terebka - 4 Lipca 2011, 11:47 Moja wiara w ludzi jest ograniczona, bo kiedy pójdę do wyborów i zagłosuję według własnego sumienia to mój wybór przez kolejnych kilka lat będzie podważany przez różnej maści frustratów: http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html "Człowiekiem Tuska" nie jestem, ale prędzej zagłosuję na PO niż na PIS, mimo że o tym pierwszym też zbyt pochlebnego zdania nie mam. Zdaje się, że to Napoleon powiedział, którego generała boi się bardziej: inteligentnego i wyrafinowanego, czy szaleńca. I że to jest ten drugi, bo czyny pierwszego da się na szczęście przewidzieć i im zapobiec. Grimzon - 4 Lipca 2011, 11:53
a co przy nich znaleziono ? jak skończyły się te sprawy ?
Z własnego doświadczenia wiem, że jest to niemożliwe bo nie ma procedur.
Znam z doświadczenia jak już wspominałem zdarza mi się chodzić z ostrą repliką szabli. W większości takie spotkanie kończy się na pytaniu o wskazanie artykułu i zapewnieniem że mogę pojechać na komisariat i wspólnie poszukać tego przepisu.
To, że są takie przypadki nie świadczy o całej Policji. Mimo wszystko nie mamy ulic płynących krwią samosądów. Nie powiedziałem także, że ustawa ma same plusy (oprócz wspomnianego nunchaku w ustawie chociażby jest zapis, że zakazany jest przedmiot imitujący kij baseball-owy, ale oryginalny taki kij już nie). A z nunczaku ok jest to bug jednakże jak dotąd nie została zgłoszona poprawka (ani poprzez jakąś partię, ani społeczna) wykreślająca to z ustawy. Może zamiast pomstować na Policję zrobić zbiórkę podpisów. aniol - 4 Lipca 2011, 12:06
znaleziono tonfy, sai i nunchaka - czepiano sie wszystkich trzech, sprawy zakonczyly sie z tego co mi wiadomo w conajmniej dwoch przypadkach zawiasami i jakas grzywna, nie wiem jak sie potoczylo z nieletnimi w przypadku nozy zbiorka spoleczna podpisow byla i to na duza skale - byc moze to przyblokowalo ta kretynska poprawke w przypadku nunchaku - sadze ze spora czesc posiadaczy nie bedzie sie chciala wychylac zeby przypadkiem nie zwrocic na siebie uwagi Anonymous - 4 Lipca 2011, 12:19 W Kodeksie Karnym, oczywiście, mamy artykuł 258:
I prawdopodobnie o niego ci chodziło. Jest to przestępstwo publicznoskargowe, ale naprawdę, co ma piernik do wiatraka?
To nie są dowody, ale wystarczy wyguglać statystyki i raporty na temat przestępczości zorganizowanej. Zwykły patrol policji? Chyba kpisz. Zwykły patrol policji po prostu wyłapuje niedzielnych jaraczy zioła i pijaczków. Ale, niestety, w teorii masz rację: tym powinna się zająć Policja, czyli…http://pl.wikipedia.org/wiki/Oddzia%C5%82y_antyterrorystyczne między innymi AT.
Ależ drogi panie kolego, ja się z panem kolegą całkowicie zgadzam co do esencji i sam wielokrotnie wyrażałem oburzenie z powodu działań Tuska podyktowanych pod publiczkę, ale znowu kolega myli pojęcia, celowo, mając nas za idiotów, albo niecelowo i nie wiem, co gorsze. Zaczęło się od odważnego stwierdzenia, ślepo powtórzonego za prezesem, że władza zamyka kibiców za antyrządowe hasła. Czy mógłby kolega podać normalne dowody, a nie notatkę prasową z Wprost.pl, opartą wyłącznie na wpisie blogaskowym europosła PiS? Na przykład raporty niezależnych organizacji. Bo, proszę mi wybaczyć, ale europoseł PiS powtarzający to, co szef PiS powiedział, wiarygodny nie jest z prostego powodu: JarKacz nie jest wszechwiedzącym omnibusem. Świadczył się cygan swoimi dziećmi. Wyroki czasami są podawane do wiadomości publicznej. Proszę poguglać. W notatce prasowej z Polskiego Radia mamy z kolei opis zdarzenia i drugi punkt widzenia, czyli stanowisko kibiców Jagielloni. Dlaczego stanowisko kibiców Jagielloni Białystok, przy całym szacunku dla stowarzyszenia, ma być bardziej wiarygodne od stanowiska organu państwa, jakim jest Policja? Nawiasem mówiąc, chciałbym zauważyć, że wspomniani kibice dostali jedynie kilkuset złotowe grzywny, jeśli Polskie Radio nie kłamie.
W przypadku Antykomora faktycznie nie trzeba było wysyłać ABW, ALE. Jeśli na stronie obrażano prezydenta, na przykład poprzez zamieszczanie gier, w których do prezydenta się strzela, to państwo ma obowiązek reagować. I bardzo proszę nie pisać, że weszło ABW, bo „prowadziło stronę nieprzyjazną władzy”, ponieważ to demagogia obrażająca moją inteligencję, chociaż na to nie ma paragrafu. Natomiast na znieważenie głowy państwa są (idiotyczne) paragrafy w Kodeksie Karnym, do którego kolega Grimzon lubi się odwoływać i tych paragrafów nie wprowadził Komorowski, ani Kaczyński. Natomiast ogólnie, ja się zgodzę, że jest mały problem z adekwatnością kar do popełnianych przestępstw... A, jeszcze coś: nie jesteś trollem, dlatego, że masz inne poglądy. Na forum spotykają się prawicowcy i lewicowcy, ale każdy, zanim coś powie, przynajmniej interesuje się tematem i nie powtarza ślepo tego, co mówi 'jego' partia. P.S Za skandal na kolei Grabarczyk powinien wylecieć ze stołka, z hukiem. P.P.S Za A2 nie odpowiada Grabarczyk (tzn. politycznie odpowiada). P.P.P.S Komercjalizacja jest okay. P.P.P.P.S Jeśli chodzi o medialne szopki, to PO i tak nie przebije PiSu z tymi jego konferencjami (najpierw Sawicka - abstrahując od winy - potem Kaczmarek, pokazówka w sprawie Leppera, którego na oczach kamer prezes nazwał warchołem, a potem w nocy przyjął do rządu...) E: TCHÓRZ. Ja go po ludzku rozumiem, śmierć brata jest zawsze szokiem, ale zasłanianie się trupami, żeby uniknąć debaty politycznej? Nawet jeśli Tusk jest moralnie odpowiedzialny za Smoleńsk (wina leży po obu stronach), to JarKacz jako ktoś, kto aspiruje do miana męża stanu i najlepszego premiera IV, V czy entej RP ma psi obowiązek debatować z rządem. PiS twierdzi, że są republikanami. Nie wyobrażam sobie, aby John McCain odmówił debaty Barackowi Obamie. Tchórz, mierny, mały polityczny tchórz. E: Linki. Grimzon - 4 Lipca 2011, 12:27
Zauważ, że nunczaku w Polsce jest zabronione i nie ma praktycznie jak się bronić jak cię z nim złapią. Natomiast poprawka ta dała możliwość właśnie na uzupełnienie przepisów o właśnie broń treningową. Bo skoro można dać wyjątek na pewne noże to można dać wyjątek na broń treningową. Więc może zamiast zwalczać coś to może właśnie ułatwić sobie życie. aniol - 4 Lipca 2011, 12:47
zauwazam; zauwazam tez ze w mysl przepisow jesli bedziemy sie trzymac litery prawa mozna mnie zamknac za posiadanie skakanki albowiem: Pojęcie narzędzi i urządzeń, których używanie może zagrażać życiu i zdrowiu zrównanych w art. 4 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (Dz. U. 1999 r. Nr 53 poz. 549) z bronią białą, należy rozumieć za nunchaku pałki wykonane z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału ,połączone ze sobą łańcuchem , sznurkiem lub innym elastycznym materiałem. - biuletyn urzędowy wydany w imieniu MSWiA wiec badzmy powazni a wogole to jakie wyjatki na jakie noze? ponizej 8cm o jednej krawedzi roboczej? czyli w zasadzie obejmuje to nozyki tapicerskie, niektore wedkarskie bo nawet harcerska finka sie w definicji nie miesci, kurde noz spadochronowy jest juz wg tej poprawki grozna bronia nie wiem czemu uparcie bronisz bubla napisanego przez idiote ktory nie odroznia broni od niebezpiecznego narzedzia? do tego w przytoczonym przezemnie przykladzie slaskiego klubu zgarniano chlopakow nie tylko za nuny ale tez i za tonfy http://www.google.pl/imgr...ved=0CEwQ9QEwBg oraz sai http://www.google.pl/imgr...ved=0CE4Q9QEwBQ wiec boje sie z e w przypadku nozy bedzie dokladnie tak samo pozatym bede sie upieral ze przepis uderzy w zwyklych uczciwych obywateli i im glownie utrudni zycie, a bandyci najwyzej przerzuca sie na srubokrety a tak zeby byla jasnosc jak ten caly mechanizm dziala- jest zadyma na stadionie, zostaje zgarnietych kilkanascie sztuk bydla i zostaje im zabrany "sprzet zadymowy" w ilosci np: 10 stylow od kilofa, 4 cegly, dwa noze, 5 srubokretow,jedna siekiera, 3 rozbite butelki tzw tulipany, jeden lancuch od roweru, ostrze od widel i maczeta na potrzeby tv pokazuje sie widly siekiere, 6 maczet (5 wyjete z depozytu zeby ladnie wygladaly przed kamera) i 38 nozy (jw) 3 nunchaka(jw) 2 pistolety wiatrowki (jw) dlaczego? sam sobie odpowiedz a potem sie tworzy atmosfera zagrozenia, madre glowy w tv z zatroskaniem sie chyla nad naszym bezpieczenstwem a kretyni politycy probuja ograniczac nasza wolnosc podbijajac sobie slupki popularnosci a jak widac na Twoim przykladzie czesc spoleczenstwa z entuzjazmem zklada sobie kolejne kajdany chcesz byc niewolnikiem to sobie badz -ale nie zmuszaj do tego innych aniol - 4 Lipca 2011, 12:52 sorki za post pod postem ale zupelnie inny watek http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ktos wie jakie bogactwa ma Somalia? Witchma - 4 Lipca 2011, 12:52
Piratów...? feralny por. - 4 Lipca 2011, 12:56
Anonymous - 4 Lipca 2011, 14:39 Wybory 9 października (nieoficjalnie) Grimzon - 4 Lipca 2011, 14:42
Chodziło mi dokładnie o paragraf który przytoczyłem.
To jak będziesz miał dowody to możesz im coś zarzucić. W internecie możesz sobie "wyguglać" co tylko sobie wymarzysz.
A jak będziecie podnosić za wszystko kary to wam zabraknie skali. Pamiętajcie jak podniesiecie za jedno przewinienie to trzeba także podnieść za te powyżej też. @aniol i fralny por. Macie swój pogląd na tą sprawę, ja mam swój. Nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Albo przepis wejdzie albo nie. Ale obecna ustawa o broni białej także posiada spore wady, a jednak nikt nie chce jej poprawić. Anonymous - 4 Lipca 2011, 16:35 Fajnie, nie ma to jak wybiórcze cytowanie. Czemu ignorujesz moje uwagi na temat posła Czarneckiego? Przyznajesz mi rację? Dziękuję. Milczenie oznacza zgodę.
Nie przytoczyłeś w trakcie dyskusji żadnego paragrafu, poza 190 KK, który dotyczy groźby bezprawnej, a nie przestępczości zorganizowanej. Problem przestępczości zorganizowanej w doktrynie jest szeroko komentowany (mam ci znaleźć bibliografię?) i jest na przykład tutaj. tu także jest o 258 k.k W kwestii tzw. dowodów: to ty powiedziałeś, rzucając tezę, że kibiców zamykano za antyrządowe hasła. Udowodnij to. Najlepiej czymś innym niż wypowiedziami posłów PiS, komentujących słowa prezesa PiS.
Chcę tylko delikatnie przypomnieć, że to PiS jest partią, która chce za wszystko karać i zaostrzać ciągle kodeks karny. Np. wprowadzając penalizację aborcji czy in vitro. Grimzon - 4 Lipca 2011, 17:07 @Żerań powiedziałem ci już znajdź mi fragment gdzie napisałem że popieram PiS, albo gdzie napisałem że chcę zaostrzenia kar. Art 190 odnosił się do innej wypowiedzi. Pisałem o zamykaniu stadionów za hasła polityczne. Nie chcesz w to wierzyć ok twoja sprawa ja cię do niczego zmuszał nie będę. To mój pogląd i mogę taki mieć. Ale w drugą stronę nie wciskaj mi słów których nie powiedziałem. Chcesz się czuć zwycięzcą to proszę bardzo. Anonymous - 4 Lipca 2011, 17:53
Dalej nie przytaczasz dowodów na to, że stadiony są zamykane za hasła polityczne. Każdy ma prawo do różnych poglądów i nikt ci tego prawa nie odbiera, ale należałoby swoje poglądy uzasadnić, czego nie zrobiłeś. Wiesz, na tej zasadzie można zrobić taką rozmowę: A: Ziemia jest w centrum układu. B: Nie prawda, bo Kopernik udowodnił, że nie jest... A: Ale to mój pogląd i taki mogę mieć (i nic mnie nie obchodzi, że adwersarz przytoczył, w przeciwieństwie do mnie, argumenty przeciwko moim poglądom). Taka rozmowa do niczego nie prowadzi i jest całkowitym zaprzeczeniem dyskusji, ponieważ z reguły dyskusje prowadzi się na argumenty.
Owszem, do innej. Ale ty powiedziałeś, w kontekście naszej "dyskusji" o przestępczości zorganizowanej, że chodziło ci o jakiś paragraf, ale nie napisałeś, o który. No, to poproszę jeszcze raz o konkrety. Czy będziesz tak uprzejmy i mi je dostarczysz? Jeśli nie jesteś zwolennikiem PiSu, to przepraszam za nadużycie. Wydawało mi się, że skoro ktoś powtarza po prezesie PiS pewne tezy i podpiera się w dyskusji wypowiedziami posła PiSu, jest zwolennikiem tej partii. Być może się myliłem. Ziuta - 4 Lipca 2011, 19:57
Akurat Galileusz wykazał, że wsio rawno, gdzie umieścimy punkt odniesienia. Heliocentryzm Kopernika był tyle samo wart, co geocentryzm Ptolemeusza. dalambert - 5 Lipca 2011, 08:34 Tutaj cisza i fierdoły, a gdzie i Co  Takeście się burmuszyli za przedłużaniem wyborów na dwa dni, tak Was to rajcowało, a głosowanie przez kompa to juz miał być cud-miód i Co
Pan Prezyden zadekretował jednodniowe i bez kompowych cudeniek 
I coż ? gdzie Wasza postępowa czujnosć rewolucyjna, gdzie oburzenie, gdzie ojkrzyki 
A mówiłem , ze ta cała picernia / od picowanie, nie od placka/ to właśnie pic, pyjarek i zawracanie głowy 
feralny por. - 5 Lipca 2011, 09:27 dalambert, oburzanie się na dwudniowe wybory, to też pic na wodę, prawda? Kruk Siwy - 5 Lipca 2011, 09:31
dalambert - 5 Lipca 2011, 09:41 feralny por., pokąd w Konstytucji jest zapisane "dzień wyborów" a nie "DNI wyborów" to BEZ ZMIANY Konstytucji cała sprawa jest piarowskim picem i tom Wam mówił, gdy tu rozsnuwaliśćie wizje świetlanej przyszłości. feralny por. - 5 Lipca 2011, 09:52 Aha, czyli to załamywanie rąk rwanie włosów z głowy straszenie końcem świata (a przynajmniej demokracji), darcie szat i co tam jeszcze, to tylko tak dla jaj było. Chciałem się tylko upewnić, bo akurat mnie jest wszystko jedno. Wybory i tak nic nie zmienią, niezależnie od tego ile dni potrwają. Kruk Siwy, dzięki. Zawsze mi się nie udaje jak się zastanawiam. dalambert - 5 Lipca 2011, 10:16 feralny por., jakbyś nie zauważył, że wszelkie dyskursa w ym wątku to właśnie jeno pic i tyle 
khamenei - 5 Lipca 2011, 10:52 dalambert, chyba nie zrozumiałeś. Dyskusja bodajże zaczęła się od tego, iż ktoś zasugerował, że wprowadzenie dwudniowych wyborów to "przejechanie się" po polskiej tradycji jednodniowych czy coś równie patetycznego a zarazem zabawnego. Wtedy też zacząłem wyszydzać takie zaściankowe myślenie. Akurat dla mnie cała sprawa wygląda tak: "O, będzie jak było". Większej różnicy dla mnie nie ma, prezydent się nie zgodził i tyle. Natomiast cieszyłbym się, gdybym mógł głosować przez neta. Zawsze daje to jakiś wybór - ci co chcą iść, niech sobie idą. jewgienij - 5 Lipca 2011, 11:37
To PIS miał problem z wyborami, nie my( zresztą dalej ma, bo już o oszustwach nawija). O komputerowym głosowaniu, gdybyś nie zauważył, to były luźne dywagacje, a nie wyznanie wiary
Inna rzecz mnie zastanawia,nie rozmawiamy o Białej Księdze, którą przedstawili Kajko i Kokosz, bo komiczna, ale chyba decydująca, jeśli idzie o spektakularne ośmieszenie tematu i przegranie Smoleńska wobec opinii publicznej. Od tej pory PIS już nie ma swojej najsilniejszej karty w ręku, więc czym będzie grał? Terminem wyborów? Zadziwia mnie ten pęd do przegranej. Matrim - 5 Lipca 2011, 11:53
Bo to jest strategiczna przegrana, nie raz była tu o tym mowa. Po co wygrywać wybory i być odpowiedzialnym za coś, skoro można za taką samą kasę nie robić nic? Dodatkowo, bez żadnych konsekwencji można grać gnębionych, obrażanych. A latka do emerytury lecą... Anonymous - 5 Lipca 2011, 11:58
Akurat tutaj konstytucjonaliści byli podzieleni. Po prostu Komorowski uznał, że skoro są wątpliwości, to należy zostawić tak, jak jest. Szkoda. Dalej uważam, że dwudniowe wybory są dla demokracji lepsze, bo pójdzie więcej osób. Trudno, trzeba zmienić konstytucje. P.S To jest o wiele ciekawsze I co wy na to? Trochę dziwi nazwisko skompromitowanego senatora Misiaka, ale ew. powrót Rokity do Senatu byłby czymś naprawdę super, bo zawsze lubiłem tego polityka. Brakuje nam dzisiaj barwnych, inteligentnych polityków. Zamiast tego dostajemy armię Błaszczaków. jewgienij - 5 Lipca 2011, 12:03
Jakiej emerytury? Nie słyszałeś o OFE? Tusk już zadbał, żeby dżej kej nic nie dostał, wywołując kryzys światowy
W sumie nie dziwi mnie, że komuś wygodnie jak ta teściowa z tylnego siedzenia w samochodzie psioczyć i pouczać, ale więcej energii inwestować w przegraną niż wygraną to mimo wszystko trochę dziwaczne Matrim - 5 Lipca 2011, 12:07 Inaczej: czego się przez kadencję w opozycji nałapią, to ich  A odpowiedzialność żadna.
Myślę, że to jest plan obliczony na przeczekanie kilku lat, wyjście z kryzysu i znów zbieranie owoców, jak w 2005 roku. Anonymous - 5 Lipca 2011, 12:14
Przecież można cały czas gadać, że był zamach itp. Ale fakt, Macierewiczowi został już tylko jeden pocisk smoleński - jego tzw. raport. Paliwo smoleńskie się wyczerpuje, więc PiS będzie musiało sięgnąć po inne tematy. Ale jakie? Nieudana prezydencja? Ludzie tego nie kupią, bo zobaczą nasze kochane Słońce Peru obściskujące się z Żelazną Kanclerz. Drożyzna? Kurs franka? Tu mogłoby coś ugrać, gdyby miało fachowców punktujących Rostowskiego. Ale jedynych dwóch ekonomistów, którzy jak do tej pory starli się z rządem, to Balcerowicz i Rybiński. Z Balcerowiczem rząd się pogodził, a PiS go nie znosi, więc odpada. A Rybiński ma wesprzeć PJN i Dutkiewicza. To co zostaje? Smoleńsk. Wojna aborcyjna, na której polegnie, bo Polacy są światopoglądowo dość tolerancyjni w tej kwestii. Wojna o in vitro (j.w., tylko zmobilizuje przeciwników partii). I jakieś doraźne akcje, typu poszedł Kajko do sklepu. PiS potrzebowałby nowego otwarcia, zacieśnienia dyscypliny partyjnej. Zaprezentowanie nowego otwarcia, żeby przyciągnąć wyborców niezależnych. Na razie wali farmazony o układach, prywatyzacji służby zdrowia, wszystko już było. PiS idzie w prawo Tu jest bardzo dobry artykuł. P.S Właśnie się kapnąłem, że 9 października są wybory, a 10 kolejna miesięcznica smoleńska. Będą jaja.  Kto obstawia, że Kajko i Kokosz ogłoszą sfałszowanie wyborów?
jewgienij - 5 Lipca 2011, 12:19 Matrim Jeśli na to liczą, to rzeczywiście powinni się przebadać. To jest koniec PIS-u. Tak jak skończyły się Samoobrona i LPR, żeby nie wspomnieć o PZPR. Ci ludzie są wypaleni, bez pomysłu i niereformowalni. Siłą rozpędu mają jeszcze elektorat, ale to też się wykruszy, a nowych wielbicieli nie znajdą, bo prócz paranoi i dymów nie mają nic do zaoferowania. Może zawsze będą mieć ten beton w postaci 20 procent, które nie wierzy, że człowiek był na Księżycu, ale to do władzy za mało. Uważają, że to oni są Polską i prawdziwymi patriotami. Problem w tym, że Polska tak nie uważa, jeśli spojrzeć na wyniki ostatnich wyborów. Dawniej byli groźni, teraz po tych wszystkich kompromitacjach są żałośni śmieszni. A PO zaciera ręce, niestety. Easy - 5 Lipca 2011, 13:02 A mnie zawsze fascynowała jedna sprawa. Komentarz jewgienija do białej księgi: komiczna. Podobnie uważają dziennikarze chociażby Gazety Wyborczej. Tymczasem patrzę czy to na stronę Rzepy, czy w Uważam Rze, a tam: spokojny, rzeczowy raport, którego nie sposób wyśmiać i wykpić. Od razu zaznaczam: nie, nie czytałem i przeczytać nie zamierzam. Nie znam się na samolotach, katastrofach, lotniskach, konwencjach chicagowskich i innych duperelach - wiedzy na te tematy zdobyć również nie zamierzam, bo do szczęścia nie jest mi w żaden sposób potrzebna. Na wybory pójdę oddać głos nieważny, więc niech nikt się nie martwi, że np. PiS wmówiło mi, że Ruskie zabiły Lecha i dlatego oddam głos na "prawdziwych polaków". Chodzi mi o to, jak to się dzieje, że mając teoretycznie dostęp do tych samych dokumentów, dwie strony dochodzą to tak diametralnie różnych wniosków? I nie mam na myśli polityków, ale właśnie dziennikarzy, czy osoby interesujące się i śledzące polskie bagienko. Ktoś kłamie? Ktoś świadomie przymyka oko na prawdę? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że w GW (lub w Rzepie) siedzi banda zmanipulowanych idiotów, którzy w ciemno łykają to, co im dana partia polityczna próbuje wmówić. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
