Planeta małp - Co nas śmieszy?
merula - 19 Kwietnia 2012, 21:50
cóż począć. mam dobry gust, ale niestety drogi
jak mam coś wybrać i rzuci mi się coś w oko i zapika, że misię, to prawie bezbłędnie jest to jedna z najdroższych opcji
Kasiek - 19 Kwietnia 2012, 21:51
Merula - da się kupić takie żelazko parowe duuużo taniej. Też mam zamiar do ubranek dziecięcych kupić.
merula - 19 Kwietnia 2012, 21:54
Kasiek, owszem są, ale zwracam też uwagę na opcje i parametry. jak już mam kupić coś na długo i specjalistycznego, to chcę wybrać możliwie najlepsze w miarę możliwości finansowych.
a 1500 jednak je przekracza
hrabek - 20 Kwietnia 2012, 08:42
merula, niedawno też nam się żelazko zepsuło. Mieliśmy ubezpieczone i w ramach ubezpieczenia wybraliśmy nowe (starego się nie dało naprawić):
http://www.euro.com.pl/ze...gc4860-02.bhtml
Nie jest drogie specjalnie drogie. Po około 2 miesiącach używania potwierdzam, że jest naprawdę dobre.
merula - 20 Kwietnia 2012, 10:45
a jak się ubezpiecza żelazko?
hrabek - 20 Kwietnia 2012, 10:51
W Euro jest taka opcja za dodatkową opłatą. W przypadku tego zalinkowanego Philipsa, ubezpieczenie na 5 lat, ale bez przypadkowych uszkodzeń mechanicznych - 69zł, z uszkodzeniami - 99zł. Ubezpieczenie działa na uszkodzenia mechaniczne od dnia zakupu, a na wszelkie naprawy od zakończenia gwarancji.
W zasadzie ubezpieczenie było do 300zł, ale moje poprzednie żelazko kosztowało ponad 400, a z zaproponowanych przez ubezpieczyciela w cenie 299, nie podobało mi się żadne, to złożyłem kontrpropozycję, że ten Philips może być i uzasadniłem dlaczego, a np. zaproponowany przez ubezpieczyciela model nie. Na drugi dzień przyszła odpowiedź, że się zgodzili.
W Saturnie i MM też mają takie ubezpieczenia. Chyba są tańsze niż w Euro, ale nie wiem, czy obejmują uszkodzenia mechaniczne. Co do innych sklepów, to nie wiem.
merula - 20 Kwietnia 2012, 10:59
a ile czasu zabrało im zdiagnozowanie stanu nieużywalności?
hrabek - 20 Kwietnia 2012, 11:49
To działa tak, że po okresie gwarancji dzwonisz do ubezpieczalni i oni zakładają sprawę z numerem. Podają ci także adresy autoryzowanych serwisów do których możesz uszkodzony sprzęt oddać. Numer sprawy dostajesz od razu i żelazko możesz zanieść. Później to już od serwisu zależy.
W moim przypadku nienaprawialność (a konkretnie, że kwota naprawy przekroczy wartość żelazka) stwierdzono dwa dni po oddaniu żelazka do serwisu (nieszczelność obudowy powodowała, że żelazko przeciekało w pozycji pionowej), a dowiedziałem się o tym, bo ubezpieczyciel sam zadzwonił i od razu miał przygotowane modele zastępcze do wyboru. Model, jak już pisałem, był do negocjacji, warunkiem koniecznym było, że musiał to być model z oferty Euro RTV (bo tam kupiłem), a później odbiór musiał być dokładnie w tym sklepie, w którym kupiłem poprzednie.
Btw. to żelazko to Rowenta i jak już udało mi się zepsuć wiele znanych marek (w tym Tefal, Bosch i Philips), tak z Rowentą problemów było najwięcej i od samego początku.
merula - 20 Kwietnia 2012, 12:28
my psuliśmy głównie Brauny i Philipsy. nie wiem czemu, ale średnia przeżywalność żelazka w moim domu to jakieś trzy lata.
trochę mnie tylko odrzuca, ze gwarancja na 5 lat (czyt. ubezpieczenie) kosztuje jakieś 30% ceny sprzętu. to nie jest mało.
Witchma - 20 Kwietnia 2012, 12:29
merula, jeśli traktujesz żelazka tak samo jak laptopy, to i tak dużo
merula - 20 Kwietnia 2012, 12:32
Witchma, traktuję je lepiej. staram się używać najrzadziej, jak mogę
hrabek - 20 Kwietnia 2012, 12:34
Wiem, że to drogo, w MM i Saturnie jest chyba taniej, o ile się orientuję. Możesz sprawdzić. Ubezpieczenie z Euro przetestowałem na sobie, więc wiem, że działa i wiem, że działa bardzo sprawnie. Więc drogo, niedrogo, koniec końców okazało się, że warto było.
No i chciałbym zauważyć, że jeszcze na poprzedniej stronie interesowały cię żelazka za 1500zł, a tu masz na wypasie z pięcioletnią gwarancją za niewiele ponad 400
Oferta lepsza niż na gruponie
merula - 20 Kwietnia 2012, 12:44
hrabek, ja nie powiedziałam, ze mnie one interesują, a tylko, że takie zwróciło moją uwagę. jednak przerasta to moje możliwości. i chyba szkoda było by mi aż takiej kasy na coś takiego jak żelazko. a zakładania pralni i świadczenia usług prasowalniczych na razie nie planuję.
kropek - 20 Kwietnia 2012, 12:49
hrabek napisał/a |
No i chciałbym zauważyć, że jeszcze na poprzedniej stronie interesowały cię żelazka za 1500zł, a tu masz na wypasie z pięcioletnią gwarancją za niewiele ponad 400
Oferta lepsza niż na gruponie |
Tyle, że merula nie napisała, iż za moim podpuszczeniem chcemy kupić teraz takie z generatorem pary Więc przy cenie około 800 Pln, a takie wybraliśmy, 30% robi dużą różnicę
fealoce - 20 Kwietnia 2012, 18:00
Widziałam przed chwilą buty za niemal 1000 PLN! wściekle różowe, wyglądają jakby były z przeźroczystego plastiku a do tego mają upiorny czarny pasek na wysokości kostki. W sumie to zastanawiam się kto takie koszmarki projektuje i ile mu płacą...
Kasiek - 20 Kwietnia 2012, 21:03
Sporo więcej niż ten 1000 zł
fealoce - 20 Kwietnia 2012, 21:14
To na pewno Zastanawiam się tylko: czemu?
Fidel-F2 - 20 Kwietnia 2012, 21:18
bo nie ma dżemu
merula - 20 Kwietnia 2012, 22:15
a jakaś fotka? albo chociaż producenta?
Fidel-F2 - 20 Kwietnia 2012, 22:30
Godzilla - 20 Kwietnia 2012, 22:34
Co? Że 45% zamiast 40?
Fidel-F2 - 20 Kwietnia 2012, 22:36
co by nie było, więcej lepiej
Matrim - 20 Kwietnia 2012, 23:32
Miało nie być dżemu, a jest dżem.
Kasiek - 21 Kwietnia 2012, 07:05
Rachunki mnie zabiją w tym miesiącu...
Godzilla - 21 Kwietnia 2012, 14:09
Robię grubsze porządki. Zmiana pościeli, wietrzenie materacy, pranie, układanie w szufladach i w ogóle takie sprawy, które wymagają mnóstwo czasu i miejsca. W efekcie cała sterta koców i ciuchów, które czekają na swoją kolej, wylądowała na łóżku Młodego. Pytanie: gdzie jest kot?
(Podpowiedź: tu gdzie najprzytulniej)
feralny por. - 21 Kwietnia 2012, 15:09
No przestań, leży na wierzchu.
fealoce - 21 Kwietnia 2012, 17:04
Godzilla, fajne nasz też zawsze uwielbiał '"pomagać" w porządkach
merula - 21 Kwietnia 2012, 17:22
zabierałam się za wieszanie prania, ale powstrzymała mnie myśl, że robienie tego podczas burzy może być uznane za przesadę i lekką ekscentryczność. i być mało efektywne
Godzilla - 21 Kwietnia 2012, 23:14
Jak uprane, lepiej wywiesić aby się choć wietrzyło niż zakisić. Skutki mogą być opłakane. Ja dziś uprałam pokrowiec na materac i wisi sobie na balkonie. Tyle że balkon nie jest całkiem pod otwartym niebem a pod balkonem wyższego piętra.
Kai - 22 Kwietnia 2012, 11:50
merula, zważ, że z wszystkich producentów AGD jedynie u Philipsa wszelkie oznaczenia ścierają się po pół roku. Taką mają politykę
Żelazko? A co to jest? Mam ustrojstwo do prasowania na parze, nawet go nie umiem używać.
|
|
|