To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu

hrabek - 16 Października 2006, 16:07

No wlasnie brakuje, pisze ze niektore strony sa puste. Powinny byc, a sa biale. Tak jak juz pisal Fidel, teraz ty, a i ja sie spodziewam, ze raczej kokosow na tym nie zarobie. Wiec raczej nie sprzedam, niech sobie gnije u mnie na polce ;)
Dunadan - 16 Października 2006, 17:48

fajna ta Minolta Fidel :D co do tego Canona... moze sie nie bede wypowiadal? :D powiem tylko ze za doplata bym nie wzial :? Ta minolta jest tysiac razy lepsza :D
mawete - 26 Października 2006, 15:18

Cholera głupio mi... Agi55 przepraszam.
Agi - 26 Października 2006, 17:20

mawete masz odpuszczone :D
Nexus - 26 Października 2006, 23:03

Dziwne tu rozmowy się czasami odbywają... niczym przechwycona transmisja... bez początku, wątku i końca...
*spoglądam na Agi55 i mawete* :shock: :mrgreen:

Agi - 26 Października 2006, 23:40

Nexus na tym Forum ciągle dzieją się fantastyczne historie :D lepiej nie dociekać :twisted: :mrgreen:
Nexus - 27 Października 2006, 07:39

Agi55, masz rację... słyszałem coś na temat mawete i ślinianek :mrgreen:
Kruk Siwy - 27 Października 2006, 09:25

Nexus, masz fart chłopie, tylko słyszałeś...
Nexus - 27 Października 2006, 12:13

Kruku Siwy, mam nadzieję, że tak pozostanie. Jestem przywiązany do swoich ślinianek :mrgreen: Poza tym nie mógłbym wykonywać podstawowej czynności życiowej człowieka - opluwania innych ;)
Kruk Siwy - 27 Października 2006, 12:22

Przywiązany, opluwanie... to sprawy drugorzędne. To poprostu boli.
Agi - 27 Października 2006, 12:33

:mrgreen: uspokajam. mawete nie zagrażał moim śliniankom
Kruk Siwy - 27 Października 2006, 12:45

Agi55, mawete, to gentelman. Poświęcił by swoje prędzej...
mawete - 27 Października 2006, 14:19

Jak ktoś bedzie chciał robć Agi55 krzywdę to niech sie lepiej dobrze zastanowi - jestem Jej dłużnikiem (honorowym). To nie są groźby karalne, ale informacja o środkach zgodnych z prawem, które zostaną podjęte w przypadku zaistnienia zdarzenia.
Rafał - 27 Października 2006, 14:21

A jak ona będzie chciała?
Agi - 27 Października 2006, 15:14

Nie, nie chcę :!: Proszę mi nie robić krzywdy.mawete dzięki. Poczułam się jak dama ze swoim rycerzem :D
mawete - 27 Października 2006, 15:15

Zawsze mozesz spróbować... cholera (dawniej mawete :mrgreen: )...

//edit: mi czy im? bo to jest różnica... :D

Słowik - 27 Października 2006, 16:54

O kurczę, ale mi się chciało dzisiaj spaghetti. Proste czynności uspokajają. Zrobienie dobrego obiadku sobie i ukochanej. Nawet pozmywanie potem naczyń.
A teraz piwko i muzyczka w tle mmm.
Na zdrowie !

Anonymous - 27 Października 2006, 18:53

Wymieniam spaghetti na pieczonego łososia. Poza tym relaksuję się identycznie. :mrgreen:

Na zdrowie!

Pako - 27 Października 2006, 19:35

A kto mi zrobi łozosia pieczonego? Albo cokolwiek innego, bezmięsnego, a dobrego? Oddam się za to... w posługę wieczystą, znaczy do poniedziałku.
Ziemniak - 27 Października 2006, 19:55

łósoś pieczony jest zasadniuczo mięsny :mrgreen:
Pako - 27 Października 2006, 20:02

Nie. Ryba nie mieso. Ryba to ryba. Znaczy w piątki jadam. :)
Fidel-F2 - 28 Października 2006, 09:33

Pako to zwyczajna hipokryzja jest
Pako - 28 Października 2006, 09:46

Nie wiem, czy hipokryzja. Być może.
Tak się jednak utarło, że w piątek ryba dozwolona. Tak samo w wigilię itp. Nie mnie dociekać czemu, po co na co i dlaczego. Tak było od kiedy po świecie stąpami umysłem świat ogarniam i nie zmieniam tego. Cóż.. wolałbym w piątek mięcho szamać takie, które biegało, a nie plywało, ale z braku laku...

Rafał - 28 Października 2006, 09:47

No cóż też Fidelu, ryba na drzewo nie ucieka jak chcesz ją zjeśc, więc to logiczne, że nie jest mięsem :lol:
Fidel-F2 - 28 Października 2006, 09:47

Pako ale w piątek mięso też jest dozwolone.

Edit Sorry Rafał zapomniałem o tej definicji. Teraz wszystko jasne jest.

Diabolus - 28 Października 2006, 09:50

Bezmięsny piątek :| . Toż to zbrodnia :twisted:
Pako - 28 Października 2006, 09:52

Czy w piątek miecho dozwolone? Szczerze powiedziawszy... nie wiem. Od zawsze u mnie w domu nei jadło się mięsa w piątki. Mięsa biegającego/latającego. Pływające ze skrzelami i łuskami dozwolone ;) Czy teraz coś w tej sprawie się zmieniło? Nie wiem. Ale u mnie dalej nie je się tego mięsa. To i nie jem :) Cza ćwiczyć wolę ;)
Fidel-F2 - 28 Października 2006, 09:54

od jakiegoś czasu Kościół nie zabrania mięsa w poście
Rafał - 28 Października 2006, 09:56

Post to nie jest kwestia menu. Jeżeli dla ciebie mięso jest czymś nieciekawym, a obżerasz się soją, to w ramach postu odstawisz soję, a zjesz mięso.
Haletha - 28 Października 2006, 10:02

U mnie też nigdy nie jadało się mięsa w piątek. I ja nie jem, choćby flaki skręcało i grało na nich marsza. Hipokryzja? Nie wiem. Dla mnie konsekwencja i trzymanie się własnych zasad. Co nie jest w sumie takie złe, jako że ryby uwielbiam pod każdą postacią, a jeden dzień bez tłustego cholesterolowego mięcha też wychodzi na dobre:-)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group