrze wiesz, o co mi z tym uśmiechem chodzi :D . Nie o Tuska konkretnie w kazdym razie.

IKEA jest na Czekoladowej. To wyjazd/wjazd, ale na Jelenią Górę, nie Zieloną...

Teraz zupełnie z innej beczki. Łapki mi opadły. I nie tylko łapki... Na
TO

jewgienij - 4 Wrzeœśnia 2011, 16:13

Jechałem ze Szprotawy w sumie, nie z Zielonej.
A uśmiech pielęgnujmy w każdym wydaniu, najlepiej Moniki Belluci

Kyle Katarn - 4 Wrzeœśnia 2011, 16:36

jewgienij napisał/a
Nie ma żadnych komunistycznych fanatyków w Polsce

Więc kto założył takie strony, jak:
http://1917.net.pl/
http://www.komsomol.pl/
http://kompol.org/
i zamknięty jakiś czas temu portal Lewica Bez Cenzury?

Polscy komunistyczni fanatycy co prawda nie siedzą w parlamencie i raczej nie pokazują ich w mainstreamowych mass-mediach, ale w internecie prowadzą całkiem szeroką działalność - na swoich stronach, blogach i na niektórych forach dyskusyjnych, głównie historycznych i politycznych.
Nutzz napisał/a
w życiu nie słyszałem by którykolwiek z nich 'siał nienawiść' w stosunku do kogokolwiek.

Np. proboszcz parafii w Mikołajkach grzmi, żeby nie kupować w sklepie prowadzonym przez zielonoświątkowców, bo to źli heretycy.
jewgienij napisał/a
Z jakiegoś powodu przeciętny katolik nie wie, co to Trójca

Każdy katolik wie, co to Trójca. Tak samo każdy katolik wie, kto to był Szymon Mag, Ananiasz, Safira, Haman, jaka jest liczba apokaliptycznej bestii, że czytanie horoskopów, chodzenie do wróżki i noszenie amuletów lub talizmanów jest grzechem idolatrii, i że masturbacja, seks przedmałżeński, antykoncepcja i homoseksualizm to grzechy cudzołóstwa - bo każdy katolik przeczytał Biblię i Katechizm Kościoła Katolickiego. Dlatego prawdziwych katolików jest w Polsce może 5%, mimo że samozwańczych katolików jest wielokrotnie więcej.

jewgienij - 4 Wrzeœśnia 2011, 16:51

Kyle Katarn napisał/a
jewgienij napisał/a
Nie ma żadnych komunistycznych fanatyków w Polsce

Więc kto założył takie strony, jak:
http://1917.net.pl/
http://www.komsomol.pl/
http://kompol.org/
i zamknięty jakiś czas temu portal Lewica Bez Cenzury?


To są głupole, w sieci ich pełno. Możemy sobie teraz założyć, że jesteśmy satanistami wegetarianami. Nawet stronę założyć. Nie ma realnej siły, ani idei, są pewne wygłupy ludzi. Żeby komunizm uznać za poważny problem potrzeba kogoś więcej niż te leszcze. Nie ma komunistycznego odpowiednika Rydzyka. Urbana nikt już nie czyta, Sierakowski nie czytał nawet Kapitału, choć o nim namiętnie dyskutuje z RAZem. Na czym miałby polegać nowy Komunizm, bo to zakrawa na bzdurę?

Ilt - 4 Wrzeœśnia 2011, 16:51

Kyle Katarn napisał/a
Każdy katolik wie, co to Trójca. Tak samo każdy katolik wie, kto to był Szymon Mag, Ananiasz, Safira, Haman, jaka jest liczba apokaliptycznej bestii, że czytanie horoskopów, chodzenie do wróżki i noszenie amuletów lub talizmanów jest grzechem idolatrii, i że masturbacja, seks przedmałżeński, antykoncepcja i homoseksualizm to grzechy cudzołóstwa - bo każdy katolik przeczytał Biblię i Katechizm Kościoła Katolickiego. Dlatego prawdziwych katolików jest w Polsce może 5%, mimo że samozwańczych katolików jest wielokrotnie więcej.
I krewetki. Zapomniałeś o krewetkach. Krewetki są złe.
Księga Kapłańska 11:9-12.

e: cytat

jewgienij - 4 Wrzeœśnia 2011, 17:01

O krewetkach wspomina też Izajasz, a skoro kolega wie, na czym polega Trójca, to ideał, bo teologowie nie wiedzą.
Anonymous - 4 Wrzeœśnia 2011, 17:13

Cytat
Ale kto jest tą główną myślą PiSu?


Przepraszam, że łooot? To PiS ma jakąkolwiek MYŚL poza zemstą za Smoleńsk? :shock: Kiedyś, w 2005, miał. I to sensowną. Dzisiaj Kaczyński odleciał w kosmos i plecie bzdury o złych wydawcach podręczników, którzy zmówili się, żeby biednym Polakom ceny książek windować, względnie o złych developerach, którzy windują ceny mieszkań itp.

Nutzz - 4 Wrzeœśnia 2011, 17:20

Jewgienij, dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Kyle Katarn napisał/a
Każdy katolik wie, co to Trójca. Tak samo każdy katolik wie, kto to był Szymon Mag, Ananiasz, Safira, Haman,

Nie rozpędzałbym się tak. Zamykasz przez to bycie szczerym wyznawcą jakiejś religii do znajomości pism.

Odnośnie wyborów, również zagłosuję na kogoś spoza PiSu, PO i SLD. Kogo - jeszcze nie wiem, zdecyduję zapewne po przeczytaniu 'programów' poszczególnych partii.
RD, no więc to jest ten nieszczęsny jeden procent.

Anonymous - 4 Wrzeœśnia 2011, 17:21

Zawsze macie Podatki Jak Najniższe, czyli PJN i Ruch Palikota, którego nazwę można wziąć, jako tytuł taniej powieści sensacyjnej.
Kyle Katarn - 4 Wrzeœśnia 2011, 17:49

jewgienij napisał/a
Żeby komunizm uznać za poważny problem potrzeba kogoś więcej niż te leszcze. Nie ma komunistycznego odpowiednika Rydzyka.

To fakt, komuniści nie mają tak wpływowego medium ani guru jak ultrakatolicy, ale odniosłem się do Twojego stwierdzenia, że nie ma w ogóle komunistycznych fanatyków, choćby nawet stanowiących zupełny margines i będących pojedynczymi przypadkami.
Komunizm na pewno nie jest w Polsce poważnym problemem, w przeciwieństwie do fanatycznego katolicyzmu i podobnego rodzaju zaślepienia (wspomniane teorie spiskowe). Co nie oznacza, że w Polsce nie ma ani jednego komunisty.

Jasne, że w sieci jest pełno głupoli. Jak zauważył śp. Stanisław Lem, "dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów".
jewgienij napisał/a
Urbana nikt już nie czyta

Oj, nie powiedziałbym. NIE nadal ma swoje grono wiernych czytelników.
Ilt napisał/a
I krewetki. Zapomniałeś o krewetkach. Krewetki są złe.

Św. Paweł stwierdził, że pokarmy uznawane dotąd za niekoszerne już nie są nieczyste. Mimo że w ST faktycznie jest stwierdzenie o niekoszerności owoców morza, wieprzowiny i innych.
jewgienij napisał/a
na czym polega Trójca, to ideał, bo teologowie nie wiedzą.

:shock: A ja myślałem, że wiedzą, choć twierdzą, że jest to pewna tajemnica wiary. Ale nie wiedziałem, że chodziło Ci o to, na czym "polega" Trójca, tylko z kogo się składa, bo to akurat raczej każdy zdeklarowany katolik wie. Masz rację, ta prawda wiary jest dość zawiła.
Trywialnie można by powiedzieć, że po prostu Bóg cierpi na roztrojenie jaźni (nie obrażając niczyich uczuć religijnych ;) ).
Nutzz napisał/a
Zamykasz przez to bycie szczerym wyznawcą jakiejś religii do znajomości pism.

Wytłumacz mi, jak można być szczerym wyznawcą jakiejś religii, nie znając nawet jej oficjalnej doktryny i oficjalnie uznawanych zasad moralnych, w tym wiedzy o tym, co zdaniem tej religii jest, a co nie jest grzechem?

Nie można być katolikiem nie wiedząc, że grzechem idolatrii (bałwochwalstwa) jest chodzenie do wróżki, czytanie horoskopów i wiara w nie, noszenie amuletów lub talizmanów, praktykowanie feng-shui czy różdżkarstwa i że grzechem przeciwko czystości jest masturbacja, seks przedmałżeński, antykoncepcja i seks wykluczający poczęcie.
Żerań napisał/a
Ruch Palikota, którego nazwę można wziąć, jako tytuł taniej powieści sensacyjnej.

Akurat Ruch Palikota ma całkiem sensowne pomysły - rozdział Kościoła od państwa, wycofanie nauki religii ze szkół i redukcję biurokracji. Można nie lubić Palikota jako osoby z powodu charakteru jego wystąpień i wypowiedzi, ale w głosowaniu ważniejszy jest program, a nie image.

Nutzz - 4 Wrzeœśnia 2011, 18:01

Kyle Katarn napisał/a
Wytłumacz mi, jak można być szczerym wyznawcą jakiejś religii, nie znając nawet jej oficjalnej doktryny i oficjalnie uznawanych zasad moralnych, w tym wiedzy o tym, co zdaniem tej religii jest, a co nie jest grzechem?

Nie można być katolikiem nie wiedząc, że grzechem idolatrii (bałwochwalstwa) jest chodzenie do wróżki, czytanie horoskopów i wiara w nie, noszenie amuletów lub talizmanów, praktykowanie feng-shui czy różdżkarstwa i że grzechem przeciwko czystości jest masturbacja, seks przedmałżeński, antykoncepcja i seks wykluczający poczęcie.

Dokładnie tak jak Jewgienij wcześniej, ja odnoszę się do A a ty mi opowiadasz o B. Zacytowałem zupełnie inny fragment.

W żaden sposób nie przekonasz mnie, że wiedza o tym kim byli Ananiasz, Safira czy Haman jest wyznacznikiem tego, czy ktoś jest prawdziwym katolikiem. Tak samo jak wiedza o tym, że świątynia Jerozolimska nie była jedyną, czym była reforma Jeremiasza, czy nawet znajomość całej Biblii. Et cetera.

dalambert - 4 Wrzeœśnia 2011, 18:20

Kyle Katarn napisał/a
Wytłumacz mi, jak można być szczerym wyznawcą jakiejś religii, nie znając nawet jej oficjalnej doktryny i oficjalnie uznawanych zasad moralnych, w tym wiedzy o tym, co zdaniem tej religii jest, a co nie jest grzechem?

Jak mawiał pewien bardzo mady rabi :
" Miłuj bliźniego - oto Słowo Boże , cała reszta to Komentarz."

Anonymous - 4 Wrzeœśnia 2011, 18:26

Kyle Katarn napisał/a
Nie można być katolikiem nie wiedząc, że grzechem idolatrii (bałwochwalstwa) jest chodzenie do wróżki, czytanie horoskopów i wiara w nie, noszenie amuletów lub talizmanów, praktykowanie feng-shui czy różdżkarstwa i że grzechem przeciwko czystości jest masturbacja, seks przedmałżeński, antykoncepcja i seks wykluczający poczęcie.


W takim razie 95% katolików powinna zostać natychmiast ekskomunikowana. Utożsamiasz grzech z grzesznikiem, a to nie to samo. To raz. A dwa - pamiętaj, że istnieje coś takiego, jak spowiedź. Mam ci przypomnieć, co spowiedź oznacza? I żal za grzechy?

Cytat
Akurat Ruch Palikota ma całkiem sensowne pomysły - rozdział Kościoła od państwa, wycofanie nauki religii ze szkół i redukcję biurokracji. Można nie lubić Palikota jako osoby z powodu charakteru jego wystąpień i wypowiedzi, ale w głosowaniu ważniejszy jest program, a nie image.


A gdzie ja coś mówiłem o programie? Mówiłem jedynie o tym, że nazwa partii jest wyjęta, jak z taniej powieści sensacyjnej. Tylko tyle i aż tyle, bo w XXI wieku takie detale marketingowe są często równie ważne, co "image"...

E: Jeszcze jedna rzecz. Czy według ciebie prawdziwy katolik może przywiązać się do krzyża?

Kyle Katarn - 4 Wrzeœśnia 2011, 19:04

dalambert napisał/a
Jak mawiał pewien bardzo mady rabi :
Miłuj bliźniego - oto Słowo Boże , cała reszta to Komentarz.

Jasne, tylko że Jezus nie stworzył katolicyzmu, tylko podwaliny chrześcijaństwa (uzupełnione później przez św. Pawła). Chrześcijaństwo to nie to samo, co katolicyzm. Katolicyzm opiera się na bardzo rygorystycznej interpretacji Biblii, którą zawarł w swoim oficjalnym Katechizmie Kościoła Katolickiego.

Już Stary Testament potępiał magię, czary i oddawanie czci bożkom. Nowy Testament za najważniejsze uznał przykazanie miłości bliźniego i złagodził rygory starotestamentowe, m.in. dotyczące koszerności żywności. Kilkaset lat po Chrystusie ktoś uznał za najważniejsze zdanie biskupa Rzymu, nazywanego później papieżem, i Stolicy Apostolskiej. Ta Stolica Apostolska wydała Katechizm, do którego muszą stosować się wszyscy, którzy uważają się za katolików - tak więc katolicy uznają za grzech te rzeczy, o których pisałem wyżej, i spowiadać się z nich, jeśli je popełniają.
Żerań napisał/a
W takim razie 95% katolików powinna zostać natychmiast ekskomunikowana.

Twierdzisz, że 95% katolików nie wie, że to grzechy?
Żerań napisał/a
Utożsamiasz grzech z grzesznikiem, a to nie to samo. To raz. A dwa - pamiętaj, że istnieje coś takiego, jak spowiedź.

1) Nieprawda. Nie utożsamiam. Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.
2) Pamiętam. Patrz wyżej.
Nigdzie nie napisałem, że jak ktoś uważa się za katolika, to nie popełnia grzechów. Napisałem tylko, że katolik musi uważać za grzechy dokładnie to, co nazywa grzechami Katechizm Kościoła Katolickiego.
Jeśli ktoś nie uważa masturbacji ani seksu przedmałżeńskiego za grzech, to nie jest katolikiem. Proste.
Co innego, jeśli ktoś to praktykuje, ale twierdzi, że są to grzechy i się z nich spowiada. Wtedy jak najbardziej może być katolikiem.
Żerań napisał/a
Mówiłem jedynie o tym, że nazwa partii jest wyjęta, jak z taniej powieści sensacyjnej.

Mnie się ta nazwa tak nie kojarzy, ale innym może się tak kojarzyć. Nie moja sprawa.
Żerań napisał/a
Czy według ciebie prawdziwy katolik może przywiązać się do krzyża?

Katechizm Kościoła Katolickiego nie reguluje takich kwestii, więc zakładam, że może, ale nie musi.

Anonymous - 4 Wrzeœśnia 2011, 19:09

Kyle Katarn napisał/a
Co innego, jeśli ktoś to praktykuje, ale twierdzi, że są to grzechy i się z nich spowiada. Wtedy jak najbardziej może być katolikiem.


O i to jest doprecyzowanie wypowiedzi, dziękuję. Wcześniej brzmiało to tak, jak odczytałem.

Kyle Katarn napisał/a
Katechizm Kościoła Katolickiego nie reguluje takich kwestii, więc zakładam, że może, ale nie musi.


Co reprezentuje krzyż? Czego jest symbolem?

Ice - 4 Wrzeœśnia 2011, 20:45

Żerań napisał/a

Co reprezentuje krzyż? Czego jest symbolem?


Męki, śmierci, odkupienia.

RD - 4 Wrzeœśnia 2011, 20:48

Ognia, Słońca, życia...
Nutzz - 4 Wrzeœśnia 2011, 20:56

Wina, szczęścia, nocy...
Lis Rudy - 4 Wrzeœśnia 2011, 20:57

Ice napisał/a
Żerań napisał/a:

Co reprezentuje krzyż? Czego jest symbolem?


Męki, śmierci, odkupienia.


RD napisał/a
Ognia, Słońca, życia...


jak komuś mało, to poniżej będzie więcej:

"Symbolika i rodzaje krzyży


Stoją na skraju polnych dróg i nowoczesnych autostrad, na placach naszych miast. Spoglądamy na nie w naszych domach, górują nad grobami naszych zmarłych, smaga je wiatr i opromienia słońce na szczytach gór. Nie są tylko znakiem śmierci i zagłady, są uwieńczeniem autentycznie przebytej drogi.

Krzyż symbolizuje:
1. Chrześcijaństwo - ukrzyżowanie Chrystusa, Jego mękę i śmierć.


2. Nieśmiertelność - wieczną pamięć. Stawiano je na placach i rozstajnych drogach, aby upamiętnić bitwy i znaczące wydarzenia.


3. Władzę - krzyż na kuli jest jednym z insygniów królewskich.


4. Walkę ze złymi duchami - noszono go jako talizman służący do odpędzania demonów (dzięki podobieństwu do miecza).


5. Podpis - władcy i arystokraci nieumiejący się podpisać stawiali na znak szczęścia krzyżyk na dokumentach. Analfabeci podpisywali się krzyżykami.


6. Rachubę czasu - jeden krzyżyk = 10 lat, piąty krzyżyk = 40-50 lat.

Pięć głównych typów krzyży występujących w Polsce:
1. krzyż niezdobiony, powstały z przecięcia się belki dłuższej z krótszą,
2. krzyż z gałkami rzeźbionymi u końców belek i nakryty blaszanym, podkowiasto wygiętym daszkiem, z ażurową krezą u brzegów,
3. krzyż z kapliczką umieszczoną na skrzyżowaniu belek,
4. krzyż, do którego pionowej belki przybite są narzędzia męki,
5. krzyż o dwóch równoległych przecznicach, posiadający moc odżegnywania zarazy.

EKSPOZYCJA II
Krzyż w dziejach Polski


Forma krzyża jest symbolem zbiorowej pamięci, pod nim ukryta jest najbliższa historia. Krzyż prowokuje pytania, po co tu stoi.


Poeci nazywali Polskę krainą mogił i krzyży.


Wiele krzyży na naszych terenach wiąże się z tragicznymi wspomnieniami powstania styczniowego. Wznoszono je na samotnych mogiłach powstańców poległych w walce o wolność. Patriotyczne znaczenie tych godeł zrozumiał generał gubernator M.N. Murawiew, który rozkazem z dnia 8 VI 1863 r. zakazał naprawiania starych krzyży i wznoszenia nowych poza obrębem cmentarza. Poza tym zbutwiałe krzyże kazał burzyć - jako "niebezpieczne dla życia przechodniów". Zarządzenie "Wieszatiela" przyniosło zagładę wielu krzyżom o wybitnych wartościach artystycznych.


Te, które przetrwały, przeobraziły się w symbol lat minionych; w nich - jak mówi Grzegorz w "Kordianie" - smutek niby książka mądra w sercu żyje.


Krzyż był jednym z elementów biżuterii patriotycznej, popularnej w latach 60. XIX wieku. 27 II 1861 roku w starciu z wojskiem carskim zginęło 5 demonstrantów, a noszona po nich żałoba stała się formą sprzeciwiania się zaborcom. Uzupełnieniem czarnych strojów, noszonych w sferach patriotycznych, były widoczne na zdjęciach krzyże. Eksponowano je wbrew urzędowym zakazom carskich władz. W dobie represji popowstaniowych pamiątki te starannie ukryto, stąd do dziś znajdują się one w wielu polskich domach. "

Fidel-F2 - 4 Wrzeœśnia 2011, 20:58

Krzyżaków. :mrgreen:
feralny por. - 4 Wrzeœśnia 2011, 20:59

A ja mam inną zagadkę. Jeden poseł, nieważne który, bo akcja jest z gatunku nieważne o co chodzi, ważne, że nazwiska nie przekręcili (nie zrobię mu tej przyjemności), wymyślił jak zrobić, żeby wybory były lepsze. Teraz posłużę się cytatem z autora rewolucyjnego pomysłu:
Cytat
To jest dokładny wykres strzelnicy sportowej
Na serio tak powiedział :mrgreen: Pytanie brzmi na czym polega pomysł?
Agi - 4 Wrzeœśnia 2011, 21:03

feralny por. napisał/a
Pytanie brzmi na czym polega pomysł?

Tego najstarsi górale nie wiedzą. :mrgreen:

Ice - 4 Wrzeœśnia 2011, 21:05

Lis Rudy napisał/a
Patriotyczne znaczenie tych godeł zrozumiał generał gubernator M.N. Murawiew, który rozkazem z dnia 8 VI 1863 r. zakazał naprawiania starych krzyży i wznoszenia nowych poza obrębem cmentarza. Poza tym zbutwiałe krzyże kazał burzyć - jako niebezpieczne dla życia przechodniów. Zarządzenie Wieszatiela przyniosło zagładę wielu krzyżom o wybitnych wartościach artystycznych.


No proszę, niezły chichot historii zafundował nam Pan Prezydent.

Lis Rudy - 4 Wrzeœśnia 2011, 21:11

feralny por. napisał/a
A ja mam inną zagadkę. Jeden poseł, nie ważne który, bo akcja jest z gatunku nie ważne o co chodzi, ważne, że nazwiska nie przekręcili (nie zrobię mu tej przyjemności), wymyślił jak zrobić, żeby wybory były lepsze. Teraz posłużę się cytatem z autora rewolucyjnego pomysłu:
Cytat
To jest dokładny wykres strzelnicy sportowej
Na serio tak powiedział :mrgreen: Pytanie brzmi na czym polega pomysł?


Eee...
Feralny, toż to proste jak wykres inteligencji Prezesa :twisted:
Ten (p)oseł, -przmilczmy litościwie jego nazwisko-, to były poseł Platformy, miłośnik voyeuryzmu jeśli chodzi o oglądanie dwóch kochających się kobiet.
Ów wysoce kreatywny pomysł, to listy wyborcze opisane odpowiednią grafiką, układającą się w kształt koła fortuny :mrgreen:

dalambert - 4 Wrzeœśnia 2011, 21:11

feralny por. napisał/a
Pytanie brzmi na czym polega pomysł?

Sadzac po pośle to chyba na podglądaniu lesbijek ;P:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group