Ludzie z tamtej strony świata - Robert M. Wegner
Matrim - 29 Czerwca 2011, 22:50
merula, a ja myślałem, że to była zagrywka taktyczna, żeby pokazać. że: merula napisał/a | musisz się przyzwyczaić, że tutaj sporo osób potrafi zwracać uwagę na niedoróbki gramatyczne i ortograficzne. |
... i po prostu szedłem z nurtem
A Ciebie wcześniej po dymku, a teraz po stopach łatwo poznać
Selena - 30 Czerwca 2011, 08:19
Gratuluję nominacji
Stormbringer - 30 Czerwca 2011, 09:43
Również gratuluję!
shenra - 30 Czerwca 2011, 10:11
Robercie gratulejszyn!
Adon - 30 Czerwca 2011, 10:55
I ja się dołączam!
Robert MW - 30 Czerwca 2011, 22:54
Dziękuję wszystkim serdecznie
I równie serdecznie gratuluję współnominowanym
To zaszczyt znaleźć się w takim towarzystwie.
Pozdrawiam
RMW
Awaris - 1 Lipca 2011, 20:25
Ziemniak napisał/a | Awaris, jak użyjesz cytowania selektywnego (to ta lewa ikonka na górze po prawej), to będzie wiadomo kogo cytujesz. |
dziękuję w końcu załapałem
--------------------------------------------------------------------------------------
Do Ozzborn
"Wyobraź sobie, że i owszem, nawet niektórzy z nich się wypowiadają, jeśli mnie pamięć nie myli znajdziesz posty takich osób najdalej 3 strony wstecz."
Widzisz co do zasady ze spoilerami całkowicie się zgadzamy i nie dawało mi spokoju to, że postąpiłem inaczej.
Moja odpowiedzi jest jeszcze daleko ale mam pytania :
1. Sprawdziłem od 59 strony i jakoś nie znalazłem nikogo, może przez nieuwagę, kto by choć sygnalizował że nie czytał opowiadania którego zwrot akcji ujawniłem. Jeśli nie byłby to nadmierny kłopot to prosiłbym o wskazanie gdzie coś takiego widziałeś i to wielokrotnie. Mam tylko nadzieję, że ni chodzi ci o np. "Gwoli ścisłości, przeczytałem tylko kilka pierwszych opowiadań z pierwszej książki na wakacjach." to mój wpis , a ja czytałem przedmiotowe opowiadanie
2. Od kiedy tu jestem wielokrotnie ludzie dokonywali czegoś co można nazwać śmiało spoilerami i jakoś nikomu, włącznie z Tobą, to nie przeszkadzało. Jeśli trzeba służę przykładami. Czy to szczególne traktowanie?
3. Jak wyobrażasz sobie dyskusję o tekstach autora bez odwoływanie się do treści?
coś w stylu :
- Super fajne
c/a
- dno dziadostwo
a gdzie miejsce na dyskusję
Czy też wszystko ukryte?
--------------------------------------------------------------------
Do merula
"Awaris, musisz się przyzwyczaić, że tutaj sporo osób potrafi zwracać uwagę na niedoróbki gramatyczne i ortograficzne. taki tu trynd panuje."
Trynd widzę ale zwracanie uwagi na "niedoróbki gramatyczne i ortograficzne" wydaja się być elementem i narzędziem, a nie celem samym w sobie. Niemniej mam nadzieję, że się mylę.
Z pozdrowieniami
Ziemniak - 2 Lipca 2011, 11:03
Awaris napisał/a | dziękuję w końcu załapałem |
Chyba jednak nie
Awaris napisał/a | 1. Sprawdziłem od 59 strony i jakoś nie znalazłem nikogo, może przez nieuwagę, kto by choć sygnalizował że nie czytał opowiadania którego zwrot akcji ujawniłem |
Tylko widzisz, są ludzie, którzy (niespodzianka!) tylko czytają ten wątek a nie piszą w nim, właśnie dla tego, że jeszcze nie czytali wzmiankowanych opowiadań, a chcą się zorientować np. czy warto.
Awaris napisał/a | 3. Jak wyobrażasz sobie dyskusję o tekstach autora bez odwoływanie się do treści? |
Przy użyciu znacznika spoiler, kto będzie chciał, to sobie odkryje i przeczyta. Widziałem wątki, gdzie ponad pół strony było ukryte w spoilerach.
Ozzborn - 2 Lipca 2011, 13:45
OŁ... MAJ... GAD <Janis mode off>
Dobra Awaris, przyłapałeś mnie - dniami i nocami śledzę Twoje posty żeby tylko przyłapać Cię na błędach i spoilerach - taki jesteś wyjątkowy
Awaris napisał/a | Sprawdziłem od 59 strony |
Serio? Chciało Ci się to sprawdzać? Jak już taki chcesz być drobiazgowy to zauważ, że napisałem "jeśli mnie pamięć nie myli" - no cóż najwyraźniej myliła - choć chyba nie do końca, bo mówisz o własnym poście.... czyli sam jesteś przykładem takiej osoby ... co z tego, że TY czytałeś TO opowiadanie, to żaden argument - ktoś inny może nie czytał. Dodatkowo zdradzę Ci, że ja regularnie (i ostrożnie) czytałem ten temat zanim miałem książki (szczególnie drugą, bo tę kupiłem późno. pierwszą miałem w dniu premiery )
Weź się lepiej chłopie za dyskusję o tekście... bo, wierz mi, nikt specjalnie na Ciebie się nie zasadził, ale solidnie sobie na to pracujesz
Awaris - 3 Lipca 2011, 08:24
Ziemniak napisał/a | Chyba jednak nie |
??? Nie. ???
Ziemniak napisał/a | Tylko widzisz, są ludzie, którzy (niespodzianka!) tylko czytają ten wątek a nie piszą w nim, właśnie dla tego, że jeszcze nie czytali wzmiankowanych opowiadań, a chcą się zorientować np. czy warto.
|
Nie z taką sytuacją polemizowałem, jeśli raczysz zauważyć. a raczej z :
"Wyobraź sobie, że i owszem, nawet niektórzy z nich się wypowiadają, jeśli mnie pamięć nie myli znajdziesz posty takich osób najdalej 3 strony wstecz."
Awaris napisał/a:
3. Jak wyobrażasz sobie dyskusję o tekstach autora bez odwoływanie się do treści?
Ziemniak napisał/a | Przy użyciu znacznika spoiler, kto będzie chciał, to sobie odkryje i przeczyta. Widziałem wątki, gdzie ponad pół strony było ukryte w spoilerach. |
"Czy też wszystko ukryte?" czyli ta opcja. Ok. Nie ma sprawy. Zdziwiło mnie to w kontekście, że nikomu innemu od kiedy tutaj jestem spoilery nie przeszkadzały – a były częste.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moje uwagi krytyczne do opowiadania (...) to :
1. Tekst składa się z dwóch opowiadań zewnętrznego i wewnętrznego. Taki już ze mnie konserwatysta, że przywykłem, iż wewnętrzny tekst jest krótszy a wewnętrzny lepszy. Tutaj jest odwrotnie i to w obu przypadkach.
2. Bitwa jest mocno jednowymiarowa w sensie emocjonalnym. W bolesny sposób jedna strona to ci szlachetni, a druga to chłopcy do nielubienia i to w dodatku niezbyt mądrzy. Jeśli w kimś koczownicy wzbudzili sympatię lub szacunek to chętnie dowiem się z czego te uczucia się zrodziły.
3. Bitwa nie zaskakuje, a raczej zaskakuje brakiem zwrotu akcji.
4. Tekst posiada co najmniej kilka wtrętów które wywołują deja wu i to w wersji słabszej niż znana np. Oficer pyta ile masz lat młodego – ten ściemnia – przyciśnięty przyznaje że mniej niż powinien. - widziałem/czytałem tego typu sytuacje wiele razy. Ta ani trąciła oryginalnością, ani niczym innym ciekawym, a osłabiała mi odbiór tekstu. No i twardzielstwo dowódcy ze Straży Granicznej wynikało z … tego, ze ludzie mówili, że jest twardzielem, ale jakoś ja tego w tekście nie widziałem. Jako czytelnika drażni mnie gdy postać w tekście jest tchórzem lub twardzielem bo tak o nim mówią a nie ma scen które to potwierdzają. No ale doszedłem już do czepiania się szczegółów, a nie o to mi chodzi.
No chyba, ze w tekście to widać w czynach, a ja jakoś to przeoczyłem.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Do Ozzborn
Pracuję? Jestem wyjątkowy? Nie nie jestem, aż takim egocentrykiem. Dostrzegam jednak trynd polegający na tym, że jak ktoś nie poprzestaje na pochwałach tekstu to spotyka się z :
wzmożonym i masowym zwracaniem mu uwagi na … wszystko np. błędy, spoilery, (to Ty występujące i u innych ale tam jakoś nie dostrzegane), bycie botem (…), traktowanie żartobliwe – a wręcz kpiące (…) i uwagi żeby pisał o tekstach – choć od wypowiedzi p. Wegnera, jeśli mnie pamięć nie myli, to tylko ja i kilka osób, które mi odpowiedziały merytorycznie, a tak na dobrą sprawę jedna , wypowiadają się o tekście.
Ba, napisze o tekście - jedna odp. napisze coś na inny temat np. odniosę się do czyjejś wypowiedzi - dwa posty to min. Jasne to może być zbieg okoliczności.
"bo, wierz mi, nikt specjalnie na Ciebie się nie zasadził" - czujesz się kompetentny wypowiadać się za wszystkich? Widzisz każdy ma swoje hobby ty gramatykę i w sumie dziękuję, masz rację to nie była literówka, a ja rzeczowość i logikę wypowiedzi (co nie oznacza, że nie popełniam w tym zakresie błędów
Wybacz może się mylę, ba chciałbym się mylić, ale wygląda to na jakiś trynd. Tobie by nie wyglądało? (coś mi mówi, że na to pytanie nie dostanę odpowiedzi).
.------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Bitwa o dolinę Wares jest jedną z najbardziej konsekwentnie i logicznie opisanych bitew w historii fantastyki ewer, i choć jest opowieścią o wspomnieniach starego żolnierza, wszystkie klocuszki, zeby zrozumieć motywy działania koczownikow są tam podane. Łącznie z interwalami czasowymi." cytat p. Wegnera
osobiście mną szarpnęło takie oświadczenie.
Oznacza ono ni mniej ni więciej – jako zupełne minimum, że autor czytał całą fantastykę. Gratuluję zdolności językowych i ilości czasu, czy też szybkości czytania. Pomijam już kwestię, co ono oznacza w kwestii ego autora. Ale ... lepiej skończę ten wątek.
Matrim - 3 Lipca 2011, 12:05
Awaris, trudno się nie odnosić do sposobu w jaki przedstawiasz swoje przemyślenia, jeśli w odstępie kilku zdań sadzisz takie babole:
Awaris napisał/a | Ba, napisze o tekście - jedna odp. napisze coś na inny temat np. odniosę się do czyjejś wypowiedzi - dwa posty to min. Jasne to może być zbieg okoliczności. |
Awaris napisał/a | Widzisz każdy ma swoje hobby ty gramatykę i w sumie dziękuję, masz rację to nie była literówka, a ja rzeczowość i logikę wypowiedzi (co nie oznacza, że nie popełniam w tym zakresie błędów |
... trudno to zrozumieć, bo wpadki interpunkcyjne i gramatyczne przeszkadzają w zrozumieniu. Pewnie odbierzesz jako czepialstwo, ale trudno. Jeśli chce się zostać zrozumianym, to trzeba używać zrozumiałego kodu - to jest podstawa komunikacji. Nie dziw się, że osoby, które nie potrafią zdekodować Twoich przemyśleń zwracają Ci na to uwagę. Szczególnie, jeśli jest ich więcej - wtedy problem jest chyba z kodem, a nie z odbiorcami.
khamenei - 3 Lipca 2011, 23:00
Ale chłopak ma rację, że zwrócono mu uwagę wybiórczo. Znam osoby na tym forum, które w każdym poście robią co najmniej jedną literówkę i jakoś nikt tego im nie wytyka. Weźmy chociażby powyższy post Ziemniaka:
Cytat | Tylko widzisz, są ludzie, którzy (niespodzianka!) tylko czytają ten wątek a nie piszą w nim, właśnie dla tego, że jeszcze nie czytali wzmiankowanych opowiadań, a chcą się zorientować np. czy warto. |
1. Brakuje przecinka między "wątek" a "a".
2. "dla tego" w tym kontekście powinno być napisane łącznie.
I co? Gdzie milicja ortograficzno-interpunkcyjna?
Edit:
I proszę nie twierdzić, że błędnie napisany "przekonywujący" utrudnił komuś zrozumienie przekazu, bo trzeba być autentycznym matołem, by tego nie skumać.
Ozzborn - 4 Lipca 2011, 02:52
akurat "przekonywujący" wyjątkowo mnie wkurza... zapewniam Cię, że na to zwracam uwagę każdemu. No Matrim się może trochę zagalopował z tym przekazem (choć czasami faktycznie interpunkcja utrudnia)... ja jeno jak mnie razi i mierzi to zwracam uwagę - nic poza tym.
Ale oczywiście faktem jest, że kolega Awaris jako idący pod prąd jest na szpicy i jego posty są analizowane wnikliwiej - taki urok bycia w mniejszości... Awaris napisał/a | coś mi mówi, że na to pytanie nie dostanę odpowiedzi |
jak widzisz źle Ci się widziało ;]
Awaris - 7 Lipca 2011, 16:21 Temat postu: do wszystkich Awaris, trudno się nie odnosić do sposobu w jaki przedstawiasz swoje przemyślenia, ..."
trudno?! Rzeczywistość pokazuje, że jest to niemożliwe. Wszak nikt nie odniósł się do moich uwag krytycznych dot. tekstu. Rozumiem, że wszyscy się ze mną zgadzają i nie ma miejsca na polemikę.
Pewnie odbierzesz jako czepialstwo, ... ależ nie. To jest dla mnie ukoronowanie przekazu informacyjnego więksozści uczestników forum.
A rozumiem ten przekaz tak : Nikt nie będzie z Tobą rozmawiał o tekstach autora - bo :
- masz rację i to w kwestiach które wypieramy ze świadomości.
albo
- nie jesteś naszym kolegą, a z obcymi nie gadamy
albo
- my tutaj tylko skłądamy gratulacje
albo
- my tutaj uwielbiamy wyszukiwać literówki, przecinki i co tylko wymyślimy, ale tylko takim którzy nam nie pasują - a to akurat Ty.
z wyjatkiem hrabka - jego odp. była, jeśli dobrze pamietam, jedyną sensowną w temacie prozy p. Wegnera.
jak mam pisać do siebie - to wybaczcie, ale narazie znikam.
PS. wszelkie odp. byłyb dla mnie do przyjęcia jak ocechy indywidualne osób pod warunkiem, ze byłyby poprzedzone czymś w rodzaju
Co do Twoich uwag to sądzę ....
a poza tym .... (i tutaj to co do mnie pisywaliście)
PPS literówki tym razem sącelowe dajaszanse na jakąkolwiek odpowiedx
Z poważaniem
Matrim - 7 Lipca 2011, 20:36
Awaris,
Co do Twoich uwag, to sądzę... że wyciągasz zbyt daleko idące wnioski.
Ale cieszy mnie niezmiernie Twoja przenikliwość. Niepomiernie rad jestem z jakże celnej diagnozy postawionej Forum jako całości i użytkownikom w szczególności. Cóż dym i lustra! Cóż szare zasłony! Finalny twist, pozostawiający otwarte pole do interpretacji, jest majstersztykiem czystej wody.
Hut ab, ihr, Herren (...), że tak podeprę się Schumannem.
Awaris - 8 Lipca 2011, 07:19
Matrim - "wtedy problem jest chyba z kodem, a nie z odbiorcami."
I. Rany, odpowiedź i to sugerująca, że zostałem jakoś zrozumiany!
Jak do tego doszło?
Aaa, nie pisałem o prozie p. Wegnera. To i zrozumieć się da, i odpowiedzieć
II.
"Co do Twoich uwag, to sądzę... że wyciągasz zbyt daleko idące wnioski."
wyciągam je w oparciu o określone fakty. A pana odpowiedź - dopracowana, to fakt, ale opiera się na .... niczym.
PS. "że tak podeprę się Schumannem." No tym Schumannem to mną Pan pozamiatał. Nie ma co mówić.
Rafał - 8 Lipca 2011, 08:18
Awaris, na forum jest zarejestrowanych ponad 2300 użytkowników. Niemożliwe aby wszyscy tkwili w spisku. To musiałby być spisek ogólnoświatowy. Chociaż, hmm...
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 09:37
Awaris, weź się już uspokój bo zachowujesz się jak przedszkolak. Jak nie przestaniesz to załatwię Ci taki status.
Agi - 8 Lipca 2011, 09:38
Fidel-F2, od załatwiania statusów jestem ja.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 09:39
oj, Agi, nie psuj mi roboty, dogadalibyśmy się
Awaris - 8 Lipca 2011, 10:18
Rafał ", na forum jest zarejestrowanych ponad 2300 użytkowników. Niemożliwe aby wszyscy tkwili w spisku."
gwoli ścisłości - możliwe ale mało prawdopodobne. Ja w to przynajmniej nie wierzę. Ale skoro o tym piszesz ... ??? hmm
a poważnie - ja gdzieś piszę o jakimś spisku?
Nie sadzę.
Stwierdzam jedynie fakt, że moje wpisy dot. prozy p. Wegnera nie spotykają się z odzewem, a poruszyłem co najmniej cztery tematy. A wszystko inne, biorąc pod uwagę temat tego wątku - mające charakter marginalny, znajduje odpowiedzi. I wskazuję na możliwe i to całkiem prawdpopodobne, acz niekoniecznie prawdziwe przyczyny tego zjawiska.
Zaś moje uwagi dot. zasadniczo osób, które z poważnym zacięciem są gotowe dyskutować o wszystkim poza prozą p. Wegnera.
PS. na marginesie to ciekawe, ze jak ktoś inny wypowiada się w imieniu "wszystkich", to jakoś nie widzisz w tym niczego dziwnego, a przynajmniej tego nie uzewnętrzniasz.
-----------------------------------------------
Agi
"..od załatwiania statusów jestem ja" nie wiedziałem, a teraz już wiem. Z tego też powodu dziękuję. Podoba mi się mój aktualny status.
--------------------------------
"weź się już uspokój bo zachowujesz się jak przedszkolak. Jak nie przestaniesz to załatwię Ci taki status." - rozumiem, że to jest ten merytoryczny argument na, który tak czekałem, o dzięki ci zbawco.
PS. buchacha. Jak się boję. I długo miałbym ten "worek pokutny" aż do ...
Moja rada policz do 10 i zastanów się kto tu zachowuje się jak przedszkolak.
"- napisze ci na plecach GUPEK, zobaczysz. Dla podkreślenia swych słów nasz bahater ze starszaków zazgrzytał zębami, a drobnego chłopca z maluchów przejęła groza. Zaczął błagać o wybaczenie i od tego dnia stał się najwierniejszym zausznikiem swego pogromcy"
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 10:32
Awaris, ręce opadają, nie należysz czasem do PiS?
Awaris - 8 Lipca 2011, 10:44
Fidel-F2 - zdradzę ci tajemnicę. Jak tak naprawdę chciałem się dowiedzieć czy warto czytać p. Wegnera.
Wskazałem co mi nie podeszło, ba napisałem co mi się podobało. Liczyłem na odzew w stylu.
- podoba mi się co innego i na co innego kładzie autor nacisk, a twoje zarzuty dla większości znanych mi czytelników są nieważne.
albo
- masz rację niemniej autor w późniejszych tekstach już nie popełnia takich błędów.
albo
- nie masz racji gdyż ...
itd.
co dostałem, wiesz jeśli "kod" nie jest za trudny. A może nie wiesz?
Do wszystkich.
Mnie bardzo łatwo wyautować. Wystarczy rozmawiać na temat prozy. Zgnieść logicznymi argumentami albo się ze mną zgodzić.
Ba, jak muszę to i porozmawiam na tematy które bardziej są pasjonujące dla innych ale proszę o argumenty straszonko ... w sumie też argument
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 10:52
Awaris, mnie po prostu litość bierze. Przejdź sie na spacer do lasu, nazbieraj jagód, ugotuj kluski, spożyj jagody z kluskami i śmietaną. Może po tym wszystkim trochę Ci zejdzie powietrze.
dalambert - 8 Lipca 2011, 10:57
Fidel-F2, Dobrze prawisz, a i poziomki się pojawiły, kurek poszukac można / omlet z nimi polecam/ tak, że możliwości są
feralny por. - 8 Lipca 2011, 10:59
Wilgotno i noce ciepłe, grzyby powinny być. A taka jajecznica z sosem z kurek...
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 11:02
...i z poziomkami
Agi - 8 Lipca 2011, 12:32
Kończcie ten spam.
Grimzon - 8 Lipca 2011, 13:01
Przeczytałem sobie ten wątek z grubsza pomijając wszelkie offtopowe wycieczki, skupiając się na argumentach do treści książki. Czytałem także obydwie części Mekhańczyków.
Awaris, Zgadzam się z twoimi argumentami dotyczącymi bitwy we WJM. Tak samo odbieram se-kohlandczyków. Nie są dla mnie wstanie wzbudzić żadnego szacunku swoim postępowaniem. I trochę się dziwię temu, że mając tak wspaniałą piechotę Imperium Meekhańskie dostaje od se-kohlandczyków takie cięgi.
Drugą sprawą to właśnie to "twardzielstwo" Czarnego Kapitana. Jest taki bo mu książka nakazuje. A może jak już padł tutaj taki argument dowiemy się tego z późniejszych części, a teraz mamy wierzyć na słowo.
Natomiast co do samego opisu bitwy jest w nim kilka rzeczy o które z chęcią bym się zapytał u źródła bo jakoś nie jestem wstanie zauważyć brakujących mi klocków.
Locke - 9 Lipca 2011, 09:30
Mam dosyć poważne obawy, że raczej o prozie to tu nikt rozmawiać nie będzie. Książka RMW jest tak wybitna i genialna, że po prostu podobać się bezkrytycznie musi, a jak jest inaczej to jesteś spiskowcem lub osoba niespełna rozumu.
W obu wypadkach, sam rozumiesz, rozmawiać z Tobą nie ma sensu.
Na wszelki wypadek oto mój błond ortograficzny a także literwka, żeby podtrzymać topic:)
A poważnie - w warstwie merytorycznej sie zgadzam, ale niestety autor nie odpowiedział (nie odpowiedział na pytania, bo posta napisał). Nie wiem, czy uwagi w ogóle go interesują.
|
|
|