To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza

Kasiek - 18 Maj 2010, 18:29

Pisać samej. Zrobię cokolwiek i już. Trudno. Najwyżej nikomu nie pokażę a potem i tak zmienię nazwisko i się nie będę przyznawać.
Kasiek - 23 Maj 2010, 19:03

Nie mamy chyba farta. Dwa tygodnie temu z powodu deszcu przekładaliśmy sesję zdjęciową narzeczeńską. Dziś w koncu cudna pogoda, poszliśmy do Ogrodu botanicznego, zrobiliśmy ze 40 zdjęć i jak nie lunęło... Noż...
Kruk Siwy - 23 Maj 2010, 19:41

...sesja narzeczeńska (?!) zamieniła się w sesję "Kasiek miss mokrego podkoszulka" co brzmi znacznie ciekawiej...
Kasiek - 23 Maj 2010, 21:00

raczej w Kasiek - zmokła kura :D Ale też było wesoło :P

Sesja narzeczeńska to tak dla picu, robimy, bo nie mamy współnych zdjęć, a robi ją nam dziewczyna, która się zaoferowała za darmo w ramach tworzenia sobie CV :) Dlatego skorzystaliśmy. Będzie na dwie tury :)

mBiko - 27 Maj 2010, 23:25

Kasiek, w taki razie może zróbcie drugą turę w innym otoczeniu.
Kasiek - 27 Maj 2010, 23:36

No właśnie się zastanawiam nad tym i nad tym, gdzie ewentualnie. Starówka? Odpada, żadna rewelacja. Skansen? Marcin tam nie wejdzie. Botanik to w miarę naturalne miejsce, takie niewymuszone i po prostu ładne, jeśli chodzi o zdjęcia, bo jest tam bardzo dużo cudnych roślin. Sama się chyba wybiorę tam i pofocę :)
Kruk Siwy - 28 Maj 2010, 00:03

Dobre zdjęcia robi się w palmiarni. W łódzkiej na przykład.
Kasiek - 28 Maj 2010, 19:56

To z deka daleko, żeby jechać. Zresztą, na razie mam większy problem.
Pan magister F. stwierdził dziś, ze nei zaliczy mi praktyk edytorskich (takich obowiązkowych na KULu). Jak podpisywał mi tryb indywidualny, stwierdził, że zapisuje mnie na inną listę, żeby brać pod uwagę IOS, a teraz stwierdził, że nigdzie mnie nie zapisywał na inną listę, że mnie nie ma i że nigdy mnie nie było na zajęciach. To nic, że dziewczyny mówiły, że byłam, to nic, że rozmawiałam z nim o pracy zaliczeniowej i nawet coś o gazecie gadaliśmy, którą czytał. Nigdy mnie nie widział, nie przyjął ode mnie pracy, powiedział, ze w ogóle nie ma o czym ze mną rozmawiać. Zastanawiam się naprawdę co teraz zrobić... Facet ostatni rok wykłada, a raczej robi te pseudo-praktyki, na których oglądaliśmy głównie książki, zamiast robić korekty i redakcje, nasz rok go wywalił, ale cholera, czemu na mnie się wyżywa? Bo takie mam wrażenie. Jak zapytałam, czy pani S. dostanie zaliczenie (chodziła mniej niż ja) stwierdził, że pani S jest pracownikiem KUL i jej się należy... rzeczywiście dziewczyna dorabia w bibliotece zakładowej...

Kuźwa, żeby tak na ostatniej prostej? :cry: :cry: :cry:

Agi - 28 Maj 2010, 20:02

Kasiek, skoro nie masz nic do stracenia napisz skargę, wskaż fakty i osoby, które potwierdzą Twoją obecność na praktykach, facet nie może bezkarnie Cię niszczyć.
Kasiek - 29 Maj 2010, 08:48

Tak sobie pomyślałam, że pójdę do dziekana. To mój promotor ze studiów licencjackich, bardzo życzliwy wszystkim, to raz, a mnie pamięta, bo zawsze pyta co tam u mnie, jaki temat pracy, czy znów coś z fantastyką (to dwa). Porozmawiam, co i jak, pokażę dziennik praktyk (mam tam zaliczone 94 godziny, a do zaliczenia zostało 46), mam nadzieję, że coś to pomoże.

Z tymi osobami, które potwierdzą, to nie wiem, ten 3 rok, z którym chodziłam jest dziwny i raczej nie pomaga nikomu i niczemu... dziwni Ci ludzie :/

Mam nadzieję, że pomoże...

Kasiek - 4 Czerwca 2010, 09:57

Dostałam wreszcie zdjęcia z sesji :) Na co drugim Marcin się krzywi, albo wystawia język, nie mogę :D



i miszczostwo świata czyli brudzący błyszczyk:


Martva - 4 Czerwca 2010, 11:26

Bardzo... sympatyczne zdjęcia :D
Fajny masz kolor sierści, tak BTW :)

hardgirl123 - 4 Czerwca 2010, 12:24

Super zdjęcia, Kasiek.
Ellaine - 4 Czerwca 2010, 18:42

Ładna sesja. A ta dżungla to gdzie rośnie? :)
Kasiek - 8 Czerwca 2010, 11:49

Martva, dzięki, teraz jestem tak prawdziwie ruda i zaczynam tęsknić za czerwienią. Wbrew pozorom rudości wypłukują się jeszcze szybciej. :( Ale ten kolor lubię. To jakiś rudy położony na rozjaśniacz :P

Dzięki hardgirl :)

Ellaine
to ogród botaniczny w Lublinie. Poza głównymi ścieżkami są naprawdę ładne zakątki :) Choć teraz tam bm już nie weszła. Komary już wtedy ledwie dały żyć, uciekaliśmy po 5 minutach.

Kasiek - 11 Czerwca 2010, 13:09

Trzymajcie kciuki, za godzinę się okaże, czy dziekan coś zrobił, czy to koniec i rezygnuję ze studiów... Mam ochotę się skulić i zakopać pod ziemią...
dalambert - 11 Czerwca 2010, 13:11

Kasiek, TRZYMAM i Ty sie trzymaj :!:
Agi - 11 Czerwca 2010, 13:15

Kasiek, trzymam!
Kasiek - 12 Czerwca 2010, 12:51

Dzięki :) Dziekan powiedział, ze ubłaga o to zaliczenie, bo to śmieszne by było... uwielbiam tego człowieka, nie tylko za tę sprawę, ale nie bez powodu to On jest dziekanem ds. studentów. Naprawdę, z czym się przyjdzie, to załatwi.

Gorzej u mnie, bo włąśnie wróćiłam ze wszystkimi rzeczami do domu. Zostałam "ukarana" przez pana i włądcę za wyrażenie nieprzychylnej opinii na temat gry komputerowej, z którą spędziłam wieczór (zamiast z winem i przy swiecach) w dodatku na głośnikach - bo musiał leciec czat, podczas którego jakiś idiota wydawał rozkazy innym takim idiotom, posługując się w dodatku takim językiem że mi się nóż w kieszeni otwierał. Śmiechu warte.

Agi - 12 Czerwca 2010, 13:05

Cieszę się, że ściskanie kciuków nie poszło na marne. :D
Kasiek napisał/a
Gorzej u mnie, bo włąśnie wróćiłam ze wszystkimi rzeczami do domu.

Kasiek, głowa do góry, lepiej wcześniej niż za późno.
Przemyśl sobie wszystko spokojnie i podejmij właściwą decyzję.

Kasiek - 12 Czerwca 2010, 14:02

Ja już nie wiem co robić... i tyle
Agi - 12 Czerwca 2010, 14:12

Tę decyzję musisz podjąć sama.
Kasiek - 15 Czerwca 2010, 16:29

No i najprawdopodobniej edytorką nie będę. Dziekan nic nie wskórał, facet mi zajęć nie podpisze. Poszłam jeszcze, za radą dziekana, do rektora (który jest też edytorem). Kazał mi jeszcze porozmawiać z facetem, poprosić o wyznaczenie innego sposobu i terminu zaliczenia, stwierdził, ze mogę nawet powiedzieć, ze jeśli pan mgr Formela nei będzie umiał takiej formy znaleźć to może do niego zadzwonić.

Jeśli to nie pomoże, to będę się musiała zrzec dwóch lat specjalizacji, zrobić magistra, a w przyszłym roku dokończyć tylko praktyki i dopiszą mi to. na pewno jest to lepsze niż powtarzanie semestru, ale nei daje mi szan na znalezienie normalnej pracy ;(

wiedziałam, że kiedyś coś takiego się stanie,...

Martva - 28 Czerwca 2010, 11:45

Kasiek, sto lat, rudzielcu. Dużo zdrowia i siły Ci życzę, szczęścia, pieniędzy i powodzenia. i nie blaknij.
dalambert - 28 Czerwca 2010, 11:48

Hapy ber.... toś tam ...
Czyli
STO LAT< STO LAT :bravo :D

Agi - 28 Czerwca 2010, 12:02

Kasiek, pomyślności!
joe_cool - 28 Czerwca 2010, 13:44

Najlepszego!!! :bravo
merula - 28 Czerwca 2010, 16:07

Najlepszego Kasiek :D
May - 28 Czerwca 2010, 19:07

Spelnienia marzen! :D
dalambert - 28 Czerwca 2010, 19:47

May napisał/a
Spelnienia marzen!

Hmm , a to życzenia, czy przekleństwo ?
jak mawiali starożytni Chińczycy - "oby ci się marzenia spełniły" :wink:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group