To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Goria - 2 Października 2018, 15:49

Kler - jeszcze sama nie miałam jak obejrzeć, ale moi rodzice byli i twierdzą, że film jest świetny. Bardzo dobrze zrobiony, przemyślany i wielostronny. Poszli w piątek i powiedzieli, ze nigdy wcześniej nie widzieli takiej gigantycznej kolejki przed multiplexem. Wyniki oglądalności po weekendzie potwierdzają tę obserwację, co ogromnie mnie cieszy.
Chal-Chenet - 3 Października 2018, 16:19

Mission: Impossible - Rogue Nation - Trochę mniej mi podszedł niż poprzednia część, ale wciąż jest to przyjemne kino sensacyjne, choć bez szans na doścignięcie bardzo dobrej "jedynki". Do obejrzenia na raz, bez jakiejkolwiek chęci powtórki w przyszłości. 6/10
Luc du Lac - 9 Października 2018, 13:47

była u mnie (dokładniej to we Wro) rodzina ze Szwecji. Obowiązkowo - kinonaKx2 (i Panorama Racławicka)

Kamerdyner - w pewnym sensie Magnat w kaszubskim anturażu,
Bajon nakręcił dobry film, choć porównania do pszczyńskiego obrazu (1987) chyba się nie da uniknąć. Co na pewno przyciąga uwagę - dbałość o szczegóły - jak w starych rodzimych filmach historycznych. Mi się film podobał - rodzinie (od strony M) jakoś mniej (mimo że właśnie zupełnie spolszczeni Kaszubi - ba nawet w jednej scenie pada ich nazwisko), choć już pod koniec nieco się ciągnie.
7,5/10
ps. świetna rola Gajosa

a jak na K
to
Kler
podchodziłem do tego filmu jak do jeża.
Wiedziałem (jak wszyscy) o czym ten film będzie, jakie tematy itp, wiem jak kręci Smarzowski. Można powiedzieć że bierze jasne, klarowne tematy i bawi się w Polski wyrzut sumienia. Znając jego mocne wypowiedzi nt - można zbudować pogląd na to jaki film będzie. W pewnym sensie film mnie jednak zaskoczył - i to pozytywnym obrazem kapłana (-ów) i niepowierzchownym podejściem do tematu.
Only human
Wierchuszka za to mocno dostaje.

ps. dobra(czyli jak zwykle) rola Gajosa

9/10

Panorama Racławicka - kurde no. Widziałem to chyba dwa razy (jako szczeniak) - wtedy bez pojęcia, teraz robi toto wrażenie. Choć wydaje mi się że skrócili wydatnie seanse (lektor/omówienie) - oczywiście jest narodowo-patetycznie.
jak wy pamiętacie wizytę w PR ? byliście ?

Chal-Chenet - 9 Października 2018, 13:59

February (Zło we mnie) - Całkiem dobry film, udanie balansujący na granicy dramatu i horroru. Niektórzy uznają go zapewne za byt wolny, mnie jednak przypadł do gustu. Ale ja lubię okultystyczne klimaty w kinie grozy, więc często jestem przy nich bardziej wyrozumiały. 7/10

A Quiet Place (Ciche Miejsce) - No proszę! Współczesny horror to nie tylko tytuły okultystyczne, ale i porządny monster movie da się nakręcić. Dobry pomysł, bardzo dobre wykonanie. Jestem zadowolony, tym bardziej, że film trzyma w napięciu od początku do końca. 8/10

Ostateczna Operacja (Operation Finale) - Niezły, ale spodziewałem się więcej. Film do końca nie wie czym chce być, na jaki wątek bardziej postawić, na czym ostatecznie nieco traci. Jest dobry aktorsko, ale do końca nie angażuje, choć patrząc na tematykę, powinien. 6/10

Chal-Chenet - 9 Października 2018, 21:34

Psycho 2 (Psychoza 2) - Czy jest to sequel potrzebny? Raczej nie, ale skoro już powstał, ważnym było, by nie odcinał ordynarnie kuponów od kultowej "jedynki". I na szczęście tego nie robi, choć w oczywisty sposób na oryginale bazuje. Jest to zaskakująco dobry film, nie szarga dobrego imienia dzieła Hitchcocka, ale w interesujący i raczej nieobrażający inteligencji sposób pokazuje co było dalej. 7/10
Silaqui - 10 Października 2018, 09:32

Obejrzałam "Alien: covenant". do teraz mnie boli głowa od facepalmów...
gorat - 10 Października 2018, 15:02

Trzeba było ręce przywiązać do fotela.
Chal-Chenet - 10 Października 2018, 18:56

Starship Troopers 2: Hero of the Federation (Żołnierze Kosmosu 2: Bohater Federacji) - Do połowy straszna bieda, nuda i sztampa, w dodatku niskobudżetowa. Później zrobił się z tego całkiem sympatyczny horror sci-fi z elementami gore, klasy B lub niższej. Już przed seansem było wiadomo, że film nie dorówna znakomitej "jedynce", zwiastowało to chociażby porównanie budżetów obu produkcji, i faktycznie - to dwa różne filmy, ale przy odpowiednim nastawieniu także na sequelu można się bawić w miarę, ale tylko w miarę dobrze. Dla fanów gatunku. 5/10
Goria - 28 Października 2018, 11:30

Chal-Chenet napisał/a
Upgrade - Naprawdę solidne kino. Ma w sobie sporo z opowieści zemsty, ale też dużo mrocznego sci-fi, takiego w blackmirrorowym stylu. Poruszana problematyka jest frapująca, a wykonanie bardzo dobre. Jestem pod dużym wrażeniem. 8/10


Też bardzo mi się podobało.

Fidel-F2 - 2 Listopada 2018, 12:48

Jack Reacher: Nigdy nie wracaj

Scenariusz głupi jak trzeba. Drewno zupełnie jak w latach osiemdziesiątych. Tomcio Paluch jest w pełni świadomy tej chałtury i gra na tak totalny odpierdol jak tylko jest możliwe żeby go nie wywalili z roboty. Kino w sam raz pod obcinanie paznokci czy łuskanie orzechów. Albo przeglądanie oferty księgarni internetowej.

5/10

Goria - 4 Listopada 2018, 18:35

Bohemian Rhapsody dobry film. Przekonał mnie. Bardzo dobrze, że właściwie nie ma w nim pierwszoligowych aktorów, bo widzi się członków zespołu, a nie np. Borata. Przekonujące, dobre aktorstwo. Historia zespołu - niektórzy twierdzą, że wygładzona, ale z drugiej strony, to nie było o samym Freddiem, ale o całym Queen. Dobrze, że nie zostało to sprowadzone jedynie do seksualności głównego wokalisty i jego problemów z narkotykami.
ihan - 4 Listopada 2018, 20:08

Horrorowo czyli sztampa. Suspiria. To byłby bardzo dobry film gdyby wywalić całą gore'ową dosłowność. W zasadzie powinien być obowiązkowy dla wszystkich tęskniących za minionym ustrojem i optujących za polexitem. Gdyby ktoś nie pamiętał jak było. Berlin późne lata 70-te. Szaroburość, bylejakość, odrapane ściany i odrapane życia. I zdecydowanie dla wielbicieli tańca współczesnego, eksperymentalnego, niekoniecznie towarzyskiego pląsania walców i tang. Taaak, ruch to magia. I ciepło poprowadzony wątek psychologa (?), trochę polskości. Jeśli przełkniecie tryskające wiadra czerwonej farby bez ładu i składu, jakieś odrażające wyrostki, zmarszczki i wypryski skórne, polecam. O, i Tilda Swinton, ja tam dla samej Tildy mogę iść na cokolwiek.
Look away z jakimś zaskakującym polskim tytułem. Codzienność szkoły średniej, nieprzypadkowe skojarzenia z Carrie. Prześliczna aktorka grająca główną rolę. A najbardziej zachwycający dom, przepiękne wnętrza, może nie musiałabym mieć marmurów w łazience (beton wystarczyłby :) ), ale tak, dla takiego domu rozważałabym związek z chirurgiem plastycznym. Nieodkrywczy, niezaskakujący, niespecjalnie straszny, ale nie bolał. I plus za niedopowiedzenie wszystkiego.

Chal-Chenet - 5 Listopada 2018, 21:48

Halloween (2018) - Dobry slasher. Tylko tyle i aż tyle. 7/10
Chal-Chenet - 9 Listopada 2018, 21:48

Bronson - Hardy znakomity. Nie przeczę. Doskonale odegrał postać prawdziwego socjopaty. Ale sam film niestety rozczarowuje. Jest nudny i ma dziwne tempo, przez co nie mogłem się wczuć w opowieść. W mojej opinii jest przereklamowany. 5/10

The Purge: Anarchy (Noc oczyszczenia: Anarchia) - Mniej udany niż pierwsza część, ale nie oglądało się go źle. Nieco drażnią bohaterowie i ich zachowania oraz pewne schematy (klasyka - uciskani i wykorzystywani czarni, źli bogaci biali). 6/10

gorat - 9 Listopada 2018, 23:59

Ten pierwszy jest o górze mięśni, która bije i maluje? Coś w tym filmie jednak działa, bo mam wrażenie, że pamiętam bohatera całkiem dokładnie.
Chal-Chenet - 10 Listopada 2018, 13:55

gorat napisał/a
Ten pierwszy jest o górze mięśni, która bije i maluje? Coś w tym filmie jednak działa, bo mam wrażenie, że pamiętam bohatera całkiem dokładnie.

Tak, to ten. Bohatera, podejrzewam, też zapamiętam. Tylko sam film taki se...

Luc du Lac - 15 Listopada 2018, 10:52

Bohemian Rapsody - szkoda że film poszedł w kierunkach homoseksualnych wątków z życia Freddiego. Miast skupić się na artyście i twórcy. 10 minut wincej muzyki i byłbym szczęśliwy.
brakowało mi jakiejś trasy koncertowej.
oglądamy wyrywki z życia Mercurego - kończące się na Wembley Live Aid - bardzo obszerny fragment - no i najlepszy kawałek filmu.
Rami Malek bardzo dobry. May, Taylor i Deacon tyz.

sama fabuła przedstawia Freddiego jako zagubionego w świecie, bardzo wygładzone i landrynkowate. Zespół też, wzorowy. Kiedyś... tam w '92+ czytałem jakąś biografię, zapamiętałem że było trochę inaczej.

6/10 +2 z wrażenie artystyczne

ps. kierwa, mogli puścić całą B-R, tym bardziej o tym k. była mowa w filmie.
pss. no jak się puszcza Who wants to live forever to trzeba też puścić na koniec Show Must go on, a na napisach Innuedno !

nureczka - 15 Listopada 2018, 22:45

Król wyjety spod prawa
Ziew. Wymiękałam po 30 minutach, uznałam, że szkoda życia, a sporo sobie po tym filmie obiecywałam.

Goria - 16 Listopada 2018, 20:16

nureczka napisał/a
Król wyjety spod prawa
Ziew. Wymiękałam po 30 minutach, uznałam, że szkoda życia, a sporo sobie po tym filmie obiecywałam.

Dzięki za opinię!

Goria - 18 Listopada 2018, 13:30

Luc du Lac napisał/a
Bohemian Rapsody - szkoda że film poszedł w kierunkach homoseksualnych wątków z życia Freddiego. Miast skupić się na artyście i twórcy. 10 minut wincej muzyki i byłbym szczęśliwy.
brakowało mi jakiejś trasy koncertowej.
oglądamy wyrywki z życia Mercurego - kończące się na Wembley Live Aid - bardzo obszerny fragment - no i najlepszy kawałek filmu.
Rami Malek bardzo dobry. May, Taylor i Deacon tyz.

sama fabuła przedstawia Freddiego jako zagubionego w świecie, bardzo wygładzone i landrynkowate. Zespół też, wzorowy. Kiedyś... tam w '92+ czytałem jakąś biografię, zapamiętałem że było trochę inaczej.

6/10 +2 z wrażenie artystyczne

ps. kierwa, mogli puścić całą B-R, tym bardziej o tym k. była mowa w filmie.
pss. no jak się puszcza Who wants to live forever to trzeba też puścić na koniec Show Must go on, a na napisach Innuedno !


A mi sie wydaje, ze wręcz przeciwnie. W porównaniu do nagonki zrobionej przez media - tu masz świetną syntezę tego w wywiadzie, w filmie starano się przekierować uwagę na twórczość i jej korzenie. Jeśli chodzi o trasy koncertowe - to były zdjęcia, a na koniec- dano po prostu wisienkę na torcie. Że zespół nie chciał sprowadzać filmu do narkotyków i ekscesów seksualnych - to nic dziwnego - to oni tworzyli ten zespół i oni mają prawo by przedstawić swoją historie, tak jak to widza. Już było wystarczająco brukowych doniesień, kiedy Queen funkcjonowało, czy tuż po śmierci Freddiego, a teraz chociażby w wywiadach osób, którym podziękowano za współpracę przy tym filmie. Po prostu trochę ciężko skondensować jakieś 15 lat historii zespołu w jednym filmie i opowiedzieć o wszystkim.

Luc du Lac - 18 Listopada 2018, 13:58

Zgadza się ze czasu nie stykalo - temu niepotrzebnie tak dużo poświęcono motwowi homo/partnerom. Ja uważam że w filmie ze bardzo poszli w tamtym kierunki a za mało w kierunku muzyki

Wiesz - brukowych nie-brukowych. Freddie po prostu lubił ten "sport". W filmie wydaje się że za dużo uproszczeń wprowadzili. W pewnych momentach za bardzo minęli się z prawdą.
to chyba klasyczny motyw - takich filmów/ książek nie powinni robić ludzie bezpośrednio zaangażowani.
Np. Każdy z muzyków Queen prowadził niezależną działalność artystyczną.


PS. W sumie mam ochotę wybrać się jeszcze raz.... na ostatnie 20 minut filmu.

Chal-Chenet - 19 Listopada 2018, 21:11

Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald (Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda)
Oglądało się w sumie miło, ale zabrakło w tym filmie większego luzu, tak wyczuwalnego w pierwszej części. Motywacja niektórych postaci jest tu dość dziwaczna, a fabuła wciąga dopiero od jakiegoś momentu, wcześniej po prostu sobie płynąc (tudzież snując się, zależy od spojrzenia).
No i gdzie te tytułowe "zbrodnie"? Aktorsko dobrze po całości a Depp może mieć pole do popisu w kolejnych częściach, może nawet w końcu uda mu się oderwać łatkę Sparrowa.
6/10

Goria - 20 Listopada 2018, 18:20

Luc du Lac napisał/a


PS. W sumie mam ochotę wybrać się jeszcze raz.... na ostatnie 20 minut filmu.


Ja też!!! Świetna końcówka :) !

Chal-Chenet - 23 Listopada 2018, 23:52

Summer of 84 (Lato 84) - Klimat lat 80. oddany został nieźle, aktorzy zagrali przynajmniej dobrze, a fabuła jest całkiem przemyślana. Znajdziemy tu także trochę emocji i niepokoju. To naprawdę udany film, który z czasem płynnie przeistacza się z opowiastki w nieco przygodowym tonie w prawdziwy thriller.
7/10

Chal-Chenet - 25 Listopada 2018, 09:35

Spoorloos AKA The Vanishing (Zniknięcie) - Bardzo dobre kino. Uderza zwłaszcza niezwykle udane sportretowanie psychopaty, jego zachowania i irracjonalnych (dla zdrowych ludzi) motywacji. Porażające jest to, jakie zło potrafi być banalne i zakamuflowane dla dosłownie każdego w otoczeniu sprawcy, nawet dla jego bliskich.
8/10

dalambert - 25 Listopada 2018, 13:29

Widział kto ye "Zbrodnie Grinewalda" :?:
Chal-Chenet - 25 Listopada 2018, 13:47

Ja. Kilka wpisów wyżej.
dalambert - 25 Listopada 2018, 14:38

A no, poczejam az HBO pokaże.
Luc du Lac - 26 Listopada 2018, 01:45

Ja natomiast oceniaj Zbrodnie (kilka był się znalazło) Grindewalda wysoko.
Jest to film zawiązania dużej historii - przez co może się wydawać mało konkretny, i faktycznie brak mu luzu "jedynki" (tam mieliśmy prolog, luźną historię i zapoznanie postaci dramatu ) ale główne postaci bardzo dobrze narysowane, sam Grindewald wciąga Volde. przed porannym siusianiem.
Plus maxymalnie wypasiona strona wizualna.
Dla mnie film 7+1za obraz =8

Goria - 26 Listopada 2018, 10:59

2 dziwne filmy Netflixa Cam i Le Manoir. Pierwszy oglądałam w wersji angielskiej, drugi niemieckiej. Nie wiem, czy ta wersja niemiecka na francuskim filmie dodała dziwności, czy po prostu film taki jest. Obydwa są inne, ale wciągające w jakiś sposób. Pierwszy można chyba określić jako thriller obyczajowy, zaś drugi komedio-horrorem, pastiszem. Przy drugim początek jest mocno standardowy, potem się jednak trochę rozkręca.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group