To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe

Gwynhwar - 3 Wrzeœśnia 2007, 10:50

Gaiman?
darkest - 3 Wrzeœśnia 2007, 12:01

Nie.
Gwynhwar - 3 Wrzeœśnia 2007, 12:36

A brzmiało tak Kaznodziejsko :D
Kwapiszon - 4 Wrzeœśnia 2007, 08:29

III tom trylogii ciągu ? Williama Gibsona ?
darkest - 4 Wrzeœśnia 2007, 09:38

Autor się zgadza, poproszę o tytuł.
Kwapiszon - 4 Wrzeœśnia 2007, 09:49

Mona Liza Turbo.
darkest - 4 Wrzeœśnia 2007, 10:11

Pięknie :) Zadajesz, Kwapiszon
Kwapiszon - 4 Wrzeœśnia 2007, 11:33

"Wyszedłem za nim i zawołałem halo, proszę pana!;
możliwie przyjaznym tonem. Obejrzał się przez ramię i
zwalił nagle na podłogę zupełnie bezwładnie.
Jak ja bym tak reagował na każdego ducha,
to ładnie bym wyglądał. Podszedłem do niego i ostrożnie
dotknąłem jego szyi. Żył. Kradzież jego drelichów nie wchodziła
w rachubę, bo zemdlawszy, zmoczył się obficie
całą zawartością pęcherza. Biedak
"

Kwapiszon - 5 Wrzeœśnia 2007, 08:05

Dobrze to był
J. Grzędowicz i jego PiK

a teraz
z innej beczki


"Ruszyłem z powrotem, ale po chwili znów zamarłem w miejscu,
widząc wpatrzone w siebie oczy. To tylko ten sam porzucony pod
ścianą złom na wprost naszego schronienia… Wtedy nagle dotarło
do mnie coś oczywistego: martwe oczy były zwrócone w moją
stronę, choć przedtem patrzyły na nasze posłanie.
Przeszedłem na przeciwną stronę korytarza i przesunąłem się z
plecami przy ścianie aż do naszego schronienia. Schronienie!
"

Czarny - 5 Wrzeœśnia 2007, 08:14

Kwapiszon powoli, daj ludziom troszkę więcej czasu na zgadywanie :wink:
Kwapiszon - 5 Wrzeœśnia 2007, 08:19

Niechce blokować tematu.
gorbash - 5 Wrzeœśnia 2007, 08:25

Vertical
Kwapiszon - 5 Wrzeœśnia 2007, 08:32

No jasne. Zadajesz
gorbash - 5 Wrzeœśnia 2007, 08:56

Nie mam nic przy sobie oprocz jednej oczywistej, takze proponuje cos co zadalem nielegalnie: ;)

Cytat
Zblizali sie do obszaru, z ktorego plynal rosnacy halas. Byl to halas miekki, ale tym bardziej ogluszajacy - jak gdyby milion ciezkich, wilgotnych placht skorzanych padaly na wielki, slabo napiety beben. Nagle zrobilo sie jasniej.

Kruk Siwy - 5 Wrzeœśnia 2007, 09:27

Ech nie będziemy męczyć gawiedzi.
Lem. Eden.
Ale niech zadaje kto chce bo ja w pracy...

gorbash - 5 Wrzeœśnia 2007, 09:35

Dla porzadku :bravo Kruk Siwy :)
Kwapiszon - 5 Wrzeœśnia 2007, 09:38

Jako wredota przejmuje

" Tej nocy nikogo już o nic nie zdążyłem spytać.
Zbudzony ostrym zgrzytem unoszonej grodzi, jak strzałem
armatnim, ukryłem się pod kołdrą, by tam zamknąć usta,
szeroko otwarte grozą bliskiej śmierci, zaś brutalna siła,
która przy tym chciała mi wyważyć szczękę, w czasie trwania krzyku
wyrwanego z piersi obdzierała mnie z ostatnich złudzeń, tłocząc
do mózgu mroźną myśl o widmie wszechobecnego Mechanizmu.
"

Kwapiszon - 6 Wrzeœśnia 2007, 07:51

No to drugi fragment
już zupełnie "lajtowy"

"Wpatrywałem się w swój wizerunek z ciekawością,
która wkrótce nabrała mocy zdumienia: na własnym czole
również odczytałem duże czarne litery i cyfry.
To piętno różniło się od poprzedniego pewnym drobnym,
choć bardzo istotnym szczegółem. Nosiłem na czole nie wiadomo
kiedy wyryty tam napis: BER-66
"

mawete - 6 Wrzeœśnia 2007, 07:54

"Robot"?
Kwapiszon - 6 Wrzeœśnia 2007, 08:06

Oczywiście
i nie ma przebacz zadajesz

darkest - 6 Wrzeœśnia 2007, 09:40

yh, czułem, że to "Robot" :)
mawete - 6 Wrzeœśnia 2007, 12:00

A ja w robocie siedzę i nie mam zupełnie czasu... darkest: jak czułeś to zadawaj
darkest - 6 Wrzeœśnia 2007, 12:09

Cytat
Minąłem długi ekran na ścianie po którym biegł aktualnie napis: Cudzoziemcze! Nie zaśmiecaj Szwecji!. Poczułem się obrzygany i zawszony.

darkest - 7 Wrzeœśnia 2007, 19:10

Nikt nie wie? Podpowiedź: autor polski.
gorbash - 7 Wrzeœśnia 2007, 19:12

Czy to nie jest Grzedowicz aby?
darkest - 7 Wrzeœśnia 2007, 19:31

Nie jest. Podpowiadać dalej?
darkest - 10 Wrzeœśnia 2007, 00:35

Dobra, to była "Podwójna śmierć" Eugeniusza Dębskiego. Nie ma co blokować wątku, proszę zadawać :)
Agi - 10 Wrzeœśnia 2007, 12:41

To może ja:

Cytat
Wejście do mojego mieszkania wymagało użycia czterech kluczy. Jednego do klatki schodowej, drugiego do krat na piętrze i dwóch następnych do domu. To bardzo skomplikowane. Niezzzwykle... Przed samym wejściem do przedpokoju zanuciłem sobie: Znów powróciłaś stara dziwko. Nie było cię pięć lat. Już raz mi odebrałaś wszystko i znowu stoisz w drzwiach. Szkoda, że nie mam takiego głosu, jak Maleńczuk, ale starałem się, jak tylko potrafiłem.

Agi - 11 Wrzeœśnia 2007, 09:06

Nikomu się nie kojarzy?

To może jeszcze fragment:
Cytat
Ponieważ z domu zabrali mnie w bokserkach i w poplamionym T-shircie (nie licząc czarnego worka), więc musieli mi znaleźć coś do ubrania.
- Wszystko OK - pocieszył mnie oficer - Przywieźliśmy kilka rzeczy z twojego domu.

Dodam tylko, że autor jest na Forum.

Kwapiszon - 11 Wrzeœśnia 2007, 09:41

Piekara Jak ja Was ........... ?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group