Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
dalambert - 19 Stycznia 2014, 18:15
geniusz - dawaj dalej
Radomir - 20 Stycznia 2014, 19:47
Jak w najprostszy sposób pozyskuje się grafiton i dlaczego już nie korzysta się z tego sposobu?
Fidel-F2 - 20 Stycznia 2014, 20:27
co to grafiton?
Radomir - 20 Stycznia 2014, 22:02
Chodziło oczywiście o grafen, jeżeli na klawiaturze można się przejęzyczyć to właśnie to zrobiłem.
Można - palcówka się to nazywa..
Starscreem - 21 Stycznia 2014, 01:37
Nie wiem, na czym polega metoda, ale większość, które wymyślono do tej pory jest albo nieekonomiczna albo daje bardzo małe "płatki", albo o nierównej powierzchni (w sensie jakby kilka warstw nałożonych na siebie i poprzesuwanych w na boki).
Zdaje się, że w zeszłym roku Polacy opatentowali nową metodę, która jest najbardziej ekonomiczna w stosunku do jakości otrzymywanych płatków grafenu.
Rafał - 21 Stycznia 2014, 07:43
Dość długo bawiono się bombardując grafit jonami czegoś i robiąc z niego przy okazji sieczkę, tudzież kłaczki grafenowe. Aktualnie poszczególne warstwy się odkleja od siebie jak taśmę klejącą. Szczegółów obu metod nie pamiętam, ale zasada "działania" jest właśnie taka.
Radomir - 21 Stycznia 2014, 10:44
Rafał zadaje. Chodziło mi o metodę odklejania taśmą klejącą warstw grafitu. Swoją drogą bardzo ciekawa metoda pozyskiwania materiału swego czasu droższego niż złoto.
Matrim - 21 Stycznia 2014, 10:49
Radomir, a druga część odpowiedzi?
Rafał - 21 Stycznia 2014, 11:35
Z budownictwa z dedykacją dla Matrima
Dlaczego kamień węgielny nazywa się węgielny i dlaczego aktualnie przy uroczystościach wmurowywania kamienia węgielnego robi się wszystko na odwrót niż było to robione przez wieki przez co nazwa ta traci sens.
Na ocenę celującą: jak się nazywała analogiczna ceremonia w starożytnym Egipcie?:
merula - 21 Stycznia 2014, 11:53
bo był to kamień z węgła, czyli narożnika. a czemu się teraz robi inaczej nie mam pojecia.
Rafał - 21 Stycznia 2014, 11:55
Z węgła tak od razu to on nie był
Może ktoś jeszcze?
Matrim - 21 Stycznia 2014, 12:04
Rafał napisał/a | Z budownictwa z dedykacją dla Matrima |
Ha! A akurat w niedzielę oblałem swój pierwszy egzamin. Z budownictwa ogólnego właśnie
Rafał - 21 Stycznia 2014, 12:13
Aaaaa, sesja, wyrazy współczucia
No to co to za kamień?
mesiash - 21 Stycznia 2014, 12:28
Połowa grudnia AD 2011:
Ice napisał/a | Od jakiego rzeczownika wziął się przymiotnik węgielny w wyrażeniu kamień węgielny? |
Agi napisał/a | Od słowa węgieł, czyli róg domu.
Kamień węgielny rozpoczynający budowę wkopuje się w jednym z narożników. |
Ice napisał/a | Poprawnie |
Proszę nam nie robić sieczki z mózgu (jaki by on nie był...).
Od siebie dodam że to był z tego co pamiętam pierwszy kamień danego domu, stawiany w narożniku najbardziej na północ wysuniętym. Teraz go się zakopuje przy okazji sypania fundamentów, ale nic się na nim nie trzyma, więc chyba o to chodzi z tym zatraceniem sensu. Taka masońska tradycja
Rafał - 21 Stycznia 2014, 13:08
Ależ mesiashu, co też mesiash, wypisuje, kamień węgielny nie jest kamieniem z narożnika, ale kamieniem narożnik w pewnym sensie tworzącym. Początek każdej budowy to chwila magiczna, pokonuje się siły chaosu i zniszczenia tworząc nowy porządek, albo oddala się entropię i lokalnie łamie drugą zasadę termodynamiki jak byśmy dzisiaj to powiedzieli. W każdym bądź razie to symboliczne wydarzenie, które rozpoczyna się od wytyczenia chałupy w terenie. Skoro jest to takie magiczne, to ma spełniać szereg warunków, głowy wrogów pod pierwszą warstwą kamienia, osie zorientowane biegunowo albo miastowo (w ostatnim tysiącleciu modna jest Mekka) itd. W praktyce rodzi to problem technologiczny. W starożytnym Egipcie brało się dwa solidne kije, przywiązywało się je do końców długiej liny i po naciągnięciu, wbiciu końców w ziemię naciągało się linę dostając linię prostą - którą można było rzutować na piasek i już mieliśmy odniesienie.
Kamień węgielny jest doskonalszy, bo posiada dwie płaszczyzny przecinające się pod kątem prostym, wyznacza krawędzie ścian. Kręcąc tym jednym kamieniem kręci się całą budowlą, dlatego jego precyzyjne umieszczenie jako pierwszego elementu budowli jest tak ważne. To na nim opiera się całość - oczywiście symbolicznie. To on wyznacza pierwszy węgieł, pierwsze najważniejsze ściany i ukierunkowanie obiektu w przestrzeni.
Tak było kiedyś, bo to co się teraz wyrabia z kamieniami węgielnymi najmniejszego związku z wytyczaniem budynku nie ma. Bywa, że "kamień" taki wiesza się na pamiątkowej tablicy rozpoczęcia budowy na ścianie gotowego budynku. Bywa, że jest to tuba z papierami wrzucona do betonowanego szalunku ław. Słowem upadek obyczajów, moje ukryte masońskie ja gorąco protestuje
mesiash, tak jakby zadajesz
mesiash - 21 Stycznia 2014, 14:44
No to przecież niemal to samo napisałem Może minimalnie skróciłem.
Skoro o kamieniach mowa, to jest taki instrument brazylijski - berimbau, chociaż ma on swoje korzenie w Afryce, ale mniejsza o to. Grając na nim można, ale nie trzeba, bo da się zastąpić np. monetą, wykorzystywać kamień. W jakim celu?
Radomir - 22 Stycznia 2014, 22:22
Monetę, kamień lub tykwę z piaskiem wykorzystuje się do zmiany tonacji.
Tak przy okazji to jest to instrument wykorzystywany do robienia "podkładu" przy walce w capoeira.
dalambert - 22 Stycznia 2014, 23:37
Radomir napisał/a | ak przy okazji to jest to instrument wykorzystywany do robienia podkładu przy walce w capoeira. | AK-47
m_m - 23 Stycznia 2014, 00:48
Organy Stalina też są odpowiednie
mesiash - 23 Stycznia 2014, 10:47
Radomir, no, dobrze że odpowiedziałeś, bo już miałem podbijać - oczywiście zadajesz
Berimbau to bardzo prosty instrument, ma patyk, jedną strunę, wydrążoną tykwę pełniącą rolę pudła rezonansowego i już. Grający ma w ręku patyk i kamień, oraz grzechotkę, która wesoło hałasuje przy każdym ruchu dłoni. Przy takiej prostocie, wydobyć można naprawdę dużą ilość różnych dźwięków, a zapis "nut" z początku przyprawia o zawrót głowy - każdy "układ" ma swój symbol.
Radomir - 24 Stycznia 2014, 21:26
Co to jest efekt Courolisa i czym się objawia?
Matrim - 24 Stycznia 2014, 21:42
Czym jest efekt Courolisa, to nie wiem. Ale jakby przypadkiem chodziło o efekt Coriolisa, to polega na tym, że przedmiot zrzucony z wieży nie spada w dół wzdłuż osi wieży, lecz z powodu ruchu obrotowego Ziemi odchyla się na wschód... zachód?
Radomir - 26 Stycznia 2014, 09:27
Zadajesz, a ja znów przepalcowałem.
mesiash - 27 Stycznia 2014, 11:20
Matrim, a ja przykład znałem z kierunkiem wiru przy spuszczaniu wody (chociaż teraz dochodzę do wniosku że to dotyczy siły Coriolisa, a nie efektu)
dalambert - 27 Stycznia 2014, 13:00
Matrim, Hmmmm Nooo
Matrim - 27 Stycznia 2014, 13:19
mesiash, efekt jest wynikiem działania siły. Chyba.
No dobra.
Pewien młody dziennikarz, korespondent wojenny (z przeszłością wojskową), relacjonował wydarzenia w trakcie pewnego konfliktu. Został wzięty do niewoli i wtrącony do obozu dla jeńców wojennych. Zaplanował ucieczkę, zauważając, że pewien fragment ogrodzenia nie jest pilnowany. Ale że był dżentelmenem, zanim podjął próbę ucieczki, uregulował rachunek w obozowym sklepie i napisał list do lokalnego ministra wojny, z którym łączyła go przyjaźń z wcześniejszych czasów. Potem dał nogę przez mur i do przejeżdżającego pociągu. Zmieniał pociągi, sypiał w rowach, kradł jedzenie, z porzuconych gazet zbierał informacje o pościgu, aż w końcu po kilku dniach dotarł bezpiecznie do swoich.
Kim był ten człowiek?
dalambert - 27 Stycznia 2014, 15:50
Naprawdę NIKT nie wie
Taki ciekawy facet, kombinujcie, bo mi się nie chce pytania wymyślać
Agi - 27 Stycznia 2014, 16:05
dalambert napisał/a | bo mi się nie chce pytania wymyślać |
Innym pewnie też się nie chce.
Matrim - 27 Stycznia 2014, 16:11
dalambert napisał/a | Taki ciekawy facet |
I głowę daję, własną kudłatą, że każdy, ale to każdy, go zna
Fidel-F2 - 27 Stycznia 2014, 16:14
Chuck Norris
|
|
|