To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Agi - 10 Października 2007, 19:20

Dla poprawienia nastroju ugotowałam dziś kapuśniak na niepeklowanej, chudej golonce, do niego tłuczone ziemniaki z przysmażonym wędzonym boczkiem i cebulką. Jestem syta i prawie szczęśliwa. :)
Fidel-F2 - 10 Października 2007, 21:07

zaśliniłem klawiaturę
Gwynhwar - 10 Października 2007, 21:09

golonka! :shock: a fu...
Agi - 10 Października 2007, 21:10

W Irlandii nie ma kiszonej kapusty, bo golonka to chyba jest?
Edit. Gwynhwar, droga nie wiesz co dobre, to jest bardzo delikatne mięso (pod warunkiem, że młoda i chuda)

Fidel-F2 - 10 Października 2007, 21:15

kiszona jest w słokach sprowadzana z Polski, jeszcze nie probowalem i mam opory po doświadczeniu z ogórkami kiszonymi, były obrzydliwe
może w końcu kupię, ale jako pierwszy z pewnościa będzie bigos

Agi - 10 Października 2007, 21:17

to niech Ci rodzina przyśle ...
Martva - 10 Października 2007, 22:01

Albo zrób sobie :)
Moja sis próbowała, podobno zjadliwe jest. Jeśli z angielskiej kapusty sie udaje, to z irlandzkiej też powinno :)

Fidel-F2 - 10 Października 2007, 22:08

to dobre jest, trzeba przetestować
a przy okazji ziemniaki do schabowego

Martva - 10 Października 2007, 22:20

O, nie spodziewałam się takiej reakcji... :D
Czego jak czego, ale ziemniaków to w Irlandzku chyba nie powinno brakować? ;)

Fidel-F2 - 10 Października 2007, 22:23

myślalaś, że będę grzmiał, za pogwalcenie swiętości?
Martva - 10 Października 2007, 22:26

Nie, jakiegoś: 'to się tak nie da', 'nie wyjdzie', 'nie wierzę', 'to nie może być dobre', 'ściemniasz', 'nie chce mi się' ;)
EDIT: można dodać trochę czerwonej kapusty, wtedy całość jest różowa. Ale to raczej jak się ma w domu małą dziewczynkę z fazą na księżniczkowość ;)

Fidel-F2 - 10 Października 2007, 22:42

i kilka talarków jabłka
mawete - 11 Października 2007, 17:07

Fidel-F2 napisał/a
zaśliniłem klawiaturę

Ja też...

corpse bride - 13 Października 2007, 12:09

a teraz kilka uwag o kuchni amerykańskiej.
po pierwsze, to nie rozumiem, dlaczego panuje opinia, że jedzenie w usa jest paskudne. jedzenie jest takie, jakie sobie ugotujesz albo kupisz, albo jakie ci ktoś zapoda. a ugotować można dużo fajnych rzeczy, bo w sklepach jest ogromny wybór produktów. kupić można dobre jedzenie z kuchni amerykańskiej, a jak ktoś nie lubi, to dostęp do restauracji/sklepów z wybranego zakątka świata jest zdecydowanie łatwiejszy, niż u nas. powalił mnie sklep japoński, gdzie oprócz składników na sushi było wszysko, o czym marzyłam (jak na ironię, kiedy tam byłam nie miałam przy sobie pieniędzy), a także restauracje typu etiopska czy kambodżańska. podobno polskie żarcie można też kupić w chicago, jak ktoś się nie może obyć bez soczku tymbark. a co do rzeczy serwowanych przez innych - wiadomo, są kucharze lepsi i gorsi, wirtuozi i koneserzy zupek z puszki. jak wszędzie.
drugi mit, to to, że kuchnia amerykańska nie jest wyrazista, nie ma nic swojego. nie wnikam i pewnie większość potraw ma swoje źródło w krajach starego świata, ale jest tam tak wiele rzeczy dla nich oczywistych conajmniej jak dla nas pierogi. na przykład ich ciasta na cienkim spodzie wypełnione kremem, owocami itd (np. key lime pie, cherry pie, pumpkin pie czy coconut cream pie); potem fugde (wszyscy byli zdziwieni, że ktoś może nie znać tego smakołyku i że moja babcia go nie robi); dalej steki i hamburgery (nie w sensie kanapka, ale w sensie mięso) i w ogóle kultura jedzenia mięsa wołowego; potem (ochyba) gravy na tłuczonych ziemniakach; dalej zwyczaje śniadaniowe; potem, w porównaniu z polską, mała ilość chleba i pieczywa w diecie - i tak dalej i tak dalej.
tak więc, reasumując, amerykanie mają swoją kuchnię i warto jej spróbować.
kupiłam sobie książkę kucharską z tradycyjnymi przepisami z midwestu, taką dużą, większą od harrego pottera i bardzo się cieszę z tego zakupu. do tej pory wypróbowałam fudge i ciasto dyniowe (ilustacja poniżej). yummy :P



apropos dyni, to jako, że u nas nie ma puree z dyni w puszce pracuję nad moją mamą, aby mi takie puree zrobiła z dyni z ogródka :)

Fidel-F2 - 14 Października 2007, 09:53

co to fudge? Była kiedyś tak amerykańska grupa rockowa Vanilla Fudge ale nie wnikałem co to znaczy. Coś na slodko chyba.
elam - 14 Października 2007, 10:09

no wlasnie, co to toto?
corpse bride - 14 Października 2007, 10:29

u nich się to zalicza do kategorii candy. jest to coś bardzo słodkiego. może mieć wiele wariacji, ale podstawowa ma postać czekoladowych kostek. robi się to z cukru, masła, mleka kondensowanego, czekolady, marshmallow cream - zależnie od przepisu. składniki topi się ze sobą (w niektórych przepisach jest to proste, w innych trzeba siedzieć dłuuuugo nad garem i mieszać pilnując temperatury na specjalnym termometrze, i innych nie wolno mieszać, broń boże). masę wylewa się do płaskiej blachy, studzi, a jak zgęstnieje - kroi w kosteczki.
jak ktoś potrzebuje dokładnego przepisu, to mam kilka.
mój ulubiony rodzaj to fudge o smaku syropu klonowego z pecanami ;P:

ps - wczoraj, ok. 10 min po tym, jak napisałam tu o kuchni amerykańskiej przyszedł do nas nowy chłopak mojej siostry i sam zaczął podobny temat. zaczął się ze mną kłócić, że amerykańskie żarcie jest be, ale jak próbowałam wypytać, co jadł, to okazało się, że fast food i to co kupił. nikt rodzimy mu nie gotował ani nie próbował niczego w lepszych restauracjach. a za przykład tego, że amerykanie mają złą kuchnię podał to, że ludzie kupują puszki i podgrzewają je w mikrofalówce. w tym czasie spożywał obiad przygotowany przez moją sis: zupa z proszku i makaron z sosem ze słoika. tacy ludzie roznoszą te mity...

dzejes - 14 Października 2007, 10:30

Znać, że naród pogański, a obyczaje u niego plugawe :roll:
Fidel-F2 - 14 Października 2007, 10:33

corpse bride, pewnie, że zapodaj jakieś przepisy.
merula - 14 Października 2007, 11:55

A ja sobie dziś machnę knedelki ze śliwkami.
A jak rodzina grzeczna bedzie, to moze i drożdżóweczkę ze śliwkami zrobię, kto wie...

Sezon knedelkowy w pełni.

Martva - 22 Października 2007, 20:58

Zrobiłam dziś zupę cebulową. Z pieprzem, i ziołami prowansalskimi (bo mi gdzieś tymianek wcięło) za to bez kminku (bo siostra kręciła nosem na kminek). Straszne ilości jej pożarłam, z grzankami i serem.
A siostra zrobiła wczoraj piernik z proszku. Strasznie jakiś taki przedelikacony.

Kruk Siwy - 23 Października 2007, 10:05

nureczka uczyniła cud pod tytułem polędwiczki wieprzowe w ziołach... do tego wymyśliła jakąś frymuśną skórkę i upiekła. Myślę z niepokojem czy zastanę obiekt mego pożądania kulinarnego po powrocie do domu. Tam grasuje Lichtenstein...
dalambert - 23 Października 2007, 10:16

Kruk Siwy napisał/a
Tam grasuje Lichtenstein
:twisted:
masz przechlapane - znam Lichtenstein'a

ihan - 28 Października 2007, 11:37

Smażę właśnie znalezione wczoraj kanie sztuk 3. Mniam.
Fidel-F2 - 28 Października 2007, 15:45

corpse bride, co z tym przepisem na fudge?
corpse bride - 28 Października 2007, 23:41

daj mi trochę czasu - to, że nie studiuję i nie pracuję nie znaczy, że nie jestem zajęta ;)
wrzucę go jutro, obiecuję.

Fidel-F2 - 29 Października 2007, 10:43

thx

dziś na sniadanie cebule smażona na kiełbacie

od czasu do czasu po prostu musze to zjeść

corpse bride - 30 Października 2007, 10:19

fudge

4 c cukru
1 1/4 c mleka kondensowanego słodkiego
3/4 c masła
2 c półsłodkich chipsów czekoladowych
7 oz marshmallow creme
1 tsp ekstraktu waniliowego
1 c pokruszonych pecanów

posmarować masłem brzegi rondelka o grubym dnie, odstawić.
posmarować masłem brzegi blaszki do pieczenia (wymiary: 9x13x2-inch), odstawić.
wrzucić do rondelka cukier i mleko, zamieszać. dodać masło. na średnim ogniu (zbyt duży może doprowadzić do powstania grudek) doprowadzić miksturę do wrzenia mieszając cały czas. doczepić termometr do robienia cukierków do rondelka i kontynuować gotowanie mikstury aż temperatura osiągnie 236stF (dla 0 mnpm) mieszając od czasu do czasu.
zestawić z ognia i zdjąć termometr. dodać chocolate chips, marshmallow creme i wanilię. użwyając miksera ręcznego szybko wymieszać miksturę na niskich obrotach aż chipsy się rozpuszczą i wszystko się wymiesza. dodać pecany i łyżką wymieszać, żeby były równo rozmieszczone.
wlać miksturę do przygotowanej blachy. umieścić ją na drucianej podstawce. odstawić i poczekać, aż fudge zupełnie ostygnie.
wtedy, używając ostrego noża o cienkim ostrzu pociąć fudge na 70 kwadracików. nie zostawiać go przed pocięciem na zbyt długo, bo może wyschnąć i trochę pękać przy krojeniu. przechowywać fudge w pojedynczej warstwie, w zamkniętym pojemniku.

uwagi:
sorki za toporne tłumaczenie. teraz podam przeliczenia miar (tak mi wygodniej).
1 c (cup) = 236ml
1 oz (ounce) = 28g
1 tsp (teaspoon) = 5ml
1inch = 2,5cm
236F = 113C

zamiast chocolate chips pewnie można użyć czekolady w tabliczkach. płynny ekstrakt waniliowy zastąpić się da cukrem waniliowym (trzeba odliczyć wtedy trochę cukru). pecany to rodzaj orzechów włoskich. najgorzej chyba z marshmallow creme, nie mam pojęcia, czy to się da czymś zastąpić (przypomina mi się księga, która wyjada oczy ;P: ) co do candy termometer, to kiedyś ich nie było, nawet w stanach i trzeba sobie było radzić inaczej. po prostu obserwuje się miksturę i jej fizyczne parametry. w tym wypadku gotujemy ją do stadium miękkiej kulki (sprawdza się na talerzyku, co dzieje się z kropelką), wymaga to podobno sporej wprawy i jest to rodzaj doświadczenia przekazywany między pokoleniami.
no, teraz chyba już wszystko jasne?

aha, jakby kogoś ten przepis zniechęcił, to mogę poprosić znajomą o prostszy, gdzie się tylko miesza kilka składników nie bacząc na temperaturę i zajmuje to wszystko parę minut. moim zdaniem jednak warto spędzić nad garem i godzinę dla tego efektu.

Martva - 30 Października 2007, 10:52

corpse bride napisał/a
najgorzej chyba z marshmallow creme, nie mam pojęcia, czy to się da czymś zastąpić


A to nie są takie pianki dziwne gąbczaste?

corpse bride - 30 Października 2007, 11:30

pianki to są marshmallows (btw - uwielbiam), ale mają też coś w słoiku, ten krem właśnie. jakby roztopione pianki albo trochę gęstsze wnętrze napoleonki.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group