To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

nureczka - 29 Maj 2011, 17:49

Tantal, na rozpuszczone bachory bogatych rodziców nic nie poradzimy. Tu niewątpliwie masz rację. A to, że bogatym w życiu jest łatwiej niż biednym, to dość oczywiste :)
Ale z drugiej strony, bezpłatne studia są opłacane nie tylko z podatków bogaczy, ale też "szarego ludu".
Pomyśl o tym tak: dlaczego kasjerka z TESCO, zarabiająca grosze ma fundować studia dzieciom ludzi o wiele od siebie bogatszych? Bo jakoś tak jest, że na studiach, znaczną część stanowią potomkowie bynajmniej nie najuboższych.
Świat nie jest sprawiedliwy. I nigdy nie będzie

Tantal - 29 Maj 2011, 18:15

nureczka napisał/a
Pomyśl o tym tak: dlaczego kasjerka z TESCO, zarabiająca grosze ma fundować studia dzieciom ludzi o wiele od siebie bogatszych? Bo jakoś tak jest, że na studiach, znaczną część stanowią potomkowie bynajmniej nie najuboższych.

Kasjerka z Tesco odpaństwowienia studiów nawet by nie poczuła. Problem dotyczy raczej marnotrawienia wspólnej kasy, podczas, gdy można ją lepiej spożytkować.
A takie zagrania jak to z kasjerką to populizm :)
Cytat
Tantal, na rozpuszczone bachory bogatych rodziców nic nie poradzimy. Tu niewątpliwie masz rację. A to, że bogatym w życiu jest łatwiej niż biednym, to dość oczywiste :)

No tak, ale zauważ, że to co chcielibyście wprowadzić raczej uderzałoby w tych biednych, bo rozpuszczone bachory dalej by sobie spokojnie studiowały, jak do tej pory.
Moim zdaniem, jeśli zrealizować to, o czym mówicie, osiągnięcie przeciwny skutek do zamierzonego.
Cytat
Świat nie jest sprawiedliwy. I nigdy nie będzie

Oczywiście :) Z tym nikt nie dyskutuje. Dlatego ja popieram wyrównywanie szans: zabrać pieniądze pijakom, którzy je przepuszczają i wydać je na dzieci, a dalej to już od nich zależy jak skończą.

Sandman - 29 Maj 2011, 20:07

Tantal napisał/a
Sandman napisał/a:
W takim razie gdzie się nie zgadzasz w sprawie ZUS-u?

Przestałem czytać w momencie, w którym sugerowałeś, że najlepiej byłoby go zlikwidować. ;] ZUS w obecnym wydaniu to... no, nie będę używał mocnych słów, ale wszyscy wiemy jak jest. Ale likwidacji to ja mówię nie, trzeba to z głową załatwić.


Gratuluję, nie zgadzasz się z moimi tezami, nawet się z nimi nie zapoznawszy. To chyba definitywnie pokazuje poziom interlokutora i przekreśla możliwość dalszej dyskusji.

Kai - 29 Maj 2011, 20:10

Tantal napisał/a
Dlatego ja popieram wyrównywanie szans: zabrać pieniądze pijakom, którzy je przepuszczają i wydać je na dzieci, a dalej to już od nich zależy jak skończą.

Zapewne przykład pójdzie z góry.

Problem nie w dokładaniu/korzystaniu ze wspólnej kasy przeciętnego szaraczka, ale tych, którzy tą kasą rządzą i zawsze wiedzą, jak z niej uszczknąć dla siebie. Nie wiem, czy "kasjerka z TESCO" nie będzie wolała dokładać się do studiów bogatszych od siebie, zamiast do pozłacanych kranów i jacuzzi.

Tantal - 29 Maj 2011, 20:52

Sandman napisał/a
Gratuluję, nie zgadzasz się z moimi tezami, nawet się z nimi nie zapoznawszy. To chyba definitywnie pokazuje poziom interlokutora i przekreśla możliwość dalszej dyskusji.

Dobra, oszczędź sobie to babolenie o moim poziomie. Od momentu "a osobiście nie miałbym nic przeciw, żeby ZUS zlikwidować, teraz są dwie drogi" już nawet nie musiałem czytać dalej, żeby wiedzieć, że się nie zgodzę. Takie to proste.
Napisałem Ci już kilka postów temu, i to chyba 2 razy, że z Tobą po prostu nie ma sensu dyskutować, więc cieszy mnie, że w końcu doszedłeś do tego, co pogrubiłem w cytacie.

Fidel-F2 - 29 Maj 2011, 20:53

Tantal napisał/a
Minęły 3 lata, sytuacja na Zachodzie osiągnęła spokój, pkb rośnie, przemysł się rozwija. Wiem, że ceny również tam podskoczyły, ale im rosną płace (przynajmniej na papierze).
A my co? Rynek notuje wzrosty, pkb państwa wzrasta. Super. Ale jeszcze szybciej rośnie zadłużenie i ceny produktów spożywczych.
Rozumiem, że twierdzisz iż siła nabywcza złotówki w ciągu ostatnich trzech lat zmalała. Dobrze rozumiem?
Tantal - 29 Maj 2011, 21:00

Fidel-F2 napisał/a
Rozumiem, że twierdzisz iż siła nabywcza złotówki w ciągu ostatnich trzech lat zmalała.

Niezupełnie. Chodzi mi dokładnie o to, co napisałem.

Fidel-F2 - 29 Maj 2011, 21:07

Ok, czyli uważasz, że ceny rosną szybciej niż płace. Dobrze rozumiem?
Tantal - 29 Maj 2011, 21:10

Bardzo dobrze.
Więc w sumie na jedno wychodzi. Dlaczego dopytujesz?

Fidel-F2 - 29 Maj 2011, 21:12

chciałby się teraz dowiedzieć skąd masz takie informacje
nureczka - 29 Maj 2011, 21:13

Tantal napisał/a
A takie zagrania jak to z kasjerką to populizm

Nie populizm, tylko pokazuję Ci, że to wcale nie jest takie sprawiedliwe, jak by się mogło wydawać.

Tantal - 29 Maj 2011, 21:21

Cytat
chciałby się teraz dowiedzieć skąd masz takie informacje

http://www.rp.pl/artykul/644908.html

Wiem, że w 2010 roku też różnie z tym bywało, ale początek był pod kreską. Do tego inflacja sama w sobie to nie wszystko, ceny rosną, bo drożeje benzyna. A przeciętne wynagrodzenie to też bujda...
A tak poza tym, to robiąc codzienne swoje biedne studenckie zakupy, z miesiąca na miesiąc widzę, jak jest coraz gorzej.
nureczka napisał/a
Nie populizm, tylko pokazuję Ci, że to wcale nie jest takie sprawiedliwe, jak by się mogło wydawać.

Oczywiście, że populizm - stawianie jednostki w takiej roli, to zawsze jest populizm. Trzymajmy się może terminologii "naszych pieniędzy/wspólnych pieniędzy/państwowych pieniędzy" bo to narodowa zrzutka. A pani Jadzia z kasy w Tesco zupełnie nie odczuje różnicy, czy jej podatek pójdzie na studentów, czy na schroniska.

Fidel-F2 - 29 Maj 2011, 21:28

Tantal, z tego co pokazałeś to pensje zasadniczo rosną szybciej od inflacji za wyjątkiem jednego miesiąca gdy trafiła się odwrotna sytuacja w wysokości 0,3 pkt procentowego. Najdelikatniejsze określenie na takie zachowanie to manipulacja. Masz może jakieś dane dla np. trzech ostatnich lat?
Tantal - 29 Maj 2011, 21:34

Fidel-F2, musisz szukać po raportach i wykresach, które co kwartał (bodaj) publikuje GUS. Nie chce mi się tego robić, więc pozostawiam Cię z tym zadaniem.
Nie wiem też, czy te wykresy to uśredniona płaca krajowa, tzn. czy nie jest tak, że uwzględnia tylko jakieś konkretne sektory.
Ale z tego co pamiętam, to te wskaźniki są tak ciekawe, że po samym wykresie bez analizy trudno dojść prawdy.

Uwzględnij jednak, to co pisałem.
Na ceny wpływają inne czynniki, poza inflacją (inflacja dotyka ceny benzyny, te rosną bo drożeje ropa, i wpływają w ostateczności na ceny wszystkich produktów, które też po drodze dostały inflacją w łeb). A średnia krajowa jest średnią arytmetyczną, więc nie możemy jej traktować jako całkowicie miarodajną.

Fidel-F2 - 29 Maj 2011, 21:46

Tantal, możesz przez chwilę być poważny? Dlaczego ja mam szukać po raportach GUS? Czy to ja napisałem
Tantal napisał/a
Rynek notuje wzrosty, pkb państwa wzrasta. Super. Ale jeszcze szybciej rośnie zadłużenie i ceny produktów spożywczych.
:?:
Wyrażasz takie zdanie a jednocześnie mówisz
Tantal napisał/a
Nie chce mi się tego robić, więc pozostawiam Cię z tym zadaniem.
Nie wiem też, czy te wykresy to uśredniona płaca krajowa, tzn. czy nie jest tak, że uwzględnia tylko jakieś konkretne sektory.
Znaczy nic nie sprawdzałeś, przypadkiem znalazłeś jakieś dane o których sam mówisz, że nie bardzo wiesz czego dotyczą, słyszałeś gdzieś o jakichś wskaźnikach które są na tyle niejednoznaczne, że aby wyciągnąć z nich wnioski należy przeprowadzić głębokie analizy (których to naturalnie nie zrobiłeś ani nie czytałeś jeśli ktoś inny zrobił) i jak sam przyznajesz nie chce Ci się wgłębiać w te materiały. Zasadniczo nic nie wiesz w temacie poza tym ze w sklepie to Ci sie dorgo wydaje i przyjmujesz pozę doktora ekonomii który zjadł wszystkie rozumy. I na koniec rzucasz kilka ogólników z których, wydaje Ci sie, że coś mądrego wynika.

Tantal, szapoba

Tantal - 29 Maj 2011, 21:52

Fidel-F2, jestem poważny. Kiedyś sobie sprawdzałem te dane co jakiś czas, i prawie zawsze były na minus - i tak jak Ci wspomniałem - dynamika była taka, że z miesiąca na miesiąc to potrafiło się zmieniać jak w kalejdoskopie.
Mówiłem na podstawie tego, co pamiętam, wydaje Ci się, że mam stronę gusu jako startową i sobie odświeżam codziennie stare raporty?
Fidel-F2 napisał/a
I na koniec rzucasz kilka ogólników z których, wydaje Ci sie, że coś mądrego wynika.

Jak chwilę pomyślisz, to dojdziesz do wniosku, że jednak COŚ z nich wynika.

Fidel-F2 - 29 Maj 2011, 22:00

i na dodatek nie potrafisz wyciągać wniosków z tego co masz

Tantal napisał/a
wydaje Ci się, że mam stronę gusu jako startową i sobie odświeżam codziennie stare raporty?
a co mnie to obchodzi? ale jeśli wyrażasz jakiś pogląd który wymaga specyficznej wiedzy to bądź przygotowany na to, że ktoś zapyta bo jeśli nie, to będzie jak teraz, ktoś zapalił latarkę a Ty stoisz z gaciami na kostkach
Tantal - 29 Maj 2011, 22:07

Cytat
i na dodatek nie potrafisz wyciągać wniosków z tego co masz

Tak, uwierz mi, że jeśli mam analizę zmian podanych z miesiąca na miesiąc, to nie będę liczył z kalkulatorem w ręku jak to się zmieniło w odniesieniu do zeszłego roku. Przeczytam sobie opracowanie, gdzie ktoś już tego dokonał - i dowiem się jak było. Tobie się wydaje, że mnie złapałeś, ale tak nie jest.
Nie ma danych innych niż te robione na potrzeby gazet/serwisów informacyjnych/konferencji prasowych, które pokazywałyby zmiany na przestrzeni aż 3 lat. Przynajmniej teraz nie przychodzi mi do głowy, żebym widział inne.
Wypowiadałem się na podstawie tego co pamiętałem, i wybacz, ale nie będę przygotowywał się do dyskusji na forum jak Kaczyński do debaty.

A te moje "ogólniki" jednak są warte przemyślenia.

nureczka - 29 Maj 2011, 23:16

Tantal napisał/a
Oczywiście, że populizm - stawianie jednostki w takiej roli, to zawsze jest populizm. Trzymajmy się może terminologii naszych pieniędzy/wspólnych pieniędzy/państwowych pieniędzy bo to narodowa zrzutka. A pani Jadzia z kasy w Tesco zupełnie nie odczuje różnicy, czy jej podatek pójdzie na studentów, czy na schroniska.

Ale odczuje, jeśli we wspólnym worku zostanie więcej pieniędzy (bo może np. załapie się na "państwową" wizytę do lekarza, jak się zwiększą limity). A schronisko może wesprzeć sama.
I nie żadna zrzutka, bo zrzutka jest wtedy, gdy coś daję dobrowolnie, tylko zdzierstwo w imię redystrybucji dóbr.
Rzecz w tym, że jak długo mówimy o "wspólnych" pieniądzach, to mówimy o pieniądzach niczyich. Potwierdzi to każdy, kto żył w świecie realnego socjalizmu. Dopiero gdy zrozumiesz, że to są twoje pieniądze, zaczniesz mniej hojnie je rozdawać. I dlaczego to niby mają być państwowe? Co za mityczne państwo jest zarobiło? Wstało rano, poszło do fabryki i zarobiło.

Tantal - 29 Maj 2011, 23:27

nureczka napisał/a
Co za mityczne państwo jest zarobiło? Wstało rano, poszło do fabryki i zarobiło.

Nie. Wstało rano i wyrwało obywatelom część tego, co zarobili poprzedniego dnia ;)
nureczka napisał/a
Rzecz w tym, że jak długo mówimy o wspólnych pieniądzach, to mówimy o pieniądzach niczyich.

No tak, ale nigdy nie widziałaś tych pieniędzy i nie jest tak, że jak odciążymy "mistyczne" państwo w jednej kwestii, to Ty dostaniesz te swoje 2 zł miesięcznie więcej. Po prostu pójdą na coś innego, przy czym wcale nie musisz z tego korzystać Ty.
Tylko o to mi chodzi. Nie lubię tych porównań, jak to z tą kasjerką i uważam je za populizm, no przykro mi :(

Sandman - 30 Maj 2011, 00:13

Tantal,

Widzisz, gdybyś doczytał do końca akapit to może byś się jednak dowiedział, że uważam, że likwidacja ZUS jest niemożliwa, a jakiekolwiek reformy tego tworu trudne i długotrwałe. Rozumiem, że nie zgadzając się z tymi założeniami uważasz, że ZUS mimo wszystko należy zlikwidować. Ciekawe.

"Babolić" o twoim poziomie będę do woli, bo pisząc, że nie zgadzasz się z moimi tezami, nie zapoznawszy się nawet z ich treścią zlekceważyłeś mnie, żeby nie nazwać tego dosadniej, ale cóż ja tam mogę wiedzieć w porównaniu z tak światłym studentem.

Tantal - 30 Maj 2011, 00:23

Sandman, w takim razie wybacz za lekceważący stosunek, głupio wyszło. Rano przeczytam co napisałeś, bo najwidoczniej minęło mnie coś ciekawego.
pozdrówka.

Fidel-F2 - 30 Maj 2011, 01:28

Tantal napisał/a
Wypowiadałem się na podstawie tego co pamiętałem, i wybacz, ale nie będę przygotowywał się do dyskusji na forum jak Kaczyński do debaty.
a na podstawie tego co ja pamiętam to mamy wzrost płac większy niż inflacja i to co mówisz to są bzdury, poszukaj sobie w raportach GUS
NURS - 30 Maj 2011, 08:36

Tantal napisał/a

Cytat
Świat nie jest sprawiedliwy. I nigdy nie będzie

Oczywiście :) Z tym nikt nie dyskutuje. Dlatego ja popieram wyrównywanie szans: zabrać pieniądze pijakom, którzy je przepuszczają i wydać je na dzieci, a dalej to już od nich zależy jak skończą.


Oczywiście, znowu sadzisz dyrdymały. Pomyśl, ojciec pijak ma 6 dzieci. Jak nie dostanie zapomóg, musi na nie zarobić, jak mu bedziesz je karmił i przyodziewał, to zostanie mu więcej pieniędzy na co? Na picie właśnie. Patrzysz na świat jakbyś wczoraj z Marsa przyleciał. Masz proste recepty na rozwiązanie każdej sprawy, ale tylko dlatego, ze nie rozumiesz złożoności problemu. Nic dziwnego, ze marzy ci się PO-PiS bez Tuska i Kaczyńskiego (czyli niemożliwość niemożliwa)
Kai ma rację, większość dzieci z patologicznych rodzin idzie w ślady rodziców, choćby dlatego, ze sa od urodzenia wykluczone przez "lepsze" otoczenie. U nas problem dopiero się rodzi, dlatego warto popatrzeć na społeczeństwa, które borykają się z nim od dziesięcioleci, jak na przykład USA.

nureczka - 30 Maj 2011, 09:47

Tantal napisał/a
Nie. Wstało rano i wyrwało obywatelom część tego, co zarobili poprzedniego dnia

Ano właśnie tak. Wyrwało mi chociażby w formie VAT, który zdarło gdy kupowałam bułki i mleko.

Marcin Robert - 30 Maj 2011, 10:12

Tak to jest, gdy się karmi trolla.
Anonymous - 30 Maj 2011, 10:48

To ja jeszcze pokarmię. Pamiętacie, jak z tantalem mówiłem o faszyzującym PiS? Że nie można go nazwać, ale jest bardzo niebezpieczny w obecnym kształcie? No, cóż. Powtórka z historii? Była już taka niemiecka partia, która była bardzo blisko związana z ludźmi ze służb i która nowe służby tworzyła wewnątrz partii. PiS oczywiście tego nie powtórzy, ale sam fakt, że służby specjalne, nawet byłe, są upartyjniane; to bardzo źle wróży. A przecież WSI zostało rozwiązane, ponieważ miało za dużo partyjnych aparatczyków z SLD i Moskwy. Czym różni się CBA Kamińskiego od WSI?
Rafał - 30 Maj 2011, 10:54

A mi to przypomina emeryturę dyktatora :wink:
Tantal - 30 Maj 2011, 11:29

NURS napisał/a
Oczywiście, znowu sadzisz dyrdymały. Pomyśl, ojciec pijak ma 6 dzieci. Jak nie dostanie zapomóg, musi na nie zarobić, jak mu bedziesz je karmił i przyodziewał, to zostanie mu więcej pieniędzy na co? Na picie właśnie. Patrzysz na świat jakbyś wczoraj z Marsa przyleciał

Nie sadzę dyrdymałów. Ty upraszczasz wszystko do takiego schematu, żeby wyszło na gorsze. Obiady w szkołach, zbiórki żywności, albo przekazywanie ubrań (tak jak to robi PCK) i kupno książek - to też ojciec przepije? Pomyśl, zanim uznasz coś za dyrdymał.
Cytat
Kai ma rację, większość dzieci z patologicznych rodzin idzie w ślady rodziców, choćby dlatego, ze sa od urodzenia wykluczone przez lepsze otoczenie. U nas problem dopiero się rodzi, dlatego warto popatrzeć na społeczeństwa, które borykają się z nim od dziesięcioleci, jak na przykład USA.

I co w takim razie sugerujesz?
nureczka napisał/a
Ano właśnie tak. Wyrwało mi chociażby w formie VAT, który zdarło gdy kupowałam bułki i mleko.
nureczka, ano wiem i dlatego właśnie w taki sposób to przedstawiłem. Z tym, że ja to uważam za konieczność.
Marcin Robert napisał/a
Tak to jest, gdy się karmi trolla.

Marcin Robert, weź mnie nie wkurzaj. Jak się nie podoba to nie nie czytaj moich postów, albo nie komentuj w tak idiotyczny sposób.
Żerań napisał/a
No, cóż. Powtórka z historii?

Ja Cię nie mogę. Im już totalnie odbija. Nowe państwo może będę organizować? Rząd na uchodźstwie?

nureczka - 30 Maj 2011, 11:33

Tantal napisał/a
Z tym, że ja to uważam za konieczność.

Tak to jest, że ten co dostaje, uważa to za fajne, ten, co mu zabierają jest mniej zachwycony. A ci co płacą podatki nic z tego nie mają.
Na szczęście, nie pamiętasz ustroju sprawiedliwości społecznej i obyś nigdy go nie poznał.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group