To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.

Fidel-F2 - 26 Listopada 2009, 23:38

Ambioryks, przeczytaj co napisałeś, też się uśmiejesz
Jedenastka - 27 Listopada 2009, 13:52

Kruk Siwy napisał/a
Nie to sąsiedzi mają wredną sukę. (O ile pamiętam płeć) a kotów tam w okolicy namnożyli miłośnicy. No i te koty łaziły wszędzie jak po swoim. A pies chronił terytorium. Pewnie z wielką satysfakcją.

Nie podoba mi się ani ta plaga kotów, ani wilczur-suka.
Właściciele kotów (o ile tacy są, bo kota się nie posiada :wink: ) nie powinni dopuszczać do niekontrolowanego mnożenia się zwierząt. Ale o czym ta mowa... wystarczy, że u mnie, w podwarszawskim Ożarowie Mazowieckim, wyjdę na spacer i niejeden koci cień albo dzikie kocie oczy widzę dookoła. A co się dzieje na wsiach, na osiedlach w dużych miastach...
Niektóre strony internetowe poruszają ten temat:
http://www.miau.pl/edu/ster.php

Ambioryks - 27 Listopada 2009, 14:14

Fidel-F2, jako miłośnik kotów mogłem się trochę zapędzić w ich obronie - i nie widzę w tym nic śmiesznego. Rozumiem, że skoro uważasz to za śmieszne, to nie rozczulasz się na sam widok kota tak jak ja czy Martva?
dalambert - 27 Listopada 2009, 15:34

Największym miłośnikiem kotów w świecie fantastyki jest niewątpliwie ALF :mrgreen:
Jedenastka - 27 Listopada 2009, 15:45

Ambioryks napisał/a
Oczywiście tylko ty się śmiejesz - i jak zwykle nie wiadomo z czego właściwie. I, jak zwykle, chamujesz i spamujesz zarazem.

Na moje oko Fidel-F2 jest mistrzem "krótkiej wypowiedzi".
Na przykład takiej:
:mrgreen:
Albo takiej:
:!:
Za co zdobywa nagrody w konkursach i ozdabia forum... małomówny i piękny jak paw :P .

Fidel-F2 - 27 Listopada 2009, 16:00

Ambioryks, jak nie widzisz sam co tam śmiesznego to ja nie będę Ci tłumaczył, każdy ma jakąś dysfunkcję. Ja na ten przykł nie jestem w stanie zautomatyzować rozróżnienia na stronę lewą i prawą.

do kotów nic nie mam ale jak futrzak wejdzie psu na kła to sam sobie, niedorajda, winien. Ot darwinizm.

merula - 27 Listopada 2009, 16:08

a ja miałam dzisiaj ochote drzeć futro z pierwszego kotołaza, który by mi sie nawinął pod ręce. może nieco sama sobie winnam, ale beztroska i świetne samopoczucie właścicieli futrzaków puszczających je samopas jest irytujaca. żeby na swoim balkonie nie móc zostawić nieczego, żeby paskudy nie wlazły i nie usiłowały się pożywić jest dla mnie mało fajna. bo "koteczek przecież musi sie przewietrzyc". to go pilnuj, skoro już zdecydowałeś sie takiego mieć. nie mówiąc już o innych pamiątkach kociej obecności, niekoniecznie przeze mnie pożądanych.
Jedenastka - 27 Listopada 2009, 20:26

Co powiecie na to?
Moja siostra jest w kraju muzułmańskim (służbowo!). Dzisiaj jest tam święto Aid el Kebir... rzeź baranków :( .
(Na pamiątkę ofiary dla Boga złożonej przez Abrahama. Bóg zażądał ofiary z jego syna Izaaka, żeby sprawdzić, czy Abraham jest w stanie wszystko poświęcić
Bogu. Abraham się zgodził, ale Bóg w ostatnim momencie kazał mu poświęcić baranka zamiast syna... )

Muzułmanie bardzo dosłownie obchodzą to wydarzenie.
Szacunki są takie, że życie straci ok. 3 mln baranków...
:cry:

Fidel-F2 - 27 Listopada 2009, 21:07

no i? baranina pierwsza klasa żarcie
ilcattivo13 - 27 Listopada 2009, 22:14

Odnośnie właścicieli psów i kotów - dziś w Trójce, tuż przed 8 rano jakaś pani psycholog mówiła, że ludzie którzy wolą psy, to z reguły osobniki potrzebujące dowartościować się poprzez posiadanie jakiejś podległej im istoty (a z ludźmi nie zawsze to wychodzi). Za to właściciele kotów, to ludzie nie mający kompleksów, którzy wolą związki partnerskie (nie, nie o to chodzi, zboczeńcy) ze zwierzętami.

Mnie tam pasuje :wink:

mad - 27 Listopada 2009, 22:17

Ja tam wolę żółwie - są dla ludzi lubiących spokój. Niekoniecznie święty :wink:
ilcattivo13 - 27 Listopada 2009, 22:43

a wiesz, że żółwie to naturalne przyssawki? :wink:
mBiko - 27 Listopada 2009, 23:07

ilcattivo13 napisał/a
Odnośnie właścicieli psów i kotów - dziś w Trójce, tuż przed 8 rano jakaś pani psycholog mówiła, że ludzie którzy wolą psy, to z reguły osobniki potrzebujące dowartościować się poprzez posiadanie jakiejś podległej im istoty (a z ludźmi nie zawsze to wychodzi). Za to właściciele kotów, to ludzie nie mający kompleksów, którzy wolą związki partnerskie (nie, nie o to chodzi, zboczeńcy) ze zwierzętami.

Mnie tam pasuje :wink:


Również pasuje mi ta interpretacja. Moje trzy kotki nie zgłaszają sprzeciwu.

Lynx - 28 Listopada 2009, 00:43

A moje dwie jednak zaakceptowały psa. Po początkowej obrazie majestatu, teraz nawet cała trójka równocześnie staje przy miskach, jak jestem w kuchni. Skończyło się phykanie, tylko od czasu do czasu piesiol dostaje łapą, jak zbyt mocno dokazuje... A on tylko chciałby się pobawić. ;P:
Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 00:49

ilcattivo13 napisał/a
jakaś pani psycholog
jakaś to najprawdopodobniej slowo kluczowe
Jedenastka - 28 Listopada 2009, 08:52

Fidel-F2 napisał/a
no i?

No i szkoda mi tylu baranków. No i nie jestem muzułmanką.
Fidel-F2 napisał/a
baranina pierwsza klasa żarcie

Cieszę się, że podzielasz mój gust. Ale o kulinariach rozmawia się chyba w innym temacie.

Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 09:44

a nie szkoda Ci indyków w dzień dziękczynienia? pod nóż idą pewnie w dziesiątki milionów
a świnek na Boże narodzenie Ci nie szkoda?
a milionów karpi na wigilię?
a kurczaków na coniedzielne rosoły?

masz jakiąś specjalną estymę do baranów???? :shock:

Jedenastka napisał/a
No i nie jestem muzułmanką.
wybacz ale to nie moja wina, miej pretensje do kogoś innego, ja Ci wiary nie wybierałem
Jedenastka - 28 Listopada 2009, 09:54

Fidel-F2 napisał/a
a nie szkoda Ci indyków w dzień dziękczynienia? pod nóż idą pewnie w dziesiątki milionów
a świnek na Boże narodzenie Ci nie szkoda?
a milionów karpi na wigilię?
a kurczaków na coniedzielne rosoły?

Szkoda mi - bo jestem bardzo wrażliwa i znam uczucie empatii.
Fidel-F2 napisał/a
wybacz ale to nie moja wina, miej pretensje do kogoś innego, ja Ci wiary nie wybierałem

Nikt nie mówi o Twojej winie.
Wybaczać nie mam Ci czego, pretensji do Ciebie również nie mam :D .
Jeżeli masz zamiar rozmawiać ze mną w ten jakże charakterystyczny dla Ciebie, uroczo-zaczepny sposób - to proszę bardzo, ale chyba nie jesteśmy zwierzątkami aby robić to właśnie w tym temacie :D .

Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 09:57

nie mam empatii w stosunku do rosołu i pieczystego, do kapusty kiszonej też nie
Ambioryks - 28 Listopada 2009, 11:19

Fidel-F2 napisał/a
jak futrzak wejdzie psu na kła

Ja tam zawsze kibicuję kotu, gdy widzę starcie kot vs pies. Koty to piękne, szlachetne, tajemnicze drapieżniki - a z psami to bardzo różnie, bo poszczególne rasy psów i różnorakie kundle spotykane w Polsce różnią się znacznie bardziej niż koty typu europejskiego, nawet jeśli też są mieszańcami. Z kotów lubię praktycznie wszystkie z wyjątkiem devonów, rexów, sfinksów itp., ale z psami jestem o wiele bardziej selektywny - tu jestem wyraźnym rasistą. ;) Np. 95% kundli to dla mnie ohyda, którą bym wytłukł. Podobnie nie trawę terierów, ratlerków, jajników itp.
Jak pies, to musi być porządny - taki jak seter, owczarek niemiecki czy podhalański, nowofundland, bernardyn czy przynajmniej bokser - ale rasowy, a nie skundlony.
Jedenastka napisał/a
Aid el Kebir... rzeź baranków

Ale mam nadzieję, że baranków do zjedzenia, a nie do złożenia w ofierze całopalnej? Bo zabijanie zwierząt dla jedzenia jak najbardziej rozumiem - w końcu wiele zwierząt samych jest drapieżnych - ale dla zmarnowania jego mięsa na stosie ofiarnym to czysty absurd i bandyctwo.
Ciekawe, co by ten Abraham powiedział, gdyby to jego ktoś chciał złożyć w ofierze całopalnej. Czy byłby z tego zadowolony. Niech się postawi na miejscu swojej ofiary.
ilcattivo13 napisał/a
jakaś pani psycholog mówiła, że ludzie którzy wolą psy, to z reguły osobniki potrzebujące dowartościować się poprzez posiadanie jakiejś podległej im istoty (a z ludźmi nie zawsze to wychodzi). Za to właściciele kotów, to ludzie nie mający kompleksów, którzy wolą związki partnerskie (nie, nie o to chodzi, zboczeńcy) ze zwierzętami.

Coś w tym jest. Zresztą, ja od dawna mam teorię, że kociarze to na ogół introwertycy i typy wycofane - enneagramowe czwórki, piątki i dziewiątki przede wszystkim - a psiarze to na ogół ekstrawertycy i typy albo asertywne, albo wręcz agresywne. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić agresywnego i niewrażliwego kociarza, za to psiarza - jak najbardziej.
mad napisał/a
wolę żółwie - są dla ludzi lubiących spokój.

O, właśnie - żółwie zwykle też mają introwertycy i typy pasywne. Tacy jak np. ja.
Fidel-F2 napisał/a
nie szkoda Ci indyków w dzień dziękczynienia?

Ja tam lubię indyki - zarówno jako zwierzęta do towarzystwa i głaskania (gdyby nie to, że dziabią, gdy się chce je pogłaskać), jak i do jedzenia.
Na świnki i kurczaki biegające po gospodarstwach też lubię patrzeć - sympatyczne zwierzątka.
Jedenastka, już Cię lubię - cenię ludzi wrażliwych i z uczuciem empatii.

mBiko - 28 Listopada 2009, 11:30

Ambioryks napisał/a
Np. 95% kundli to dla mnie ohyda, którą bym wytłukł.



Cytat
Bo zabijanie zwierząt dla jedzenia jak najbardziej rozumiem - w końcu wiele zwierząt samych jest drapieżnych - ale dla zmarnowania jego mięsa na stosie ofiarnym to czysty absurd i bandyctwo.



Ambioryks, uważaj proszę na słowa, bo się znowu zrobi niesympatycznie.

Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 11:40

Ambioryks napisał/a
Koty to piękne, szlachetne, tajemnicze drapieżniki - a z psami to bardzo różnie
Psy to piekne, inteligentne, lojalne i przyjacielskie zwierzęta a z kotami to zawsze tak samo, brudzą, smierdzą i awet kija aportować nie potrafią.

Ambioryks napisał/a
ale dla zmarnowania jego mięsa na stosie ofiarnym to czysty absurd i bandyctwo.
eee tam, głupota jakich wiele

Jedenastka, nie wydaje Ci się, że roztkliwianie się nad biednymi barankami co na rzeź idą i rozkoszowanie sie smakiem ich mięsa to hipokryzja? No chyba, że głupota.

Ambioryks napisał/a
Np. 95% kundli to dla mnie ohyda, którą bym wytłukł
Ambioryks napisał/a
Jedenastka, już Cię lubię - cenię ludzi wrażliwych i z uczuciem empatii.
następny hipokryta
hrabek - 28 Listopada 2009, 11:43

Ta jest! Proszę kontrolować to co się mówi.

Proszę także nie upominać użytkowników w naszym imieniu. Polecam korzystanie z nowej opcji zgłoś post do Moderatora. To ten wykrzyknik po prawej stronie każdego posta.

hrabek - 28 Listopada 2009, 11:44

Fidel: to, że ktoś nie znosi czegoś, czy nie ma w sobie empatii nie znaczy, że takich ludzi nie ceni. Powstrzymaj się od takich komentarzy.
Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 11:49

hrabek, ja tylko wytykam hipokryzję tudzież głupotę jeśli widzę

hrabek napisał/a
to, że ktoś nie znosi czegoś, czy nie ma w sobie empatii nie znaczy, że takich ludzi nie ceni.
a tu rzeczywiście słuszna uwaga
hrabek - 28 Listopada 2009, 11:57

A ja ci wytknąłem, że źle widzisz i że Twój komentarz jest nie na miejscu. Mogę jedynie dodać, że chyba dobrze by było Ambioryksa przeprosić za bezpodstawny w tym przypadku epitet.
Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 12:00

Ambioryks, przykro mi żeś hipokryta




























znaczy żartowałem

sorry za hipokrytę ale jak dla mnie dość to postawa pokrecona

hrabek - 28 Listopada 2009, 12:02

Fidel, otrzymujesz ostrzeżenie. Ten żart jest tak głupi, że ręce opadają. I ponownie obraża Ambioryksa.
Fidel-F2 - 28 Listopada 2009, 12:07

hrabek, Twoje zachowanie jest tak głupie, że ręce opadają. Zenada po prostu.
Martva - 28 Listopada 2009, 12:08

Jedenastka napisał/a
Szkoda mi - bo jestem bardzo wrażliwa i znam uczucie empatii.


Czyli nie męczysz karpia? Słuszna postawa. Nigdy nie rozumiałam tej całej szopki (dobre słowo) z pływaniem w wannie, zwłaszcza w kontekście idei świąt, wzajemnej dobroci, ciepła i takich tam. A jeszcze jak się nasłuchałam dziecięciem będąc od innych dzieci co się takim zwierzakom robi - brrrr.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group