To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)

thinspoon - 6 Czerwca 2013, 09:58

Z tego co pamiętam grała w epizodzie z Antonio Banderasem. Matka dwójki dzieciaczków zostawionych pod opieką boya. W końcowej scenie nieprzytomna, zdaje się, przez co ominął ją widok podpalonego pokoju i martwej dziwki wywleczonej z tapczana.
Martva - 6 Czerwca 2013, 10:13

Erm, ale ta matka miała mocno azjatyckie rysy, z tego co pamiętam.
feralny por. - 6 Czerwca 2013, 10:36

Owszem grała w epizodzie z Banderasem i bachorami, ale nie matkę. ;P:
thinspoon - 6 Czerwca 2013, 11:02


Luc du Lac - 6 Czerwca 2013, 13:29

http://www.youtube.com/watch?v=F9JqOCzEJus

w scenie występują 3 kobiety
stawiam na tą tańczącą w TV, poznaje po twarzy....

:)

thinspoon: rebus

feralny por. - 6 Czerwca 2013, 13:33

I to jest prawidłowa odpowiedź.
Luc du Lac - 6 Czerwca 2013, 14:50

proszę podać przyczyny które doprowadziły do porażki pułkownika Georga Custera pod Little Bighorn
Iwan - 6 Czerwca 2013, 14:54

buta i arogancja ;P:
Luc du Lac - 6 Czerwca 2013, 15:06

Iwan napisał/a
buta i arogancja ;P:


proszę o rzeczową odpowiedź ;) a nie powtarzanie obiegowej opinii popkultury :)

feralny por. - 6 Czerwca 2013, 15:17

Indianie?
Fidel-F2 - 6 Czerwca 2013, 15:43

scena z Pokoi jest mocarna, miło czasem sobie przypomnieć
Luc du Lac - 6 Czerwca 2013, 16:31

feralny por. napisał/a
Indianie?


to tak jakby odpowiedzieć na pytanie:

- Jakie były przyczyny klęski pod Tannenbergiem ?
- Polacy?

feralny por. - 6 Czerwca 2013, 19:38

............................................________
....................................,.-‘”...................``~.,
.............................,.-”...................................“-.,
.........................,/...............................................”:,
.....................,?......................................................\,
.................../...........................................................,}
................./......................................................,:`^`..}
.............../...................................................,:”........./
..............?.....__.........................................:`.........../
............./__.(.....“~-,_..............................,:`........../
.........../(_....”~,_........“~,_....................,:`........_/
..........{.._$;_......”=,_.......“-,_.......,.-~-,},.~”;/....}
...........((.....*~_.......”=-._......“;,,./`..../”............../
...,,,___.\`~,......“~.,....................`.....}............../
............(....`=-,,.......`........................(......;_,,-”
............/.`~,......`-...............................\....../\
.............\`~.*-,.....................................|,./.....\,__
,,_..........}.>-._\...................................|..............`=~-,
.....`=~-,_\_......`\,.................................\
...................`=~-,,.\,...............................\
................................`:,,...........................`\..............__
.....................................`=-,...................,%`>--==``
........................................_\..........._,-%.......`\
...................................,<`.._|_,-&``................`\

Luc du Lac - 21 Czerwca 2013, 10:01

ziew. widzę że zabiłem temat.

odpowiedź:



1. Zły przekaz komunikacyjny pomiędzy oddziałami gen.Crooka, gen.Terrego, ppłk.Custera i płk.Gibbona ---> 7 Regiment Kawalerii USA Custera był gł. siła uderzeniową gen.Terrego -----> zgrupowane oddziały miały wspólnie uderzyć na Dakotów (kleszcze)
Terry wysyła Custera aby połączył się z Gibbonem (450 piechoty) ---> w miedzyczasie Crook zostaje zatrzymany ze swoim pochodem w bitwie nad rz. Rosebud ---> i zmuszony do wycofania.
Custer o tym nie wie ----> znajduje ślady bitwy Crooka vs. Dokoci ----> rusza na pomoc bez czekania na Gibbona ----> natyka się na obóz Indian

2. przewaga liczebna - Custer (718 +32of) vs. Dakoci/Indianie (ok. 2000) + Szalony Koń i Siedzący Byk
3. Przewaga w uzbrojeniu po stronie Indian - US Army ma jeszcze stare Springfieldy a Indianie już samopowtarzalne Winchestery (zresztą otrzymane od Agencji ds. Indian)
4. Tchórzostwo dowódcy odwodów kpt.McDougalla (ok 130 ludzi) - który robi "nic"

to tyle na szybko - więcej szczegółów nie pamiętam, ale polecam świetną monografię Grzegorza Swobody na temat tej bitwy, i Indian ogólnie :) (wydawnictwo Bellona - Little Big Horn 1876)

feralny por. - 21 Czerwca 2013, 10:05

Luc du Lac napisał/a
samopowtarzalne Winchestery
No chyba jednak nie samopowtarzalne.
Luc du Lac - 21 Czerwca 2013, 11:32

feralny por. napisał/a
Luc du Lac napisał/a
samopowtarzalne Winchestery
No chyba jednak nie samopowtarzalne.


oczywiście ;) się mi z rozpędu dodało przedrostek
oczywiście chodzi o powtarzalne Winchestery

zresztą, zabawna historia z tymi karabinami w rękach Indian :)

ps. zadaje pierwszy chętny

Starscreem - 1 Lipca 2013, 00:11

Skoro nikt nikt inny nie jest chętny...

Pan X urodził się w Warszawie i do pełnoletności uczył się i mieszkał w Polsce. W latach 1910-1911 pracował w Manchesterze w laboratorium Rutherforda. W latach 1917-1935 był profesorem na Uniwersytecie w Monachium, a następnie wyemigrował za ocean i otrzymał katedrę na Uniwersytecie Ann Arbor w stanie Michigan.
W roku 1924 zaproponowano jego kandydaturę Komitetowi Noblowskiemu zarówno w dziedzinie fizyki, jak i chemii. Niestety, Akademia postanowiła nie przyznać nagrody nikomu, co (podobno) miało być karą za niedyskrecję mediów, które w przededniu ogłoszenia wyników pisały o pewnym uhonorowaniu pana X. Jego kandydatura była zgłaszana jeszcze dwukrotnie - bez skutku.

O kim mowa?

Starscreem - 2 Lipca 2013, 08:09

Podpowiedź: Jednocześnie (ale pracując niezależnie) z innym naukowcem odkrył szereg przemian, jakim ulegają pierwiastki promieniotwórcze. I ten szereg jest nazywany ich nazwiskami.
Starscreem - 3 Lipca 2013, 08:41

Ten drugi naukowiec nazywa się Soddy.
Reguła przesunięć Soddy'ego i ....

Blue Adept - 3 Lipca 2013, 10:26

Sprawdziłem w encyklopedii, więc nie udzielę odpowiedzi, jednak z takiego naukowca powinniśmy być dumni jak z najlepszej porcelany. ;-)
Rafał - 3 Lipca 2013, 11:42

Też zgoglałem, ale nie znałem gościa. Czemu o nim nie uczą?
Luc du Lac - 3 Lipca 2013, 12:46

Rafał napisał/a
Też zgoglałem, ale nie znałem gościa. Czemu o nim nie uczą?


bo nie dostał Nobla
;)
eh, a na serio, przydałoby się aby w ramach WOS-u lub Historii, dzieci w szkole uczyły się o jakiś pozytywach z naszych dziejów. I o wielkich ludziach, którzy byli Polakami (a nie byli królami, i nie walczyli w żadnych wojnach)

Starscreem - 3 Lipca 2013, 13:38

Blue Adept napisał/a
z takiego naukowca powinniśmy być dumni jak z najlepszej porcelany. ;-)


:mrgreen:
taaaa....
Jeśli to komuś pomoże - to była kolejna podpowiedź ;)

Ano, nie uczą. Pewnie o bardzo wielu wielkich naukowcach naszej ojczyzny nie uczą. Faktycznie, można by wprowadzić jakiś przedmiot ku pokrzepieniu serc, np zamiast jednej z dwóch religii w tygodniu :P

Czytam sobie ostatnio książkę "Odkryj smak fizyki" (literacko fatalna, ale rozrywkowo i subnaukowo - bardzo przyjemna) i tam właśnie natrafiłam na historię niedoszłego noblisty. I zrobiło mi się prawie tak samo przykro jak wtedy, kiedy poznałam historię pt "jak Otto Hahn otrzymał Nobla" :/ Jeśli ktoś nie wie - polecam - przykry dowód na to, że IQ i kręgosłup moralny nie muszą iść w parze :(

Starscreem - 4 Lipca 2013, 17:34

Dobra. Jadę dziś na spływ, nie będzie mnie kilka dni, a jakby ktoś znał odpowiedź, to chyba by już ją podał.

Kazimierz Fajans się nazywał ów nieszczęsny fizyk.
Konkurs znów w ręce chętnych.

gorbash - 4 Lipca 2013, 17:39

No to może ja zadam taką ciekawostkę bardziej niż zagadkę.
Czemu rana polana alkoholem piecze?

aniol - 4 Lipca 2013, 19:12

to nie rana piecze, tylko sumienie gryzie, ze niewlasciwym otworem wprowadzasz alkohol do organizmu
Fidel-F2 - 4 Lipca 2013, 20:27

W pierwszej chwili wyobraziłem sobie zamglony poranek na leśnej polanie i zacząłem kombinować co tam można upiec alkoholem. potem miałem błysk zrozumienia i pojąłem, że chodzi o upieczenie polan brzozowych.

Denaturuje białko nerwów?

gorbash - 4 Lipca 2013, 21:07

Fidel-F2 napisał/a
W pierwszej chwili wyobraziłem sobie zamglony poranek na leśnej polanie i zacząłem kombinować co tam można upiec alkoholem. potem miałem błysk zrozumienia i pojąłem, że chodzi o upieczenie polan brzozowych.

No to teraz ja musiałem poświecić chwilę albo dwie.


Co do odpowiedzi - to nie to.

gorbash - 5 Lipca 2013, 11:54

Żeby nie przedłużać.
Z góry przepraszam za nieprecyzyjne słownictwo, ale będę parafrazował to co pamiętam.

Alkohol powoduje obniżenie progu reakcji nerwów odpowiedzialnych za odczuwanie temperatury, przez co "strzalają" impulsami przy niższej temperaturze niż powinny.
W efekcie "parzy" nas ciepłota własnego ciała.

Ot taki zhakowany sensor.

A teraz coś na rozruszanie. Która odległość jest większa, angstrem czy parsek?

aniol - 5 Lipca 2013, 19:50

od czasow "Gwiezdnych wojen" powszechnie wiadomo ze parsek to jednostka czasu a nie dlugosci ;-)
a na powaznie - skoro parsekow uzywa sie w astronomii, a angstremow w chemii to logiczne jest ze parseki sa dluzsze



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group