dalambert - 29 Sierpnia 2011, 14:09 Agi, ale on moze nigdzie nie być zatrudniony , przeca jest właściciel, a nie pracownik, jeno z CITami się buja jak może i jego prawnicy kombinują/ oni to PITy placą/ 
Kostucha Drang - 29 Sierpnia 2011, 21:47 Dalambert - serio podatek dochodowy płacą tylko zatrudnieni ? Jam co prawda nie Kulczyk, ale tej sytuacji powinienem chyba zażądać zwrotu tego co płaciłem przez ostatnie lata ? 
dalambert - 30 Sierpnia 2011, 08:45 Kostucha Drang, Mój pomysł jest i tak czysto abstrakcyjny. Nikt z politykierów nie zgodzi sie na COROCZNE sprawdzenie popularności połączone z decyzją o przyznaniu kasy. Ot taką małą dywagacyjkę wrzuciłem i tyle 
RD - 30 Sierpnia 2011, 14:13 Może się jednak przełamię i pójdę na wybory? Pokawił się prawdziwy, poważny KANDYDAT
feralny por. - 30 Sierpnia 2011, 14:17 No i ta obietnica (tfu!) wyborcza, jakaś taka jakby mozliwa do spełnienia się wydaje.
dalambert - 30 Sierpnia 2011, 14:18 RD, W jakim okręgu startuje ? Może się przemeldować 
RD - 30 Sierpnia 2011, 14:26 Feralny Bo to już nie jest kiełbasa wyborcza. To coś więcej...
Dalambert Jak znam życie i zywotność tegoż kandydata, startuje we wszystkich możliwych (i niemożliwych) okręgach
feralny por. - 30 Sierpnia 2011, 14:30 Ale debatę z udziałem Jakuba to bym chętnie obejrzał. 
dalambert - 30 Sierpnia 2011, 14:35 Wędrowycz kontra Palikot
I mamy z głowy Lidaera Ruchu Poparcia Samego Siebie
feralny por. - 30 Sierpnia 2011, 14:40 Wędrowycz kontra wszyscy.
dalambert - 30 Sierpnia 2011, 14:41 feralny por., Tyż piknie
RD - 30 Sierpnia 2011, 14:58 Ciekawe, czy ktoś by przeżył... Oprócz Jakuba, rzecz jasna... Fidel-F2 - 30 Sierpnia 2011, 19:23 Z Palikotem to raz dwa by się dogadał. feralny por. - 30 Sierpnia 2011, 19:30 Jak producent z producentem
Taselchof - 30 Sierpnia 2011, 19:31 jak producent z konsumentem bez pośredników
Easy - 31 Sierpnia 2011, 11:50 Zapowiadają się pierwsze wybory bez Korwina. No, teraz to głoszoną przez siebie tezę o głupocie narodu będzie mógł wpisać, jako dewizę rodu Korwinów. Rafał - 31 Sierpnia 2011, 15:01 Nie wiem czy politycznie, czy offtopowo, ale właśnie zmienia nam się i polaryzuje handel detaliczny w Polsce. Nastąpił moment przesycenia się rynku i jeśli do tej pory sieciówki zapierały się jak żaba błota, że nie opuszczą rynku dużych i średnich miast, to już na wyścigi lokują się w mniejszych miastach, a w rozmowach usłyszałem, że i miasteczko 5-cio tysięczne jest całkiem atrakcyjne. Z drugiej strony mamy azjatów, którzy wyleźli ze swoich okopanych pozycji w handlu hurtowym i również ruszyli na detaliczny podbój prowincji. Rozmawiałem dzisiaj z panem Julkiem (tak się kazał nazywać, podejrzewam, że bliższe jest mu Yu-Lien ) i uświadomiłem sobie skalę zjawiska. To jest rewolucja w handlu - praktycznie każdy hurtownik z dalekiej Azji otwiera sobie gdzie mu przypadło do gustu - ogólnie rzecz biorąc "Market Chiński", choćby był świeżo sprowadzonym Wietnamczykiem, co słowa po Chińsku nie zna. Podkupują lokalizację znanym sieciówkom i często wygrywają nawet z potentatami.
A teraz muszę usiąść i pomyśleć jak z tego jakąś korzyść wyciągnąć. Albo straty zminimalizować 
Agi - 31 Sierpnia 2011, 17:07
U nas taki market z ciuchami, bielizną i innymi pierdołami funkcjonuje od roku, a Azjata go prowadzący całkiem nieźle po polsku mówi. fealoce - 1 Września 2011, 07:53 No, to normalne - to bardzo prężny naród i świetnie sobie radzą; po polsku też zwykle mówią co najmniej poprawnie i są całkiem sympatyczni. A od początku przyszłego roku szykuje się kolejna abolicja więc można spodziewać się nasilenia zjawiska. Rafał - 1 Września 2011, 09:01 Mam wrażenie, ze onet podczytuje to forum :
http://biznes.onet.pl/prz...68,1,news-detal fealoce, ciekawe i ważne wydaje mi się to, że następuje całkowita zmiana polityki gospodarczej "handlowców" z dalekiej Azji. Do tej pory (powiedzmy rok - max.dwa lata temu) zajmowali się w Polsce wyłącznie importem i handlem hurtowym na praktycznie całą Europę środkowo-wschodnią. Obecnie robią ekspansje na rynek detaliczny i podejmują konkurencję o lokalizacje z potentatami typu Tesco czy Biedronka. Nie wiem czy zjawisko jest przedmiotem jakichś badań czy analiz, ale IMO ich ekspansja może zatrząsnąć rynkiem. dalambert - 1 Września 2011, 09:10 Jezeli "ktoś" z wielkim szumem ogłasza, że jest przeciwny "polityce historycznej" natomiast zamiast niej należy wspierac "edukację historyczną", a urzednicy i ugrupowanie tego"ktosia" ogranicza i zmniejsza naukę historii w gimnazjach i liceach, to ja sie pytam ? Co jest grane ??? Madar - 1 Września 2011, 19:34 http://fiatowiec.nowyekra...ybory-w-grudniu http://www.polskatimes.pl...rminu,id,t.html czy to może być prawda? dalambert - 2 Września 2011, 08:13 Madar, oj coś mi się wydaję, ze to jakiś kit. Jakby był cień szansy na ten numer / przesuniecie terminu wyborów/ to by się od wczoraj mendia zachłystywały wiadomościa, a tu nic. Ot bąknięcie w internecie i tyle. Lis Rudy - 2 Września 2011, 12:52 Towarzysz Yarosław ma się coraz gorzej. Na końcu sznurka wyjaśnienie: http://wiadomosci.gazeta....opinion14103777 dalambert - 2 Września 2011, 12:58 Lis Rudy, A co w tym co mówi jest złego, rozumiem, że podobnie jak GW żyjesz fobią i nienawiscią , ale żeby się tym chwalić i natycmiast serwować każdy greps z tej gazetki , to szkoda czasu. TU, w tym wątku nikt nikogo nie przekona, ci co nienawidzą JK to dalej będą poburkiwać pod batutą GW, a Ci przeciwnego zdania będą to mieli w nosie . I tyle
feralny por. - 2 Września 2011, 12:59 Grześ obiecujący, że jak się dorwie do steru, to kupi wszystkim dzieciom laptopy, też był przeuroczy. Ilt - 2 Września 2011, 13:03 A mogę go nie lubić bez batuty GW, której zresztą zazwyczaj nie czytam? Dziękuję. A co złego jest w wymyślaniu bzdur? W sumie to nic, niech je sobie JK wymyśla. Dopóki nie rządzi. Wtedy, o, wtedy to byłby problem. dalambert - 2 Września 2011, 13:03 A T..rampkarz we wczorajszym wywiadzie, jak postulował zastąpienie "polityki historycznej" " EDYKACJĄ historyczną" gdy jego poprawiająca oświatę ministra prawie wykasowała nauke historii w liceach, nie jest uroczy. feralny por. - 2 Września 2011, 13:07 Jest. Ilt - 2 Września 2011, 13:11
Oczywiście, że jest. T... rampkarza też nie lubię i też bez batuty żadnej gazety. Mogę? Świetnie. |
||||||||||
