To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Darek Domagalski

Ziuta - 10 Sierpnia 2007, 15:52

Last Viking napisał/a
Nie mogę się zgodzić z postawioną przez Ciebie Ziuta tezą.

Ja też się nie zgadzam. Ale nie zgadzam się też z tym profesorem, który twierdzi, że młodzież nie rozumie Barei. Więcej, jakiś czas temu odkryłem, że większość moich znajomych z liceum zna, lubi i rozumie kabaret Tey. Panowie, nie doceniacie młodzieży :)

Vikingu, a co będzie z Dzikiem po jesiennych wyborach? PiS najpewniej poleci na zielona trawkę i kom. ppor. Borsuk będzie figurą nie pasującą do epoki, c'nie?

Last Viking - 13 Sierpnia 2007, 08:19

Cytat
Vikingu, a co będzie z Dzikiem po jesiennych wyborach? PiS najpewniej poleci na zielona trawkę i kom. ppor. Borsuk będzie figurą nie pasującą do epoki, c'nie?


Podczas weekendu miałem (na szczęście :P ) ograniczony dostęp do informacji z naszej „politycznej piaskownicy”.
Ale niestety doszły mnie wieści na temat podsłuchów, przecieków i nowych wyborów.
Człowiek jest stworzeniem który wręcz genialnie przystosowuje się do nowych warunków środowiskowych, niczym karaluchy (jakoś to porównanie nasunęło mi się myśląc politycy :? ) i myślę, że również dla komandora podporucznika Włodzimierza Borsuka znajdzie się miejsce. :mrgreen:
Kto wie może otrzyma zasłużony awans na admirała :D (ale to przy raczej nierealnej opcji – lewica u władzy).
Ja obawiam się czegoś innego. Czy kolejne wybory i rząd nie zniszczą mojego pieczołowicie budowanego nastroju IV RP (niech jej ziemia lekką będzie)? A jak nie będzie się z kogo śmiać? :(
Do władzy dojdą rozsądni ludzie, zreformują sektory naszej gospodarki, administrację a nawet wojsko!
Co wtedy? :shock:

Dabliu - 13 Sierpnia 2007, 10:38

Last Viking napisał/a
A jak nie będzie się z kogo śmiać? :(
Do władzy dojdą rozsądni ludzie, zreformują sektory naszej gospodarki, administrację a nawet wojsko!
Co wtedy? :shock:


:lol: :lol: :lol: Good joke :bravo

Godzilla - 13 Sierpnia 2007, 10:51

E tam, nie będzie z kogo. Tego samego się bali po 89 roku, a Pietrzak powtarzał: "Jest śmiesznie, będzie jeszcze śmieszniej". I niestety miał rację.
Ziuta - 13 Sierpnia 2007, 14:59

Last Viking napisał/a
Do władzy dojdą rozsądni ludzie, zreformują sektory naszej gospodarki, administrację a nawet wojsko!

Dlatego moja przyszła proza będzie (jak będzie) bardziej uniwersalna.
Choć wiesz, gdyby jedynym powodem dla zrobienia się z Polski zamożnego europejskiego kraju byłoby złamanie czyjejś kariery artystycznej, to jest to tego warte. Tak uważam :wink:

Godzilla - 13 Sierpnia 2007, 15:04

Last Viking napisał/a
A jak nie będzie się z kogo śmiać? :(
Do władzy dojdą rozsądni ludzie, zreformują sektory naszej gospodarki, administrację a nawet wojsko!
Co wtedy? :shock:

Cytat
Choć wiesz, gdyby jedynym powodem dla zrobienia się z Polski zamożnego europejskiego kraju byłoby złamanie czyjejś kariery artystycznej, to jest to tego warte. Tak uważam :wink:

Szczerze mówiąc, to też wolałabym, żeby było nudniej i mniej kabaretowo.

Last Viking - 13 Sierpnia 2007, 15:39

Jeśli przyjrzymy się historii, to na jej łamach zawsze dojrzymy ludzkie słabości, namiętności i działania irracjonalne. Więc nie ma obawy, absurdy otaczały nas, otaczają, będą otaczać i ktoś kto uważnie będzie się przyglądał zawsze znajdzie temat to ironizowania. :mrgreen:

A jeśli naprawdę nastąpi owa katastrofa :shock: , zawsze pozostaną te „poważne” projekty nad którymi pracuję. Hmm... ale jeden z nich jest historyczny. Hehe... Historia Polski, gdzie moim zwyczajem nie omieszkam wbić szpili ironii :wink: )

Hubert - 13 Sierpnia 2007, 17:27

A ta szpila to wielkości ORP "Dzika"? :)
mawete - 13 Sierpnia 2007, 19:09

Torpedami :shock: :!: :?: w kaczki :shock: :!: :?:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Hubert - 13 Sierpnia 2007, 22:02

Szkoda torped ;)
Szara opończa - 22 Sierpnia 2007, 13:45

"Po jakiemu on spiewa?
- chyba po wegiersku..
- to Kózka zna wegierski??""""""""""


haaaaaaaaaaaaaa haaaaaaaaaaaaaaaaaa haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nie wiem czemu ale az sie spocilem ze smiechu przy tym fragmencie...

G E N I A L N E !!!!!!

Angelus - 22 Sierpnia 2007, 16:34

Najlepszy był finał. Rozwalił mnie na puzzle! :mrgreen: :bravo
Zdecydowanie przygody załogi ORP "Dzika" smakują lepiej w dłuższej formie. :P Humor na wysokim poziomie, motyw bliźniaków autentycznie mnie rozbawił :mrgreen: :bravo No i opis postawy czołobitnej marynarzy wobec komandora, wracającego z negocjacji z Rosjanami to świetny fragment. :D Ten tekst podobał mi sie o wiele bardziej od poprzednich krótszych form. Kwestie alkoholowe wystąpiły tu w równowadze z humorem sytuacyjnym i słownym dotyczącym innych tematów poza piciem. W krótszych tekstach jakoś mnie to cale picie kłuło po oczach i odczuwałam przesyt ale tym razem było ok. :wink:
Przyjemnie sie pływało. Dzięki! :D

Agi - 22 Sierpnia 2007, 18:21

Last Viking, ostatnio zaczynam lekturę SFFiH od wizyty na pokładzie ORP "Dzik". Dawno się tak serdecznie nie śmiałam, jak czytając scenę interewencji bosmana :bravo :mrgreen: To było pyszne!
mawete - 23 Sierpnia 2007, 07:44

Agi55: bosmany mają dar tłumaczenia w najprostszy możliwy sposób :mrgreen:

A tak na serio tekst wydał mi się troszeczkę słabszy niż poprzedni, może dlatego, że czytałem jako trzeci po Kosiku i Twardochu. Było też kilka niedocięgnięć stylistycznych, ale nie miały wpływu na logikę tekstu. Najbardziej się uśmiałem jak Kózka mówił po... wiadomo jakiemu :mrgreen:

Manowar - 23 Sierpnia 2007, 11:13

Ostatnio nauczyłem się nie czytać ORP w pociągu. Ostatnio ze śmiechu pociekły mi łzy i... nie było co zbierać.
Gustaw G.Garuga - 23 Sierpnia 2007, 14:37

Białe pióro jednak słabsze niż Prasłowiańska zamieć. To taki lekko rozciągnięty króciak, które nie rozpalały mnie czytelniczo ;) Ale była mowa wcześniej, że Pióro powstało wcześniej od Zamieci, więc krzywa pnie się w górę :)
Last Viking - 27 Sierpnia 2007, 09:06

Dzięki :mrgreen:

Cieszę się, że moje teksty was bawią, i jak to ktoś napisał: pozwalają na chwilę odbić od kei naszej szarej rzeczywistości i odpłynąć na pokładzie „Dzika” w świat ORPowskiego absurdu. :wink:
Zawsze miło przeczytać, że kogoś moje opowiadanie rozbawiło, poprawiło nastrój, czy spowodowało uznanie za szaleńca, śmiejącego się do siebie w środkach masowej komunikacji :lol: A jak spowodowało jeszcze chwilową refleksje, to już zupełnie super :D
Dziękuję za wszystkie Wasze opinie czy to te na forum, czy dochodzące do mnie na skrzynkę mailową.

To prawda, że „Prasłowiańska Zamieć” jest bardziej dojrzała, bardziej dynamiczna, gdyż jest opowiadaniem powstałym później od „Białego Pióra”. Cały czas doskonalę swój warsztat, szukam odpowiadającego mi stylu i uważam, że z tekstu na tekst jest coraz lepiej.

Inna sprawa, że „Prasłowiańska Zamieć” powstała w 6 dni i czułem jak historia sama się układa, pomysły z głowy, przelewały się na klawiaturę w olimpijskim wręcz tempie. Natomiast nad krótszym „Białym Piórem” siedziałem prawie dwa miesiące, zagłębiając się w sakramentalia, proces egzorcyzmowania i mogące z tego wynikać komplikacje. Zastanawiałem się czym tak naprawdę jest opętanie. Czy pochodzi od nas, wynika z natury ludzkiej, czy też może jest to ingerencja z zewnątrz? A tak naprawdę pytanie brzmi: Czy istnieje większe ZŁO niż to które jest w człowieku? I co jest jego katalizatorem?

Oba te teksty tak samo lubię. :D

Hubert - 27 Sierpnia 2007, 13:10

Nie mam porównania z innymi Twoimi tekstami, ale "Prasłowiańska zamieć" bardzo mi się podobała, a tekstem jest chyba dość dojrzałym już :)
dagra - 10 Wrzeœśnia 2007, 00:05

Cytat
(...) siedziałem prawie dwa miesiące, zagłębiając się w sakramentalia, proces egzorcyzmowania i mogące z tego wynikać komplikacje

I zobaczą to ci czytelnicy, którzy wiedzy o opętaniach i egzorcyzmach nie czerpią wyłącznie z "Egzorcysty". Choć rzucasz to w tekście tak niełopatologicznie, podobnie jak trzecie niebo, anioła cnoty czy energetyczne doznania Pierwszego.

Wiesz, Autor, ja tak sobie myślę, że Kózka jednak byłby celem dla sekt. Tępy nie jest - to fakt, ale oni podobno tępaków intelektualnych nie chcą, raczej osoby w jakimś obszarze niedojrzałe emocjonalnie lub na życiowym zakręcie. No i z ponadprzeciętną wrażliwością, a przecież Kózka jest wrazliwy bardzo - pamiętamy choćby sprawę Samanty.

Last Viking - 10 Wrzeœśnia 2007, 08:34

No cóż, przecież autor może, a nawet powinien oczekiwać od swoich czytelników pewnej inicjatywy, chęci doszukania się odpowiedzi, zajrzenia do źródeł.

Pamiętam jak w latach 80’ czytając „Fantastykę”, bądź książki s.f. musiałem sięgać do encyklopedii, lub spędzać godziny w czytelni, w poszukiwaniu wiedzy, chcąc „zgrokować” co autor miał na myśli.
Teraz jest łatwiej. Wystarczy wygooglać i już mamy odpowiedź o co chodziło w końcówce „Prasłowiańskiej Zamieci”, dlaczego tak a nie inaczej przedstawiłem proces egzorcyzmu w „Białym Piórze”, różniący się od tego filmowego (choć i tam scenarzyści się w miarę postarali), jaka jest prawdziwa natura demonów, skąd się wzięły i kim mogą zawładnąć.
Zarysowuję tylko pewne zagadnienia, ubrane w formę rozrywki, przygody, zabawy. Reszty musi się doszukać uważny czytelnik.

I nie uważam, żeby fora internetowe były miejscem, gdzie autorzy powinni tłumaczyć łopatologicznie swoje teksty.

mawete - 10 Wrzeœśnia 2007, 08:40

Last Viking napisał/a

I nie uważam, żeby fora internetowe były miejscem, gdzie autorzy powinni tłumaczyć łopatologicznie swoje teksty.

Dokładnie. :bravo

Fidel-F2 - 10 Wrzeœśnia 2007, 08:44

Amen
Angelus - 10 Wrzeœśnia 2007, 10:15

Przeczytałam Białe pióro i choć czytało sie jak zawsze lekko i przyjemnie, to nie rozbawiło mnie tak, jak poprzedni tekst. Nie potrafię tego może zbytnio wyjaśnić ale w poprzednim opowiadaniu powiało świeżością pomysłów i dowcipu a tu odczulam pewna wtórność, znalazłam elementy do których autor już nas przyzwyczaił.Nie zawiodłam sie ale tez nie odkryłam nowych płaszczyzn.Lektura była przyjemna, pomysł z uwiezionym aniołem przypomniał mi jeden z odcinków pewnego serialu i myślę, ze wiem skąd Autor czerpał inspiracje. :wink: A może sie mylę? :? W każdym razie tekst oceniam pozytywnie, choć zdecydowanie poprzedni podobał mi sie bardziej, wzbudził więcej emocji i dal więcej satysfakcji i przyjemności podczas lektury. :)
Last Viking - 10 Wrzeœśnia 2007, 11:07

Białe Pióro musiało być wtórne do Prasłowiańskiej Zamieci ponieważ powstało wcześniej i było jakby kontynuacją formy shortowej.
Obecne pisane przeze mnie przygody ORP mają już formę długich opowiadań (ostatnie które skończyłem jest dwukrotnie dłuższe niż Zamieć) przygodowych, z jednoczesnym rozwinięciem głównych bohaterów (niejednoznaczność ich postepowania, przeszłość, sprawy osobiste) a akcja przenosi się z okrętu na ląd, a nawet w góry :roll:

Niektórzy jednak namawiają mnie na kontynuację shortów, które tylko zawierają żonglerkę postmodernistyczną, aluzje kulturowe i nie mówię nie, ale wszystko w swoim czasie :wink:

dagra - 10 Wrzeœśnia 2007, 11:54

Tłumaczyć tekst? :shock:
Pisarz strzela a oczytanie czytelnika kule nosi.
Pisarz ma pisać.
Ma czytać książki i żyć realnym (!) życiem - bo tylko z tego powstać może literatura jakiej chcemy.

Angelus - 10 Wrzeœśnia 2007, 22:41

Czekam na dłuższe teksty bo są zdecydowanie ciekawsze.Bardziej mi podchodzą. A może po prostu shorty mi sie przejadły a poprzedni tekst wzbudził apetyt na więcej? :wink: Wiecie: apetyt rośnie w miarę jedzenia. :mrgreen:
dagra - 10 Wrzeœśnia 2007, 23:55

cd...

pomyślałam sobie potem, że właściwie oczytanie i wiedza czytelnika nie są takie konieczne
konieczna jest przecież tylko wrażliwość

przecież to ona każe poszukiwać, myśleć, obrabiać tekst w głowie przez wiele dni, czasem tygodni
ona zmusza do czytania ze słownikiem czy leksykonem pod ręką, do przytachania z biblioteki jakiejś książki "pomocniczej"
ona pozwala znajdować tę najważniejszą płaszczyznę porozumienia pisarz - czytelnik, płaszczyznę emocjonalności - bliskiej czytelnikowi lub odmiennej i przez to interesującej

odbiór intelektualny - owszem, też bardzo ważny
jeśli autor sprawi, że zaczynam czytać po jego powieści książkę o tematyce, której dotąd nie tykałam, to jestem mu dozgonnie wdzięczna
jeśli sprawi, że poukładają mi się w głowie strzępy informacji, tworząc jakąś całość - super
chcę czuć, że pisarz jest ode mnie w obszarze, o którym pisze, mądrzejszy i ma większą wiedzę, przeżył coś innego, nowego dla mnie i mi to przekazuje
inaczej - po co czytać?

coś mi sie zdaje, że odjeżdżam od tego, co chciałam powiedzieć, ale jeszcze mi się skojarzyło:
na konwencie pewien pan w średnim wieku zakrzyknął: "a co o życiu może mi powiedzieć X.?" - chodziło o młodziutką pisarkę
ano - może moim zdaniem; może pokazać inne aspekty pewnych spraw, inne przeżycia itd itd
nie w wieku kwestia, a we wrażliwości, jeśli rzecz jasna uniknie taki młodziak wypowiadania "prawd życiowych" bo to zabrzmi zabawnie
choć osobiście też wolę powieści i opowiadania osób dojrzałych

a wracając do czytelnika - sądzę, że każdemu pisarzowi sprawiłby ogromną radochę również czytelnik dzieciak, który nie ma wiedzy i oczytania, mało co rozumie z tego co właśnie czyta, ale siedzi z otwartą buzią i czyta, bo czuje, że coś w tym jest, coś go zafrapowało, wciągnęło, sam nie wie dokładnie co i choć odbiera tylko małą cząstkę to jest po prostu otwarty i chłonie i odczuwa

Last Viking - 16 Października 2007, 09:33

Słońce świeci a deszcz pada
Baba Jaga dzieci zjada


powiedzenie ludowe



Wiedźma opowiadanie które ukaże się w 24 numerze SFFiH nie jest typowym opowiadaniem serii ORP „Dzik”. Mimo, że znajdziecie w nim kolejną dawkę humoru, sensacji, niesamowitości, to utrzymane jest w klimacie tzw. lamentu. Bo tak naprawdę jest to opowieść o miłości. :D Opowieść o ludzkich emocjach, uczuciach, które targają każdym z nas i jakbyśmy się nie starali nie możemy ich stłumić, a jedynie okiełznać.
Jak to się uda bohaterom opowiadania?
Zobaczcie sami. :wink:

Można powiedzieć, że Wiedźma w pewnym sensie jest prekursorem „Prasłowiańskiej Zamieci”, gdyż poszukując materiałów do tego opowiadania, stwierdziłem, że mitologia słowiańska jest tak obszerna i ciekawa, że warto to rozwinąć w dłuższą formę.
I to uczyniłem.
Jeśli „Prasłowiańska Zamieć” była opowiadaniem przygodowym, to „Wiedźma” jest obyczajowym, poruszającym wątki bardziej osobiste, emocjonalne i bardziej charakterystyczne dla mainstreamu.

Zapraszam na pokład...hmmm (pokład? :roll: )... ORP „Dzik”.

Agi - 16 Października 2007, 09:35

Zatem czekamy Vikingu!
agnieszka_ask - 16 Października 2007, 09:43

Świetny pomysł Last Viking. Uwielbiam słowiańszczyznę i tym bardziej nie mogę się już doczekać kolejnej części ORP. Mam jednak nadzieję, że tym razem nie nazwiesz żadnego z bogów tym, no :roll: :oops:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group