Mistrzowie i Małgorzaty - Romuald Pawlak.
mawete - 14 Grudnia 2006, 10:29
Dobra niech Ci świeci pierwszy maja
Romek P. - 14 Grudnia 2006, 10:41
mawete:
Cytat | Dobra niech Ci świeci pierwszy maja |
...i szturmówki...
Romek P. - 14 Grudnia 2006, 11:35
Kasiek:
Cytat | Romek, jak bedzies pisal dalej takie ksiazki to obiecuje (a mysle ze Bohumil tez sie dolaczy) ze bedziemy ci pisac takie recenzje w ktorych nic zlego nie bedziemy mogli napisac bo nic takiegoo nie bedzie. Staraj sie, staraj. |
Ok, zrobię wszystko, żeby kolejne książki były równie dobre
Kasiek - 15 Grudnia 2006, 10:27
Bohumil sie dolacza (wczesniej byla tylko hipoteza ze sie dolaczy). To teraz Adam Mickiewicz poleca- pioro w reke i do roboty.
Anko - 15 Grudnia 2006, 11:56
No i jestem po lekturze "Jak liście z drzew". Ładny, nastrojowy kawałek. Wiesz, gdyby to nie było podpisane Twoim nazwiskiem, to bym nie zgadła, że to Twoje. Wciąż mam wryty w umyśle obraz Pawlaka-humorysty. Choć po lekturze "Innych Okrętów" i "Wilczej Krwi..."* powinno mi się teoretycznie odmienić. Ale mózg kocha mieć szufladki, no nie? Dla pisarza to może być błogosławieństwo jak i przekleństwo...
* - a Komudy to nie było czasem "Wilcze Gniazdo"? Bo coś mówiłeś o zbieżności tytułów... Niby...
A wracając do tekstu - szkoda, że nie było wyjaśnienia do końca wątku Kacpra. Albo ja się źle wczytywałam.
Niemniej, lubię takie kawałki, gdzie liczą się uczucia, a nie tylko odjechana wizja alternatywnego świata. Owszem, urokliwa sceneria ma walor estetyczny, ale nie jestem szczególną estetką (widać to po mnie, nie?). A odniosłam wrażenie, że niektóre utwory w "Tempus Fugit" pokazują tylko fantastyczną wizję dla samej fantasyczności. Chociaż dla innych czytelników może to właśnie jest kwintesencja fantastyki, więc nie powinnam się burzyć przeciwko takiej selekcji tekstów.
Romek P. - 15 Grudnia 2006, 14:40
Kasiek:
Cytat | Bohumil sie dolacza (wczesniej byla tylko hipoteza ze sie dolaczy). To teraz Adam Mickiewicz poleca- pioro w reke i do roboty. |
Poematy mam pisać? A czy mogą być rymowane po częstochowsku?
Anko:
Cytat | No i jestem po lekturze Jak liście z drzew. Ładny, nastrojowy kawałek. |
Dzięki bardzo. Owszem, mając świadomość, że ze 20 osób będzie się starało ze zuzytego tematu wykręcić oryginalne fabuły, postanowiłem pójść pod prąd i postawić na klimat i ludzi
Cytat | Wiesz, gdyby to nie było podpisane Twoim nazwiskiem, to bym nie zgadła, że to Twoje. Wciąż mam wryty w umyśle obraz Pawlaka-humorysty. Choć po lekturze Innych Okrętów i Wilczej Krwi...* powinno mi się teoretycznie odmienić. Ale mózg kocha mieć szufladki, no nie? Dla pisarza to może być błogosławieństwo jak i przekleństwo... |
No ten Pawlak-humorysta to zaczyna mi ciążyć. Dwie książki serio, trzy komedie... pełna schizofrenia
Liczę, że po "Wilczej krwi, smoczym ogniu" jednak przynajmniej część osób zapamięta, że tak jak zawsze, od czasów Feniksowych, pisuję różne rzeczy
Nivak - 15 Grudnia 2006, 15:36
Inne okręty uległy przeczytaniu
Powieść nie jest nowa, ale ja powolutku odrabiam zaległości wszelakie, więc wiek nie ma dla mnie w tym wypadku znaczenia. Ale skoro już jest z 2003, to może nie będę pisać recenzji takiej zwykłej, tylko od razu przejdę do meritum.
Co na plusik:
1. Świat jest zupełnie inny niż spotykany zazwyczaj w powieściach fantastycznych. Się znaczy duży plus dla autora za niecodzienne zainteresowania historyczne. Wprawdzie nie dzielę tych zainteresowań, ale książkę czytało się bardzo dobrze.
2. Asarpay ryzykowała więcej zakochując się w Hiszpanie, więc chwała jej za uciekanie od swoich
3. Wizje Pedra były bardzo fajnie wplecione w fabułę. Chodzi mi o ich urywanie się i jednocześnie o zmianę czcionki.
4. Podobał mi się opis indiańskiej części Tumbez.
Co na minusik:
1. Główny bohater mnie wkurzał swoim aroganckim, a czasem bardzo nieżyciowym zachowaniem. Na szczęście później się rozwinął w bardziej życiowego. Ja rozumiem, że jego arogancja wynika z tego, jakie panowały w tych czasach normy kulturowe, no ale stwierdzenie, że ukochaną kobietę kilka razy po twarzy uderzy i zabierze ze sobą?... Ech... No ale na szczęście zrozumiał, że za przeproszeniem on to se może
2. Opisy zwiedzanych krain nie podziałały na moją wyobraźnię.
To się nazywa krótka recenzja, a właściwie wrażenia z czytania.
Książka ewidentnie z pomysłem. Podobała mi się tak samo jak przygody pogodnika, chociaż to inna klasa wagowa
Kolejna książka z serii tych pożyczonych od mawete
Kasiek - 15 Grudnia 2006, 16:22
Poematy mam pisać? A czy mogą być rymowane po częstochowsku?
Jak potrafisz... Jak Bohumil ci pomoze to beda i czestochowskie rymy:)
Kasiek - 15 Grudnia 2006, 16:24
Romek P. napisał/a | Poematy mam pisać? A czy mogą być rymowane po częstochowsku? |
Jak potrafisz... A jak ci Bohumil pomoze to beda nawet czestochowskie rymy
Romek P. - 15 Grudnia 2006, 17:47
Dzięki za recenzję
Co do nieżyciowego zachowania, to zauważ, że opisuję zmianę postawy. On zaczyna jako bufon, a kończy... wiadomo jak kończy, prawda?
Co do drugiej kwestii, czyli tego traktowania kobiet, to ktoś mógłby postawić zarzut przeciwny to akurat było celowe, w całkowitej zgodzie z realiami epoki, a potrzebne również, aby pokazać zmianę u de Manjarresa.
I w sumie, widzę, jednak nie straciłaś czasu czytając jest zatem cień nadziei, że i "Wilcza krew, smoczy ogień" nie wyląduje w koszu na śmieci
No a poza tym, my tu gadu-gadu, a tymczasem pojawiła się kolejna recenzja z tej właśnie książki
Nivak - 15 Grudnia 2006, 18:25
Romek P.Cytat | Co do nieżyciowego zachowania, to zauważ, że opisuję zmianę postawy. On zaczyna jako bufon, a kończy... wiadomo jak kończy, prawda? | Wiem, zauważyłam i popieram zmianę. Dlatego napisałam, że to było na początku
Romek P.Cytat | Co do drugiej kwestii, czyli tego traktowania kobiet, to ktoś mógłby postawić zarzut przeciwny to akurat było celowe, w całkowitej zgodzie z realiami epoki, a potrzebne również, aby pokazać zmianę u de Manjarresa. | To też wiem i rozumiem, dlatego napisałam, że się okazało, że jednak nie jest w stanie zadziałać przeciwko niej
Romek P.Cytat | I w sumie, widzę, jednak nie straciłaś czasu czytając jest zatem cień nadziei, że i Wilcza krew, smoczy ogień nie wyląduje w koszu na śmieci | Jakaś nadzieja zawsze jest~~
Romek P.Cytat | No a poza tym, my tu gadu-gadu, a tymczasem pojawiła się kolejna recenzja z tej właśnie książki | To się nazywa nęcenie czytelnika
Kasiek - 15 Grudnia 2006, 18:28
Białe plamy w historii? Czyżby owa recenzentka na falkonie była? Bo tam na prelekcji mówiłeś o białych plamach ostatnio. Powiedz jest tu zdjęcie, które robiliśmy w Mandragorze? W tym pubie do którego poszliśmy za radą Marcina? było świetne!
Romek P. - 16 Grudnia 2006, 10:59
W paru miejscach o tym mówiłem. To generalnie jest metoda, z której korzystam i którą zamierzam twórczo rozwijać
A zdjęcie, na którym książka moja spoczęła jako najciekawsze dzieło literatury żydowskiej na tzw. wystawce w Mandragorze, znajduje się na mojej stronie autorskiej, o tutaj.
Romek P. - 16 Grudnia 2006, 11:00
Nivak:Cytat |
To się nazywa nęcenie czytelnika Obrazek |
A jak! Nie ma letko
Kasiek - 16 Grudnia 2006, 13:16
Romek a moge go uzyc w prezentacji na studiach?
chcialabym robic o falkonie bo o czym innym? bedzie ciekawa
Jak ktos ma zdjecia to bardzo prosze niech mi ktos wysle
Romek P. - 16 Grudnia 2006, 13:54
Dobra, do prezentacji zgodę masz
Kasiek - 16 Grudnia 2006, 14:19
tak planuje zrobic bardzo duza prezentacje o falkonie. O tym co sie dzialo w czasie falkonu, w liceum i poza. No i po falkonie. Musze jeszcze do Krzysia Ksieskiego napisac. Jak zamrugam to moze mi cos tam przesle na ladne oczy. Wczoraj czytalam "Roze w maju" chyba dziesiaty raz. Podoba mi sie niesamowicie.
Romek P. - 16 Grudnia 2006, 14:37
To jest fajne opowiadanie. Ale gdybym każde miał pisać dwa lata...
gorat - 16 Grudnia 2006, 16:52
Zajrzałem na Twoją stronę zaprowadzony "przypadkiem" przez linka. Zdemolowała mnie.
Wiedźma - 16 Grudnia 2006, 19:44
Cytat | Romek P. napisał/a | To jest fajne opowiadanie. Ale gdybym każde miał pisać dwa lata... |
|
Fajne to mało powiedziane Ono jest głębokie, rozgrywa się na wielu płaszczyznach Jak wszystkie zresztą opowiadania w tym zbiorku No może tylko jedno mniej mi się podoba
Romek P. - 16 Grudnia 2006, 21:51
gorat:
Cytat | Zajrzałem na Twoją stronę zaprowadzony przypadkiem przez linka. Zdemolowała mnie. |
A czym konkretnie cię zdemolowała?
gorat - 16 Grudnia 2006, 23:40
Wyglądem. "Trochę" się zmieniła od czasu, gdy zaglądałem (tuż po udostępnieniu publicznym). Zmiana tła i szczególnie średniowieczny akcent z boku...
Romek P. - 17 Grudnia 2006, 09:41
Oglądałeś wtedy stronę w testach, w papilotach uwagi, jakie do GAndrela i do mnie docierały, pomogły stworzyć stronkę chyba nieco ładniejszą i ciekawszą
Pako - 17 Grudnia 2006, 09:45
Zdecydowanie ładniejszą i ciekawszą Przynajmniej nie łapie mnie przejmujący chłód jak na nia patrzę
Anko - 18 Grudnia 2006, 02:52
Romek P., widziałeś, co nagryzmolili w tej Onetowej recenzji? Cytat | Romuald Pawlak
Wilcza krew smoczy ogień
Agencja Wydawnicza RUNA |
mawete - 18 Grudnia 2006, 09:01
Anko: daj linka
Nivak - 18 Grudnia 2006, 09:08
Linka już była Ale masz jeszcze raz:
http://czytelnia.onet.pl/...0,recenzje.html
mawete - 18 Grudnia 2006, 09:54
A dziękuję
Romek P. - 18 Grudnia 2006, 10:17
Anko:
Cytat | Romek P., widziałeś, co nagryzmolili w tej Onetowej recenzji? Cytat | Romuald Pawlak
Wilcza krew smoczy ogień
Agencja Wydawnicza RUNA | |
Widziałem ale da się z tym żyć, ważne że autor i tytuł właściwy, a recenzja niewątpliwie fajna. I w dobrym miejscu.
mawete - 18 Grudnia 2006, 11:42
Romek: IMO popełniasz błąd, powinieneś prosić o sprostowanie. To jest nielojalne wobec wydawcy, a nawet gorzej wskazuje na inny, konkurencyjny podmiot, jako na wydawcę potencjalnie świetnie sprzedawalnej książki.
|
|
|