Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Dunadan - 10 Sierpnia 2016, 14:42
konopia,
Pako - 10 Sierpnia 2016, 16:51
konopia napisał/a | Tylko kim była ta laska, jakoś nie ogarnąłem tego, a może za mało skupiałem się na filmie, dobra rzecz do puszczenia w tle. |
Ta super-laska? Wonder Woman? Czy o jakąś inną chodzi?
konopia - 10 Sierpnia 2016, 17:52
ta co stoi pomiędzy nimi,
Wonder Woman, hm, zaraz zagooglam
Pako - 10 Sierpnia 2016, 20:25
W przyszłym roku czy za dwa lata ma dostac solowy film, póki co nic chyba nie ma (z nowszych, jakieś starsze na pewno, komiksy, animowane itp)
mesiash - 11 Sierpnia 2016, 10:07
Już był trailer. Gdyby nie to że wzięli niesamowicie apetyczną aktorkę, to już możnaby powiedzieć że będzie to słabe. A tak? Okaże się
konopia, gdybyś nie spytał kim ona jest, to pewnie ktoś mógłby wziąć Twoją opinię na poważnie
Dunadan - 11 Sierpnia 2016, 10:18
mesiash napisał/a | Gdyby nie to że wzięli niesamowicie apetyczną aktorkę(...) |
Jak o niej usłyszałem to myślałęm że jej nazwisko (Gal Gadot) to nawisko postaci z DC - myślałem zę jest z Kryptona, wiecie: Kal El, Gal Gadot, Kara El. o ile kojarzę Wonder Woman to nic o niej nie wiem.
Goria - 14 Sierpnia 2016, 11:57
Angry Birds - zaskakująco dobry.
The Nice Guys - fajne wakacyjne kino.
We środę idę na Legion Samobójców - zobaczymy, recenzje nie powalają, a sam pomysł mi się ciągle źle kojarzy z Dirlewangerowskim oddziałem.
Goria - 18 Sierpnia 2016, 09:23
Legion Samobójców - marny film. Chyba troszeczkę lepszy od Batman v Superman, ale takie Angry Birds biją go na głowę (nawet nie chcę wymieniać bardziej ambitnych filmów). Nie dość, że scenariusz nietęgi, to jeszcze obsadzili dużo ładnych, acz cholernie sztywno grających ludzi, na czele z modelką Carą Delevingne. Zniszczyli Jokera - teraz najbardziej przypomina homo i metro-seksualnego szafiarza, który postanowił stylizować się na strasznie złego, w swojej opinii, heteroseksualnego gangstera. W sumie powstaje farsa, gdzie człowiek śmieje się w momentach, które powinny być dramatyczne.
Na plus są jedynie efekty specjalne.
Chal-Chenet - 21 Sierpnia 2016, 10:53
X-Men - Apocalypse
Najsłabszy z nowej trylogii, ale dało się obejrzeć. Brakowało luzu, chociaż niezamierzone elementy komediowe były. Kilka bardzo fajnych scen (Weapon X, bieg Quicksilvera), ale całościowo niestety bez większego polotu. Niby jest poprawnie, ale sceny akcji nie wzbudzają już takiego entuzjazmu jak kiedyś, ponadto bardzo mdły był główny villain, co w tego typu kinie jest dużym grzechem.
6/10
Chal-Chenet - 22 Sierpnia 2016, 21:34
The Visit
No proszę, Shyamalan znowu w formie... Generalnie nie przepadam za filmami stylizowanymi na kręcone "z ręki", ale tym razem ten zabieg wyjątkowo pasował. Ciekawy pomysł został tu dobrze rozwinięty, aktorsko też jest przynajmniej przyzwoicie, a cała historia jest mocno niepokojąca. Napięcie stopniowo narasta, a spokojna z początku opowieść nabiera tempa.
To kolejny w ostatnich latach kameralny horror (obok "The Broken", "It Follows" i "Babadook", który robi mi dobrze.
8/10
Chal-Chenet - 23 Sierpnia 2016, 08:44
The Scorpion King
Durnota. Kilka fajnych, choć mocno nierealistycznych walk, ale poza tym pusty jak wydmuszka. Nawet od lekkiego kina przygodowego trzeba wymagać więcej. A tu tylko naiwność i sztampa + drewniane aktorstwo.
Jeśli już oryginał jest tak słaby, to jego trzy sequele muszą szorować głęboko po mule. Ja na pewno ominę je szerokim łukiem.
3/10
mesiash - 23 Sierpnia 2016, 12:46
Chal-Chenet, osobiście nie narzekałem aż tak bardzo na pierwszą część, ale kolejna dałem radę tylko jedną obejrzeć. To samo tylko gorzej.
Dunadan - 24 Sierpnia 2016, 09:08
Chal-Chenet napisał/a | The Scorpion King |
O matko, to ten film który w wmoemcie kiedy wyszedł (2002) miał efekty jak z animacji z gier komputerowych?
Chal-Chenet - 24 Sierpnia 2016, 10:06
Sicario
Pierwsze co rzuca się w oczy to świetny, duszny klimat, podparty sugestywną muzyką. Aktorsko też jest w porządku, mnie chyba najbardziej podobała się Emily Blunt, która dosyć wiarygodnie przedstawiła dylematy swojej postaci. Podejrzewam, że pozostali bohaterowie zostali celowo pokazani w bardzo enigmatyczny sposób, jednak nie sądzę, by był to szczególnie udany manewr - przez większą część seansu ich motywacja nie jest do końca jasna, nie byłem w stanie zaangażować się emocjonalnie w ich poczynania. A gdy już, w przypadku co po niektórych, wychodzi szydło z worka, zostajemy zaatakowani schematami (Alejandro).
Spodziewałbym się także większej dozy przemocy, jak na podróż do "jądra ciemności" brakuje tu, moim zdaniem, nieco większej dosłowności. Rozczarowały mnie również sekwencje po akcji w tunelu, w domu bossa.
Technicznie jest za to bardzo dobrze, całość "się ogląda".
Wydaje mi się, że był tu materiał na wielkie kino, a ostatecznie wyszedł film całkiem dobry i niestety tylko tyle.
6/10
mesiash napisał/a | Chal-Chenet, osobiście nie narzekałem aż tak bardzo na pierwszą część, ale kolejna dałem radę tylko jedną obejrzeć. To samo tylko gorzej. |
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że za żadne skarby świata nie wezmę się za te sequele.
Dunadan napisał/a | Chal-Chenet napisał/a | The Scorpion King |
O matko, to ten film który w wmoemcie kiedy wyszedł (2002) miał efekty jak z animacji z gier komputerowych? |
Yep. Nie widziałem go wcześniej, a z tego co kojarzyłem, w jakimś stopniu nawiązywał do "Mumii", którą oglądało mi się kiedyś całkiem przyjemnie. Postanowiłem więc sprawdzić i cóż... to był błąd.
Dunadan - 25 Sierpnia 2016, 12:38
Chal-Chenet napisał/a | Nie widziałem go wcześniej, a z tego co kojarzyłem, w jakimś stopniu nawiązywał do Mumii |
Tak, to był taki spin-off. Szczerze, cieszę się że franczyza umarła choć spodziewam sie jakiegoś remake'u za parę lat
mesiash - 26 Sierpnia 2016, 10:04
Film, w którym Harry Potter kumpluje się z Kylo Renem - What if (Słowo na M?). Zgrabna komedyjka romantyczna. Krótka, zwięzła, z kilkoma minutami do wyrzucenia. Bardzo przyjemna na wieczór z kanapą i drugą połówką.
Fidel-F2 - 26 Sierpnia 2016, 13:54
To nie dla mnie, już nie te czasy, już nie daję rady zrobić dwóch połówek w jeden wieczór.
Chal-Chenet - 29 Sierpnia 2016, 18:33
Jupiter: Intronizacja
Wizualnie wybornie, jak na space operę przystało. A sama historia nie jest o wiele głupsza niż w większości blockbusterów, nie rozumiem nadmiernej krytyki. Jest tu kilka absurdów i kilka momentów wybitnie kiczowatych, ale akcja nie nudzi, całość oglądałem ze względnym zainteresowaniem.
6/10
Luc du Lac - 29 Sierpnia 2016, 19:06
+1
Fidel-F2 - 29 Sierpnia 2016, 19:25
Odpadłem gdzieś w połowie, coś pilnego wypadło i musiałem się zająć, potem już nie chciało mi się do tego wracać.
thomas2411 - 29 Sierpnia 2016, 19:36
13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi
Dobrze zrobiony, fajna gra aktorska. Oczywiście nie zabrakło heroizmu w stylu amerykańskim, irytujących ujęć slow motion, ale naprawdę fajnie się ogląda. Paru rzeczy można się przyczepić, ale 8/10.
Fidel-F2 - 29 Sierpnia 2016, 19:55
zachęciłeś, żona zresztą też już przebiera nogami, zaraz po tym jak skończy Cienką Czerwoną Linię
bio - 29 Sierpnia 2016, 19:55
Jupiter: Intronizacja. Nie obejrzałem filmu bo widziałem trailera . Nieczęsto się zdarza, by coś odstraszało na tym etapie. Obecnie odstrasza mnie zajawka kina w produkcji R. Scotta Morgan. Celowo tak sztampowo, by potem zaskoczyć innowacyjnością rozwiązań?
Luc du Lac - 29 Sierpnia 2016, 20:00
Jupiter, takie patrzadło na poziomie StarTreka. Parę fajnych widoków.
Fidel-F2 - 29 Sierpnia 2016, 21:27
Michael Travolta w roli mało typowego anioła. Fabularnie to jakieś nieporozumienie, humorystycznie jest kilka fantastycznych momentów. Aktorsko Travolta świetny, reszta ledwie poprawna.
Chal-Chenet - 29 Sierpnia 2016, 23:29
Ex Machina
Jak dla mnie świetny film. Oszczędny w środkach, absorbujący, nietuzinkowy i emocjonujący, a przy tym świetnie zagrany. Tematyka nie jest oczywiście nowa, ale podejście twórców do tematu intryguje.
To inne sci-fi od tak typowej dziś czystej nawalanki i to takich filmów by się chciało widzieć wśród nowości jak najwięcej. To obrazy tego typu widz zapamiętuje.
Jestem na tak.
9/10
Fidel-F2 napisał/a | Odpadłem gdzieś w połowie, coś pilnego wypadło i musiałem się zająć, potem już nie chciało mi się do tego wracać. |
Zrozumiałe. Ja obejrzałem cały, nawet się nieźle bawiłem, ale podejrzewam, że za kilka dni połowy nie będę już pamiętał. Czasami człowiekowi potrzeba jednak kina tego rodzaju.
krisu - 3 Września 2016, 03:58
Michael Travolta ? Nie znam, kuzyn Johna?
krisu - 3 Września 2016, 04:03
thomas2411 napisał/a | 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi |
A mnie bolały nogi od oglądania na baczność tego kolejnego propagandowego filmiku.
Chal-Chenet - 3 Września 2016, 23:34
Captain America - Civil War
Jak dla mnie, najlepszy z trzech filmów o pierwszym z Avengers. Tematyka "versusowa" rozegrana została o niebo lepiej niż w przypadku "BvS" (co mnie, jako fana DC, akurat nieco boli). Na dobrą sprawę tyle tu postaci, że mogłaby to być trzecia część "Avengers", ale mniejsza już o przynależność do poszczególnych podcykli.
Autorzy dobrze rozpisali poszczególne charaktery, geneza konfliktu przedstawiona jest wiarygodnie, a emocje między bohaterami odczuwalne i bardzo wyraźne.
Jako kino akcji jest praktycznie perfekcyjnie i z idealnym wyczuciem - ani za szybko, ani za wolno, ale bardzo efektownie i pod względem rzemiosła naprawdę wybornie. Gdy trzeba, jest odpowiednio dramatycznie, a i nowe postaci są wprowadzane w przemyślany sposób. Filmowe uniwersum Marvela jest wyjątkowo uporządkowane, widać tu łącząca wszystko nić, co z jednej strony sprawia, że całość może być nieco mniej zrozumiała dla przypadkowych widzów (zwłaszcza w scenach ze wspominkami czy nawiązaniami do wydarzeń pokazanych w innych filmach), ale fani nie będą zawiedzeni. Ja nie jestem.
Po "BvS" wraca mi wiara w kino superbohaterskie. (Acz muszę przyznać, że nie widziałem jeszcze rozszerzonej wersji superprodukcji DC, może ona nieco poprawi przeciętne wrażenia po wizycie w kinie.)
W każdym razie "Kapitan" robi robotę.
8/10
Dunadan - 5 Września 2016, 14:29
Chal-Chenet napisał/a | Captain America - Civil War
Jak dla mnie, najlepszy z trzech filmów o pierwszym z Avengers. |
A dla mnie przeciętniak... choć nie powiem, ciekawie było zobaczyć te wszystkie postaci. No i Spiderman był kapitalny!
10 Cloverfield lane
Ojoj, strasznie nierówny film. 3/4 naprawdę fajne a potem jakby na siłę wrzucone w realia pierwszego Cloverfield. Swoją drogą też nie do końca - nagle twórcy zmienili pomysł ale nie chcę spoilować
Swoją drogą filmy Cloverfield a filmy Monster to jednak inne uniwersum - nawet na wiki opisane są zupełnie osobno i jedno nie jest jest wspomniane w opisie drugiego.
|
|
|