To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu

Pako - 28 Października 2006, 13:17

Buciorki wojskowe, desanty. Wygodne jak diabli.
Wkładki plastikowe... ojciec ma a nie używa. Chcesz :mrgreen: ?

Ziuta - 28 Października 2006, 13:22

Jakiś czas temu w telewizji była informacja o żołnierzach, którzy sobie stopy poodmrażali przez chodzenie w desantówkach. :mrgreen:
Pako - 28 Października 2006, 13:29

I tam.. ojciec gania całą zimę, i nie narzeka. Ja też zamierzam zdobyć drogą kupna jedną parę. Jak człowiek nie zamierza w tym stać przez 8 godzin na mrozie nie chodząc, to są dobre ;)
hjeniu - 28 Października 2006, 13:43

Desantówki to nie są zwykłe buty wojskowe tylko jak to się kiedyś nazywało - buty skoczka, czyli spadochroniarskie, ze wzmocnieniem na kostce i różnymi bajerami w zależności od armii. Ogólnie pełen szpan :mrgreen:
Ziuta - 28 Października 2006, 14:21

aaaa, czyli Specnaz pełną gębą, nie jakieś trzewiki desantowca, czy inna przetargowa popelina z magazynu koszarowego. :)

Edit: coś pół roku temu, prze renamencie w szafie, wynaleźliśmy przedwojenne oficerki po pradziadku. Mam nadzieję, że nie wyrzucili, a nuż pasują.

Fidel-F2 - 28 Października 2006, 14:28

Ziuta jak w dobrym stanie to skarb jest
Ziuta - 28 Października 2006, 14:33

Wiem,że to skarb. Wyjaśnij to mojej mamie, przyzwyczajonej, że w rodzinie zbierali wyłącznie szpeje. Fakt, to są w dużej mierze szpeje, ale mamy też trochę skarbów; korony z czasów CK Monarchii, rozkład jazdy paryskiego metra z 1925, flakon na kwiatki zrobiony bodaj z łuski niemieckiego czołgu i parę innych.
gorat - 28 Października 2006, 15:02

Szpeje?
A te korony, krna, to one od początku u was były? :o Takich zabytków to u mnie nie ma, muszę dopiero wyszukiwać :cry: :wink:


Edit: tak, kupować muszę! :evil: Takie fałszerstwo tradycji :evil:

Ziuta - 28 Października 2006, 15:10

goracie, nie narzekaj, niby mam jakieś skarby rodzinne, ale nie wolę się zgłębiać w ich pochodzenie. :D Oficjalnie byliśmy niepiśmiennymi chłopami. Sęk w tym, że jak człowiek pyta się dziadków, wujków, czy ciocie o różne historyczne szczegóły, to idą w zaparte. Zdajesz sobie sprawę, ile czasu zabiera wyciągnięcie na światło faktu, że pradziadkowi odumarli rodzice i wychowywali go krewni? Alebo, że kto inny był nieślubnym dzieckiem? Nie wiem, czego oni się wstydzą.
gorat - 28 Października 2006, 15:19

Ciekawie piszesz... zastanawiające. Też mam historyjki o tym, że wolą nie mówić, kto to jest na jakimś-tam zdjęciu, bo to "zły człowiek był".
Dunadan - 28 Października 2006, 15:40

Ale ryba to... mięso :D nieco inne ale... mięso :D wiem wiem, tradycja. Nie wszędzie jest ona jednak ścisła. Czasem bytwało tak że obiat piątkowy był niemięsny, ale łądnych pare razy był mięsny.
I spokojnie można żyć nie jedząc mięsa przez dłuższy czas, zapewniam :)

Fidel-F2 - 28 Października 2006, 16:39

Dunadan spokojnie można żyć dłuższy czas nie jedzac warzyw albo owoców albo jedząc tylko chleb. Tylko po co?
Dunadan - 28 Października 2006, 16:55

Kwestia gustu Fidel. JA kocham mięso ale czasem fajnie jest sobie zrobić taką odmianę, serio mówie. Odkryłem to jak byłęm na studiach i przez cały tydzień wpierniczałem ryż z warzywami :D jakoś tak inaczej się czułęm po taki obiedzie... oczywiście na drugi tydzień rodzice przywieźli schabowego - wiesz jak smakował? :D był PYSZNY!
Anonymous - 28 Października 2006, 19:06

No sojowe kotlety jadłem. Smakują jak g***o ale można na tym przeżyć. Że zacytuję Ala "wielkiego myśliciela" Bundy'ego: meat, meat meat! Koniec cytatu. Ja tam jestem mięsożercą.
elam - 28 Października 2006, 19:45

jesjesjes
ja tez, miesko+jarzynki (cebula.... :mrgreen: ) a bez owocow moglabym sie obejsc.
noo, chyba ze policzymy pomidory jako owoce. bez pomidora ani rusz.
NB podobno pomidor, wg standardow UE, jest owocem :mrgreen:

Dunadan - 28 Października 2006, 20:25

Krisu,, nie mówie o jakiś wstrętnych wymysłach amerykanów, tylko odbrych vegetariańskich daniach... np. takie risotto - pycha!
Anonymous - 28 Października 2006, 20:33

No z jarskich dań to sałatki lubię i ogórki kiszone pod setkę :mrgreen: Mniam!
hjeniu - 28 Października 2006, 21:32

Z jarskich dań to najbardziej lubię schabowego z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty :mrgreen:
Fearfol - 28 Października 2006, 21:38

co do desantówek to sam już drugą zimę będe w nich chodził , kupiłem na allegro i świetne są , szpanerskie ! teraz zamówiłem sobie do nich spodnie ale policyjne będzie jeszcze bardziej szpanersko
Aga - 29 Października 2006, 09:39

Ja mięso uwielbiam, ale nie mogłabym go jeść codziennie. Bo warzywa też uwielbiam i często mam ochotę na jakieś jarskie danie. No i owoce - nie umiem bez nich żyć. Codziennie muszę zjeść jakieś jabłko, winogrona, grejpfruta czy inną mandarynkę. A jak już nie ma nic, to chociaż się soku muszę napić.
Romek P. - 29 Października 2006, 09:47

Kuchnia wegetariańska bywa ok, ja tam nic do niej nie mam. W zasadzie poza obrzydliwym tofu, wszystko inne jest jadalne i to często ze smakiem :)
mawete - 29 Października 2006, 12:05

Dobrze :!: :bravo Jak Wy nie jecie to więcej mięcha bedzie dla mnie :mrgreen: :bravo Dzięki :!: :twisted:
Fidel-F2 - 29 Października 2006, 12:30

elam rzekła
Cytat
NB podobno pomidor, wg standardow UE, jest owocem :mrgreen:


z tego co wiem to nie sa standardy UE tylko systematyka biologii

gorat - 30 Października 2006, 12:55

Mamy 10000 i jeszcze półtora dnia na pobicie rekordu z września! Sprężamy się?
I oczywiście pełna merytoryka postów ma być zachowana! :lol: :wink:

Dunadan - 30 Października 2006, 13:05

A u mnie za oknem niemal śnieżyca... :shock:
Gorat te 10000 to ma jedna osoba napisać? :mrgreen:

Słowik - 30 Października 2006, 13:05

Z palcem w d... na enterze sobie poradzimy :mrgreen:
Aga - 30 Października 2006, 18:38

Znaczy, brakuje nam 10000? Czy jak? :shock:
Słowik - 30 Października 2006, 18:43

Nie, Aga kliknij sobie na Statystyki u góry i popatrz na liczbę postów w poszczególnych miesiącach to zrozumiesz modegoratora :) (młodego ratora)
hjeniu - 30 Października 2006, 20:43

PAKOOOO!!!! Gdzie jest Pako? Jest dla niego robota :wink:
mawete - 31 Października 2006, 10:20

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group