| 
				
					| Blogowanie na ekranie - Foratorium
 
 illianna - 21 Września 2013, 18:51
 
 Muszę sobie ponarzekać, taka cecha narodowa, nie da się jej wyplenić... będzie o wychowaniu, nie, wcale nie, dzieci - wychowaniu dorosłych. Czemu ludzie nie dostrzegają niczego poniżej swojego pasa? No chyba że to rottweiler, bo jak spokojnie idące dziecko, to wlezą i jeszcze cmokają potępiająco. Nie znoszę tego cmokania... chciałbym kiedyś zobaczyć jak jeden z drugim cmoka na psa bez kagańca....
 No to ponarzekałam!
 
 A teraz z innej beczki. Idziemy we trójkę w galerii, ja, widząc jakąś scenkę rodzajową, komentuję półgłosem do męża: Niektórzy rodzice to są walnięci w czambuł. Młody- lat trzy- się wychyla z za męża i z wyraźnym zaciekawieniem i zrozumiem w głosie pyta pyta: taaak?
 Zamurowało nas.
 
 e:lit.
 Ziuta - 21 Września 2013, 19:37
 
 Bo macie bystrego chłopaka. Ciekawe po kim to ma?
   ihan - 21 Września 2013, 19:54
 
 Stawiam, że przynajmniej po babci
   illianna - 21 Września 2013, 20:21
 
 Ziuta, ihan, hym, no nie wiem po kim... może jakiś wpływ mentalny naszych licznych przyjaciół
  jak to się mówi zapatrzeć się, to ja się widać zapatrzyłam   
 a Babcie owszem owszem są
   Agi - 21 Września 2013, 20:26
 
 ihan, mama i tato Eryka sąwystarczająco bystrzy, nie trzeba sięgać do drugiego  pokolenia.
   ihan - 21 Września 2013, 20:38
 
 Nie wątpiłam nigdy.
 Lynx - 22 Września 2013, 10:20
 
 illianna, jeszcze nie raz Cię zaskoczy
  tak, jak nas Junior, kiedy przy dokręcaniu starego włącznika tenże się rozpadł, kwitując sytuację wymownym: o ho ho ho...   illianna - 23 Września 2013, 11:19
 
 Lynx, oj na pewno, zaskakuje mnie już prawie trzy lata
  właściwie permanentnie nie mogę wyjść z zaskoczenia. 
 Męczę się ostatnie dwa dni z pewnym problemem, który nieopatrzenie wzięłam na swoje barki, chcąc zrobić lepiej sobie i innym... myślałam, że znajomość definicji całki, to powód do dumy, myliłam się - nie znałam skomplikowanego szyfru oznaczania parametrów grafiki.
 W tym wszystkim wspiera mnie i pomaga już kilka osób, a dzisiaj okazało się, ze w sumie to wszytko niepotrzebnie i osoba, której nie chciałam obarczać, sama wszytko zrobi i to bez problemu, eh życie. W sumie to pozytywne jest, dowiedziałam się, że dużo ludzi chętnie mi pomaga w kłopotach a ostatecznie kłopoty rozwiązują się same
   illianna - 24 Września 2013, 07:00
 
 Jeju, energy drink po 16 i można pożegnać się ze spaniem, masakra...
 illianna - 24 Września 2013, 16:40
 
 http://allegro.pl/listing...?us_id=33331700
 Kolega sprzedaje klasykę fantastyki po przystępnych cenach! Zapraszam!
 illianna - 10 Października 2013, 18:53
 
 Jak już część z Was wie, zostałam stukaczem i wystukałam książkę. Uprzedzając złośliwości, znam teorię o małpach i maszynie do pisania. Haha. Jednak wiedząc, co po stsropolsku małpa znaczy, uważam, że w sumie wystarczy jedna, żeby napisać książkę. Ja małpa nie jestem, ale się udało.
 Premiera tej jesieni!
 
 Nina A. Neumann "Ziemią wypełnisz jej usta"
 
 Serdecznie zapraszam!
 Witchma - 10 Października 2013, 18:58
 
 illianna, gratulacje!
  A może trochę więcej konkretów...? Fidel-F2 - 10 Października 2013, 18:59
 
 o kurde
  gratki     Adon - 10 Października 2013, 19:23
 
 Powiedz, że to o zombiakach, proszę!
   
 Gratulacje!
   Jezebel - 10 Października 2013, 22:19
 
 Też jestem ciekawa jakiegoś przynajmniej skrótowego przybliżenia fabuły
  I oczywiście gratuluję! illianna - 10 Października 2013, 22:48
 
 Nina A. Neumann – pisze pod pseudonimem, stworzonym dzięki pośmiertnej uprzejmości prababki. Z wykształcenia, zamiłowania i zawodu psychoterapeuta. Urodzona w 1977 roku, krakuska przez zasiedzenie, docenia ciemne strony swojego miasta, a zwłaszcza dzielnicy żydowskiej – Kazimierza. Współpracuje z Creatio Fantastica.
 
 Ziemią wypełnisz jej usta
 
 Królewskie miasto nie zasypia nigdy, ale dopiero po zmroku budzą się jego upiory. Łowca, skryty w cieniu starych kamienic, poluje na samotne kobiety, by podzielić się ich ciałami z rzeką. Ta noc będzie dla niego wyzwaniem – z prześladowcy stanie się ofiarą. Utarty schemat życia Łowcy rozsypie się w pył, gdy mężczyźnie przyjdzie zmagać się z podobną mu, choć o wiele potężniejszą istotą – estrią. Stare legendy czasem ożywają, by zawładnąć ludzką wyobraźnią. Na żydowskim Kazimierzu czają się one tuż pod powierzchnią życia, wystarczy tylko zeskrobać nieco tynku z zaniedbanych ścian, poruszyć luźną cegłę, wejść do małego antykwariatu pełnego rupieci, by znaleźć się w innej epoce i czasie minionym. Ina – choć przecież polska szlachcianka – egzystuje od wieków pod postacią żydowskiego demona, czuje jednak, że jej czas dobiega końca. Wybrała Łowcę na powiernika swojej historii, a nawet kogoś znacznie więcej… Nie zaglądajcie na zakurzone strychy, nie schodźcie do wilgotnych piwnic, omijajcie śmierdzące bramy i podwórka, bo może już nigdy nie uda się wam odzyskać spokoju zaklętego w słonecznych porankach spędzanych przy stoliczkach kawiarenek na Kazimierzu. Kto by tam jednak słuchał takich ostrzeżeń?
 illianna - 10 Października 2013, 22:50
 
 Witchma, Fidel-F2, Jezebel, Adon, dziękuję za gratulacje! jak ktoś jest na fb, zapraszam do polubienia! na razie nie mam strony www, ale może z czasem.
 Jezebel - 10 Października 2013, 22:57
 
 Nie dość, że Kraków, to jeszcze Kazimierz <3 No to mnie kupiłaś
  Kto wyda Twoją książkę? illianna - 10 Października 2013, 23:02
 
 Jezebel, RW2010, redakcja już gotowa, korekta robi ostatnie szlify , także już blisko!
 Adon - 10 Października 2013, 23:14
 
 
 | illianna napisał/a |  | jak ktoś jest na fb, zapraszam do polubienia! na razie nie mam strony www, ale może z czasem. | 
 Polubiłem rano.
  Czekam teraz na premierę.   Utalentowana z Was rodzinka, swoją drogą. Nie ma co! To czekać teraz tylko, aż syn dorośnie i Was oboje przegoni.
   illianna - 10 Października 2013, 23:20
 
 Adon, hym, troje, bacie tyż... hhhahahha
 hijo - 10 Października 2013, 23:21
 
 illianna, jeśli wydaje Cię RW to, czy są szanse na wersję drukowaną, czy tylko e-book?
 illianna - 10 Października 2013, 23:22
 
 hijo, na razie e-book, jak kupi mnóstwo osób, to pewnie pojawią się inne opcje
   Adon - 10 Października 2013, 23:23
 
 
 | illianna napisał/a |  | Adon, hym, troje, bacie tyż... hhhahahha | 
 No, fakt.
   corpse bride - 10 Października 2013, 23:40
 
 Teraz widzę jeden minus e-booków, o którym nie pomyślałam wcześniej - jak książka jest papierowa, to może ją kupić każdy, jak jest e, to jest tylko dla tych, co mają czytniki... To znaczy... Kupić może każdy, ale.
 illianna - 10 Października 2013, 23:48
 
 corpse bride, polecam tablet, już powoli nawet szkoły przechodzą na tablety zamiast papierowych podręczników, za 10 lat papier będzie jak obecnie płyty CD.
 
 Ja osobiście jestem zarówno bardzo konserwatywna, jak i zakochana w technologii. Taki mix steampunkowy.
   corpse bride - 10 Października 2013, 23:52
 
 tabletu też nie mam, rozmawiałam ostatnio z kimś o tym, że jak masz w domu laptopa, którego sobie bierzesz do łóżka czy na fotel czy na stół, a jak gdzieś jedziesz to też go można zabrać i telefon, który jest mini wersją komputera i ma internet i wszystko, więc poza domem też jestem ustawiona, to po co tablet? (chyba, że - jak mówisz - do czytania). to trochę mnożenie bytów, bo laptopa się nie pozbędę, bo jest od tabletu wygodniejszy (w domu), ani telefonu, no bo wiadomo.
 illianna - 11 Października 2013, 00:23
 
 corpse bride, ja mam smartfon, tablet i pc, S ma laptop. Ale tablet poprostu kocham, kocham, kocham...  do fb, forum, cztania prasy, słuchania muzyki z playlist, robienia szybkich fot i filmów, grania w fleszowe gierki, odpisywania na maile. Też nie byłam przekonana, ale uwielbiam go od pierwszego dotknięcia. Tylko jefna rzecz - assus, wart tyle co niezły lapek, nie wiem jak sprawdzają się inne...
 A ... mój kot też go kocha, leży na nim, hahaha
 Witchma - 11 Października 2013, 07:16
 
 Cieszy mnie wersja elektroniczna
   Już się nie mogę doczekać newslettera z RW2010 z informacją o premierze
   
 edit:
 Nie o TYM premierze (bo jakoś głupio to wygląda).
 illianna - 11 Października 2013, 07:32
 
 Witchma, pierwszy już był w Świcie ebookow, który można darmowo pobrać na ich strobie. Zapraszam. Oprócz zapowiedzi to mnóstwo innych rzeczy do czytania.
   
 |  | 
 |  |