Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko
Chal-Chenet - 17 Lutego 2009, 15:09
Jakoś tak dziwnie się czyta Fidela słodzącego...
Nocturn - 17 Lutego 2009, 15:09
Absolutnie się nie zgadzam.
Zawsze wiem o czym piszę!!!! wypraszam sobie
corpse bride - 17 Lutego 2009, 17:27
spokój, chłopaki.
nawiasem mówiąc, to kiedy pojawiłam się na tym forum i napisałam, że nie podoba mi się tekst komudy z bieżącego numeru, to fidel mnie mocno zjechał, że nie mam pojęcia, o czym piszę krytykując komudę. nie sądziłam jeszcze długo potem, że cokolwiek może się podobać zarówno fidelowi jak i mnie (tak mi się przypomniało)
corpse bride - 6 Kwietnia 2009, 14:29
cześć wszystkim
mam ostatnio kupę roboty w pracy, masę zajęć po pracy i jakoś w ogóle wszystko szybko. w pracy w ogóle to zwolnili 3 osoby z mojego biura, moje dzieciaczki, które wybrałam spośród milionów i wyszkoliłam i uważam, że to, że nie sprzedawali wynika ze złej koniunktury, a nie ich złej woli. ale nawet nie wiadomo, kto zdecydował o tym patrząc na jakieś liczby w jakiejś tabelce. a teraz ja odpowiadam na 1600 maili - odpowiedzi na mailing, który poszedł z mojego konta. jak ktoś z was dostał mailing z jobpilota, to pozdrawiam... w każdym razie teraz mam przerwę.
po pracy oprócz tego, że staram się na bieżąco spotykać ze znajomymi i chodzić na jogę, to mam masę zamówień biżuteryjnych do wykonania i nowe-stare hobby - ogródek na balkonie. balkon jest faktycznie spory, więc jest pole do popisu. a raczej poletko. kupiłam rożne doświadczalne rośliny (w okrę, fasolnik chiński i roślinę o owocach w kształcie jajek) oraz parę klasyków (maciejka, aksamitki, groszek pachnący). sprawdzam też, czy mieczyki wyrosną w donicach. m. przyniósł ostatnio jakieś drzewo, bo 'zawsze chciał mieć drzewo na balkonie'. rozmnażam pelargonie. wybudzam daturę z zimowego snu. i tak dalej. dokupiłam też parę rzecz, które już kwitną, bo mimo wszystko mój balkon wyglądał schludnie, ale upiększały go tylko doniczki wypełnione ziemią i zatkniętymi po rogach torebeczkami po nasionach. teraz mam jeszcze bratki, begonie na ścianach i azalię, moją nową miłość.
dobra, dość tych świństw
jak ktoś ma do polecenia jakieś jednoroczne pnącze lubiące słoneczne stanowiska, to niech się odezwie.
wiosna... to jest osobny temat. zawsze na wiosnę było mi w życiu źle. tym razem jakoś mnie ona cieszy i pozytywnie nastraja. ale mimo to od czasu do czasu łapię jakiś taki ch**owy nastrój, że albo się złoszczę albo płakać mi się chce with no particular reason.
to jakiś atawizm chyba. muszę sobie zrobić wieczór ze smutnymi piosenkami i wypłakać się czy coś.
aha, jutro jadę do warszawy. mamy jakieś firmowe party wieczorem. kupiłam sobie z tej okazji (pod tym pretekstem) 2 sukienki, ale i tak nie wiem, w co się ubrać ale się cieszę. podróż. przygoda. żarcie i picie za firmową kasę. chociaż w porównaniu z ubiegłorocznym kilkudniowym wyjazdem, to jest raczej skromnie.
napiszcie coś...
Martva - 6 Kwietnia 2009, 17:45
corpse bride napisał/a | roślinę o owocach w kształcie jajek) |
Znaczy bakłażan? Za chęć testowania okry i fasolnika podziwiam, to drugie widziałam na poletku doświadczalnym AR
corpse bride napisał/a | jak ktoś ma do polecenia jakieś jednoroczne pnącze lubiące słoneczne stanowiska, to niech się odezwie. |
Wilec, kobea (tylko musiałabyś nabyć sadzonkę, z nasion Ci już nie urośnie), fasola , tunbergia też nie jest brzydka. Nasturcje są często przez mszyce pożerane, więc nie proponuję, a o groszku wspominałaś.
corpse bride napisał/a | wiosna... to jest osobny temat. zawsze na wiosnę było mi w życiu źle. tym razem jakoś mnie ona cieszy i pozytywnie nastraja. ale mimo to od czasu do czasu łapię jakiś taki ch**owy nastrój, że albo się złoszczę albo płakać mi się chce with no particular reason. |
Uff, ja na zmianę jestem szczęśliwa albo śpiąca ale w sumie to dopiero początek i wszystko się może zmienić.
corpse bride napisał/a | kupiłam sobie z tej okazji (pod tym pretekstem) 2 sukienki, ale i tak nie wiem, w co się ubrać |
Mini w kratkę. To fajne.
Lynx - 6 Kwietnia 2009, 22:26
corpse bride napisał/a | taki ch**owy nastrój, że albo się złoszczę albo płakać mi się chce with no particular reason. |
Hmmm... podejrzane. A jakieś jeszcze objawy? Zmiana smaku itp?
Ziuta - 6 Kwietnia 2009, 22:56
To się nazywa globus histericus. Bardzo powszechne u XIX-wiecznego mieszczaństwa
corpse bride - 7 Kwietnia 2009, 00:02
Martva napisał/a | Znaczy bakłażan? |
coś spokrewnionego: http://makadi.pl/product_...4a11f7c3600a214
nigdzie nie piszą, że to jadalne. zastanawiam się. z jednej strony, to psiankowate, czyli nigdy nie wiadomo z drugiej w kuchni azjatyckiej występują bakłażany we wszystkich kształtach i kolorach. no, może nie wszystkich, ale ten się mieści.
kobeę i tunbergię będę mieć na uwadze. wilec się moczy (w sensie ja go namaczam, żeby szybciej wykiełkował), nasturcję mam, posadzę z aksamitką, może odstraszy mszyce. dzięki za info
Martva napisał/a | albo śpiąca |
dziękować boginiom, że mnie to jakos nie dopadło jeszcze (nie bardziej niż zwykle, bo że zasypiam w tramwaju zawsze przed dworcem jadąc z kolorowego, to już norma).
Cytat | Mini w kratkę. To fajne. |
to na któreś spotkanie, jak obiecacie nie wypatrywać mi pod nią majtek. na imprezę firmową wybiorę coś czarno-czarnego plus czarno-czerwoną biżuterię. ewentualnie czerwone rajstopy. kurde, spakować się muszę, ale mi się nie chce. i jeszcze kolczyki koleżance dorobić...
Lynx napisał/a | Hmmm... podejrzane. |
chyba się przyzwyczaiłam, że źle reaguję na przejściowe pory roku, zwłaszcza wiosnę. skłaniają do refleksji o przemijaniu i niezrealizowanych planach... smak mi się nie zmienił. i dobrze, bo lubię rzeczy, które lubię.
ziuta, ha ha ha (serio mnie rozśmieszyłeś).
kupiłam dziś [cebulkę] tuberozy w praktikerze. trzymajcie kciuki. moja historia związana z tą rośliną liczy sobie wiele lat, wyzwań i rozczarowań. kiedyś opowiem może.
aha, byłam po pracy w m1, bo mam tam parę kroków, aby:
1. zamówić rolety
2. kupić rajstopy
3. kupić jedzenie na obiad
4. kupić nowe rośliny
i w 2 pierwszych miejscach sprzedawcy mieli takie podejście, że starali się mnie zniechęcić do dokonania zakupu w ich miejscach. pani od rolet uważała, że to w ogóle zły pomysł, a jeśli już tak muszę, to może przynajmniej nie teraz. byłam zdesperowana, bo to nie dla mnie, tylko dla lokatorów, więc nie udało jej się mnie zniechecić.
pani od rajstop (po tym, jak już do mnie podeszła, co zajęło trochę) powiedziała, że takich rajstop jak chcę nie ma, a takie, jak ostatecznie chcę, zasugerowała, że mi się nie spodobają. a byłam w takim nastroju, że mogłam kupić cokolwiek, nawet niepotrzebnego, jakby się tylko trochę wysiliła.
masakra. widzę, jak moi sprzedawcy starają się zachęcić klientów do produktu, któr ich nie intereseuje i dają z siebie wszystko. a ci olewają klienta, który sam do nich przychodzi. coś jest nie tak.
bez problemów kupiłam żarcie (polecam świeży szpinak i ser lazur - w promocji - oraz sos serowo szpinakowy, jaki się z tego da zrobić).
a w praktikerze mało roślin było. i drogie. myślałam, że przepłacam w osiedlowej kwiaciarni, ale tam zadbana beginia kosztowała 8zł, a w p. taka sobie 16 czy 18.
dobra, spadam robić rzeczy.
pozdro.
Piech - 7 Kwietnia 2009, 00:37
Lynx napisał/a | with no particular reason. |
for ...
corpse bride - 7 Kwietnia 2009, 00:47
piech, dzięki (bo to ja byłam, nie lynx).
Ziuta - 7 Kwietnia 2009, 09:11
corpse bride napisał/a | ziuta, ha ha ha (serio mnie rozśmieszyłeś). |
Czym? Serio pytam, bo przewinąłem coś ze dwie strony tematu wstecz i nic nie znalazłem. No chyba że jestem tak dobry i śmieszę milczeniem (Marcel Marceau normlanie )
corpse bride napisał/a | chyba się przyzwyczaiłam, że źle reaguję na przejściowe pory roku, zwłaszcza wiosnę. skłaniają do refleksji o przemijaniu i niezrealizowanych planach... |
To jest chyba częste. Podobnie nastrajają: jesień i lato. Zima, o dziwo, nie. Nawet w sylwestra.
corpse bride napisał/a | to na któreś spotkanie, jak obiecacie nie wypatrywać mi pod nią majtek |
Co Ty sobie myślisz? Nawet Cię nie podejrzewamy o takie rzeczy, jak noszenie majtek. A fe!
Martva - 7 Kwietnia 2009, 09:36
Jak dla mnie to jest bakłażan, taka pierwotna białą odmiana (skądś się musiała wziąć nazwa eggplant) tylko zgubili jedno 'n' w nazwie łacińskiej, powinno być melongena. W ich przypadku być może trzeba będzie odstawiać cyrki z soleniem i odsączaniem, bo w przeciwieństwie do fioletowych mogą być gorzkawe.
cherryen - 7 Kwietnia 2009, 15:49
corpse bride napisał/a | a ci olewają klienta, który sam do nich przychodzi. coś jest nie tak. |
no jak to co ? kryzys jest.
argument dla wszystkich nieudaczników.
ihan - 7 Kwietnia 2009, 19:20
corpse bride napisał/a |
jak ktoś ma do polecenia jakieś jednoroczne pnącze lubiące słoneczne stanowiska, to niech się odezwie.
|
Kobea. I morning glory heavenly blue.
Martva - 7 Kwietnia 2009, 19:24
Kobea jest strasznie fajna, tylko za każdym razem jak dranicę hodowałam od nasionka, to wypuszczała mnóóóóóstwo pąków kwiatowych w październiku, tuż przed przemarznięciem, dlatego polecam sadzonkę nabyć
Cytat | I morning glory heavenly blue. |
Ale to wilec jest siakiś taki niebieski. Nie?
ihan - 7 Kwietnia 2009, 19:31
Błękitniutki, najpiękniejszy z pięknych. Kobea późno zaczyna kwitnąć, fakt, ale sieję na początku kwietnia w mieszkaniu, poza tym ma sporo liści.
corpse bride - 9 Kwietnia 2009, 11:09
chyba się rozejrzę za tą kobeą. w czasie mojej nieobecności wszystko wykiełkowało. znaczy, prawie wszystko, co posiałam plus różne rzecz, których nie posiałam w doniczce, w której nie wymieniłam ziemi. wykiełkowała miedzy innymi okra. bratki rosną w najlepsze. ach...
a koleżanka się ze mnie śmieje, mówi, że uprawianie balkonu kojarzy się jej ze starymi dziadkami. nie docenia, jak będzie fajnie siedzieć z drinczkiem pośród kwiatów za jakiś czas. ten balkon jest całkiem spory, ma metraż zbliżony do mojego pokoju.
Ziuta - 9 Kwietnia 2009, 11:55
W bloku niedaleko mnie jest balkon wielkości całego pionu. Ale myślałem, że to tylko pomyłka architektoniczna
corpse bride napisał/a | kojarzy się jej ze starymi dziadkam |
Koleżanka ma nieaktualne dane. Dziadki teraz wycinają drzewa i stawiają blaszaki.
Martva - 9 Kwietnia 2009, 15:16
corpse bride napisał/a | a koleżanka się ze mnie śmieje, mówi, że uprawianie balkonu kojarzy się jej ze starymi dziadkami |
E no, nie jest trendy zupełnie. Uprawa różnych rzeczy na balkonie jest modna jak szlag.
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=45873 - znasz?
Trzymam w doniczkach pelargonie, lobelię, pienną różę, zioła i... pomidory Reszta rośnie w gruncie.
corpse bride - 9 Kwietnia 2009, 17:22
też miałam kiedyś pomidory na balkonie. tylko kończyło się to tak, że wyjeżdżałam na 3 miesiące na wakacje i na moje rośliny spadała plaga mszyc/upałów/itd i zabawa się kończyła. teraz nie wyjeżdżam, patrzę na nie codziennie, może się to lepiej skończy.
apropos użytkowych roślin, to ziemniak wypuszcza już pędy z ziemi
martva, nie znałam tego forum, ale już widzę ciekawe tematy.
Ziemniak - 9 Kwietnia 2009, 22:13
corpse bride napisał/a | apropos użytkowych roślin... |
Przepraszam bardzo, nic nie wypuszczam, to są jakieś pomówienia
corpse bride - 10 Kwietnia 2009, 11:36
jest jeszcze jedno MUST HAVE jeśli chodzi o mój balkon, to fuksja, moja romantyczna botaniczna miłość od lat. marzą mi się ogromne, wiszące krzaki fuksjowe, mmm...
tuberoza wygląda jakby zamierzała wyrosnąć z tej cebulki, czubek jej się zazielenił.
ziemniakowi też.
serduszka puszczają pędy.
okra i kolczurka pokazały pierwsze listki.
ihan - 10 Kwietnia 2009, 12:36
Tylko, wiesz, fuksja niekoniecznie kocha pełne słońce.
Fuksji drzewkowych nie lubię, bo w zasadzie nie lubię gołych pni, wolę krzaki, ale piękne wiszące fuksje w wiszących donicach za 15 zł kupić można.
corpse bride - 10 Kwietnia 2009, 18:46
ja bym właśnie tak wiszącą chciała, muszę tylko sprawdzić, czego są warte haki wiszące z sufitu balkonu. trochę się o to słońce boję, ale zobaczymy.
między niebieskimi i białymi bratkami posadziłam niezapominajki i kupiłam coś takiego:
http://www.dkimages.com/d...atus-Hit-1.html
a teraz zmykam obejrzeć nową jamnisię rodziców m., potem będę się pakować, bo jutro rano (RANO) wyruszam na spotkanie przygodzie. życzę wszystkim udanego przedłużonego weekendu
Martva - 10 Kwietnia 2009, 18:49
Kurde, a w takiej Anglii fuksje sobie rosną w gruncie, zimują i osiągają nieprzyzwoite rozmiary. To nieuczciwe
May - 10 Kwietnia 2009, 22:38
sie przeprowadz i zasadz sobie fuksje, bedziesz miala w gruncie.
Maz mi kupil w niedziele 6 roznych fuksji, musze je teraz przesadzic do skrzynki (praca, praca, praca i jakos nie mialam kiedy)
corpse bride - 20 Kwietnia 2009, 10:08
potem coś tam napiszę (może), tymczasem
fotorelacja z balkonu
zwróćcie uwagę na zdjęcia before-and-after niektórych roślin, odstęp tygodniowy.
i dla tych, którym się nie chce oglądać całości, tylko rodzynek: kotek
Martva - 21 Kwietnia 2009, 18:07
Cothu świetny!
O, i masz kiwano. Widzę że złapałaś bakcyla
corpse bride - 21 Kwietnia 2009, 22:22
myślisz, że kiwano da radę? na razie siedzi w domku, wynoszę go tylko jak jest słoneczko.
dziś dokupiłam pelargonię (dla m., bo lubi) i takie różowe, co rozrasta się w takie dywany na skalniakach do mojej bylinowej doniczki.
wygrałam z rmf classic (bo od paru dni siedzę w pracy nad kopiowaniem i wklejaniem numerków do excela i słucham przy tym radia, o wolę to od słuchania o tym, że 'wszystkich nas zwolnią'), wygrałam więc karnet na off plus camera festival i dziś byłam na bardzo ładnym filmie 'leonera' (lwica), który był o tysiącu powodów, dla których nie chcę mieć dzieci. oprócz tego był ogólnie o życiu. a szczególnie o życiu w więzieniu. moim zdaniem był też o tym, że życie jest w pewnym stopniu więzieniem, no matter, czy jest się w więzieniu, czy nie. i że macierzyństwo jest więzieniem, a czegoś takiego jak ojcowstwo może w ogóle nie być. ale, jak powiedziałam, pomimo tematu film jest bardzo ok. bo to było też o tym, że to więzienie jest w sumie wporz, bo ludzie są ogólnie dobrzy, nawet przestępcy.
no, kończę, bo siostra własnie tłumaczy mojemu kotu, że jestem uzależniona od internetu...
Martva - 21 Kwietnia 2009, 22:26
corpse bride napisał/a | myślisz, że kiwano da radę? |
Nie mam pojęcia, w życiu tego na żywo nie widziałam
corpse bride napisał/a | wygrałam z rmf classic(...) |
Ubóstwiam Twój styl pisania
A tak BTW, nie powinnaś sobie zaktualizować rubryczki 'skąd' w profilu?
|
|
|