To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

LadyBlack - 13 Października 2013, 21:05

Też robiłam wizytówki. Prosta sprawa, gdy jest w miarę sprawna drukarka :wink: .
Martva - 13 Października 2013, 21:23

Lynx, zrobię zieloną przed targami i jeśli nie pójdzie na targach, to będę miała z głowy i będzie gotowa, a jeśli pójdzie, to dorobię. O.

Fidel-F2, łał, dzięki. Dziewczyny, Wam też, ale chyba pójdę wydrukować gdzieś gdzie to potrafią. Moja drukarka się ze mną trochę kłóci, szczerze mówiąc i nie przepadamy za sobą :D Nie potrzebuję tego jakichś strasznie dzikich ilości, natomiast bałam się projektowania, jestem ostatnio bardzo wybiórczo twórcza ;) Może w przyszłości zrobię coś bardziej własnego, ale teraz na szybko dostosuję sobie chyba jakiś szablon.

Martva - 15 Października 2013, 20:09

Od wczoraj zrobiłam cztery ważki (dwie od podstaw, dwie były w różnym stopniu zaczęte), z rozpędu biorę się za piątą, liczę że skończę też szóstą (ale już nie dziś). Mam trochę dość, ale coś trzeba mieć na te targi, potem się może zabiorę za listki, bo wieki nie robiłam. Jutro muszę się w końcu wybrać do drukarni, wybierałam się od poniedziałku ale jakoś nie mogłam. Pewnie się pogoda schrzani z tej okazji :P
Jezebel - 15 Października 2013, 20:17

Z trochę innej beczki - koralikowe kolie robisz na nitce czy na żyłce? Jeśli to drugie, to jakiej grubości?
Martva - 15 Października 2013, 20:35

Na niciach zawsze, żyłka jest sztywna i źle się układa. Dawno temu zrobiłam na żyłce, skończyłam, przymierzyłam i sprułam, bo okazała się być dwuspadowa :P
Jezebel - 15 Października 2013, 20:38

No właśnie też ostatnio zrobiłam na żyłce i mi się wygina w dziwnych miejscach :P No to trza się w cieniutkie igły zaopatrzyć.
Martva - 15 Października 2013, 20:41

Nici do skóry. Wściekle wytrzymałe, tylko nie lubią związywania i trzeba się cofać i robić supełki na starym kawałku. Przejdź się do Kłębuszka na Karmelickiej, cienkie igły też powinni mieć :)
Jezebel - 15 Października 2013, 20:46

Dzięki, akurat jutro będę w okolicy :)
Martva - 15 Października 2013, 21:11

Przesympatyczne miejsce i polecam :)
Martva - 16 Października 2013, 14:07

Cytat
Jutro muszę się w końcu wybrać do drukarni, wybierałam się od poniedziałku ale jakoś nie mogłam. Pewnie się pogoda schrzani z tej okazji :P


Ha, a nie mówiłam?
Znalazłam jakąś drukarnię do której nie muszę jechać przez pół miasta, tylko przez ćwierć, i zastanawiam się czy spełnią moje wygórowane oczekiwania, jak tylko będzie chciało mi się tam dotoczyć.

Martva - 17 Października 2013, 15:50



Uff, jutro zawożę na targi część gratów, żeby w sobotę już były na miejscu. Dzisiaj muszę jeszcze porozcinać wizytówki, zrobić błyskawiczne kolczyki dla córki sąsiadki i może wykombinować coś jeszcze, żeby było na szybko - coś drucianego, listkowe broszki bo dawno nie było albo druciane siateczkowe kolczyki, bo też dawno nie było.

Lynx - 17 Października 2013, 17:52

Martva, robisz mi kuku w musk ;)
Godzilla - 17 Października 2013, 17:54

Gratulacje :) Piękne robale, i cała reszta też.
fealoce - 17 Października 2013, 19:05

Martva, cudne są
Martva - 17 Października 2013, 21:58

Dzięki :) w ramach odskoczni zrobiłam dwucentymetrowe składaki dla sąsiadki - zajęły mi kwadrans łącznie ze zrobieniem i obróbką zdjęcia, a najwięcej czasu pochłonęło szukanie możliwie jak najbardziej cylindrycznego pomarańczowego koralika w paczce plaskatych ;)
gorat - 19 Października 2013, 20:02

Jezebel napisał/a
Otóż to. A ja wyznaję zasadę, że im więcej rudości na łbie, tym lepiej, toteż niewiele już brakuje, żebym zaczęła na swoim owłosieniu głowowym siadać :D
Dostajesz lajka.
Jezebel - 19 Października 2013, 22:39

A to miło :D Choć ostatnio myślę o uciachaniu ze 2-3 cm, dla wyrównania.
Martva - 21 Października 2013, 12:37

No to jestem po targach i całkiem mi się podobało, chociaż chwilami moja socjofobia dawała o sobie znać ;) Masa kreatywnych ludzi wokół, większość zwiedzających bardzo OK. Sprzedałam parę rzeczy - o parę więcej niż się spodziewałam, w tym jeszcze ciepłe ważki, a już miałam nadzieję że na tę morsko-fioletową nikt się nie skusi :P rozdałam kilkadziesiąt pseudowizytówek i zjadłam hummus (stwierdziwszy przy okazji że jeśli to jest wzorcowy hummus, to mój domowy był bardzo blisko tego wzorca, ha).
Przeprowadziłam kilka miłych rozmów, kilka dziwnych rozmów, wkurzyłam się tylko ze dwa razy (osiemdziesiąt złotych, phi, za czterdzieści mogę kupić), uplotłam w trakcie trzy broszki listki i parę kolczyków - drzewek, tak żeby nie marnować czasu.
Do tego w niedzielę rano podrywał mnie starszy facet w autobusie (między innym na brata księdza), a wieczorem dwóch kierowców autobusu. A wcześniej odwiedziła mnie sąsiadka i przyniosła kwiatek, i się wzruszyłam.

A co mnie zaskoczyło - już drugi raz zdarzyła się osoba, która wzięła do ręki moją kolię i nie mogła dojść jak i z czego to jest zrobione (jakiś łańcuszek?). Aż sobie przygotowałam dwa koraliki luzem żeby pokazywać podstawową jednostkę budulcową, ale potem już nikt nie pytał.

Martva - 22 Października 2013, 17:38

Mosiężny drut jest zły i nie lubię go. Myślałam że wczoraj skończę moją własną osobistą ważkę, która dla podkreślenia kiczowatości miała być złota w kolorze, ale nie skończyłam. Za to paznokcie u obu kciuków mam tak zharatane, że ała. A nie skończyłam nawet jednego skrzydełka! Nie wiem jak te Rosjanki to robią.
Fidel-F2 - 22 Października 2013, 17:41

piją samogon
Kruk Siwy - 22 Października 2013, 18:51

Naiwny, zlecają Chińczykom.
Martva - 22 Października 2013, 19:33

Po głębszym (!) przemyśleniu stwierdziłam, że może te złote druciki którymi plączą nie są mosiężne, tylko miedziane w jakiejś powłoce (miedziany drucik można kupić w dowolnym kolorze łącznie z zielenią i fioletem). Ale skończę już, mam do zrobienia tylko pół dużego skrzydła, jedno małe i odwłok :P
Fidel-F2 - 22 Października 2013, 20:06

Żeby miedziany zrobił się zielony wystarczy wynieść go na balkon i trochę poczekać.
Martva - 22 Października 2013, 23:15

Eksperymenty z miedzią później. Póki co skończyłam to mosiężne draństwo, jutro jeszcze tylko domontuję zapięcie i koniec. Technicznie to ona nie jest idealna, ale za kolory już ją kocham.
Jezebel - 23 Października 2013, 08:49

Zdjęcie! :P
Lynx - 23 Października 2013, 09:51

Popieram :D
Martva - 23 Października 2013, 10:04

Będzie, będzie. Montuję zapięcie i jestem zła, bo zrobiłam za krótki tułów na długie złote i będę musiała dać krótsze, a krótsze mam tylko srebrne. No ale ponieważ broszka jest mojamojamoja, to trudno.
Martva - 23 Października 2013, 13:35

Na początek trzy drobiazgi zrobione w trakcie targów (przecież nie będę siedzieć bezczynnie przez dziewięć godzin). Miałam jeszcze jeden błękitnawy listek, ale nie dotarł do domu.





No i ważka. Piekielnie trudno ją sfocić, bo się błyszczy, więc albo wychodzi nieostro, albo kolory przekłamane, albo jedno i drugie. Inspiracją techniczną była taka krowa znaleziona w rosyjskim internecie. Inspiracją kolorystyczną było jedno z moich ulubionych zestawień, czyli pawie pióro i okolice. Miało być bogato, błyszcząco, wyraziście, dziko i niesymetrycznie. Nie wyszło tak perfekcyjnie pod względem technicznym jak chciałam (mosiądz to zuy metal), ale nic to :)




Jezebel - 23 Października 2013, 14:11

Ważka śliczna i doprawdy nie widzę, czego by się tu można czepiać ;) Ale jak działa perfekcjonizm, każdy chyba wie :P Choć w tym przypadku to przecież bardzo pożądana cecha.
Ale najbardziej mi się chyba podoba żółto-zielony liść <3

illianna - 23 Października 2013, 14:42

Ważki są przepiękne!!! :bravo


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group