Hello Kai - 5 Kwietnia 2010, 23:46 Muszę dopiero dorwać Wasze pisemko, żeby być au courant. Nie do wiary, jak człowiek w przemyśle głupieje.
Pozdrawiam serdecznie Łupaszka - 23 Kwietnia 2010, 15:56 Już jest okładka do antologii "Jeszcze nie zginęła"
O czym będzie twoje opowiadanie? Możesz zdradzić?RD - 24 Kwietnia 2010, 10:44 O jednym takim Niemcu, który się bał. Bardzo się bał . Ale czego i dlaczego, nie napiszę, żeby nie spojlerować.andre - 24 Kwietnia 2010, 11:27 ale to był NRD-owiec? RD - 24 Kwietnia 2010, 13:19 Niemiec to Niemiec - co za różnica? Łupaszka - 24 Kwietnia 2010, 15:49 Jestem tylko ciekaw czasu i miejsca akcji
Ale już sie domyślam.RD - 24 Kwietnia 2010, 19:34 A to akurat żaden sekret, zapomniałem tylko napisać od razu - druga wojna światowa... Polska... Kielecczyzna... Las...Anonymous - 25 Kwietnia 2010, 23:09
RD napisał/a
Niemiec to Niemiec - co za różnica?
Że zacytuję kabaret TEY:
Cytat
- angielski minus dostateczny, niemiecki minus dostateczny....
- Drugi niemiecki dobry...
RD - 26 Kwietnia 2010, 07:23 Z tym, że powyższe pochodzi z czasów, w ktorych obowiązywała wersja legendy (również cytat z kabaretu TEY):
Czterech braci było - Lech, Czech, Rus i Prus
Aerial-Sin - 11 Maj 2010, 20:40 Zawiodłem się nieco po lekturze "Kiedy Bóg Zasypia". Zapowiadało się rewelacyjnie.
Co mi się nie podobało:
- mało ciekawy wątek pary kochanków;
- przestoje akcji;
- momentami z lekka drewaniane dialogi;
Oczywiście de gustibus...
Co mi się podobało:
- okładka ( )
- czas akcji
- obecność stworów wszelakich
- byly świetne momenty (zwłaszcza od przemiany jednego z bohaterów)
6 out of 10Łupaszka - 11 Maj 2010, 22:15
Aerial-Sin napisał/a
Zawiodłem się nieco po lekturze Kiedy Bóg Zasypia. Zapowiadało się rewelacyjnie.
Co mi się nie podobało:
- mało ciekawy wątek pary kochanków;
- przestoje akcji;
- momentami z lekka drewaniane dialogi;
Oczywiście de gustibus...
Co mi się podobało:
- okładka ( )
- czas akcji
- obecność stworów wszelakich
- byly świetne momenty (zwłaszcza od przemiany jednego z bohaterów)
6 out of 10
Co za przypadek, że dziś skończyłem akurat owe dzieło.
Co do twoich minusów
Watek pary kochanków był moim zdaniem ciekawy przez to, że pokazał relacje bardzo skomplikowane dwojga "ciekawych"(kto czytał ten wie) bohaterów. Ta historia budzi do refleksji przynajmniej mnie.
Wymienione przez Ciebie przestoje akcji moim zdaniem były na plus. Nie chce książki gdzie od 1 kartki cały czas jest jedna wielka nawalanka. Ja chce nawalanki i klimatu.
Sceny rzezi wsi przez hordy upiorów zostały świetnie napisany, bo we mnie wywołały emocje.
Co do dialogów, to nie jestem specjalistów od tego okresu historycznego, ale zdaje sie na fascynata autora powieści, prywatnie miłośnika historii i historii rycerstwa(prywatnie Rycerza, publicysty Gazety Rycerskiej). Tutaj chyba autor chciał w miarę możliwości posługiwać sie słownictwem, mową tamtych czasów. Co stanowi książkę bardziej dopracowaną.
Co do plusów twych
Okładka świetna! Moja obecna tapeta na kompie.
Oddaje klimat powieści.
Czas akcji Tak tak, bardzoooo ciekawyyyy
Upiory - w zasadzie Pasterz Upiorów(jest też książka autora pod takim tytułem , ciekawe czy chodzi o to samo?). Mocne i bardzo dobrze opracowane sceny językowo. Jestem też miłośnikiem horroru/ grozy i po prostu Łyknąłem cała historie od razu.
Dla mnie 10/10RD - 12 Maj 2010, 13:34 Niemożliwe jest napisanie książki, która przypadnie do gustu każdemu. Staram się tworzyć w taki sposob, żeby samemu się nie nudzić, bo wtedy mam jakąś gwarancję, że trafię do części czytelników o podobnej wrażliwości (widać w tym wypadku bliżej mi do Łupaszki ). I właśnie dlatego trudno mi się ustosunkować do zarzutów Aerial-Sina. Spotkałem się już z opiniami, że akcja w tej powieści jest stanowczo zbyt wartka i bez chwili odpoczynku. To już tak zwany degustibus. Wątek kochankow też budzi skrajne emocje i najzupełniej rozbieżne opinie. I to mnie cieszy, bo czy się podoba, czy nie, najwyraźniej daje do myślenia . Najgorzej, jeśli czytelnik pozostaje obojętny.
Jeśli chodzi o okładkę, to mnie akurat ona absolutnie nie podeszła. Ale koniec końców rację miał tutaj wydawca, bo moje "podobaniemisię" okazuje się mieć niewiele wspólnego z "podobaniemmisię" czytelnikow .Aerial-Sin - 12 Maj 2010, 23:49 RD, gdy w me spracowane łapska wpadła napisana przez Ciebie kniga, napaliłem się niepomiernie. Troszkę sie zawiodłem, stąd moje marudzenie. Zabrakło mi również w powieści jakiejś charyzmatycznej postaci; rzeźnika pokroju Gotreka Gurnissona. Bogusz byl jakiś taki nijaki.
Jakby nie było, w drugą książkę również się zaopatrzę, bo czyta się przyjemnie (O niebo lepiej od przereklamowanych 'wielkich' polskich pisarzy).RD - 13 Maj 2010, 20:44 To jest właśnie to, co pisałem o gustach. W "Kiedy Bóg zasypia" nie ma jednego, bardzo wyraźnego bohatera. Zastosowałem taki zabieg, żeby podkreślić charakterystyczny dla bezkrólewia brak naprawdę silnego autorytetu. Zdawałem sobie sprawę, że to ryzykowna operacja, bo spora grupa czytelników lubi, jeśli w powieści występuje jakaś centralna postać.
Cytat
w drugą książkę również się zaopatrzę, bo czyta się przyjemnie (O niebo lepiej od przereklamowanych 'wielkich' polskich pisarzy)
Dzięki Ita - 14 Maj 2010, 09:58 Melduję, że jestem świeżo po "Zoroastrze". Zasadniczo nie przepadam za kosmiczną scenerią, ale tym razem była pełna satysfakcja.RD - 14 Maj 2010, 20:14
Cytat
nie przepadam za kosmiczną scenerią, ale tym razem była pełna satysfakcja
Tym bardziej się cieszę Limerick - 17 Maj 2010, 11:33 Co mi się podoba w "Zoroastrze"? W klasycznej sf kosmos i jego realia często spychają bohaterów na drugi plan. Tutaj oni współistnieją z sugestywnie pokazaną kosmiczną scenerią, są wciąż na pierwszym planie.RD - 17 Maj 2010, 18:57 Bo dla mnie najważniejsi są ludzie . Chociaż czasem mnie denerwują, a niektórych chętnie bym udusił. Ale nie robię tego, bo bez tych, których nie lubię byłoby strasznie nudno wihajsterka - 18 Maj 2010, 13:02 Dziękuję autorom za ich utwory, które przeczytałam, zanim rozłączyłam się z fantastyką od ubiegłorocznego września do maja 2010:
Cytat
Magda Kozak Zakładnicy
Marta Kisiel Przeżycie Stanisława Kozika
Rafał Dębski Wilcze prawo
Filip Haka Bond w spódnicy
Pomogliście mi tymi tekstami. Gorąco dziękuję Wam, za Waszą pracę. Sens dotarł do mnie, potrzebowałam czasu na oswojenie się z treścią. Ściskam Was serdecznie, dzięki!RD - 18 Maj 2010, 15:12 Z lekka oszołomiony, oddaję uścisk równie serdecznie.
Witaj z powrotem wihajsterko/nallixan4 - 23 Maj 2010, 14:31 Przeczytałem Zoroaster Gwiazdy umierają w milczeniu.
Pierwsze wrażenie, RD próbuje zrobić 10 małych murzynków w kosmosie . ale nie, poszło w całkiem inna stronę, zrobił się kosmiczny kryminał z bardzo mocnym akcentem na bohaterów. To co lubię Zamknięta przestrzeń dawała pole do popisu, aby dobrze opisać poszczególnych ludzi i jest dobrze, widać rękę psychologa
Spoiler:
Podobało mi się: intryga i jej powolne rozwiązywanie, daje duże możliwości interpretacji, aż do nieoczekiwanego przeze mnie końca. Bohaterowie i ich problemy, to co zaznaczyłem już wcześniej, to jest to co lubię, dobrze zarysowane postaci. Spiagoty. KOCHAM SPIAGOTY.
Nie podobało mi się: za mało spiagotów chciałem więcej i więcej, w pewnym momencie już podejrzewałem, że to te bidulki są wszystkiemu winne , zwłaszcza po wyprawie Adama. Głowny bohater - Adam, jak dla mnie zbyt jałowy, tu coś zrobi, tam coś zapomni, oczekiwałbym go z większym jajem. No i ostatnia rzecz: początek - to znaczy, jakoś się tak zbyt powoli jak dla mnie się rozkręca.
Podsumowując: na duży plus.Tejar - 24 Maj 2010, 11:18
xan4 napisał/a
zrobił się kosmiczny kryminał z bardzo mocnym akcentem na bohaterów
I ciekawe zderzenie różnych racji, motywacji itp. W to szczególnie warto się wczytać.ilcattivo13 - 24 Maj 2010, 20:38 Rafale, przeczytałem "Słońce we krwi" - dobra książka, chętnie bym jakąś kontynuację łyknął
Ale mam kilka pytań (kto nie czytał, uwaga - spojlery):
1.
Spoiler:
Odstraszenie lwa - skoro Davor chciał odbić Marthę i Norę z bazy handlarzy bronią i skoro nie chciał lwa zastrzelić (żeby hałasu nie robić), to po jakiego grzyba podpalał sawannę? Atakował w biały dzień, więc dym i ogień na milion procent musiały być widoczne z tejże bazy i musiały zaalarmować wrogów w jej środku.
2.
Spoiler:
Jak na mój gust Davor zbyt szybko oddał pistolet z tłumikiem Kofiemu. Przecież mógł mieć szanse na to, że w ferworze walki (zwłaszcza przy ostrzale z Trzmieli), mógłby się w powstałym chaosie urwać wrogom. A wtedy posiadanie gnata z tłumikiem mogłoby być poważnym atutem w ręku. Choć w tym przypadku to już wyraźnie jestem uszczegółowiony, albo się wyraźnie za dużo Rambo i inszych Komandów Foków naoglądałem
Miałem się jeszcze o coś spytać, ale jakoś tak mi z głowy wyszło Chyba za tłusto się ostatnimi czasy odżywiam RD - 25 Maj 2010, 07:47 O kurczaczki, nie zaglądałem w swój wątek od paru dni, a tutaj miłe uwagi i nie mniej miłe pytania . Się ustosunkuję dzisiejszego popołudnia, teraz bowiem - niestety - muszę zasuwać do pracy...RD - 25 Maj 2010, 17:34 A zatem do dzieła. I - niestety - głównie w spojlerach .
Xan4
Spoiler:
Widzę, że główny bohater wkurzał Cię. To dobrze. Chciałem, żeby był cokolwiek denerwujący
Tejar
I o mi chodziło, o taki odbiór
ilcattiwo
1.
Spoiler:
Pisałem to tak dawno, że z trudem sobie przypominam, ale jakoś daję radę .
Pożar sawanny, w odróżnieniu od wystrzału, jest zjawiskiem naturalnym, a poza tym właśnie on mógł odciągnąć uwagę przeciwników od poczynań Davora. Wydaje mi się, że gdzieś to w tekście zaznaczyłem.
2.
Spoiler:
Ale on nie chciał się przecież urywać. Miał w planie przedrzeć się bądź w jakikolwiek inny sposób dostać do środka siedziby wroga. Przy arsenale, jaki posiadał, pistolet z tłumikiem był czymś w rodzaju bzyczenia komara w porównaniu z rykiem burzy . Nie wiem, jak Ty, ale ja na jego miejscu nie liczyłbym zbytnio na coś co miałoby w magazynku góra 17 naboi
ilcattivo13 - 25 Maj 2010, 21:27
RD napisał/a
1.
Spoiler:
Pisałem to tak dawno, że z trudem sobie przypominam, ale jakoś daję radę .
Pożar sawanny, w odróżnieniu od wystrzału, jest zjawiskiem naturalnym, a poza tym właśnie on mógł odciągnąć uwagę przeciwników od poczynań Davora. Wydaje mi się, że gdzieś to w tekście zaznaczyłem.
Spoiler:
nie było nic zaznaczone (przynajmniej nie ±2 strony od akcji z lwem)
Mam coraz więcej wątpliwości do całego tego
Spoiler:
ataku na bazę
... Ale to może kiedyś przy piwie obgadamy Choćby na Avie
A tak w ogóle, to planujesz jakąś kontynuację "Słońca..."? Bo jakoś tak mało jest porządnych krajowych "wojennych-sensacyjniaków" (w przeciwieństwie do kryminalnych) Łupaszka - 25 Maj 2010, 22:51 Słońce we krwi, to świetna powieść, na tyle dobra, że przydała by sie kontynuacja.xan4 - 26 Maj 2010, 10:46 RD, to był, nie za bardzo, ale cokolwiek jak najbardziej, więc udało Ci się RD - 26 Maj 2010, 18:46 Jeśli chodzi o "Słońce we krwi", nie planuję, przynajmniej na razie, kontynuacji. Ta powieść miała być dodatkiem do gry "Far Cry 2", stąd na przykład pewne przegięcia, chociażby podczas akcji w bazie. Niestety, firmy, które rzecz zamówiły, zarówno pierwszy dystrybutor, jak i wydawca, wystawiły mnie, a raczej zostawiły z ręką w nocniku. Na szczęście tak rzecz skomponowałem, żeby mogła żyć samodzielnie. Niemniej okoliczności i pierepały związane z tą książką sprawiły, że jej nie lubię.