Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe
Agi - 31 Lipca 2007, 10:51
mawete
Cytat | //edit: ja jutro jadę i nie bedę miał netu - podałem Agi55 prawidłową odpowiedź, Ona bedzie oceniała. |
Ktoś wie, czy podać rozwiązanie i jedziemy dalej?
Kruk Siwy - 31 Lipca 2007, 10:55
Jakaś podpowiedż?
Agi - 31 Lipca 2007, 10:56
Polski autor, wydawnictwo Fabryka Słów
Kruk Siwy - 31 Lipca 2007, 10:57
A. Tom pewnie nie czytał...
Agi - 31 Lipca 2007, 13:36
Żeby nie blokować wątku: Jerzy Nowosad "Czerwone oczy"
Oddaję ochotnikowi.
Tomcich - 31 Lipca 2007, 17:49
To ja się wcisnę.
Cytat | Jeszcze jedno. Być może Ibis mógłby wznieść się, zanim dojdziemy do dwudziestej amputacji. Ale niech ci ostatni nie liczą na szczęście; jeśli musimy utracić rękę, to utracimy ją wszyscy (...) A ponieważ nie chcę żadnych zbędnych narzekań, nacisnę guzik wskaźnika anty-g dopiero wtedy, gdy dwadzieścia rąk zostanie złożonych razem tam na zewnątrz. |
Ten cytacik mówi praktycznie wszystko.
mBiko - 31 Lipca 2007, 18:18
Aldani - Księżyc dwudziestu rąk.
Edit: Lit.
Tomcich - 31 Lipca 2007, 18:35
mBiko Oczywiście. Wszystko było w cytacie.
Teraz Twoja PKP.
mBiko - 31 Lipca 2007, 19:48
No to jedziemy.
Cytat | Anubis patrzy w górę i widzi śmierć.
Śmierć ma kształt czarnego konia, ale nigdzie nie widać rumaka, który mógłby taki cień rzucić.
Anubis gapi się nań, ściskając berło obiema rękami.
- Bądź pozdrowiony, Anubisie, Aniele Domu Śmierci! - woła głos wibrujący, śpiewny i głęboki. Echo niesie się przez Salę Tronową.
- Bądź pozdrowiony, Panie Domu Ognia, który już nie istnieje - odpowiada cicho Anubis.
- Trochę się tutaj zmieniło...
- Upłynęło sporo czasu - mówi Anubis.
- Owszem sporo.
- Czy mogę spytać, jaki stan twego zdrowia, Panie?
- Niczego sobie, w normie, rzecz jasna.
- A czy mogę spytać, co cię tu sprowadza?
- Możesz
Na chwilę zapada milczenie.
- Myślałem, że zginąłeś - powiada Anubis.
- Wiem o tym.
- Cieszy mnie, że jakoś przeżyłeś ten śmiertelny cios ... |
Słowik - 31 Lipca 2007, 20:56
To z któregoś z tych grubaśnych tomów Tada Williamsa?
mBiko - 31 Lipca 2007, 20:58
Pudło.
Kruk Siwy - 1 Sierpnia 2007, 00:00
Musi Zelazny.
Pobudka mBiko!
Bo Cię zjedzą Stwory światła i ciemności
mBiko - 1 Sierpnia 2007, 17:06
Musi Kruku masz rację, widać Ci jakieś Stwory podpowiadają.
W Twoje ręce.
Kruk Siwy - 2 Sierpnia 2007, 08:34
Jeżeli ktoś może niech zadaje. Ja mogę dopiero po 19-stej.
Agi - 2 Sierpnia 2007, 08:56
To ja, dyżurna zadawaczka, nie mylić z Załatwiaczką
Cytat | - Sekundkę - odpowiedziałem, wracając do rzeczywistości. - Tatuś zrobi diagnostykę systemów i zaraz zajmie się Tobą.
- Diagnostyka... - Wydęła wargi jak mała dziewczynka. Lubiła, gdy traktowałem ją w ten sposób. jak niegrzeczną dziewczynkę. - Akurat...
To właściwie nie była wymówka. Ktoś inny pewnie włączyłby pilota na pełen zakres i zaciągnął rozochoconą dziewczynę do tylnej części kabiny, ale kierowca z moim doświadczeniem miał trochę więcej rozsądku. |
Agi - 2 Sierpnia 2007, 17:07
Nikt nie czytał? A przynajmniej kilka osób na Forum twierdziło, że i owszem
Kolejny fragment:
Cytat | - Co jest? - zapytałem Ediego.
- Zamknij ja.
Widząc jego oczy, zrozumiałem, że coś jest nie tak. Zablokowałem drzwi, żeby nie mogła ich otworzyć od wewnątrz. Teraz nas nawet nie słyszała. |
Tomcich - 2 Sierpnia 2007, 17:42
Ostatni zjazd Nursa? Tak mi się kojarzy ten fragment, ale książki jeszcze nie dostałem, a opowiadanie dość dawno czytałem.
Agi - 2 Sierpnia 2007, 17:51
Tomcich, dobrze Ci się kojarzy - Ostatni zjazd przed Litwą Robert J. Szmidt
Berek
Tomcich - 2 Sierpnia 2007, 18:14
Jestem ciekaw czy ktoś to jeszcze zna:
Cytat | Na Księżycu nie podobało się nikomu. nawet Gurulowi, co było dziwne, zważywszy, że Gurulowie lubią mieszkać w kraterach, a tutaj od kraterów wprost się roiło. Może przeszkadzał mu, tak jak i innym - ten nieznośny pył. Miałki jak sproszkowany grafit, do którego dla ozdoby dosypano parę łyżek kakao, oblepiał i zanieczyszczał nie tylko buty, ale i całe ubrania, twarze, a nawet włosy. Żadne mycie nie pomagało. Po prostu nie warto się było myć. (...) Babcia chodziła z odkurzaczem podłączonym do kieszonkowej bateryjki i co jakiś czas wszystkich odkurzała. |
Agi - 2 Sierpnia 2007, 18:29
Tapatiki?
Tomcich - 2 Sierpnia 2007, 18:34
Berek
Agi - 2 Sierpnia 2007, 18:45
Cytat | - Na czym to wszystko się trzyma? - Wskazałem dookoła.
Mężczyzna spojrzał na mnie zaskoczony.
- Nie rozumiem twojego pytania - odparł. - Trzyma się... samo na sobie.
Zrobiłem taką minę, że musiał pomyśleć o mnie tak samo, jak ja myślałem o Vaunee, która nie mogła wyobrazić sobie...
- Miasto - sprezyzowałem. - Na czym oparte jest miasto? Kopuła? |
Słowik - 2 Sierpnia 2007, 19:16
"Vertical" imć Kosika Rafała.
Agi - 2 Sierpnia 2007, 20:00
Brawo Słowik,
Berek
Słowik - 2 Sierpnia 2007, 20:09
Cytat | Furtian podprowadził go ku cembrowinie. X myślał, że zobaczy tam studnię bez dna, tymczasem dostrzegł szczelinę, w której nie zmieściłby się człowiek, wiodącą w dół ku tajemnej czeluści. Na końcu kanału pełgał ciepły, żółtawy blask płomienia świecy, a może pochodni. Wszystko wskazywało na to, że głęboko poniżej miejsca, w którym przebywali, znajdowało się zamknięte pomieszczenie, a w nim... |
Gwynhwar - 2 Sierpnia 2007, 20:14
To coś z Lema?
Słowik - 2 Sierpnia 2007, 20:16
Nie, daleko od Lema, ale nadal w Polsce.
Agi - 2 Sierpnia 2007, 20:22
Kojarzy mi się z Czarnym pergaminem Dębskiego
Słowik - 2 Sierpnia 2007, 20:24
Bliżej, ale też nie
gorbash - 2 Sierpnia 2007, 20:30
Kiedy Bog zasypia?
|
|
|