Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?
Lichtenstein - 17 Lutego 2010, 11:02
Ixolite: tutaj
Duke - 17 Lutego 2010, 11:12
Sword od the stars - powinno się zakazać produkcji takich gier, albo przynajmniej nie zezwalać na ich sprzedaż dorosłym posiadającym rodzinę . Klasyka 3X - (eXplore, eXploit & eXterminate) - 4 grywalne rasy a na dodatek losowo generowane drzewo postępu technologicznego. Wszystko w przystępnej graficznie formie. Wada - przy rozgrywce łatwo stracić rachubę czasu...
baranek - 17 Lutego 2010, 13:03
taaaaak. a ja się zarejestrowałem na 'zielonym imperium' i 'wolnych farmerach'. sieje, podlewam, zbieram, sprzedaję. beznadzieja. nie mogę przestać. krowę dzisiaj kupiłem. takie tam.
Dunadan - 17 Lutego 2010, 15:01
Memento napisał/a | Kieedyś grałem w takiego stareńkiego RTSa Dune |
Pierwszy RTS na świecie
ketyow - 17 Lutego 2010, 15:24
Jak byłem mały grałem w Diunę, na Amidze (nadal czasem pogrywam). Gra zafascynowała mnie tak bardzo, że przeczytałem pierwszą część i tak mi się spodobało, że regularnie zacząłem jeździć z ojcem do biblioteki po jakieś dobre s-f. Dzięki niej teraz (a przynajmniej tak wcześnie zacząłem) czytam. Film obejrzałem wiele lat później. Duży plus Diuny w stosunku do dzisiejszych RTSów (pominąwszy Supreme Commandera), to że można było produkować w każdym budynku. Mając dwie fabryki, można było robić dwa czołgi w jednej chwili - teraz często mamy opcję wybrania fabryki "primary" i tylko w niej będzie odbywać się produkcja.
Lichtenstein - 17 Lutego 2010, 16:07
Niemniej najlepsza growa diuna to chyba prastara planszówka z lat '80.
Każda linijka zasad nakazywała i umożliwiała bycie jak największym draniem w stosunku do innych graczy.
Hubert - 17 Lutego 2010, 19:35
A czy jest dostępna jakaś reedycja?
Ixolite - 17 Lutego 2010, 20:08
Duke napisał/a | Sword od the stars - powinno się zakazać produkcji takich gier, albo przynajmniej nie zezwalać na ich sprzedaż dorosłym posiadającym rodzinę . Klasyka 3X - (eXplore, eXploit & eXterminate) - 4 grywalne rasy a na dodatek losowo generowane drzewo postępu technologicznego. Wszystko w przystępnej graficznie formie. Wada - przy rozgrywce łatwo stracić rachubę czasu... |
Galactic Civlizations 2, z dodatkami, to obecnie najlepsza i niedościgniona strategia 4X. Sword of the stars jej do pięt nie dorasta
Lichtenstein - dzięki, różne mody do civ4 znalazłem, ale ten jakoś przeoczyłem. Najbardziej szkoda mi mega-moda dodającego dziesiątki cywilizacji, jednostek i technologii (w tym futurystycznych/sci-fi), któren mi działać nie bardzo chce, bo mam pamięci za mało i procesor za słaby na niego
ketyow - 17 Lutego 2010, 20:12
Sosnechristo, FFG ma zamiar wydać ją ponownie w 2010r., jednak, jako że nie posiada licencji na Diunę, gra będzie przeniesiona do świata Twilight Imperium. W praktyce dla fanów Diuny oznacza to chyba, że mogą się ugryźć, ale zobaczymy co wyniknie. Chyba w 1990 była francuska reedycja, ale dla anglojęzycznych fanów Diuny pozostaje nadal tylko wersja z '79. Co ciekawe przy odrobinie szczęścia i pieniędzy jest szansa na zakup nie otwartego egzemplarza.
Lichtenstein - 17 Lutego 2010, 20:56
Ixolite - coś polecisz? Na razie moją uwagę na dłużej przykuło właśnie dune wars i Fall From Heaven 2/Rise From Erebus*.
* mod moda moda.
ISosnechristo - Niestety, ani reedycji (co jakiś czas pojawiają się plotki, że Fantasy Flight Games ma się do reedycji zabrać, ale że się tak wyrażę, to opowieści z kategorii "duke nukem forever") od dziesiątek lat nie ma, a i u nas chyba nie było nigdy wydane. Na ebayu trza chwilkę szukać, a o naszym lledrogro to w ogóle można zapomnieć.
Jeśli ma się nieco cierpliwości i zdolności manualnej, można sobie samemu powycinać (gdzieś uczynni wrzucili elementy, jakoś na pierwszej stronie gugla jeszcze powinno być), lub odpalić w zelektronizowanej formie albo jako moduł Vassala, albo z darmowego "The Dune Emulator" wypuszczonego przed jakimiś pięcioma laty. Wygląda szpetnie, jak coś z epoki przedwindowsowej, ale obsługuje grę lokalną, sieciową i emailową, więc nie jest źle.
Po co w ogóle zawracać sobie głowę szukaniem tego? Długa wersja to ta urocza recenzja (ang), a w skrócie spróbuję przedstawić:
Diuna jest planszówką strategiczną, w stronę tych dyplomatycznych. Poza tym, że udaje jej się zmieścić faktycznie sporo diunowych motywów, mechanika opiera się głównie na zarządzaniu ryzykiem, blefowaniu i ciągłym wbijaniu noży w plecy w jak najperfidniejsze sposoby. Coś jak Battlestar Galactica w której każdy jest cylonem.
Dla przykładu, jak wygląda typowe starcie armii? Podstawa jest klasyczna - przesuwamy armie na jedno pole, liczymy ludziki, dorzucamy dowódcę z cyferką, kopiemy groby. Ot, jak w powiedzmy grze o tron. ALE... Z naszej armii na "trzy-cztery" wydzielamy grupę faktycznie walczącą, na podstawie rozmiaru której wyliczamy zwycięstwo i która ginie nawet, gdy wygramy. Przegrany traci wszystko.
A kiedy już starannie wyliczymy sobie zużycie armii przed wielką ośmioturową inwazją i przystępujemy do decydującego uderzenia, nasz oponent z uśmiechem wyciąga zza pazuchy żeton zdrajcy z podobizną naszego dowódcy i miażdząc nas niezależnie od okoliczności.
W dodatku każda z sześciu stron jest silnie asymetryczna i wprowadza swoje własne, zazwyczaj podłe i podstępne, modyfikacje podstawowych zasad. I tak Bene Gesserit mogą ukraść innemu graczowi zwycięstwo, jeśli przewidzą w której turze je odniesie, Gildia zakrzywia przestrzeń (i każe sobie płacić innym graczom za tego typu usługi), a Atrydzi dzięki Kwisatzowi podglądają przyszłe karty losowych zdarzeń (i oczywiście nic ich nie zobowiązuje, by handlować prawdziwymi informacjami).
Kupa, kupa zabawy. Ale raczej dla tych, którzy lubią być w grach bezlistośni.
ilcattivo13 - 17 Lutego 2010, 21:21
Ixolite napisał/a | Galactic Civlizations 2, z dodatkami, to obecnie najlepsza i niedościgniona strategia 4X. Sword of the stars jej do pięt nie dorasta |
W porównaniu ze starusieńką Ascendancy, GC2 to słabizna. Choćby z powodu AI, bo do dziś dnia żadne inne 4X nie ma lepszej. A jak jeszcze się wrzuci oficjalnego patcha, który podnosi poprzeczkę, to naprawdę jest trudno.
Ixolite - 17 Lutego 2010, 22:13
Lichtenstein - z tych, które wzbudziły moje zainteresowanie i które wypróbowałem to Fall from Heaven pierwsze i drugie, Next War jako proste przedłużenie rozgrywki o kilkanaście lat i technologii w przyszłość i ten wspomniany mega-mod Rise Of Mankind. Tyle, że do tego ostatniego to już trzeba mieć potężny procesor i co najmniej 4GB RAM. Był jeszcze mod, którego nie mogłem uruchomić, uzupełniający grę o cywilizacje, jednostki i technologie obecne w poprzednich częściach Civ, a tu pominięte, tylko że jego nazwy nie pamiętam.
ilcattivo13 - Zdecydowanie się z tobą nie zgodzę, AI w GC2 bije na głowę wszystkie dotychczasowe. AI naprawdę dąży do zwycięstwa (niekoniecznie do rozwalenia akurat gracza), każda rasa ma inny styl postępowania i całkowicie odmienne drzewko technologicznie. Dyplomacja faktycznie działa, tak samo jak zwycięstwa kulturowe i technologiczne, gdzie AI potrafi tworzyć długofalowe plany. I na wysokich poziomach trudności gra jest naprawdę trudna.
Polecam ci lekturę, już kiedyś tu linkowaną przeze mnie:
http://www.computerandvid...161570&site=pcg
http://www.computerandvid...195920&site=pcg
Szczególnie końcowe wnioski są ciekawe
ilcattivo13 - 17 Lutego 2010, 22:28
większą przyjemność czerpałem z grania w Ascendancy i może dlatego jest dla mnie najlepszym 4X Widocznie dopadł nas degustibus
Ixolite - 17 Lutego 2010, 22:49
A przyjemność to zupełnie inna sprawa Pod tym względem najlepsze pozostaje dla mnie Master of Orion 2, mimo że technicznie (w tym jakością AI i złożonością) nawet nie może się równać z GalCiv2 - lata jednak lecą.
Z bardziej dynamicznych strategii, niesamowite AI ma AI War: Fleet Command, żeby było zabawniej, wcale nie jest sprawiedliwie, bo gracz walczy z AI na nierównych zasadach (co jest cześcią mechaniki gry). Kapitalnie musi się w to grać w trybie kooperacji, z kilkorgiem znajomych, ale czaaasu na to trzeba niestety
hrabek - 18 Lutego 2010, 11:03
Wyciągnąłem wczoraj płytę z Incubation, a obok stała druga z Battle Isle 4. Położyłem obok komputera, ale wczoraj już mi się nie chciało instalować. Dzisiaj wrzucę i zobaczę, czy dam radę się bawić pomimo syfnej grafiki.
No i zobaczę, jak BI4, które kiedyś mi się bardzo nie podobało, ale może już dorosłem
Ixolite - 18 Lutego 2010, 13:36
BI4 zdecydowanie ustępuje starszym częściom serii. Ale jest freewareowy projekt, Advanced Strategic Command, oparty o pomysły i mechanikę BI2 i BI3, moim zdaniem warto zobaczyć: http://www.asc-hq.org/
Sporo map do niego jest, w tym przeniesione z BI, trochę dodatków - gra się fajnie. Co najważniejsze, ostatnia aktualizacja jest z końca grudnia 2009 - projekt jest wciąż żywy
Memento - 23 Lutego 2010, 08:58
Wzięło mnie na NFS Carbon, ale tak permanentnie. Mam pytanie do kogoś kto grał - który z muscle cars ma najlepszą sterowność? Dodge rozwija bardzo dobre prędkości, ale powyżej 180km/h prowadzi się jak motorówka. :F
dzejes - 23 Lutego 2010, 10:03
Memento napisał/a | Wzięło mnie na NFS Carbon, ale tak permanentnie. Mam pytanie do kogoś kto grał - który z muscle cars ma najlepszą sterowność? Dodge rozwija bardzo dobre prędkości, ale powyżej 180km/h prowadzi się jak motorówka. :F |
A to nie jest tak, że one wszystkie mają podobnie?
Ixolite - 23 Lutego 2010, 10:04
Żaden - w Carbonie podział jest taki:
Muscle car - przyspieszenie
Import - sterowność
Exotic (czyli europejskie) - szybkość
A nad tym jeszcze Tier 3 > Tier 2 > Tier 1, samochód z pierwszego poziomu nie ma szans z samochodem z drugiego itd.
Najlepszy z muscle car to chyba Camaro Concept, przynajmniej mnie się nim najlepiej jeździło.
Memento - 23 Lutego 2010, 10:46
Cytat | Exotic (czyli europejskie) - szybkość |
I tu leży pies pogrzebany, bo chcę przejść grę hamerikańskom brykom. Trudno, dalej będę zrzucał bieg przed co ostrzejszym zakrętem.
hrabek - 23 Lutego 2010, 19:24
Ja jeździłem zawsze exoticami. Amerykańskie ładnie wyglądają dopóki nie ruszą, wtedy się okazuje, że skręcać nie chcą.
A Carbon generalnie jest słaby. Most Wanted zdecydowanie lepszy.
Spróbowałem także zagrać w ten open project na bazie Battle Isle, ale to straszliwa krapola i wyłączyłem. Ściągnąłem stareńkie Battle Isle II z jakiegoś abandonware i może pogram w klasyka. W międzyczasie zainstalowałem Incubation i przeszedłem nawet dwie misje. Nawet da się przyzwyczaić do obrzydliwej grafiki. Zresztą w trakcie misji jest i tak lepsza niż w filmowych przerywnikach. A gra się wyśmienicie.
Memento - 23 Lutego 2010, 21:11
Bo hamerikańskie są dla tych true!
Studnia - 26 Lutego 2010, 20:50
Jak wyczytałem info o modzie Diuna do Cywilizacji, to poleciałem i kupiłem Civ4. Teraz przydałoby się troche wolnego czasu...
Fidel-F2 - 26 Lutego 2010, 21:53
Studnia napisał/a | to poleciałem i kupiłem Civ4 | najwyższa pora, za chwilę ma być V
Studnia - 26 Lutego 2010, 23:06
No przynajmniej cena bardziej niż dostępna. Niecałe 30 zł.
Fidel-F2 - 26 Lutego 2010, 23:58
no to zdecydowanie warto
Navajero - 27 Lutego 2010, 09:04
Zabrałem się za Might & Magic VI. Niezłe.
Studnia - 27 Lutego 2010, 16:18
Taaa... Szkoda tylko, że Civ4 z Pomarańczowej Kolekcji Klasyki nie chce współpracować z Win 7. Problem ponoć powszechny, a Cenega jakoś nie interweniuje...
Virgo C. - 28 Lutego 2010, 20:38
Navajero napisał/a | Zabrałem się za Might & Magic VI. Niezłe. |
Wersja pełna czy to okrojone coś, które Cenega wypuściła w antologii M&M?
ketyow - 28 Lutego 2010, 20:46
A ja sobie pogrywam w Hard Truck Apocalypse. 20 zł kosztowała, taki sobie trochę Stalker ciężarówką zamiast gościa. Nieco monotonne, dość proste dialogi i fabuła, ale mimo to miodne. Niezły klimat. Nie jest to gra rewelacja, trzeba raczej ją traktować w kategorii tych 20 zł, ale biorąc pod uwagę, że dawno w nic nie chciało mi się grać, a w to mi się chce...
|
|
|