To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Rafał - 28 Maj 2011, 00:16

Tantal, pora się wybudzić i rozejrzeć co skąd i kto pakuje do sklepów. Powtarzam, obroty siadły, padły i leżą. Ludzie kupują przede wszystkim towar tani bo, może nie zauważyłeś, kasy mniej im zostaje. Nawet onet piszczał o najpopularniejszej w Polsce "marce" piwa - z Biedronki. Dyskonty oficjalnie nie podają danych, ale inwestycje są wstrzymywane. Nie rozumiem jak można twierdzić, że kryzys mamy za sobą. Wczoraj byłem w największym centrum hurtu w Polsce, a może i w Europie - nigdy jeszcze tyle narzekań na obroty nie słyszałem.
Tantal napisał/a
A gdybym wierzył, że w kraju jest dobrze, to bym nie mówił, że rząd PO jest zły, prawda?
Rząd PO jest do d**y, chyba nawet machnę się do stolycy jakąś oponkę na Wiejskiej zdymić. Niestety jednocześnie jest to najlepszy rząd od 1936 roku, co mnie delikatnie frustruje.
Tantal - 28 Maj 2011, 00:28

Rafał, ja mówiłem o kryzysie globalnym (który wierzę, że się skończył). Teraz każdy kraj ma swoje własne problemy.

Wiem, w jakim stanie jest teraz państwo, bo przecież chodzę do sklepów, muszę się utrzymać, itd.

No dobra, chyba nie do końca się zrozumieliśmy z tym kryzysem ;)
Moim zdaniem obecny rząd - z którego w 2008r. byłem dumny - zawalił teraz sprawę. I o to mi się rozchodzi (czyt. dzisiejsze problemy = rząd, nie kryzys na świecie).

Rafał - 28 Maj 2011, 00:41

Aha.
Tantal napisał/a
I o to mi się rozchodzi (czyt. dzisiejsze problemy = rząd, nie kryzys na świecie).
No widzisz, przypisujesz za duże zasługi rządowi. Nie wiem czym kryzys się karmi, im bardziej się przyglądam, tym mniej rozumiem. Do kryzysu jesteśmy przyzwyczajeni i damy jak zwykle sobie radę, bardziej mnie martwi spasowanie kilku ważnych tematów. Nie istnieje na scenie wyborczej ani jedno ugrupowanie traktujące serio gospodarkę.
Tantal - 28 Maj 2011, 00:51

Dobra, wiem, że ja czasem trochę paplam niezrozumiale, ale chyba wreszcie doszliśmy do tego, w czym rzecz :P

Rafał napisał/a
bardziej mnie martwi spasowanie kilku ważnych tematów

Ano właśnie :)

Rafał napisał/a
Nie istnieje na scenie wyborczej ani jedno ugrupowanie traktujące serio gospodarkę.

Prawda jest taka, że oni po prostu nie mają pojęcia o tym, co robić.
Lepiej jest krzyczeć o zdradzie narodowej i nie uznawać rządu (PiS), rozpoczynać po raz kolejny "debatę publiczną" o aborcji (SLD), albo maskować każdą wpadkę czymś medialnym (PO) [ostatnio np. raport o stanie finansów publicznych był ogłaszany zaraz po dyskusji nad votum nieufności dla Ewy Kopacz, przy czym media skupiły się oczywiście na tym drugim...].
I o to mi też chodziło, kiedy zwróciłem uwagę, że sprawa Sawickiej nic mnie nie obchodzi (szkoda, że dla niektórych to głupie).

Rafał napisał/a
Nie wiem czym kryzys się karmi, im bardziej się przyglądam, tym mniej rozumiem.

Szczerze mówiąc, to ja też. Nie znam się na ekonomii. Niemniej, z tego co obserwuję, to decyzje gabinetu Tuska nie pomagają w niczym, a jedynie prowadzą do pogarszania się stanu państwa.

Rafał - 28 Maj 2011, 01:01

Tantal napisał/a
Prawda jest taka, że oni po prostu nie mają pojęcia o tym, co robić.
Ależ mają, zapewniam cię, że mają. Tylko to jest przedmiotem kalkulacji. Znaczy się, instynkt samozachowawczy sprawny.
Tantal napisał/a
Niemniej, z tego co obserwuję, to decyzje gabinetu Tuska
Och, to jakieś decyzje w końcu były? :wink:
Tantal - 28 Maj 2011, 01:11

Rafał napisał/a
Och, to jakieś decyzje w końcu były?

Aha :) Wprowadzanie podwyżek :P

Rafał - 28 Maj 2011, 01:12

Wynagrodzeń? :roll:
Tantal - 28 Maj 2011, 01:17

Rafał napisał/a
Wynagrodzeń? :roll:

Dobre :P
Chociaż w sumie emerytury ostatnio wzrosły!
A jak już jesteśmy przy temacie, to zupełnie już nie ogarniam tematu reformy emerytalnej. Im chyba o to chodzi, żeby skołować ludzi, a potem wprowadzić tak, żeby samemu na tym dobrze wyjść ;]

Fidel-F2 - 28 Maj 2011, 05:47

feralny por., podobało mi się
Agi - 28 Maj 2011, 05:49

Ceny paliwa i koszt napraw oraz inne koszty poboczne, zaczynają zabijać transport.
To a`propos zakończenia kryzysu, jakby się ktoś nie zorientował.

Tantal - 28 Maj 2011, 10:46

Ceny paliwa to wina spekulantów ;)

Fidel-F2 napisał/a
feralny por., podobało mi się

Iście genialne.

Agi - 28 Maj 2011, 10:48

Tantal napisał/a
Ceny paliwa to wina spekulantów ;)

Czyli, to nie jest wina Tuska? :wink:

NURS - 28 Maj 2011, 10:51

Tantal napisał/a

Rafał napisał/a
Nie istnieje na scenie wyborczej ani jedno ugrupowanie traktujące serio gospodarkę.

Prawda jest taka, że oni po prostu nie mają pojęcia o tym, co robić.
Lepiej jest krzyczeć o zdradzie narodowej i nie uznawać rządu (PiS), rozpoczynać po raz kolejny debatę publiczną o aborcji (SLD), albo maskować każdą wpadkę czymś medialnym (PO) [ostatnio np. raport o stanie finansów publicznych był ogłaszany zaraz po dyskusji nad votum nieufności dla Ewy Kopacz, przy czym media skupiły się oczywiście na tym drugim...].
I o to mi też chodziło, kiedy zwróciłem uwagę, że sprawa Sawickiej nic mnie nie obchodzi (szkoda, że dla niektórych to głupie).
.


Najpierw wytłumaczę ci sprawę Sawickiej. Zazwyczaj jest tak, że służby otrzymuja informację o kimś kto bierze łapówki, potem się za niego biorą. Tutaj zrobiono inaczej. Wysłano agenta, zeby urobił posłanke wrażej partii. To, że to były akcje polityczne widac już doskonale po Lepperze. CBA fałszowało kwity (czyli robiło to, za co de facto daje się łapówki) i próbowało przyskrzynic za to Lepper, którego urząd w sumie z automatu klepie takie kwity, bo to jego obowiązek.
Czyli - służby specjalne na usługach jednej partii rozrabiały konkurencję.
Czyli - czym to się rózniło od Czekizmu? Jeśli dla ciebie niczym, to gratuluję samopoczucia,

A co do głównejusprawy - dociera do ciebie, że być może nikt już nie jest w stanie nic z tym zrobić? Ani u nas, ani na świecie? Globalizacja uczyniła swiat ciągiem naczyń połaczonych. Udawanie, ze kryzysy są problemem poszczególnych krajów, to jak twierdzenie, ze nowotwór jest problemem danego narządu a nie organizmu. Nie da się wyciąg Grecji albo Hiszpanii, Irlandii, Portugalii, z EU. A pozostaweienie ich, ze pozostanę przy tym samym obrazowym porównaniu to możliwośc przerzutów, bo to częśc tego samego systemu, w którym i ty siedzisz.
USA niedługo będą potrzebowaly całego produktu krajowego brutto do obsługi wlasnych długów... Już dzisiaj Obama zapowiadając pomoc dla arabów dodaje, ze sami nie są w stanie dodrukowac tylu dolarków. A z roku na rok będzie ciekawiej. Nie mowiąc już o tym, ze jeden porządny kataklizm, i wymienimy dolce na juany.

Tantal - 28 Maj 2011, 10:51

Wkurzacie mnie, naprawdę :D
Nie jestem obłąkańczym fanatykiem wojny z Platformą czy coś :P

Tusk ma taki wpływ na cenę paliw na świecie jak i ja :) Prawda, że może regulować akcyzę i inne podatki, ale państwo swoje musi zarobić, a dług rośnie. Szkoda tylko, że nie przedłużyli ulgi na biokomponenty ; )

Cytat
Nie da się wyciąg Grecji albo Hiszpanii, Irlandii, Portugalii, z EU. A pozostaweienie ich, ze pozostanę przy tym samym obrazowym porównaniu to możliwośc przerzutów, bo to częśc tego samego systemu, w którym i ty siedzisz.

Prawda, prawda... Ale czy wszystko co w naszym kraju jest źle to wina sytuacji międzynarodowej, czy nieudolności rządu? Wiadomo, że jeżeli Grecja zbankrutuje to pociągnie za sobą Eurostrefę a na dodatek kraje EU.
Jednak póki co sytuacja na rynkach się ustabilizowała, a u nas ciągle wszystko drożeje, a ludziom brakuje pieniędzy - dlaczego? Wyjaśnij mi, bo nie znam się na ekonomi.

NURS - 28 Maj 2011, 10:53

Tantal napisał/a
Wkurzacie mnie, naprawdę :D
Nie jestem obłąkańczym fanatykiem wojny z Platformą czy coś :P

Tusk ma taki wpływ na cenę paliw na świecie jak i ja :) Prawda, że może regulować akcyzę i inne podatki, ale państwo swoje musi zarobić, a dług rośnie. Szkoda tylko, że nie przedłużyli ulgi na biokomponenty ; )


ostatnio przypomniano jaki był efekt ostatniego zmniejszenia akcyzy - wzrosły marże :-)
Różnica między socjalizmem, gdzie towarzysze mogli nakazem regulowac ceny a dniem dzisiejszym jest taka, ze nie towarzysze, i moga panu prezesowni naskoczyć tam, gdzie moga pana prezesa w dupę pocałowac.
W jednym masz rację:
Cytat
Tusk ma taki wpływ na cenę paliw na świecie jak i ja

Tantal - 28 Maj 2011, 10:56

NURS napisał/a
ostatnio przypomniano jaki był efekt ostatniego zmniejszenia akcyzy - wzrosły marże

Sigh. Ach, ten wolny rynek :P

Cytat
Czyli - czym to się rózniło od Czekizmu? Jeśli dla ciebie niczym, to gratuluję samopoczucia

No, powiedziałbym, że porównanie mocne i przesadzone. Chociaż sprawy pochwalić rzeczywiście nie można.
Dzisiaj CBA wpada do domu studentowi, który był właścicielem strony antykomor. Jak dla mnie to jest bardziej przeraźliwe.
Zresztą, oba przypadki pokazują jaki mamy popieprzony kraj. Nie można nawet liczyć na brak politycznego zaangażowania służb.

NURS - 28 Maj 2011, 11:03

to zdecyduj się
czy rząd za to odpowiada, czy wolny rynek? :twisted:
Stając do dyskusji warto mieć wyrobione poglady, na podstawie faktów, a nie propagandy.

I mały update. Pisząc o tym, ze rządy nie tyle nie potrafią, co nie moga uzdrowić sytuacji, mam na myśli to, że dzisiaj znaleźliśmy się już poza nawiasem i naprawienie sytuacji musi się odbyć kosztem takiego dania w dupska prolom, że niejeden z nas zatęskni za komunią i komuną.

Tantal - 28 Maj 2011, 11:07

NURS napisał/a

to zdecyduj się
czy rząd za to odpowiada, czy wolny rynek? :twisted:

Za paliwo? Wolny rynek. Głównie.
Za ceny cukru? Wspólnie - socjalistyczne zapędy UE i wolnorynkowa chciwość producentów. A także głupota ludzi. [ale jak decydowano o limitach to rząd je przyjął - PiS darłby się tak, że nic takiego by nie wprowadzono :P ]
Za to, że niemalże wszystko inne podrożało, mamy burdel w sprawie emerytur, kolejki w szpitalach? Brak reform, czyt. rząd.

Chyba nie muszę twierdzić, że albo rząd jest winien wszystkiemu, albo niczemu? :P

Ziemniak - 28 Maj 2011, 11:10

Niestety, ale duże koncerny są żywotnie zainteresowane utrzymywaniem kryzysu jak najdłużej, ponieważ kryzys jest dobrym pretekstem do utrzymania niskich kosztów pracy (brak podwyżek, zwolnienia, urlopy bezpłatne) i maksymalizowania zysków.
NURS - 28 Maj 2011, 11:12

Tantal napisał/a

Chyba nie muszę twierdzić, że albo rząd jest winien wszystkiemu, albo niczemu? :P


A świat jest czarny albo biały. :twisted:

Tantal - 28 Maj 2011, 11:20

NURS napisał/a

A świat jest czarny albo biały. :twisted:

NURS, mi nikt nie wmówi, że czarne jest czarne...

Ziemniak, czyli wolny rynek w najgorszym swym wydaniu :)
Ale socjalizm też się nie sprawdza. Przynajmniej nie w wydaniu hiszpańskim, bo kraje skandynawskie się jakoś trzymają.

Anonymous - 28 Maj 2011, 11:40

Tak, można oskarżać rząd o brak postępów w reformach finansów publicznych i emerytalnych - chociaż osobiście uważam, że reforma OFE niczego nie zepsuje, bo to jedynie kreatywna księgowość, przekładanie z jednego worka do drugiego, a i to tymczasowo. Ale zapomniałeś, jak silną pozycję mają np. związki zawodowe, które skutecznie torpedują wszystkie próby np. reformy emerytur mundurowych. Jak rząd zapowiedział podniesienie wieku emerytalnego, co jest konieczne, bo mamy chyba najmłodszych emerytów w Unii, to strajkujący wyszli na ulice. Wiesz, kiedy była ostatnia wielka reforma emerytur? Bodajże w 1999 roku. Ponad dekadę temu. Ile rządów wtedy było? Millera, Kaczyńskiego, Belki, Marcinkiewicza, chyba jeszcze Buzek się załapie.

Rząd Tuska zrobił przynajmniej jedną bardzo ważną reformę, której PiS nie zrobił - uzawodowienie armii i zniesienie poboru.

Cytat
Niestety, ale duże koncerny są żywotnie zainteresowane utrzymywaniem kryzysu jak najdłużej, ponieważ kryzys jest dobrym pretekstem do utrzymania niskich kosztów pracy (brak podwyżek, zwolnienia, urlopy bezpłatne) i maksymalizowania zysków.


Powiedz to pracownikom Lehman Brothers. Bardzo cię proszę, nie żartuj...

Cytat
Za to, że niemalże wszystko inne podrożało, mamy burdel w sprawie emerytur, kolejki w szpitalach? Brak reform, czyt. rząd.


Podwyżki już ci wyjaśniono, emerytury już wyjaśniłem ja. Jeśli chodzi o inne reformy - np. edukacji, czy służby zdrowia? Kopacz przynajmniej próbuje. Z komercjalizacją (nie mylić z prywatyzacją) można się zgadzać, lub nie, ale to jest przynajmniej jakiś pomysł. Opozycja mówi tylko państwowe, państwowe. Ale nie słyszałem konkretnych propozycji, a śledzę doniesienia ze świata polityki bardzo, bardzo uważnie. Dlaczego żadna z partii opozycyjnych nie powołała gabinetu cieni, który recenzowałby Tuska? Dlaczego nie ma jakiegokolwiek wsparcia, zaplecza intelektualnego w opozycji? W przypadku PiS jeszcze mamy w miarę kumatych profesorów. Napieralski poza plastikowym wizerunkiem nie ma niczego.

Jeśli chodzi o kolejki - Tusk odziedziczył sytuację po rządach poprzedników. Reformy, o których mówimy, trzeba było wprowadzić jeszcze w latach 90. Tusk musi nadganiać to, co spieprzyli poprzednicy. Sam nie jest bez winy, mógłby zrobić więcej. Brakuje mi jasno określonej polityki społecznej (np.).

P.S Pytałeś o fachowców w rządzie Tuska. A proszę bardzo - Rostowski, Sikorski, Boni, który jest chyba superpremierem i bardzo pracowity. Kwiatkowski jako pierwszy minister sprawiedliwości od wielu lat zliberalizował politykę narkotykową, dzięki czemu ludzie nie powinni być ciągani po sądach za jointa (zobaczymy, jaka będzie praktyka). Szef MSWiA, Miller, też nie jest zły. Rząd nie jest idealny - Grabarczyk to jakaś pomyłka, a po Smoleńsku szef MON powinien polecieć ze stołka...

P.S Wizyta Obamy trwa. Efekt pewnie będzie nijaki, bo w USA większość spraw załatwia się w Kongresie, ale słupki PO powinny pójść do góry. To samo PiSowi.

E: A jednak się myliłem. Reuters Donosi, że Polacy mają być włączeni do ruchu bezwizowego. Sama deklaracja Obamy niczego nie zmienia, bo przepisy o ruchu wizowym reguluje odpowiednia ustawa, którą może zmienić jedynie parlament, a prezydent nie ma nawet inicjatywy ustawodawczą, ALE to znaczy, że Obama stawia na szali swoją reputację, więc skoro to obiecał, to prace nad zniesieniem wiz trwają i w Kongresie. Jeśli wizy zostaną zniesione do czasów wyborów parlamentarnych 2011, Tusk odniesie gigantyczne, prestiżowe zwycięstwo.

Tantal - 28 Maj 2011, 11:55

Żerań, więc Tusk jest okej, bo poprzednicy też byli źli? :) Piszesz co i rusz, że Kopacz próbuje, że Donald musi nadganiać.

Tylko powiedz mi proszę, co jak do tej pory zrobili? Nic. Ponad 3 lata władzy i dopiero w ostatnim roku wyszli z propozycją zmian. Propozycją, bo jak do tej pory jeszcze nic nie zrobiono. I - dam sobie rękę uciąć - do końca kadencji tak zostanie.
Teraz na emerytury mamy co najmniej 2 pomysły. Jeśli nie trzy. Bo pani Fedak co i rusz zmienia pomysł. A Rostowski cały czas się nie zgadza :)
Reforma zdrowia? Jaka reforma ja się pytam?

Żerań napisał/a
Podwyżki już ci wyjaśniono

Taaa, kryzys... ;]

Żerań napisał/a
E: A jednak się myliłem. Reuters Donosi, że Polacy mają być włączeni do ruchu bezwizowego. Sama deklaracja Obamy niczego nie zmienia, bo przepisy o ruchu wizowym reguluje odpowiednia ustawa, którą może zmienić jedynie parlament, a prezydent nie ma nawet inicjatywy ustawodawczą, ALE to znaczy, że Obama stawia na szali swoją reputację, więc skoro to obiecał, to prace nad zniesieniem wiz trwają i w Kongresie. Jeśli wizy zostaną zniesione do czasów wyborów parlamentarnych 2011, Tusk odniesie gigantyczne, prestiżowe zwycięstwo.

A idź pan z tymi wizami. Przecież Obama już wcześniej rzekomo obiecywał, że będą.
Niech oni się na tych łupkach skupią.

NURS - 28 Maj 2011, 12:44

Tusk jest OK nie dlatego, ze poprzednicy byli źli, tylko z zupełnie innego powodu. Nie doprowadza połowy społeczeństwa na skraj wycieńczenia forsując debilne pomysły rodem z PRL-u, jak towarzysze z różańcowego PZPR bis.
System można uratować, ale za cenę podobną jak w Egipcie. Kto naprawdę będzie chciał ocalić Polskę, zostanie powieszony z całą rodziną, bo motłoch nie rozumuje w kategoriach przyszłych pokoleń, tylko chce tu i teraz, a to juz przeżarto.
Nawołujesz do robienia reform, ale pierwszy zaczniesz palić opony, jak ci je zaczną wprowadzać.
Obniżyć podatki i podnieść socjal - to są hasła, pod którymi podpiszą sie miliony. Ale to jest wyrok śmierci nie tylko dla tych co się podpisali, ale i dla całej reszty.

A tymi łupkami to się tak nie podniecaj.
Po pierwsze, amerykanie w takich wypadkach mają w pupci kraje, które doją. O ile u siebie zachowywali jeszcze jakieś normy, to za granicami - patrz te tucznie świń na skalę przemysłową - to my zostaniemy z problemem, jak nam rozpieprzą ekosystem. A zrobią to, bo nie bedą truli u siebie, a zyskownośc trza będzie utrzymać na najwyższym poziomie. Polska ma powierzchnie jednego małego stanu albo duzego hrabstwa w USA. Tam są tereny tak odludne, ze nawet spore katastrofy ekologiczne moga przejśc bez echa. U nas może z tym być spory problem.
Nie jestem ekofaszysta, ale wydobycie gazu u nas powinno być prowadzone przez nas a nie przez kogoś, komu wisi, co potem zostanie.

Anonymous - 28 Maj 2011, 15:38

Tantal napisał/a
A idź pan z tymi wizami. Przecież Obama już wcześniej rzekomo obiecywał, że będą.


Tak, ale dopiero teraz usłyszeliśmy konkrety. Obama jako pierwszy prezydent USA jasno dał do zrozumienia, że wdroży procedury administracyjne - czyli będzie wywierał naciski na swoją partię. Biorąc pod uwagę zbliżającą się kampanię wyborczą w USA, szanse na zniesienie wiz (przynajmniej turystycznych), są większe niż kiedykolwiek. Jeszcze słówko o wizycie - jestem ostrożnym optymistą. Padło kilka ciekawych propozycji, polsko-amerykański szczyt gospodarczy (dziwnym trafem na jesieni, tuż przed wyborami w PL), silniejsze zaangażowanie się Polski w przemiany demokratyczne na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej (rozumiem to tak, że my damy know-how, a USA pieniądze). Sporo teraz będzie zależało od sprawności naszej dyplomacji - po owocach ich poznacie!

Tantal napisał/a
Reforma zdrowia? Jaka reforma ja się pytam?


Komercjalizacja szpitali i przekształcenie ich w spółki prawa handlowego to nie reforma?! To czego ty oczekujesz? Likwidacji NFZ i powrotu do kas chorych?

Tantal napisał/a
Niech oni się na tych łupkach skupią.


I skupili. Ciekaw jestem, czy za słowami o współpracy pójdą petro-dolary i technologia.

Tantal napisał/a
Teraz na emerytury mamy co najmniej 2 pomysły. Jeśli nie trzy. Bo pani Fedak co i rusz zmienia pomysł. A Rostowski cały czas się nie zgadza


Powiem tak - dwie propozycje (trzy, licząc Rostowskiego), oznaczają, że w rządzie nie tyle nie ma jednomyślności, co trwa dyskusja. Dyskusja zawsze jest zdrowa. Czy widziałeś kiedyś, by w rządzie Pewnego Polityka Prawicy Starszego Pokolenia trwały dyskusje? Bo ja za to pamiętam wywalanych z PiS posłów, którzy ośmielali się mieć własne zdanie.

Tantal napisał/a
Tylko powiedz mi proszę, co jak do tej pory zrobili? Nic. Ponad 3 lata władzy i dopiero w ostatnim roku wyszli z propozycją zmian. Propozycją, bo jak do tej pory jeszcze nic nie zrobiono. I - dam sobie rękę uciąć - do końca kadencji tak zostanie.


Chodzi ci o całokształt rządów? Pamiętaj, że w Polsce kadencja Sejmu trwa cztery lata. Do tej pory rząd nie rządził dłużej niż jedną kadencję, a dwa-trzy lata to MAŁO na reformy. Obamie przeforsowanie reformy służby zdrowia w Kongresie zajęło kilkanaście miesięcy. A my wymagamy więcej niż jedna reformy (dużej!). To tylko tak wygląda: dwa lata, kupa czasu. Nie, to nie jest dużo czasu.

Cytat
Taaa, kryzys... ;]


Nie tylko. Kryzys, oczywiście, przede wszystkim, ponieważ jego konsekwencją jest możliwość załamania się strefy euro i w efekcie całkowita zapaść gospodarcza, która potrwa kilka lat, ale także kilka innych rzeczy. Weźmy na przykład susze w Australii i zboże, które importujemy. Można obwiniać Tuska za to, co się działo na kolei w zimie, ale nie za suszę w Australii...

E: Jeszcze jedna rzecz. Napieralski zaproponował zliberalizowanie i wprowadzenie nowych przepisów dotyczących stypendiów dla młodych naukowców. Może go nie doceniałem? Ogólnie, przygotowanie do wizyty Obamy w Polsce oceniam bardzo dobrze. Świetny pomysł z zaproszeniem liderów partii politycznych, takie robocze spotkania ponad podziałami powinny być przed każdą wizytą polityka tego kalibru. Czyżbyśmy zaczynali się wreszcie uczyć, jak uprawiać real politik? Tyle na szybko.

Sandman - 28 Maj 2011, 15:53

Jak czytam niektóre posty, to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Tantal, twierdzisz, że nie znasz się na ekonomii, ale nie przeszkadza Ci to w twierdzeniu, że kryzys się skończył. Kiedy? Proszę oświeć mnie i tysiące ludzi na świecie, którzy codziennie odczuwają jego działanie.

Nie da się rozpatrywać sytuacji każdego państwa osobno w oderwaniu od sytuacji panującej na świecie. Dlaczego? Choćby dla tego, że duże firmy i konsorcja działające poza granicami kraju macierzystego bardzo często drenują rynki zagraniczne, żeby wspomóc rynek macierzysty. Duże sieci hipermarketów w Polsce wyprowadzają zyski do swoich krajów, u nas często wykazując straty.

To samo tyczy się giełdy i inwestorów. Rozpatrują oni ryzyko często regionami. Jeśli jeden kraj z danego regionu ma problemy, wycofują swoje wkłady z całego regionu, tak było gdy kłopoty miały Węgry, inwestorzy wycofywali się też z Polski, bojąc się destabilizacji całego regionu.

Nadal trwa walka o utrzymanie Grecji. Niemcy zastanawiają się nad opuszczeniem strefy euro, ale to bardziej żeby uspokoić mieszkańców.

Niestabilne rynki finansowe w Europie, ciągłe wahania wartości tak Euro, Franka szwajcarskiego, Złotego i oczywiście Funta powodują olbrzymie straty w imporcie, eksporcie, jak również w kieszeniach zwykłych ludzi. Trzeba pamiętać o wszystkich emigrantach zarobkowych pracujących w Anglii czy Irlandii. Większość z nich nie pracowała tam dlatego, że opłacało się im to w przeliczeniu na życie tam. Oni pracowali oszczędzając, bo opłacało im się to po powrocie. Kiedy kursy oszalały przestało być już tak różowo. Innym dowalił Frank, niektórzy spłacili swoje kredyty prawie 1,5 raza. Jak ktoś miał pecha to nawet więcej.

Większość obligacji tak USA jak i Polski zostało wykupionych przez Chiny. Zastanawiałeś się kiedyś co się stanie, jeśli rzucą je wszystkie na rynek? W krótkim terminie stracą, bo ceny spadną na łeb na szyję, ale co dalej? Z wielkiej gospodarki USA zostaną zgliszcza i to mocno wypalone, a dolarem będzie można w kominku rozpalać. Na polu boju zostanie gospodarka Chin. Oni zacisną pasa i przetrwają początkowe straty na sprzedaży tych obligacji.

Rozpisałem się trochę, a na razie otarłem się o problem tak naprawdę, bo zmiennych makroekonomicznych wpływających na stan światowej gospodarki jest multum, od wojny z terroryzmem, zawirowań w świecie arabskim po nieuczciwe zagrania świata finansowego i konsorcjów. Jedno jest pewne. U nas tak naprawdę słyszeliśmy jedynie o tym kryzysie , który jest na świecie. O kryzysie, który spowodował, że Hiszpania ma największy (21%) wskaźnik bezrobocia w Europie, a w stanach banki wyprzedają zajęte za niespłacanie kredytów nieruchomości za 1$ żeby nie generować kosztów związanych z utrzymaniem tych nieruchomości.

Tantal - 28 Maj 2011, 16:58

NURS napisał/a
Nawołujesz do robienia reform, ale pierwszy zaczniesz palić opony, jak ci je zaczną wprowadzać.

No proszę, nie znamy się specjalnie a już wiesz co bym zrobił. Rozumiem, że ja to ten motłoch?
Jak dla mnie to po prostu na razie wygląda tak, że mało się robi, by oszczędzać, a zamiast tego od razu leci się po pieniądze od podatników.
NURS napisał/a
Nie jestem ekofaszysta, ale wydobycie gazu u nas powinno być prowadzone przez nas a nie przez kogoś, komu wisi, co potem zostanie.

Nawet sam tak jeszcze niedawno myślałem. Tylko, że my nie mamy technicznych możliwości, potrzebujemy ich pomocy. Przynajmniej na początku. Ale mówisz serio, jak ekofaszysta.
Żerań napisał/a
Tantal napisał/a:
A idź pan z tymi wizami. Przecież Obama już wcześniej rzekomo obiecywał, że będą.


Tak, ale dopiero teraz usłyszeliśmy konkrety.

Przybliżysz mi je?
Żerań napisał/a
Komercjalizacja szpitali i przekształcenie ich w spółki prawa handlowego to nie reforma?! To czego ty oczekujesz?

A to już po reformie jest? Nie zauważyłem... Zresztą ja fanem komercjalizacji nie jestem. Dlaczego? Ot, bo nawet nie wiem na jakich warunkach, w jaki sposób, miałaby ona przebiegać. Fakt, że ostatnio nie mam czasu na czytanie gazet, a jedynie na Fakty/Wiadomości, ale chyba dużo konkretów nam nie ujawniono?
Żerań napisał/a

Powiem tak - dwie propozycje (trzy, licząc Rostowskiego), oznaczają, że w rządzie nie tyle nie ma jednomyślności, co trwa dyskusja.

No i to by było dobre, ale Fedak mnie wkurza - zanim pójdzie porozmawiać z Rostowskim, to leci przed kamery.
Coś jak retrospekcja z poprzedniej koalicji rządzącej :D
Żerań, no ale... może Twoim zdaniem 4 lata to mało. Tylko, że ja się zastanawiam, dlaczego w ogóle nic nie zrobiono. Tylko się gada.

Sandman napisał/a
Nie da się rozpatrywać sytuacji każdego państwa osobno w oderwaniu od sytuacji panującej na świecie.

Jasne, i dużo z tego co napisałeś niżej to jest prawda. Ale jednocześnie, nie można twierdzić, że każde zło w Polsce wynika z sytuacji na świecie, prawda? :|

Anonymous - 28 Maj 2011, 17:07

Tantal napisał/a
Przybliżysz mi je?


Prosz. Na przykład. To nie załatwi problemu, ale wsparcie "polskich" polityków w kongresie to dobry początek.

Tantal napisał/a
A to już po reformie jest? Nie zauważyłem...


Nie pamiętam, czy ustawę przyjęto, ale musi upłynąć trochę czasu, zanim ona wejdzie w życie. Ustawy nie zaczynają działać od razu po uchwaleniu przez Sejm. To wszystko trwa. Dlatego twierdzę, że cztery lata to mało.

Tantal napisał/a
No i to by było dobre, ale Fedak mnie wkurza - zanim pójdzie porozmawiać z Rostowskim, to leci przed kamery.
Coś jak retrospekcja z poprzedniej koalicji rządzącej


Nie przypominam sobie, żeby zaproszono TVN24 czy Polsat na podpisanie paktu stabilizacyjnego przez PiS i przystawki. Była tylko telewizja ojca Rydzyka. Nie pochwalam takiego nieskoordynowanego działania, ale przynajmniej odbywa się ono w wielu stacjach.

btw -
gazeta wyborcza napisał/a
Premier Donald Tusk podarował prezydentowi Obamie iPad z wgranymi filmami Tomasza Bagińskiego (są tam m.in.: Animowana historia Polski oraz Katedra), Damiana Nenowa (m.in. Miasto ruin) oraz zdjęciami i klipami promującymi Polskę - podało Centrum Informacyjne Rządu. Co najciekawsze, prezydent USA otrzymał od premiera grę Wiedźmin 2 w wydaniu kolekcjonerskim oraz książki Andrzeja Sapkowskiego w wydaniu anglojęzycznym z autografem autora. Wśród prezentów znalazły się także zdjęcia z wizyty prezydenta Obamy w Kancelarii Premiera oraz pióro, które odmówiło posłuszeństwa podczas wpisu do księgi pamiątkowej.


Polska fantastyka wkracza z hukiem na salony. :)

Tantal - 28 Maj 2011, 17:17

Żerań napisał/a
Prosz. Na przykład. To nie załatwi problemu, ale wsparcie polskich polityków w kongresie to dobry początek.

Eee, no proszę ;) Jak nie Obamie sprawa nie wyleci z głowy jak doleci do Waszyngtonu, to kto wie, kto wie...

Żerań napisał/a
Nie pamiętam, czy ustawę przyjęto, ale musi upłynąć trochę czasu, zanim ona wejdzie w życie. Ustawy nie zaczynają działać od razu po uchwaleniu przez Sejm. To wszystko trwa.

No widzisz, nawet nie wiesz, czy ją przyjęto, czy nie :D
Vacatio legis i przepisy przejściowe... Tylko to może przeszkodzić ustawie w działaniu. Potem patrzymy na jej działanie i cieszymy się efektami.
Żerań napisał/a
Nie przypominam sobie, żeby zaproszono TVN24 czy Polsat na podpisanie paktu stabilizacyjnego przez PiS i przystawki.

Och, zaproszono, zaproszono :D W drugiej turze, na "ponowne" podpisanie. Nawet nie wiesz jak mnie to wtedy oburzyło :)


Dobra, odpisywałem trochę na szybko, będę jutro to sobie podyskutujemy szerzej. Pa.

Anonymous - 28 Maj 2011, 17:22

Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, którą przygotował rząd, wchodzi w życie po pół roku od podpisania. A jeszcze jest Trybunał Konstytucyjny, który może ustawę uwalić w części, lub całości. Rozumiesz już, że cztery lata to mało, jak na znaczące reformy?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group