Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
Fidel-F2 - 15 Czerwca 2011, 14:14
Agi, nie przesadzajmy z tą moją inteligencją
Witchma - 15 Czerwca 2011, 14:46
Fidel, ale edycja postów jest w Twoim zasięgu?
Marcin Robert - 15 Czerwca 2011, 14:51
Fidel-F2 napisał/a | Marcin Robert napisał/a | Czy kiedykolwiek twierdziłem coś innego? | czyli sie zgadzamy, po co więc ta dyskusja? Serio nie rozumiem. |
Ponieważ twierdzę, że KAŻDY zespół idei może być pretekstem do mordowania bliźnich itd. W imię nauk Chrystusa wyrzynano muzułmanów i pogan, a także torturowano i palono ludzi na stosach. W imię nauk Marksa i Engelsa zabijano przeciwników politycznych, a miliony niewinnych ludzi zsyłano do obozów koncentracyjnych, gdzie stanowili tanią siłę roboczą. W imię wolnego rynku zamordowano setki tysięcy ludzi w Indonezji oraz Chile. Trzeba mieć jednak jakieś idee, więc ja wybieram chrześcijaństwo, marksistowską analizę kapitalizmu i wolny rynek.
jewgienij - 15 Czerwca 2011, 17:25
Marcin Robert napisał/a | Trzeba mieć jednak jakieś idee, więc ja wybieram chrześcijaństwo, marksistowską analizę kapitalizmu i wolny rynek. |
Ja bym dolał do tego jeszcze słowiańską duszę, kubańską rewolucję i z tym drinkiem możemy królować we wszystkich lokalach
Anonymous - 15 Czerwca 2011, 18:12
Tantal napisał/a | A teraz będzie wszystko, byle nie PO. |
Jedna uwaga. SLD sobie zasłużyło aferami - Rywina, starachowicką i paroma innymi. PiS sobie zasłużył - kłamstwami w wyborach (przecież wiadomo, kto nie miał być nigdy premierem; i z kim miał nie robić koalicji) i chwytami poniżej pasa, a także narodowo-religijnym oszołomstwem dalece wykraczającym poza konserwatyzm (popatrz sobie na Gowina na przykład; to jest dopiero konserwatyzm, który można polubić; wyobrażasz sobie Gowina z pochodniami? ja nie. A światopoglądowo, ideowo bliżej mu do PiS). PO (jeszcze!) sobie nie nagrabiło (hazardowej ludzie nie kupili, bo Tusku szybko i sprawnie wywalił wszystkich zamieszanych; a podatki ludzie zrozumieli, bo widzieli, co się dzieje na Zachodzie; jedynie Grabarczyka trudno bronić; no i może tego ministra skarbu; ale i on ma pewne sukcesy, jak zakończenie sprawy prywatyzacji Eureko), więc trudno tutaj mówić o prawidłowości. Trzeba też uważnie obserwować sondaże, ale badające zadowolenie społeczne. Na razie jesteśmy jako tako zadowoleni (w każdym razie niezadowolenie nie jest na tyle duże, by wychodzić na ulice). Jak Tusk zdoła utrzymać zadowolenie Polaków, to powinien spokojnie dociągnąć do drugiej kadencji. I wtedy przejdzie do historii.
jewgienij - 15 Czerwca 2011, 18:25
Wiesz, kryzys to dla wielu jeszcze abstrakcja.
Ci, co dbają o kasę i ja mają, to już wiedzą. Ci, co jej nie mają albo nie dbają, jeszcze nie. Podwyżki to dla starego pokolenia nic nowego. Jeśli PIS chce PO zmieść kryzysem, to musieliby wyłączać prąd. Na razie są galerie i karfury, ważniejsze, kto lepszą ma gadkę w debacie.
Fidel-F2 - 15 Czerwca 2011, 20:32
Marcin Robert, fakt, że gdyby nie było chrześcijaństwa ludzkość znalazła by sobie inny pretekst niczego nie zmienia. W imię Chrystusa mordowano i to masowo. Fakt i tyle. Czy zgodnie z jego naukami czy wbrew to nie istotne. Fakt, że kazda ideę można sprzeniewierzyć też niczego nie zmienia. Bo to dalej działanie w imieniu idei. Dlatego pogląd iż partia polityczna jest wartościowsza bo ma jakąś ideologię jest z gruntu durny.
jewgienij - 15 Czerwca 2011, 20:46
Gdyby nie Chrześcijanie, to ja bym może i Chrześcijaństwo polubił.
To był komunizm tamtych czasów, uszczęśliwianie ludzi na siłę. Na szczęście to się skończyło, a Kościół na świecie to teraz coś w rodzaju noworocznej szopki, folklor, bez politycznego wpływu. Rząd dusz utracił.
feralny por. - 15 Czerwca 2011, 20:49
No nie zupełnie:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
jewgienij - 15 Czerwca 2011, 20:56
Napisałem "na świecie"
feralny por. - 15 Czerwca 2011, 20:59
Racja, ale w sumie to ciekawe, że ludzie ekscytują się "literkami", a tymczasem rządzi ktoś inny.
Tantal - 15 Czerwca 2011, 23:47
Fidel-F2 napisał/a | mam Ci przyprowadzić jakiegoś zabitego poganina? |
Najlepiej tego sprzed tysiąca lat, proszę.
W każdym razie nie będę traktował poważnie faktu "bo mi się tak wydaje".
Fidel-F2 napisał/a | Państwo Stany Zjednoczone Ameryki zabija przy pomocy swej armii ludzi na całym świecie. Czy to znaczy, że każdy Amerykanin jest mordercą? |
Jak to ładnie zauważył towarzysz Stalin - papież nie ma armii.
"Całościowe" obwinianie chrześcijaństwa za pewne zbrodnie "jego przedstawicieli" to wynik patrzenia na sprawę bardzo, bardzo płytko.
Fidel-F2 napisał/a | wyłacznie dla swych wiernych, resztę zalesano unicestwić tak czy inaczej i tak, to jest zbrodnicze |
Znów bardzo szeroki ogólnik.
Fidel-F2 napisał/a | Poaz tym omijasz niewygone punkty i nie odpowiadasz na moje pytania. |
Nic nie pomijam. Wspomniałem wcześniej o inkwizycji i krucjatach i to nie raz.
Fidel-F2 napisał/a | fakt, że gdyby nie było chrześcijaństwa ludzkość znalazła by sobie inny pretekst niczego nie zmienia. | Fidel-F2 napisał/a | Bo to dalej działanie w imieniu idei. |
Z pierwszym się zgodzę. Ale nie to jest ważne. Ważne jest to, że w drugim zacytowanym fragmencie nie masz racji.
Na wszystko się można powołać, jakoby w tego imieniu wyrządza się zło. To, że ktoś używa Jezusa jako narzędzia nie czyni z chrześcijaństwa czy chrześcijan odpowiedzialnych za to zło.
Równie dobrze można stwierdzić, że wszystkie wojny naszej cywilizacji i zdecydowania większość pojedynczych zbrodni została uczyniona z powodu chrześcijaństwa i ciąży na jego imieniu. Godny politowania tok myślenia...
"Chrześcijaństwo" jest winne czemuś tylko wtedy, kiedy jego doktryna nakazywała to czynić. Kościół podobnie. Dlatego ten ostatni musi przyjąć odpowiedzialność za krucjaty i inkwizycję.
Fidel-F2 napisał/a | Dlatego pogląd iż partia polityczna jest wartościowsza bo ma jakąś ideologię jest z gruntu durny. |
Jeżeli ktoś kieruje się wyłącznie tą przyczyną, to zapewne masz racje.
Zawsze można wybrać partię bez ideologii, której plan na rządzenie jest... zaraz, ona nie ma planu! Planem jest to, by rządzić. A potem jakoś będzie.
Ależ nam się szykuje wybór przy jesiennym głosowaniu...
PO - partia nijaka
PiS - partia wojny i nienawiści
SLD - panowie i panie od korupcji? ugrupowanie z porządnym rodowodem
PSL - partia chłopska i w sumie też nijaka...
Może poza sejmem znajdzie się coś interesującego?
jewgienij - 16 Czerwca 2011, 00:23
Tantal napisał/a |
Ależ nam się szykuje wybór przy jesiennym głosowaniu...
PO - partia nijaka
PiS - partia wojny i nienawiści
SLD - panowie i panie od korupcji? ugrupowanie z porządnym rodowodem
PSL - partia chłopska i w sumie też nijaka... |
"Nijaka" w tym zestawie brzmi dobrze.
Adresowana do normalnych ludzi, którzy nie mają odchyleń typu - albo skrajna prawica, albo skrajna lewica
Bo ideowcy za każdym razem dziecko z kąpielą wyleją, byle uczynić zadość swoim poglądom.
Chcę i pragnę nijakości, najlepiej szwajcarskiej
Fidel-F2 - 16 Czerwca 2011, 00:29
Tantal napisał/a | W każdym razie nie będę traktował poważnie faktu bo mi się tak wydaje. | naprawdę nie mam ochoty grzebać, jeśli Ty masz to sobie poszukaj
Tantal napisał/a | Całościowe obwinianie chrześcijaństwa za pewne zbrodnie jego przedstawicieli to wynik patrzenia na sprawę bardzo, bardzo płytko. | po pierwsze nigdy niczego takiego nie twierdziłem, po drugie Twoje stwierdzenie jest durne bo to nie jest płytkie tylko bzdurne a po trzecie nijak sie ma do mojej, zacytowanej przez Ciebie, wypowiedzi
Tantal napisał/a | Znów bardzo szeroki ogólnik. | patrz odpowiedź na pierwszy cytat
Tantal napisał/a | Z pierwszym się zgodzę. Ale nie to jest ważne. Ważne jest to, że w drugim zacytowanym fragmencie nie masz racji.
Na wszystko się można powołać, jakoby w tego imieniu wyrządza się zło. To, że ktoś używa Jezusa jako narzędzia nie czyni z chrześcijaństwa czy chrześcijan odpowiedzialnych za to zło. | Tantal napisał/a | Chrześcijaństwo jest winne czemuś tylko wtedy, kiedy jego doktryna nakazywała to czynić. Kościół podobnie. | oczywiście, że jest winne, to czy w zgodzie z doktryną czy nie nie ma żadnego znaczenia, co mnie obchodzi wewnętrza doktryna? Rozumiem, że wojny religijne Euroy w wiekach XV -XVII nijak chrześcijaństwa nie obciążają.
Tantal napisał/a | Równie dobrze można stwierdzić, że wszystkie wojny naszej cywilizacji i zdecydowania większość pojedynczych zbrodni została uczyniona z powodu chrześcijaństwa i ciąży na jego imieniu. Godny politowania tok myślenia... | rzekłbym nawet że głupkowty, nie wiem skąd Ci sie wziął
Tantal napisał/a | Zawsze można wybrać partię bez ideologii, której plan na rządzenie jest... zaraz, ona nie ma planu! Planem jest to, by rządzić. A potem jakoś będzie. | Zawsze można wybrać partię z ideologią która oprócz tego, że nie ma planu co do rządzenia to ma plan potopienia wszystkich w gnojówce.
jewgienij - 16 Czerwca 2011, 00:35
Jeśli Fidel smaży takie długie posty z cycatami, to albo zdziadział do reszty, albo Tantal to jakiś diobeł
Fidel-F2 - 16 Czerwca 2011, 08:21
jewgienij, historia plus chrześcijaństwo, to mnie trochę porusza ale racja, powoli mi przechodzi
Marcin Robert - 16 Czerwca 2011, 10:07
Fidel-F2 napisał/a | Marcin Robert, fakt, że gdyby nie było chrześcijaństwa ludzkość znalazła by sobie inny pretekst niczego nie zmienia. W imię Chrystusa mordowano i to masowo. Fakt i tyle. Czy zgodnie z jego naukami czy wbrew to nie istotne. Fakt, że kazda ideę można sprzeniewierzyć też niczego nie zmienia. Bo to dalej działanie w imieniu idei. Dlatego pogląd iż partia polityczna jest wartościowsza bo ma jakąś ideologię jest z gruntu durny. |
Po pierwsze: Nie twierdzę, że zawsze mordowano wbrew naukom Chrystusa. Zwolennicy danego zespołu idei działają zgodnie z właściwą danemu miejscu i czasowi interpretacją owych idei. Nie istnieje zaś ponadczasowa interpretacja czegokolwiek. Mordowanie w imię Chrystusa niekoniecznie jest więc sprzeniewierzeniem się jego naukom.
Po drugie: Skoro każdy system idei można tak lub inaczej wypaczyć, w szczególności zaś można uznać go za pretekst do mordowania, to znaczy, że faktu tego nie powinniśmy wykorzystywać do oceny owych systemów. Oceniając chrześcijaństwo i marksizm nie powinniśmy brać pod uwagę inkwizycji oraz Gułagu.
Oczywiście inaczej ma się sprawa z Kościołem katolickim i z Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego.
Fidel-F2 - 16 Czerwca 2011, 10:22
Marcin Robert napisał/a | Po pierwsze: Nie twierdzę, że zawsze mordowano wbrew naukom Chrystusa. Zwolennicy danego zespołu idei działają zgodnie z właściwą danemu miejscu i czasowi interpretacją owych idei. Nie istnieje zaś ponadczasowa interpretacja czegokolwiek. Mordowanie w imię Chrystusa niekoniecznie jest więc sprzeniewierzeniem się jego naukom. | chyba Ci sie coś potyrpało w klepkach. Przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz.
Marcin Robert napisał/a | Po drugie: Skoro każdy system idei można tak lub inaczej wypaczyć, w szczególności zaś można uznać go za pretekst do mordowania, to znaczy, że faktu tego nie powinniśmy wykorzystywać do oceny owych systemów. Oceniając chrześcijaństwo i marksizm nie powinniśmy brać pod uwagę inkwizycji oraz Gułagu. | oceniając dokktrynę a ja tego nie robię, odnosiłem sie jedynie do efektów jakie te idee przyniosły
Marcin Robert napisał/a | Oczywiście inaczej ma się sprawa z Kościołem katolickim i z Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego. | rozwiń bo nie jestm pewien co chciałes powiedzieć
Martva - 16 Czerwca 2011, 10:49
Tantal napisał/a | Może poza sejmem znajdzie się coś interesującego? |
Im dłużej trwają te wszystkie cyrki, tym bardziej mam ochotę zagłosować na Palikota.
Matrim - 16 Czerwca 2011, 11:18
Martva napisał/a | Im dłużej trwają te wszystkie cyrki, tym bardziej mam ochotę zagłosować na Palikota. |
Nie Ty jedna
Wydaje mi się, że Palikot przed wyborami postawi wszystko na jedną kartę i albo mu się uda, albo zleci na dno. Potrzebuje 41 dobrych (czyli w jego przypadku rozpoznawalnych i popularnych), po jednym na okręg wyborczy. Siebie już ma, więc jeszcze czterdziestu liderów. A z matematyki (uproszczonej) wynika, że aby dostać się do Sejmu każdy z nich musi zdobyć przynajmniej 15.000 głosów. Palikot w 2007 zdobył 44 tys. Więc jego 5% nie jest całkiem niemożliwe.
dalambert - 16 Czerwca 2011, 11:22
Matrim napisał/a | Wydaje mi się, że Palikot przed wyborami postawi wszystko na jedną kartę i albo mu się uda, albo zleci na dno. Potrzebuje 41 dobrych (czyli w jego przypadku rozpoznawalnych i popularnych), po jednym na okręg wyborczy. Siebie już ma, więc jeszcze czterdziestu liderów. A z matematyki (uproszczonej) wynika, że aby dostać się do Sejmu każdy z nich musi zdobyć przynajmniej 15.000 głosów. Palikot w 2007 zdobył 44 tys. Więc jego 5% nie jest całkiem niemożliwe. |
I koniecznie głosujcie na Palikota , do Sejmu nie wlezie, ale co PO głosów urwie to MOJE
Matrim - 16 Czerwca 2011, 11:23
dalambert napisał/a | ale co PO głosów urwie to MOJE |
Twój sssskarb, dalambercie?
Martva - 16 Czerwca 2011, 11:27
dalambert, taak, masz rację, spokojnie, tylko się nie denerwuj
dalambert - 16 Czerwca 2011, 11:28
Martva, dziękuje za dobre słowo
jewgienij - 16 Czerwca 2011, 11:31
Matrim napisał/a | Martva napisał/a | Im dłużej trwają te wszystkie cyrki, tym bardziej mam ochotę zagłosować na Palikota. |
Nie Ty jedna
Wydaje mi się, że Palikot przed wyborami postawi wszystko na jedną kartę i albo mu się uda, albo zleci na dno. Potrzebuje 41 dobrych (czyli w jego przypadku rozpoznawalnych i popularnych), po jednym na okręg wyborczy. Siebie już ma, więc jeszcze czterdziestu liderów. A z matematyki (uproszczonej) wynika, że aby dostać się do Sejmu każdy z nich musi zdobyć przynajmniej 15.000 głosów. Palikot w 2007 zdobył 44 tys. Więc jego 5% nie jest całkiem niemożliwe. |
No i nawet niech wejdzie. Ale z takim potencjałem to będzie tylko figurantem.
Anonymous - 16 Czerwca 2011, 11:40
Martva napisał/a | dalambert, taak, masz rację, spokojnie, tylko się nie denerwuj |
Martva, dalambert ma rację. Głosy oddane na Palikota, PJN, czy PSL w sytuacji, kiedy te partie mogą nie wejść do Sejmu, to głosy na stracone, a w konsekwencji wspieranie PiSu. PiS, aby wygrać, nie musi wcale mieć większego rzeczywistego poparcia. Wystarczy, aby to więcej jego wyborców poszło do urn.
Matrim - 16 Czerwca 2011, 11:40
jewgienij, PiS w pierwszym podejściu zdobyło niecałe 10%, a po dwóch latach tworzyło rząd. Wszystko zależy od ludzi, jakich sobie dobierze. Wejście do Sejmu to trybuna oraz możliwość działania i promocji. Bo jeśliby Palikot wszedł do Sejmu ze swoją grupą, to miałby legitymację do wypowiadania się. Nie byłby już tylko i wyłącznie krzykaczem i performerem, ale miałby za sobą głosy wyborców. Może mało, ale jednak.
jewgienij - 16 Czerwca 2011, 12:04
Żerań napisał/a | Martva napisał/a | dalambert, taak, masz rację, spokojnie, tylko się nie denerwuj |
Martva, dalambert ma rację. Głosy oddane na Palikota, PJN, czy PSL w sytuacji, kiedy te partie mogą nie wejść do Sejmu, to głosy na stracone, a w konsekwencji wspieranie PiSu. PiS, aby wygrać, nie musi wcale mieć większego rzeczywistego poparcia. Wystarczy, aby to więcej jego wyborców poszło do urn. |
Ten elektorat jest patriotyczny, kiedy się idzie na pochód, demonstrację, namiot cyrkowy rozstawia pod Pałacem, śpiewa pieśni. Natomiast uczestnictwo w wyborach jest już nudne i uciążliwe. To są patrioci śpiewani. Krew chcą przelewać, a podwyżki cukru nie zniosą. Poprawiają sobie samopoczucie hasłami. I na szczęście. Bo boję się, że gdyby wszyscy zwolennicy Jarosława ruszyli tyłki w dniu wyborów, nie byli takimi społecznymi olewusami,to by wygrał.
Martva - 16 Czerwca 2011, 12:05
Żerań, odkąd głosuję, głosuję w zasadzie przeciwko komuś, a nie za kimś i zaczynam tego mieć serdecznie dość. PO niby jest dla mnie mniejszym złem, ale czuję się co najmniej nieswojo oddając głos na partię w której są np Gowin i Niesiołowski. Niby robi ostatnio jakieś kroki w, nie wiem jak to nazwać, światopoglądowe lewo, ale dla mnie to trochę za mało.
Jak długo jeszcze? :/
Taselchof - 16 Czerwca 2011, 12:08
Żerań, PSL nie wejdzie do sejmu chyba sam nie wierzysz w to co piszesz dla mnie PSL mogło by zabić tylko jedno bardzo wysoka frekwencja rzędu 70 % bo ich elektorat i tak jest mocno zmobilizowany. Co do Partii Palikota nie zdziwił bym się gdyby ta partyjka jednak 3 % zdobyła i wtedy drogi dalambert, będzie płacił w swoich podatkach na jej utrzymanie .
|
|
|