To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński

dalambert - 3 Sierpnia 2008, 21:09

Witchma napisał/a
Ło matko...

Jak widać służba zdrowia jest w stanie dostarczyć pacjentowi niezapomnianych wrażeń, a namolni pijaczkowie to Święte Krowy są :twisted:

Witchma - 3 Sierpnia 2008, 21:19

dalambert napisał/a
a namolni pijaczkowie to Święte Krowy są :twisted:


Oj, co prawda to prawda. Znajoma pracuje w domu starców, normalnie miesiąc kosztuje tam 2000 zł, a tacy zgarniani z ulicy pijaczkowie siedzą tam za darmo i jeszcze nieustannie są z nimi problemy...

Ważne, że Kruk się dzielnie trzyma :) Niech on tu tylko wróci, żyć mu nie damy ;P:

Chal-Chenet - 3 Sierpnia 2008, 21:29

Skoro żwawo bieży, to zdrowieje! I tak trzymać! :D
nureczka - 3 Sierpnia 2008, 21:55

Po pierwsze potwierdzam słowa dalamberata. Tak ci ono było.

Gustaw G.Garuga napisał/a
Rurki sobie wyrwał??? Ja bym na to nerwów nie miał :o :?


Te rurki to dość badziewnie były przyklejone, więc wielkiej krzepy do odrywania nie trzeba.

Wiadomość z ostatniej chwili: psychiatria odmówiła przyjęcia pacjenta po zawale, więc nadal ma na wyłączność cały ojom. I to za darmo. Wiecie, ile by trzeba za taki przywilej zapłacić w w takiej Hameryce?

Gustaw G.Garuga - 3 Sierpnia 2008, 22:07

A to ja miałem na myśli porządne rurki, czyli te wpuszczone w żyły, a nie jakieś tylko dla picu przyklejone :wink:
nureczka - 3 Sierpnia 2008, 22:15

Porządna była tylko jedna, od kroplówki. Ale ile to roboty, jedna rurka?
Gustaw G.Garuga - 3 Sierpnia 2008, 22:18

Ja jednak uparcie dziwuję się Krukowym nerwom - było nie było ingerencja w układ krwionośny ;) Mnie tam szpitalne sprawy nieobce, ale rurki z żyły bym sobie nie wyrwał... Twardziel.
Rodion - 3 Sierpnia 2008, 22:43

dalambert !! Żesz Ty! :evil: Nie stresuj ludzi :evil:

nureczka napisał/a
psychiatria odmówiła przyjęcia pacjenta po zawale, więc nadal ma na wyłączność cały ojom


O kim mówimy? ;P:

dalambert - 3 Sierpnia 2008, 23:11

Rodion napisał/a
O kim mówimy?
jak to o kim o pijaczku nerwusiku-deliryku o ojom na Banacha rozgonił :evil:
Rodion - 3 Sierpnia 2008, 23:26

A to już.... < #@%**&#$**> !!!
Robert MW - 4 Sierpnia 2008, 08:35

Szybkiego powrotu do zdrowia Kruku. I dużo cierpliwości dla nureczki :)
merula - 4 Sierpnia 2008, 09:20

Czyli wniosek z tego jeden, chcesz miec w życiu dobrze , stań się pijakiem i psychiczny. Nikt cię nie ruszy.

Podziwiać należy przytomność umysłu wyrwanego ze snu w nocy ozdrowieńca. Tak trzymać Kruku, a licho Cię nie weźmie.

nimfa bagienna - 4 Sierpnia 2008, 19:57

dalambert napisał/a
Noc z niespodzianką(...)

I tak rodzą się miejskie legendy.
Gorzałą zionący, upiór przerażający straszy pacjentów OIOM-u na Banacha.
Nic tylko siadać i pisać, temat już jest;)

Gustaw G.Garuga - 4 Sierpnia 2008, 20:10

A ta ulica Banacha to może na Pradze? (nie bijcie, nie znam Warszawy) ;)
Agi - 4 Sierpnia 2008, 20:20

Raczej na Ochocie
Gustaw G.Garuga - 4 Sierpnia 2008, 20:25

Zatem obok opowiadań praskich będą musiały się pojawić i ochockie...
dalambert - 4 Sierpnia 2008, 21:45

O wiesci szczęsna :D informuję Wszystkie i Wszystkich zainteresowanych co Kruczysko przez nureczkę odebrane z Hospitium Hororicum Ochotiesis śpi już w pieleszach i w ścianach Swego castellum pochrapuje.
Jutro jest nadzieja ad presonam kraknie tutaj :lol:

Chal-Chenet - 4 Sierpnia 2008, 21:46

No proszę. I bardzo dobsz. :D
Martva - 4 Sierpnia 2008, 21:55

Ufff :)
Tomcich - 4 Sierpnia 2008, 22:08

Wracaj Kruku, wracaj. Gdzie Ci tak źle będzie, jak nie na forum. :wink:

A tak poważniej to jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę. :D

Adashi - 4 Sierpnia 2008, 23:36

Wracaj Kruku do zdrowia i na forum jak najszybciej :D
czterdziescidwa - 4 Sierpnia 2008, 23:42

Trzeba przyznać, że Kruk potrafi budować dramaturgię...
Adashi: zapodaj pielęgniareczkę!

Witchma - 5 Sierpnia 2008, 07:38

:bravo Myślę, że najszybciej się przy nas wyleczy ;P:
Kasiek - 5 Sierpnia 2008, 07:53

No pewnie. SZkoda, że jak jestem w Warszawie, to się z Krukiem zobaczyć nie mogę, ale może podkurowany we wrześniu UBota zaszczci swoją obecnością, tym bardziej, że mi wiadomy osobnik wczoraj suprajsa zrobił, ale o tym jeszcze nie mogę.

Ale, Kruku, jak się obijesz do tego posta... Wczoraj błam w Muzeum Literatury, nie dość, ze dorwałam się do zdjęć Ginczanki, poznałam bardzo miłą panią kustosz, to jeszcze dostałam za darmo skany kilku zdjęć (nawet tych zniszczonych, których ne powinna pokazywać ludziom przed gruntowną konserwacją, której, swoją drogą raczej nie będzie, bo... Ginczanka to nie Mickiewicz, szkoda na to pieniędzy :( ), pani stwierdziła, że policzymy się, jak przyjdzie do publikacji.
Kruku widziałeś Jej zdjęcie w sukni wieczorowej? Jak ostane maila to Ci wyślę, jest przepiękne. Już się tej Gwieździe Syjonu nie dziwię ;)

No, to kuruj się w domku, zdrowia, zdrowia, zdrowia :)

Rodion - 5 Sierpnia 2008, 09:10

I to jest bardzo dobra wiadomość :D
Adanedhel - 5 Sierpnia 2008, 09:25

Bardzo dobrze :) Widać nie tak łatwo Kruka załatwić :)
Kruk Siwy - 5 Sierpnia 2008, 09:50

Witajcie moi drodzy. Dziękuję Wam zbiorowo za troskę.
Zaprawdę powiadam Wam, technika i fart uratowały Kruka.

Uśmiałem się dzisiaj czytając relację dalamberta ze starcia z Delirykiem. Rzecz przedstawiona barwnie ale dość prawdziwie.
Może jeszcze dodam że tenże przemiły człowiek w fazie wstępnej delirium zaczął obrażać nureczkę i lichtensteina. Tedy musiałem mu bardzo grzecznie, normalnym ludzkim PRASKIM monologiem obiecać że mu łeb upitolę przy samych jajach. Był spokojny po tym jakieś trzy godziny co stanowi jak dotąd niedościgniony rekord.

Jeszcze raz Wam Wszystkim dziękuję, jestem zwolennikiem tezy że dobre życzenia nie giną, jeno rzeczywiście trafiają do uszu przodków i opiekunów naszych.

Ale może zamknijmy ten temat, bo jednak trochę się wstydzę zawracania głowy ludziom swoimi bardzo prywatnymi sprawami. Wolę żebyście widzieli we mnie autora (dobrego czy złego ) albo kumpla z forum a nie nieszczęsnego członka klubu zawałowców.

Bosz, a gdybym tak miał hemoroidy i one by trzasnęły? Dopiero byłyby komunikaty...

Gustaw G.Garuga - 5 Sierpnia 2008, 09:52

Z hemoroidami chyba nie trafia się na OIOM ;) Witaj z powrotem i czekamy na opowiadania ochockie!
Kruk Siwy - 5 Sierpnia 2008, 09:58

Na SIOK (sala intensywnej opieki kardiologicznej) można trafić ze wszystkim jak się okazuje. Nawet z DT. A hemoroidy jaki i inne żylaki to także objawy kłopotów kardiologicznych.

"Deliryk w SIOKU" - dobre na tytuł?

ihan - 5 Sierpnia 2008, 10:05

Witaj ptaszysko, autorze i kumplu z forum.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group