To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

Fidel-F2 - 27 Stycznia 2009, 17:51

Miria, łamiesz mi serce
Anonymous - 27 Stycznia 2009, 18:40

Nie pierwszy raz i nie ostatni zapewne...

Z powodów opisanych wyżej nie chciałam małych dzieci na weselu. Kilkuletnie były, natomiast z bratem mojego męża, który miał roczne dziecko i chęć zabrania go (przez pół Polski zresztą) pogadał mój mąż i jego rodzice i mu wyperswadowali ten koncept, używając argumentów racjonalnych. Nikt się nie obraził. Chyba jednak nie postawiłabym sprawy na ostrzu noża, i gdyby brat się przekonać nie dał, przyjechałby z dzieckiem. Ale doskonale rozumiem niechęć do obecności takich maluchów na weselu.

corpse bride - 4 Lutego 2009, 16:34

lucky me - kto by powiedział. wczoraj zaoszczędziłam 60zł 30 gr - czy jakoś tak.
kupowałam bilet w biletomacie przy placu inwalidów (róg parku krakowskiego) - doładowywałam kartę, znaczy. biletomat nie chciał współpracować, ale dzięki pomocy koleżanki udało mi się zaznaczyć wszystkie opcje (nie umiałam dodać kolejnej linii :oops: ). i kiedy już wszystko pięknie zrobiłam, dałam mu 70zł, a on je wypluł. bardzo nie lubię, kiedy to robią, bo wtedy zwykle nie chcą żadnych banknotów i trzeba albo iść do innego albo nie wiem. no więc on wypluł. i pisał do mnie po niemiecku w międzyczasie :| więc ładuję kartę ponownie, a on pisze, że nie można przedłużyć biletu, ostatni aktywny bilet na linie 22 i 14 ważny do dnia 2 marca :!: :!: :!:
w skrócie: biletomat doładował mi kartę i nie wziął za to kasy.

za oszczędzone w ten sposób pieniądze postanowiłam kupić sobie książek w taniej książce. za 60zł można kupić tam całe naręcze książek. będzie to doskonale pokazywało, jak dużo oszczędziłam.

morał z tego odcinka:
polecam biletomat przy placu inwalidów i tanią książkę przy grodzkiej :D

Martva - 4 Lutego 2009, 16:52

A sprawdzałaś go jeszcze w innym automacie na wszelki wypadek?
corpse bride - 4 Lutego 2009, 20:47

tak, dwa razy w tym samym, a potem jeszcze w tym pikaczu w tramwaju i tez pokazal 'bilet ważny do...' :shock:
Martva - 13 Lutego 2009, 21:40

Ja tylko chciałam powiedzieć: wow, świetny szort! :bravo
corpse bride - 13 Lutego 2009, 22:57

yyyyyyyy, tego... dzięki :wink:
cieszę się, że utrafiłam w poczucie humoru paru osób i że nie wszyscy odebrali słowa, których użyłam, bo wydały mi się śmieszne za porworki i 'wpadki językowe' :)

jewgienij - 14 Lutego 2009, 11:27

He, he.
A mnie rozjechał "przypis redakcji" :lol: , tak absurdalny, że nawet pewien stary wyjadacz szortowy dał się wydudkać na strychu, zastanawiając się co toto tu robi :D

Gratulacje, czekam na dalsze!

Fidel-F2 - 14 Lutego 2009, 11:45

corpse, gratuluję najlepszego szorta w edycji, rewelacja
Martva - 14 Lutego 2009, 12:14

Wszelkie zgrzyty przyjęłam za zamierzoną stylizację, sądzę że słusznie. Bardzo mi się podobało :)
joe_cool - 14 Lutego 2009, 14:44

wprawdzie nie zagłosowałam, ale Twój short był moim faworytem :) gratulacje!
jewgienij - 14 Lutego 2009, 15:00

joe, gdybyś zagłosowała, to może by pierwszą nagrodę wzięła :twisted: A tak czajnik elektryczny trafił w ręce Stormbringera
Chal-Chenet - 14 Lutego 2009, 15:11

A na agitatorów marudzicie... ;P:
Kasiek - 14 Lutego 2009, 15:34

Gratki, strasznie mi się podobał :) A wszelkie wyrazy należące do stylizacji są na właściwym miejscu. Gratulacje :)
corpse bride - 14 Lutego 2009, 17:06

dzięki wszystkim raz jeszcze :)

a teraz -

power girl. prawdziwa historia.

pewnego mglistego popołudnia wyszłam z pracy. po drodze na przystanek wstąpiłam do zieleniaka, kupić pora i parę jabłek na surówkę. przed sklepem odywała się impreza. wracałam, imprezowicze się rozbiegali, nadjeżdżała policja. rozglądali się, ale - ciekawe dalczego? - nikt już nie imprezował. powiedziałam im, dokąd się przenieśli dziwiąc się, dlaczego nikt stojący bliżej radiowozu tego nie zrobił i poszłam sobie. i tyle mojej historii.
jadąc do domu myślałam o tym wydarzeniu i o tym, że ludzie są strasznymi tchórzami i o tym, że chłopcy sprzed sklepu lubią ten stan rzeczy i tylko z postawy innych ludzi wynika ich 'władza'. wszyscy cicho zdadzają się na to, że nikt im nie podskoczy. no, może policja, która i tak przyjeżdża za późno.
o tym myślałam idąc przez osiedle. i wymyśliłam, że napiszę szorta. że będzie właśnie taki. że będzie to opowieść spod sklepu, ale, że napiszę to po mojemu, dodając meje słowa, których pewnie dresy nie uzywają, ale to nie ma być reportaż. np. słowa 'zrealizować' używają raczej osoby, które spędziły sporo czasu w środowiskach anglojęzycznych. ale mnie to śmieszy.
przyszłam do domu i napisałam szorta. nie na kolanie, ale na laptopie, więc prawie na jedno wychodzi :) pomyślałam - sprawdzę, jaki jest temat konkursu na szorta na forum, jak będzie pasować, to wyślę. i okazało się, że jest to władza!!! przejrzałam go szybko i wysłałam zanim się rozmyśliłam.
gdybym robiła korektę, to rozmyśliłabym się na 100%.

aha, seler był oczywiście zamierzony. niektórzy mylą selera i pora...

Lynx - 14 Lutego 2009, 17:10

corpse bride, Twój szort też mi się podobał. W treści i wymowie. Rozumiem celowe zabiegi stylistyczne i (przyp.red.) uznałam za celowy dowcip, moim zdaniem świetnie wkomponowany.
Czekam na wyjaśnienie co i skąd i dlaczemu... :mrgreen:

Martva - 14 Lutego 2009, 17:12

corpse bride napisał/a
przejrzałam go szybko i wysłałam zanim się rozmyśliłam.
gdybym robiła korektę, to rozmyśliłabym się na 100%.


To fakt.
ED: znaczy też tak miałam ;)

corpse bride napisał/a
aha, seler był oczywiście zamierzony. niektórzy mylą selera i pora...


To też fakt, znam takie przypadki ;)

Fajnie wyszło, i... tyle :D

Fidel-F2 - 14 Lutego 2009, 17:23

corpse bride, i napisałaś jednego z lepszych szortów ever na forum
joe_cool - 14 Lutego 2009, 17:44

jewgienij napisał/a
joe, gdybyś zagłosowała, to może by pierwszą nagrodę wzięła :twisted: A tak czajnik elektryczny trafił w ręce Stormbringera


może :twisted: ale niestety nie przewidziałam, że nie będę miała parę dni netu...

Ixolite - 14 Lutego 2009, 18:57

To i mój faworyt był szortowy i szczerze mówiąc, szkoda że nie wygrał :)
corpse bride - 14 Lutego 2009, 19:51

aha, ktoś pisał, że pył z defnicji jest drobny. a zdanie z 'rozpier* w drobny pył' to ukłon w stronę mojego licealnego nauczyciela fizyki, który w ten właśnie sposób zobrazował, co dzieje się z płucami, kiedy pali się papierosa krócej niż 7 minut. nie wiem, czy to prawda, ale pamiętam o tym do dziś :)

dzięki za poparcie :) szczerze mówiąc, to po kilku pierwszych opiniach bałam trochę...

jewgienij - 14 Lutego 2009, 20:16

Znam to określenie, sam go niegdyś używałem.

Widać za bardzo dla niektórych rozszerzyłaś językową skalę, wprowadzając mowę potoczną, błędy językowe itp., czyli to wszystko, dzięki czemu język jest żywy. :wink: Nie mówię już o super zestawieniach stylu niskiego z oficjalnym żargonem.

Czytelnicy przyzwyczajeni do szortów "szkolnych", poważnych, nadętych, bez trudnych czy "wystających" słów, bez autoironii, bez "ekscesów", z tzw. przesłaniem, zaczęli analizować to a la ciocia Halinka. Ale, jak widzisz, swoich wielbicieli masz ;P:

Fidel-F2 - 14 Lutego 2009, 20:17

bana prowokatorowi
jewgienij - 14 Lutego 2009, 20:28

Mówię o pewnej średniej, nie o wszystkich dotychczasowych szortach, bo było wśród nich parę fajnych.
Ale Power na razie jest najodważniejszy, a przy tym bardzo dobrze zmajstrowany. :D Świeży i mocny głos, pod włos oficjalnemu stylowi.

Ixolite - 14 Lutego 2009, 22:55

Ja na język mniej zwracam uwagę, chyba że mi coś ostro zgrzyta, ale klimat w tym szorcie jest po prostu niesamowity i to mnie urzekło. A że stylizacja moim zdaniem udana, to i pomogła w stworzeniu tego klimatu. Napisany podręcznikową polszczyzną nie miałby takiej siły wyrazu. No i jak by puenta brzmiała? Motyla noga? :mrgreen:
Nocturn - 17 Lutego 2009, 12:32

Jestem bo tu chyba dużo o mnie mowa :)

Co ja mogę powiedzieć....

Widzisz Corpse,.. nawet trudno mi się tutaj na Twoim śmietniku bronić. :P
Może jestem za prostym Nocturnen, coby zrozumieć wszystko to, co Autor sobie w swoim tekście wypisał. Sama zresztą mówisz o swoich wspomieniach i doświadczeniach. Ja takich nie miałem. I w dalszym ciągu nie kapuję tego zabiegu przypisem redaktora.

Co prawda napisałem też co mi się w Twoim tekście podobało, ale ..... o tym powyżej nie przeczytałem. A szkoda... :(

corpse bride - 17 Lutego 2009, 14:45

Nocturn, twoja opinia to twoja opinia i dzięki za nią, jakakolwiek jest. fajnie, że przeczytałeś i fajnie, że ci się cokolwiek podobało. dała mi dużo do myślenia, kiedy czytałam i widziałam, że wyławiasz kolejne słowa, które mi się tak podobały, a ty stwierdzałeś, że to błąd, a tamto znaczy co innego. moim zdaniem 'plazmiczne' są bardziej s-f i przede wszystkim śmieszniejsze niż 'plazmowe', ale ty masz inne zdanie. i nie tylko ty, wielu osobom się ten szort nie podobał, dostał nawet jakiś antypunkt, co uważam za swoiste wyróżnienie, bo nikt chyba antypunktu w tej edycji nie dostał.
zmierzam do tego, że gusty są różne i dzięki temu możemy też czytać rożne rzeczy. wydaje mi się, że błędy błędami, a styl stylem. udało mi się mniej-więcej napisac to, co chciałam, a czy się podoba, to już inna rzecz...
Noc., jeszcze raz dzięki za wnikliwą opinię, po której pomyślałam, że to nie jest tak, że szort jest zły, tylko że nie wszystkim będzie się podobał :)

Fidel-F2 - 17 Lutego 2009, 14:56

Nocturn, to mniej wiecej tak jakbys tłumaczył Picasso, że mu ten nos troche nie w tym miejscu wyszedł gdzie by należalo, no i że perspektywa też nie tak jak należy.
Nocturn - 17 Lutego 2009, 15:02

Widzisz corpse bride. To jest właśnie to czego strasznie nie lubię kiedy siadam i walcuję czyjeś teksty. Potem każdy pamięta to co złego o jego utworach napisałem, a nie to co było według mojej opinii fajne. Tutaj wyczytałem też słowa, które napisałm tam na walcowni.

Ehhhh dobra zaczynam marudzić.

ten dzisiajszy dzień jest straaaaaaasznie paskudny dla mnie.

Idę się zrestartować !

Fidel-F2 - 17 Lutego 2009, 15:05

Nocturn, nie w tym problem, ze Ci pamiętają, żeś co złego napisał ale żeś pisał nie bardzo wiedząc o czym


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group