To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Kruk Siwy - 13 Stycznia 2017, 09:39

ketyow napisał/a
poziom głupot w SW nigdy wcześniej nie był tak wysoki,


Naprawdę? Kawałki z Jar Jar Binksem wydają się być cokolwiek głupsze, nespa? Czepiać się można wszystkiego i wszędzie. Ja jednak uważam, że zmiana targetu dobrze zrobiła serii. Koniec tej odsłony podtwierdził moje odczucia.

Nie jest tak, że nie mam uwag krytycznych. Do połowy film ciągnął się jak guma od majtek, dialogi były drętwe a postaci nieprzekonujące. No i ten masażysta Ichi... Jednak po opuszczeniu kina nie czułem się obrażony a odcinki SW z wielkimi bum bumami, midichlorianami i malutkim durnym Anakinkiem naprawdę mnie wkurzyły.

ketyow - 13 Stycznia 2017, 10:00

Jar Jar Binks był głupi i nie wiadomo po co, ale był głupi jako postać, a nie wprowadzał nielogiczności do samego scenariusza. To jednak jest pewna różnica. Wolę Rogue 1 niż VII, nawet wysoko oceniłem, niemniej te wszystkie zachwyty i peany jakby to była najlepsza część serii to bardzo daleko idąca przesada (pisano, że pierwsze prawdziwe SW od czasów trylogii, więc wymagałem trochę więcej niż od VII). Film przyjemny wizualnie, bardzo mocno naciągany, ale od SW wiele nie wymagaliśmy pod tym względem nigdy (choć wciąż Ewoki rozwalające siły Imperium wydają się bardziej realistyczne niż
Spoiler:
), jednak najbardziej boli ten właśnie brak pomysłu i scenariusza - tak jak mówisz, pierwsze pół filmu to takie kręcenie się bez celu, jakby jeszcze nie załapali co chcą pokazać i nakręcić - w prequelach była jakaś intryga w tle, trzeba było nieco poskładać sobie pewne rzeczy do kupy. Być może odbiór prequeli mam znacznie lepszy też ze względu na postaci - mimo Anakina i Jar Jar Binksa dzieje się sporo, a na aktorów chce się patrzeć, tutaj zastrzeżeń nie mam jedynie co do droida... Jakby tę całą ckliwość, panienkę i Cassiana wywalili, to kto wie, może mimo braku fabuły film byłby znacznie lepszy w odbiorze. Że już nie wspomnę o tym murzynie, który wychowywał tę dziewczynę, naprawdę nie mogli tej roli lepiej obsadzić i ciekawiej wykreować? Właściwie film by nie stracił, a może i by zyskał, jakby to w ogóle usunięto.

Dunadan - 13 Stycznia 2017, 12:34

ketyow napisał/a
bardzo mocno naciągany, ale od SW wiele nie wymagaliśmy pod tym względem nigdy

Dokładnie, jest tylko jeden myk. Głupotki zawsze były w GW zwłąszzca w tych oryginalnych, było o tym wieeele memów. Problem jest taki że poprzednie części to czyste przygodóki od nikt wiele nie oczekiwał - owszem, udało im się przemyczić głębsze myśli i filozofie ale dalej kwintesencja przygody i dobrej zabawy. Najnowsza odsłona jest dużo, dużo bardziej poważna i mroczna - i w sumie dobrze, opowiada w kocu dość poważną i smutną historię partyzantów którzy pośięcają wszystko dla zdobycia planów Gwiazdy Śmierci... Nawet żarty K2SO były dość ponure. I w tej poważnej otoczce takie głupotki strasznie rażą.

ketyow - 13 Stycznia 2017, 12:45

No właśnie, w tym rzecz. Film próbuje być poważny, aktorzy silą się na emocjonalną grę, ma poruszać serca i opowiadać o poświęceniach, ma to być coś głębszego, wreszcie odcienie szarości a nie tylko czerń i biel - no i to wszystko przeplatane kompletną infantylnością jest totalnie zepsute. Skoro wysilali się, żeby zrobić inny film niż poprzednie SW, to mogli jednak używać więcej mózgu przy pisaniu scenariusza. Miały być realistyczne postacie w nierealistycznym świecie, wyszło na to, że postacie do filmu nie pasują, ale to usiłowanie zachowania powagi sytuacji stworzyło jakąś groteskę w zestawieniu z głupawymi scenami, które minęły się z jakąkolwiek logiką. Zaakceptuję Amidalę skaczącą z kilku metrów w rozkroku na wierzchowca, czy Anakina w locie wskakującego na pędzący pojazd kosmiczny - przeżyję złamane prawa fizyki w filmie, który ma odgłosy strzelania w próżni. Ale Rogue 1 nawet ma w zamierzeniu wytłumaczyć te memy, głupotę Imperium, któremu tak łatwo rozwalić było Gwiazdę Śmierci - brawo, trzeba było coś z tym zrobić, tylko czemu zwalając to na karb innej głupoty i takiego banalnego
Spoiler:
Można było wymyślić milion lepszych scenariuszy na realizację tego.

Dunadan - 13 Stycznia 2017, 18:48

Kruk Siwy napisał/a
Koniec tej odsłony podtwierdził moje odczucia.

Kurde, końcowa scena z Wiadernym była... :shock: :shock: :shock: brakowało więcej takich momentów.
ketyow napisał/a
Film próbuje być poważny, aktorzy silą się na emocjonalną grę, ma poruszać serca i opowiadać o poświęceniach, ma to być coś głębszego, wreszcie odcienie szarości a nie tylko czerń i biel

Eeee, no nie wiem, oryginalne SW też miały takie wątki, wspaniale wplecione w świetną przygodówkę. Weź taki Powrót Jedi...

ketyow - 13 Stycznia 2017, 20:40

Używałem słów, które widziałem w recenzjach na facebookach. Film nazywa się w wielu miejscach nową jakością w SW. Cóż, powiedziałbym że ogląda się fajnie, sagi nie zepsuł, ale do cudów żadnych bym go nie porównywał, bo brakuje mu naprawdę sporo. Poza siódemką, która też jest jazdą po błocie, wszystkie pozostałe części są dla mnie zwyczajnie lepsze - już pomijając gdzie było więcej głupot, gdzie kompromisów - chodzi o odbiór jako całokształt. Jakby przymknąć oko na głupoty, co zresztą podczas oglądania zrobiłem i dlatego wciąż oceniam go jako przyjemne widziadło, nadal brakuje tu dobrej obsady czy może kreacji postaci w pierwszym planie po jasnej stronie oraz fabuły.

Cóż, takie sceny jak w/w pozostawiają jeszcze nadzieję, że coś można osiągnąć na działce Gwiezdnych Wojen i mam nadzieję, że ktoś to jeszcze zrobi tak, że i ja będę zachwycony. Na razie po siódemce spodziewałem się dna i wypadła znacznie lepiej, po Rogue spodziewałem się, że zachwyty muszą być przesadzone i tak się też okazało. Film nie jest zły - do tego też mu daleko. Ale musiałem wrzucić trochę narzekania do tego słitaśnego worka rozpływania się w komplementach.

Dunadan - 14 Stycznia 2017, 09:44

ketyow, obejrzałem sobie rozmowę o Łotrze na Cinemafix na YT, poruszyli fajny motyw że to dalej jest tylko doklejka do oryginalnych filmów a nie samodzielna opowieść. Mam wrażenie że brakuje prawdziwego spin-offa który stworzy własną jakość...

Tak czy inaczej oglądało się przyjemnie, powtórzę jak wyjdzie na BR.

m_m - 14 Stycznia 2017, 20:27

Niedawno wróciłem z seansu Łotra 1, jakoś nie miałem ciśnienia by iśc na premierę, a potem jakoś tak zeszło......
Się odniosę trochę do Waszych wypowiedzi, jeśli można:
Dunadan napisał/a
C3PO i R2D2 którzy się znali :szok: wtf...
Przecież się znali, byli przy Lei na statku, ją zabrał Vader, a oni uciekli w kapsule, o ile mnie pamięć nie myli.
Dunadan napisał/a
Najfajniejszy był K2SO (re-we-la-cja)i Cassian. Scena z Wiadernym na końcu była fenomenalna, podobnie jak większość scen w kosmosie.
KejTu to najfajniejszy bohater tego filmu, Cassian przeciętny, Jyn Erso(musiałem wyguglać jak się to pisze)też taka se. Wielką słabością tego filmu jest właśnie brak wyrazistych bohaterów. A Vader no cóż....za mało go było.
Spoiler:

Kruk Siwy napisał/a
Kawałki z Jar Jar Binksem wydają się być cokolwiek głupsze, nespa?

Święta racja.
ketyow napisał/a
Jakby tę całą ckliwość, panienkę i Cassiana wywalili, to kto wie, może mimo braku fabuły film byłby znacznie lepszy w odbiorze. Że już nie wspomnę o tym murzynie, który wychowywał tę dziewczynę, naprawdę nie mogli tej roli lepiej obsadzić i ciekawiej wykreować? Właściwie film by nie stracił, a może i by zyskał, jakby to w ogóle usunięto.
Ja się z Tobą zgadzam w większości zastrzeżeń, ale na litość, przecież to była lwia część scenariusza :mrgreen:

Film uważam za nieudany i niepotrzebny. O wiele bardziej podobało mi się Przebudzenie Mocy. W tym filmie fajne jest, że Szturmowcy nadal są głupi i nie umieją strzelać, i nadal dają się zabić bez problemów.
Aaaa....Mads, no tak, Mads swoją obecnością uratował kilka scen, szkoda że nie dano mu więcej pograć.

Luc du Lac - 14 Stycznia 2017, 22:19

hmm.
serio - głupsze od Gwiazdy Śmierci ?:)

to byli bohaterowie jednorazowi

m_m - 14 Stycznia 2017, 22:23

UMMD :bravo
Masz duże piwo za tych jednorazowych bohaterów!

ketyow - 15 Stycznia 2017, 10:48

W praktycznie każdym filmie bohaterowie są jednorazowi, więc nie rozumiem dlaczego miałoby to usprawiedliwiać oszczędności tu poczynione.

Pierwotnie końcowej sceny z Vaderem w ogóle nie miało być w filmie, została dokręcona dopiero później, chyba się połapali że wyszedł im film, w którym nie ma nic naprawdę godnego zapamiętania.
http://nerdist.com/rogue-...cene-star-wars/

Dunadan - 15 Stycznia 2017, 23:49

ketyow, bez przesady znowu... ogólny zarys fabuły był bardzo sensowny - to chyba jedyna rozsądne wytłumaczenie jak to się stało że tak gigantyczna i zaawansowana konstrukcja ma taką słabostkę. Fajnie to rozkminili i ogólnie prowadzenie historii miało jako taki sens. Gorzej z detalami.

m_m, chyba faktycznie masz rację, starą trylogię oglądałem jakieś półtora-roku temu...

Jeszcze jedna głupotka:

Spoiler:

ihan - 17 Stycznia 2017, 20:19

Pasażerowie. Piramidalnie głupie. Pasażerowie "womit comet" gdyby byli na sali zabiliby chyba tfu, tfu, tfurcuf (pisownia zamierzona, proszę nie poprawiać) śmiechem. Głupie: naukowo, psychologicznie i na każdy możliwy sposób. Plusy? Wnętrza piękne atchitektonicznie, spokojnie mogłabym sobie lecieć takim stateczkiem, w takich warunkach, i nikogo do towarzystwa bym nie potrzebowała i nikogo bym nie wybudzała. Ergo: jeśli ktoś będzie organizował taką wyprawę spodziewam się, że się zgłosi by mnie zrekrutować.
Luc du Lac - 18 Stycznia 2017, 09:42

ale warto do kina pójść ?
ketyow - 18 Stycznia 2017, 11:09

ihan, w sumie można się było tego domyślić po obsadzeniu Lawrence w głównej roli.
Goria - 18 Stycznia 2017, 13:15

ihan, dziękuję za opinię! Ze względu na ilość reklam tego filmu (aż do porzygania) i połowę obsady, obawiałam się, że to może być coś takiego, jak piszesz.
Dunadan - 18 Stycznia 2017, 23:41

Cytat

ihan, w sumie można się było tego domyślić po obsadzeniu Lawrence w głównej roli.

+1 :roll:

ihan - 20 Stycznia 2017, 21:26

Luc, jak chcesz pooglądać sobie piękne wnętrza i piękny statek, idź. Jak drażni cię głupota, nie idź. A z Jennifer Lawrence, bez przesady, potrafi grać, jeśli tylko scenariusz daje jej na to szansę. W przeciwieństwie do tej panny ze Zmierzchu, jeśli wampiry miały taki gust, nie dziwne, że wyginęły i ich nie obserwujemy w otoczeniu.

edit: Split M. Nighta Shyamalana. Właściwie całkiem nieźle. Na pewno warto pójść ze względu na głównego aktora, Jamesa McEvoya, w zasadzie mimo roznegliżowywania dziewczyn masywnego udało się uniknąć wulgarności. Gdybym była scenarzystą/reżyserem/producentem wycięłabym całą, hmm, "niezwykłość" choć fakt, i tak było delikatnie. A ostatecznie, koniecznie warto ze względu na ostatnią minutę
Spoiler:


i jeszcze edit do editu: i warto ze względu na przepiękną, drewnianą klatkę schodową, a właściwie same schody.

Dunadan - 22 Stycznia 2017, 21:07

Captain Fantastic
Dawno nie oglądałem tak dobrego filmu... nie chcę wiele więcej pisać, trafiłem w pewnym stopniu przypadkiem i tak najfajniej ogląda się tego typu filmy. Mało który film zmusił mnie tak do zastanowienia się nad swoim życiem...

ihan - 26 Stycznia 2017, 21:25

Autopsja Jane Doe. Taki jak powinien być horror. Strasznie straszny. A naprawdę dawno się na filmie nie bałam. Nadprzyrodzone nie nachalne i bez przesady. Aktorka grająca Jane, chylę kapelusza. Bohaterowie super, stosunków rodzinnych i wzajemnego szacunku i miłości tylko pozazdrościć. Całość dzieje się w kostnicy, jest autopsja, a w żadnym momencie nie jest niesmacznie. No, dobrze, kilku rzeczy nie łapię, ale umiem znaleźć wytłumaczenie
Spoiler:

Chal-Chenet - 27 Stycznia 2017, 19:30

Don't Breathe (Nie oddychaj)
Emocjonujący i intensywny thriller.
7/10

Arrival (Nowy początek)
Po prostu piękny film.
10/10

The Autopsy of Jane Doe (Autopsja Jane Doe)
Do połowy nieźle buduje klimat, ale im bliżej finału, tym coraz większa sztampa. Ostatecznie da się obejrzeć.
6/10

Nadrobiłem też te Legendy, których nie widziałem.
-Twardowsky 2.0 8/10
-Operacja Bazyliszek 7/10
-Jaga 6/10

Chal-Chenet - 29 Stycznia 2017, 15:09

Elysium (Elizjum)

Przyjemne akcyjne sci-fi. Oglądało się bardzo miło.
7/10

Luc du Lac - 29 Stycznia 2017, 19:13

Mały palec -świetny polski krótki metraż. bardzo aktualny.
Luc du Lac - 31 Stycznia 2017, 12:09

Sausage party czyli osiem mgnień z życia parówki.
Miałem nadzieję na prostacki inteligentny humor, dostałem ledwie prostacki na poziomie gimnazjalnym. Kilka fajnych "scenek" to za mało żeby patrzeć na całość.


Wojna Światów... no cóż... ptasia grypa pokonuje najeźdźców from Outer Space. ale przyjemnie się patrzy.... świetnie się wpisuje w taką serię Cruisa

WojnaŚwiatów-Niepamięć-Na skraju jutra

dalambert - 31 Stycznia 2017, 12:26

Luc du Lac napisał/a
Wojna Światów... no cóż... ptasia grypa pokonuje najeźdźców from Outer Space. ale przyjemnie się patrzy.... świetnie się wpisuje w taką serię Cruisa

WojnaŚwiatów-Niepamięć-Na skraju jutra

Bardzo bym chciał zobaczyć film umieszczający akcję zgodnie z literackim orginałem, kiedy rzecz się dzieje w końcu XIX wieku.

ihan - 4 Lutego 2017, 19:01

Rings. Nie moge marudzić, tak jak bym miała ochotę, bo dobrowolnie poszłam do kina, choć wszystkie znaki na niebie i ziemi krzyczały: 7 minut, 7 minut i padniesz z nudów. Nie, nie jest strasznie. Za to jest nudno. Nie za mądrze. Gdyby nie sympatyczna aktorka grająca Julie dałabym2/10, a tak jest 4/10. Ta czwórka też za końcówkę, która jakoś tam próbuje bronić całość. Podsumowując: nie iść, choć niby sama polazłam do kina z tą wiedzą.
ketyow - 5 Lutego 2017, 08:51

Nadrabiam klasykę i obejrzałem The Thin Red Line. Gniot niesamowity, nie polecam. Ale wystarczy, że w filmie padnie parę pseudofilozoficznych frazesów, a już średnia ocen 7,6 i się człowiek w taki syf wpakuje. 4/10 (za momentami naprawdę ładne zdjęcia).
Fidel-F2 - 5 Lutego 2017, 09:59

Książka bardzo dobra
Luc du Lac - 5 Lutego 2017, 10:37

Polecam portal recenzencki

http://kulturadobra.pl

feralny por. - 5 Lutego 2017, 14:37

To jest na serio?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group