terebka - 6 Lipca 2011, 15:24 Ja nie pytam o wystąpienia w europarlamencie ani o urojenia pana Ziemkiewicza. Napisałeś, że Tusk walcząc o Kaszubskość rozwala Polskę. To są Twoje własne słowa. I o to pytam - szczegóły tego rozwalania. Jakieś wystąpienia Tuska, które by to potwierdziły. Cytaty. Linki. Cokolwiek. Nie odsyłaj mnie do Rzepy, Uwarzam Rze, TVN24, Cosmopolitan, Tygodnia z działkowiczem, bo tam będę mógł co najwyżej przeczytać, czy wysłuchać tego, co inni na ten temat sądzą. Podaj dowód na to bardzo poważne oskarżenie, które rzuciłeś. dalambert - 6 Lipca 2011, 15:25
Co to jest społeczność miedzynarodowa, jakiś rząd, ponad rządowy jakaś tajna organizacja, gremium red,naczów wpływowej prasy, czy dyrektorów banków, a moze ogólny zlot miłośnikow wegetarianizmu, albo piwa ? pS. Terebka czytaj ze zrozumieniem, napisałem, ze za to go europoseł pochwalił a NIE że Tusk to czyni  nawet szyderczo dodałem, ze sie panu premierowi "chwalca trafił'
I tak wyczytujeta co chceta, szkoda mi Was 
Grimzon - 6 Lipca 2011, 15:29
Jeżeli dalambert, pozwoli. Przytoczone słowa są z wystąpienia w europarlamencie szefa naszego rządu pana Tuska. Słowa te wypowiedział deputowany z Hiszpanii (jak sam zapewnia z Katalonii bardziej niż z Hiszpanii). Więc pretensje nie pod ten adres. jewgienij - 6 Lipca 2011, 15:31 Zgrywasz naiwnego? Kto uznał Polskę jako niepodległy kraj? Kto uznał Izrael? Sami Polacy i Żydzi? Dlaczego przez tyle lat nie było nas na mapie Europy?Bo czuliśmy się Rosjanami, Prusakami czy Austriakami? Nie wystarczy czytać o historii, trzeba rozumieć, co się czyta. ed. to do dalamberta oczywiście dalambert - 6 Lipca 2011, 15:41 jewgienij, A o traktacie wersalskim słyszałeś, zreszta to Polska sama się "notyfikowała" innym rządom,a panstwo Izrael to Rada Bezpieczenstwa ONZ, a potem zgromadzenie ogólne uznało, a i to nie całe, więc nie opowiadaj mi o jakiejś "spoleczności miedzynarodowej" bo mi to wiarą w wszechwladzę masonerii pachnie
mad - 6 Lipca 2011, 15:46
To nie była osobista wycieczka, argument również, a jeśli tak to odebrałeś, to sorry. Właściwie nie powinienem się w tym wątku udzielać, ponieważ widzę racje po obu stronach, nawet w sytuacjach, gdy efektem takiego stanu rzeczy jest sprzeczność. Trudno, mea culpa. Jeśli w dyskusjach prywatnych temat schodzi na politykę, w środowisku miłośników PO staram się bronić PiSu, a wśród pomazańców Kaczora staję w obronie ekipy Tuska. Już o tym pisałem, ale naprawdę dziwię się, jak można na wszystko patrzeć dwukolorowo. Pisałeś o mniejszym złu. Jest to jakiś sposób, ale sprawdza się pod warunkiem, że najpierw wszystko zostanie obiektywnie zmierzone. W przeciwnym razie jest tylko automatycznym "przedłużeniem" jednego z kolorów. Mnie też nie zawsze się to udaje. Podam przykład: prawie 2 miesiące temu byłem na spotkaniu z Macierewiczem. Ok. 120 osób na widowni, właściwie prawie sami zwolennicy. W przeciwieństwie do większości z Was nie uważam go za psychola (uważam tego typu argumentację za niegodną człowieka). Chętnie wysłuchałem jego teorii, parę ciekawych rzeczy się pojawiło, ale gdy powiedział o zablokowaniu samolotu na wysokości 15 m, zmroziło mnie. Chciałem zabrać głos i zaapelować, by nie powtarzał takich bzdur, bo kompromitacja gotowa. Gdy jednak zauważyłem entuzjastyczną reakcję zwolenników, dałem sobie spokój. Stchórzyłem, z czego nie jestem dumny. Czy przemówiłbym mu do rozsądku i wyrzuciłby tę bzdurę z białej księgi? Pewnie nie, ale dałbym chociaż szansę na uniknięcie kompromitacji. dzejes - 6 Lipca 2011, 15:48
Problem w tym, że żadnej kompromitacji nie ma i nie będzie. jewgienij - 6 Lipca 2011, 15:51 A Traktat Wersalski i Rada Bezpieczeństwa ONZ to niby nie społeczność międzynarodowa? I nieważne, kto był za, a kto przeciw, ważne, co ustalili. Bez tego nie ma państwa, które może być traktowane poważnie na zewnątrz, niestety. Niepodległość mogą sobie ogłosić nawet podbeskidzianie, i w swoim świecie mogą żyć - do czasu. Grimzon - 6 Lipca 2011, 15:55
Nie do końca. Podam przykład wspominanego już Kosowa. Ogłosiło ono niepodległość i uzyskało poparcie wielu krajów (przypomnę, że Polska jako pierwsza w UE uznała Kosowo). Jednakże Serbowie nadal mają o tym inne zdani i na forum ONZ nie doszło do żadnych uzgodnień. Stąd też były ostatnio pewne perturbacje związane z zaproszeniem delegacji Kosowa przez Polskę. jewgienij - 6 Lipca 2011, 16:01
No więc nie doszło do uzgodnień, Kosowa jako państwa nie ma. To brutalne, ale proste. I tylko potwierdza tezę, że przy tworzeniu się państw dzisiaj nie można liczyć jedynie na swoje dobre chęci. Zawsze muszą to uznać silniejsi, ci, co już od dawna w swoich państwach siedzą Grimzon - 6 Lipca 2011, 16:03
Dla Polski (i nie tylko) jest uznaliśmy ich jako niepodległe państwo. Niestety polityka międzynarodowa nie chce być taka zero-jedynkowa. jewgienij - 6 Lipca 2011, 16:07 Więc pokaż mi oficjalną mapę, gdzie Kosowo jest państwem, albo daj link do wikipedii, gdzie jest tak nazwane. Grimzon - 6 Lipca 2011, 16:16 Wikipedia jak prosisz. http://pl.wikipedia.org/w...9B%C4%87_Kosowa jewgienij - 6 Lipca 2011, 16:21 To nie jest notka o Kosowie jako państwie, tylko o krajach formalnie potwierdzających jego państwowość. Grimzon - 6 Lipca 2011, 16:25 To że zacytuję:
A za wikipedią.
Dlatego napisałem że polityka międzynarodowa nie jest tak zero-jedynkowa. Formalnie dla Polski Kosowo jest niepodległym państwem. jewgienij - 6 Lipca 2011, 16:33 "Zgodnie z prawem międzynarodowym Kosowo stanowi część terytorium Serbii o nazwie Prowincja Autonomiczna Kosowo i Metochia" Tyle w sprawie niepodległości na razie. Życzę im tego, ale trzymajmy się faktów To, co dla Polski ważne, to nieistotne ogólnie Grimzon - 6 Lipca 2011, 16:40 Jak widać nie do końca: Artykuł terebka - 6 Lipca 2011, 16:40 No, tak. Jedynym pośrednikiem tej wypowiedzi wydaje się być w Necie Ziemkiewicz, stąd niedoinformowanie, za które przepraszam dalamberta. Ziemkiewicz nie jest źródłem politycznej informacji, w którym bym się szczególnie radośnie i namiętnie pluskał. Rzepę i Uwarzam Rze też czytuję okazjonalnie i to jedynie dlatego, bo ciekawią mnie ludzkie aberracje. Tak czy inaczej cofam pytanie i przepraszam - potrafię to uczynić. Czego i innym dyskutantom, święcie przekonanym w nieomylność swoją, przekonanie to budującym na rzeczywistości widzianej oczyma swoich politycznych wyroczni, życzę. mad - 6 Lipca 2011, 19:05
Ja z tego samego powodu zaglądam czasami do Wybiórczej 
Anonymous - 7 Lipca 2011, 12:10 Ale, ale, ale...Rząd nic nie robi. No, nie do końca. Bardzo dobrze, wreszcie wzięto się za emerytury. Ciekawe, kiedy Tusk z Bonim wezmą się za górników. E:Kolejny konflikt w PiS Ziobry raczej nie ruszą, ale JEŚLI, to będzie oznaczało to koniec PiS. Wystarczy, że Zbysiu dogada się z Rydzykiem. Kaczyński zostanie w oczach opinii wariatem od teorii spiskowej, a Ziobro sięgnie po władzę w nowej partii. Grimzon - 7 Lipca 2011, 12:43
A co byś chciał tam zmienić ? Naprawdę sądzisz że te zmiany uratują ZUS w dłuższej perspektywie czasu ? Rafał - 7 Lipca 2011, 12:53 ZUS trzeba zniszczyć jak najszybciej. Tylko kto to zrobi ... Grimzon - 7 Lipca 2011, 12:56
I co w miejsce niego ? I co z ludźmi, którzy obecnie są już na emeryturze ? dalambert - 7 Lipca 2011, 13:02
Jak to co ? Wystkich po 50 roku życia wystrzelać , będzie więcej miejsca dla młodych, ślicznych i aktywnych! Cudnie będzie
Grimzon - 7 Lipca 2011, 13:06
Jak mnie dobrze pamięć nie myli to już takie rozwiązanie było kiedyś opisywane w literaturze SF 
dalambert - 7 Lipca 2011, 13:09 Grimzon, Cos tam o Loganie - ale tam zuy komputer już po trzydziestce ludków wybijał 
Grimzon - 7 Lipca 2011, 13:10 Chyba "Ucieczka Logana" Ale ZUS ma już nowy system komputerowy .... hmm czyżby było coś na myśli 
Anonymous - 7 Lipca 2011, 13:25
Nie wiem, czy uratują, ale obecne przywileje są nie do przyjęcia. KLIK Grecja też miała rozdęte emerytury i jak skończyła, wszyscy wiemy. P.S Sprawdźcie, kiedy górnicy mogą przechodzić na emeryturę. Taselchof - 7 Lipca 2011, 13:28 Pytanie tylko jak długo górnik może wydajnie pracować? Coś w ogóle na marginesie wrzucenie JSW na giełdę nie przyniosła zapowiadanych 10 % zysków. Rafał - 7 Lipca 2011, 13:31
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
