To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta wygnania - Ale za co?

Agi - 27 Kwietnia 2011, 21:59

Mr. Nobody, nawet jeśli usunę Twoje konto (nigdy tego nie robiłam), posty prawdopodobnie i tak pozostaną.
Czy to coś zmieni w sytuacji?

Mr. Nobody - 27 Kwietnia 2011, 22:00

A jaka jest sytuacja? Z mojej strony wygląda tak ze nie chce swojego konta na tym forum i koniec.
Agi - 27 Kwietnia 2011, 22:01

Posty i tak zostaną, czyli każdy będzie mógł przeczytać co tu nawypisywałeś. Taka jest sytuacja.
Przenoszę tę część dyskusji do Ale za co?

Mr. Nobody - 27 Kwietnia 2011, 22:03

I co w związku z tym? I jak to sie ma do sytuacji z mojej strony?

Pragnę zauważyć ze łamiecie ustawowe prawo.

Agi - 27 Kwietnia 2011, 22:09

Mr. Nobody napisał/a
I co w związku z tym? I jak to sie ma do sytuacji z mojej strony?

Nie chcesz się udzielać na forum to się nie udzielaj. Z profilu możesz usunąć miejsce skąd piszesz i e-mail, pozostałe dane w żaden sposób nie identyfikują Cię.
Później pomachamy sobie ręką na pożegnanie i to wszystko.

RD - 27 Kwietnia 2011, 22:10

Mr. Nobody napisał/a
I co w związku z tym? I jak to sie ma do sytuacji z mojej strony?

Ano tak, że ktoś może zechcieć sądownie dochodzić swoich praw w związku z Twoimi brylantowymi wpisami i wtedy jako administrator jestem zobowiązany dostarczyć organom wszelkie dane dotyczące usera.
O ile się orientuję, miałeś sobie stąd iść, a wciąż sie udzielasz.

Mr. Nobody - 27 Kwietnia 2011, 22:13

Identyfikuje mnie pośrednio adres IP. W ustawie jest mowa o numerze identyfikacyjnym i identyfikacji pośredniej lub bezpośredniej.

A w postach nic głupiego nie napisałem, w przeciwieństwie do was, wiec niech sobie zostaną.

shenra - 27 Kwietnia 2011, 22:16

Mr. Nobody napisał/a
Identyfikuje mnie pośrednio adres IP.
Na tej zasadzie, to powinieneś się odłączyć kompletnie od Internetu, bo niedajbóg napiszesz gdzieś coś i Cię zidentyfikują. Skąd się bierze to Twoje przekonanie, że ludzie nie mają nic innego do roboty, jak fanatyczne poszukiwanie Twojej osoby. Weź sobie tak nie kadź, bo się rozpukniesz z dumy.
Godzilla - 27 Kwietnia 2011, 22:17

Mr. Nobody napisał/a
Identyfikuje mnie pośrednio adres IP

To tylko takie wrażenie. Organy są w stanie zidentyfikować usera bardzo dokładnie. Wiadomo, kto kiedy ma który adres przydzielany.

nimfa bagienna - 27 Kwietnia 2011, 22:18

Ja tylko dodam, że niedawno uczestniczyłam w konsultacji prawnej w podobnej sprawie. Dotyczyła cytowania wypowiedzi usera podpisanego nickiem na forum (nie tym, innym) w prasie papierowej. Prawnik stwierdził, że zamieszczając wypowiedź w necie, user dokonał świadomego aktu woli, cedując swe autorskie prawa zbywalne na powszechnie dostępny nośnik, jakim jest internet, w związku z czym jego roszczenia nie mają racji bytu.
Mr. Nobody - 27 Kwietnia 2011, 22:20

Ok ale chodzi mi o ustawę o ochronie danych osobowych, a konkretnie o usuniecie konta, czy to aż taki problem?
nimfa bagienna - 27 Kwietnia 2011, 22:22

Problem pewno żaden. Ale za to uczy odpowiedzialności za słowa. Kluczowym określeniem jest "świadomy akt woli". Dokonuje go każdy z nas, pisząc w internecie.

Edit: Prawnik z opisanej przeze mnie sprawy odniósł określenie o "świadomym akcie woli" również do tego, iż każdy korzystający z internetu zdaje sobie sprawę z istnienia narzędzi niezbędnych do identyfikacji usera w sieci, w związku z czym apelował o rozwagę w korzystaniu z mediów.

Mr. Nobody - 27 Kwietnia 2011, 22:27

Szkoda czasu. Nie będę nagabywał bo to i tak nic nie da. Uważam ze pogwałcono moje prawa. I nikogo tutaj nie obraziłem, a mnie jak najbardziej tak. Idę.
Ziemniak - 27 Kwietnia 2011, 22:28

Nareszcie. Krzyżyk na drogę.
Agi - 27 Kwietnia 2011, 22:47

nimfa bagienna napisał/a
Ja tylko dodam, że niedawno uczestniczyłam w konsultacji prawnej w podobnej sprawie. Dotyczyła cytowania wypowiedzi usera podpisanego nickiem na forum (nie tym, innym) w prasie papierowej. Prawnik stwierdził, że zamieszczając wypowiedź w necie, user dokonał świadomego aktu woli, cedując swe autorskie prawa zbywalne na powszechnie dostępny nośnik, jakim jest internet, w związku z czym jego roszczenia nie mają racji bytu.

Dokładnie to napisałam godzinę temu w wątku A. Pilipiuka:
Agi napisał/a
Mr. Nobody, każdy bierze odpowiedzialność za swoje opublikowane teksty, z chwilą zamieszczenia ich w internecie.

Chal-Chenet - 28 Kwietnia 2011, 00:12

Znowu u Pilipiuka afera? Gniazdo szerszeni. Zamknąć i będzie spokój.
Rafał - 28 Kwietnia 2011, 07:41

Gadałem kiedyś z GIODO, serio, serio i uświadomiono mi, że ustawa o ochronie danych ma zastosowanie o ile nie narusza innych przepisów (chodziło o K.p.a.). My jako forum podpadamy pod prawo prasowe. Nie można usunąć danych o autorze (postu w tym wypadku). Organa mogłyby mieć pretensje :wink:
NURS - 28 Kwietnia 2011, 08:14

Sądząc po tekstach, to był powrót naszego przyjaciela Mighty Baza. Albo jego copycat.
baranek - 28 Kwietnia 2011, 08:33

dalambert skarżypyta, dalambert skarżypyta.
dalambert - 28 Kwietnia 2011, 08:33

pardon chciałem tu, ale kwiknąłem w "Pręgierzu" więc skasowałem - cóż , moze to i lepiej :|
baranek - 28 Kwietnia 2011, 08:35

dalambert, dużo lepiej :)
dalambert - 28 Kwietnia 2011, 08:37

baranek, a zdążyłeś przeczytać ?
Czy tak na wszelki wypadek piszczysz ? :wink:

baranek - 28 Kwietnia 2011, 08:45

dalambert, gdybym nie przeczytał, to bym nie piszczał ;P:
To nie program PISu i nie ten temat ;P:

Rafał - 28 Kwietnia 2011, 09:05

Aja jaj, ale zapiekło :lol:
Anonymous - 28 Kwietnia 2011, 12:47

Rafał napisał/a
Gadałem kiedyś z GIODO, serio, serio i uświadomiono mi, że ustawa o ochronie danych ma zastosowanie o ile nie narusza innych przepisów (chodziło o K.p.a.). My jako forum podpadamy pod prawo prasowe. Nie można usunąć danych o autorze (postu w tym wypadku). Organa mogłyby mieć pretensje :wink:


I poniekąd pod prawo autorskie (szorty, mind you).

Kruk Siwy - 1 Maj 2011, 10:26

eLan nosi ksywę "wicepierdoła" a czerwonego paska niet. Lubi być "wice"? Hm?
Agi - 1 Maj 2011, 10:30

Dziękuję Kruku Siwy. Zapomniałam o nim, a on nie protestuje. Już zmieniłam.
eLAN - 1 Maj 2011, 21:32

Wiceco?
Hubert - 1 Maj 2011, 22:05

wice Luke Skywaker.

MSPANC

nureczka - 6 Maj 2011, 11:20

A ja się chciałam zapytać w sprawie, która od dawna mnie zastanawia. Nie, żebym się buntowała, tylko chcę zrozumieć - wtedy człek się bardziej świadomie zachowuje. Chodzi mi o konsekwentne tępienie pisania "post pod postem". Widzę co najmniej dwa powody pisania takich postów:
1. Posty edytowane nie pojawiają się na liście postów nieczytanych, a tym samym poprawka (mam na myśli głównie poprawki merytoryczne i/lub uzupełnienia) umyka uwadze osób zainteresowanych.
2. Czasem tocząca się dyskusja jest wielowątkowa (np. w "Ciszy wyborczej"). Wiem po sobie, że nie wszystkie "wątki w wątku" mnie interesują, więc często porzucam post w połowie (traktując go np. jako odpowiedź dla użytkownika XYZ) i gubię część, która mnie interesuje.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group