To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe

Gwynhwar - 30 Sierpnia 2007, 11:22

Zatem dla sprawiedliwości będzie łatwe:

Cytat
Ford dygotał po części z zimna, po części dlatego, że wpadały mu do głowy historie, które opowiadała ulubiona z jego matek, kiedy był jeszcze maleńkim Betelgeusańczykiem i sięgał arturiańskiemu megaświerszczowi do kostek.

Rafał - 30 Sierpnia 2007, 11:24

No nie no, za łatwe, niech ktoś poda mi ręcznik :lol: Ja pass :wink:
gorbash - 30 Sierpnia 2007, 11:49

Patrz moj podpis :)
Gwynhwar - 30 Sierpnia 2007, 12:43

Rafał, gorbash, to przestańcie sie przerzucać żaluzjami tylko odpowiedzcie :D No chyba, że czekamy na kogoś komu to pytanie sprawi trudność :wink:
gorbash - 1 Wrzeœśnia 2007, 09:34

Aby nie blokowac watku: Autostopem przez galaktyke.
Słowik - 1 Wrzeœśnia 2007, 10:36

Aby nie blokować wątku: zadawaj :D
gorbash - 1 Wrzeœśnia 2007, 11:25

Cytat
Zblizali sie do obszaru, z ktorego plynal rosnacy halas. Byl to halas miekki, ale tym bardziej ogluszajacy - jak gdyby milion ciezkich, wilgotnych placht skorzanych padaly na wielki, slabo napiety beben. Nagle zrobilo sie jasniej.

Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 11:39

Cytat
Aby nie blokowac watku: Autostopem przez galaktyke.


Ale to nie ten tytuł O.O I nawet bez pełnej odpowiedzi... Oj, chłopcy, chłopcy, potraktowaliście mnie po macoszemu :evil:

Słowik - 1 Wrzeœśnia 2007, 11:42

gorbash, wstydziłbyś się :P
Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 11:46

Słowik napisał/a
Aby nie blokować wątku: zadawaj


Khem, khem...

Serio mam dawać podpowiedź? o.O

Słowik - 1 Wrzeœśnia 2007, 12:00

Nie rozumiem tego zdziwienia. Ja tego na przykład nie czytałem, więc podpowiedź nic mi nie pomoże ;)
gorbash mnie zmylił, bo wydawał się znać odpowiedź :twisted:

Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 12:03

Zatem kwestia poprawnej odpowiedzi pozostaje otwarta.

Jak do 15 nikt nie odpowie, to zapodam podpowiedzią. Ufam natomiast, że jest to powodowane małą frekwencją :)

mawete - 1 Wrzeœśnia 2007, 14:48

Siergiej Sniegow "Ludi kak bogi"? Nie dam glowy. Nie pamietam polskiego tytułu, (Gwiezdne szlaki? ) a zeby było smieszniej moglo wyjść pod innym nazwiskiem - miałem 3 tomy z początku lat 80-tych i chyba był to pseudonim.... :mrgreen: Cos tam o Galaktach było, smokach, głowny bochater miał na imie Eli i latali Gwiezdnymi Pługami... ale mogę się mylić... :D
Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 14:52

mawete, ty mi sie nie wpierniczaj w moja zagadkę! gorbash, jest nielegalny! :evil:
mawete - 1 Wrzeœśnia 2007, 14:57

Gwynhwar: ale ja o Tobie mówilem... :mrgreen: widocznie nie to... :twisted:
Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 15:06

Phew! :evil:

Ok, jest piętnasta zatem daję podpowiedź...
Cytat
-Żebyś ty wiedziała, jak ja się czuję…-gorzko ciągnął Marvin.
-Po prostu zostawili cię tu samego i uciekli? Chyba rozwalę im ten cholerny sufit!
Rozbiła sufit w pył.
-Niesamowite…-rzekł Marvin.

mawete - 1 Wrzeœśnia 2007, 15:13

Pasikowski "Ja Gelerth? Strzelam Marvin mi pasuje... :D
Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 15:24

Niestety pudło o.o
mawete - 1 Wrzeœśnia 2007, 15:27

Gwynhwar: przyroda... niestety nie chce mi się myśleć, taki jeden o 4 rano zadbał o to skutecznie, a ja cały czas poprawiam :D
Godzilla - 1 Wrzeœśnia 2007, 20:03

Restauracja na skraju Wszechświata? Czy jak to się nazywało.
Gwynhwar - 1 Wrzeœśnia 2007, 20:03

Dzięki bogom! Godzilla dodaj jeszcze autora, i zadawaj! :mrgreen:
Godzilla - 1 Wrzeœśnia 2007, 20:21

Douglas Adams.

Cytat
Znajdowali się już tak blisko, że bez trudu można było rozróżnić szczegóły budowy septum - wyoblone pilastry, żebra, kontrszprosy, i inne elementy, na które Thomasowi brakowało określeń - biegnące we wszystkie strony i krzyżujące się ze sobą pod najrozmaitszymi kątami. Coraz cieńsze i gęstsze im bliżej żywoskłonu, dołem wybiegały w pęczkach korzeniopodobnych, parabolicznie wygiętych przypór, które wyglądały na niezwykle solidne i masywne, choć tak naprawdę były rurami pustymi w środku jak ptasie pióro. Cała przegroda miała charakterystyczny wygląd i styl, z grubsza organiczny, ale złamany czymś martwym, mechanicznym. Kojarzyła się z liściem albo z owadzim skrzydłem, bardziej jednak jak ich przybliżona imitacja niż replika.

Martva - 1 Wrzeœśnia 2007, 20:29

Ja się domyślam, chociaż nie czytałam, ale może się źle domyślam ;)
EDIT: nie chcę się błaźnić, ale 'Katedra' Dukaja może?
EDIT 2 juz wiem że nie :D

darkest - 1 Wrzeœśnia 2007, 20:40

Hmmm.... Sacriversum czy Kroniki Thomasa Covenanta?
Martva - 1 Wrzeœśnia 2007, 20:56

darkest napisał/a
Hmmm.... Sacriversum czy Kroniki Thomasa Covenanta?


No co Ty, to taki długi fragment a nie ma ani słowa o wewnętrznym cierpieniu bohatera z powodu choroby ;)

darkest - 1 Wrzeœśnia 2007, 23:12

hehehe, masz rację, wycofuję zgniłka :) Już skojarzyłem, co to jest, ale jeszcze poczekamy?
Słowik - 1 Wrzeœśnia 2007, 23:49

A na kogo czekasz darkest? Jakaś nowa zabawa - wiem, ale nie powiem?
darkest - 2 Wrzeœśnia 2007, 06:17

Słowik, to (jeszcze) wolny kraj, nie muszę mówić, jak nie chcę :)

Ale żeby nie było, że krasnoludy s...ksyny, że nieużyte i że niemożliwa jest z nimi ta, no... kołogzystencja, to napiszę, że zapewne chodzi o Uśpione Archiwum Wawrzyńca Podrzuckiego.

Godzilla - 2 Wrzeœśnia 2007, 19:14

Tak jest, i zadajesz! :bravo :bravo :bravo
darkest - 2 Wrzeœśnia 2007, 21:35

No to proszę bardzo:

Cytat
Za każdym razem, kiedy kaznodzieja się pojawiał, miał jej coś powiedzieć, ale ciągle milczał. Wiedziała, że tak będzie trwało, dopóki nie wstanie i nie zacznie myśleć o czymś innym. Wyśliznęła się z łóżka i przez chwilę stała nieruchomo, obserwując Michaela w szarym blasku sączącym się przez świetlik. Uniesienie. Nadchodzi uniesienie.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group