To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)

Henryk Tur - 15 Stycznia 2006, 16:56

No to dzień dobry asimo2, na powitanie tradycyjny polski zestaw od Hansga, czyli : kopa i w mordę. A teraz zajmą się tobą inni.
:)

Margot - 15 Stycznia 2006, 17:04

<wielka błyszcząca latająca maszyna pikuje na Asimo2. Lufcik przy kabinie pilota uchyla się nieco. W ryku silników nie słychać strzałów, ale dziurki w torsie Asimo2 wyglądają bardzo elegancko>

Cześć, Asimo2! Właśnie lecę do innych wątków, ale Ty jeszcze tu zostań - jatka dopiero będzie! :mrgreen:

<przez lufcik wypada jeszcze granat>
BUM!

Haletha - 15 Stycznia 2006, 17:10

Nowy użytkownik! Trzeba mu zgotować gorące powitanie!
<polewa Asimo2 przygotowanym wrzątkiem, po czym serdecznie wali go deską po plecach>

elam - 15 Stycznia 2006, 18:09

no, juz troche ostygl.. to moge sie brac za obgryzanie. zostawie oczy i raczki nietkniete, zeby mogl posty nadal pisac.. i ziemniaczkiem zagryze, jak Pako zaleca. - lubie ziemniaczki. fajnie. witajcie obaj. nastepny, prosze !
Rodion - 15 Stycznia 2006, 18:21

asimo2 napisał/a
Mam nadzieję, że dowiem się z forum czegoś ciekawego.


O tak!
Możliwości poznawcze na tym forum są doprawdy niezwykle!
Ty na dzieńdobry dowiesz się co to znaczy na wlasnej skórze doświadczyć efektu przekraczenia barjery dzwieku. :twisted:
( tu przywiazuje asimo do czubka pocisku balistycznego z glowicą atomowa, i wprowadza sekwencje startowa. Pocisk nabiera przyspieszenia i na pulapie 20 000m eksploduje! )

Witaj i opadaj swobodnie. :twisted: :twisted:

Pako - 15 Stycznia 2006, 18:31

I jeszcze jeden nowy! I dobrze :)
Witam tedy serdecznie... ale już Cię mocno obili.. to ja chyba zostawię w spokoju.. tylko lekko poklepię po plecach :)

Henryk Tur - 15 Stycznia 2006, 20:17

Młotkiem ?
gorat - 15 Stycznia 2006, 20:49

Witam, witam. Nie jestem Gortatem, choć nick podobny :)
A pokroję na plastereczki później dopiero - termin najbliższej dostawy do sklepów mięsnych mam dość odległy. Ale nie martwcie się, wyrobię się :mrgreen:

Hannya - 15 Stycznia 2006, 23:33

No cóz, pełnia nastała a zatem i mnie pora się ujawnić. Dośc cichego podczytywania forum.

Witam zatem waćpaństwa! Możecie bić, jak na porządnego demonka przystało - nie żyję od jakiegoś czasu. :twisted:

Margot - 15 Stycznia 2006, 23:46

Opór nie ma sensu. Wymówki o braku życia są zbędne. Jesteśmy Borg. Sprawdzimy.
<siedem z dziewięciu droidów podchodzi do Hannyi. Jeden sprawdza oznaki życia, drugi pobiera próbki, jeden zajmuje się wymierzaniem, by po chwili wygrawerować nitami z zielonkawego biometalu napis na czole nowo przybyłej Użytkowniczki: SERDECZNE POWITANIE! W tym czasie jeszcze jeden z borgów instaluje coś w klatce piersiowej Hannyi - urocza diodka zaczyna mrygać, potem druga, a potem licznik. Droidy oddalają się na bezpieczną odległość, gdy z Hannyi eksploduje wielomackowe ustrojstwo - krew chlupnęła we wszystkich kierunkach>
Jest krew, jest życie. Opór nie ma sensu. :mrgreen:
Witaj wśród nas, Hannya! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Hannya - 15 Stycznia 2006, 23:52

Margot napisał/a
krew chlupnęła we wszystkich kierunkach>
A mówiła mamusia: "nie jedz sąsiada"...
Saracen - 16 Stycznia 2006, 00:34

Salem aleikum forumowicze, jeśli piszę niepoprawnie, to proszę mine zganić i złajać, to może się poprawię :wink: . Już dawno pownienem się zalogować na tym zacym forum, ale jakoś czasu nie było, oby teraz był na regularne sprawdzanie postów.....zatem do zobaczenia , czy tam odczytania..............acha, a jakby kogoś prali , to proszę poinformować, bo to kurna chata karalne jest

Niech Wasi bogowie mają Was w opiece

NURS - 16 Stycznia 2006, 00:37

Salami z olejkiem, może być, byle nie rycynowy. witam Was na forum.
Saracen - 16 Stycznia 2006, 00:45

Rycynowy też dobry, ale trzeba mu grunt przygotować, coby się wchłaniał lepiej :wink:
Czarny - 16 Stycznia 2006, 07:47

No to przywitajmy Saracena po starosłowiańsku. Wylewam mu na głowę beczkę miodu i budzę "Uszatka" ze snu zimowego. Ten, pomimo przerwanej drzemki, momentalnie jest juz przy gościu i ściska gorąco w swych łapach, aż kości chrupią a oczy zyskują szerszą perspektywę nie będąc już tak ograniczone oczodołami. Jęki nowego zagłusza mlaskanie ozora zlizującego miód.
Pozostał jeszcze demon Hannya, lekko już "nadgryziony" przez zaprzyjaźnionego borga. Przez nieuwagę kilka jej macek uruchamia potrzaski,więżąc ją. Szamoce się, stara się wyrwać z sideł, lecz łańcuchy mocujące je do ścian i podłogi są wytrzymałe, nie puszczają. Co robić, co robić? Za chwilę przyjdą kolejni, by przywitać nowicjusza. Rozgląda się przerażona. Nagle, jest, jest szansa, może zdoła się uwolnić. Nieopodal stoi akwarium z piraniami. Teraz pytanie: odpiraniować uwięzione odnóża, czy czekać na kolejne gorące powitania :shock:
Zza ściany obserwują ją oczy Czarnego, który uśmiechając się lekko kącikiem ust, a może to jedynie tik nerwowy, szepce pod nosem
Witaj, witaj, witaj .....

Pan Bobek - 16 Stycznia 2006, 07:52

<przywiązuje żółtodzioba Saracena do ściany, piłką do metalu podcina ścięgna achillesa, oblewa łeb rozgrzanym woskiem, prawdziwym, pszczelim, co ładnie pachnie, montuje knot, zapala, aby inni mogli trafić do nicponia :twisted: >
Argael - 16 Stycznia 2006, 08:39

Podbiega do Saracena-świeczki, kręcąc młynka mieczem, bierze zamach i precyzyjnie odcina knot... razem z głową.
mawete - 16 Stycznia 2006, 08:40

A ja jak zwykle miło witam niewitanych - za lanie w pysk NURS znowu mi nie zapłacił... :mrgreen:
Rodion - 16 Stycznia 2006, 09:47

Nowi!!
Radoś wypełnia me serce! ( którego notabene nie mam ) :twisted:
Demonicznemu borgowi montujemy zdalne sterowanie, modelujemy na baaaarrdzo seksownego sukuba i posylamy z misja zwiadowczą do 10-tego kręgu piekiel.
- Kto chce się pobawić?
Saracena wykorzystujemy w sposób tradycyjny
Montujemy go na obrotowym statywie i oglaszamy konkurs rycerski! :twisted:

Witajcie zabaweczki! :twisted: :twisted:

Pako - 16 Stycznia 2006, 09:50

Witam i ja dwóch (?) nowych gości :) Miło poznać. bić mi się nie chce i nie wypada, bo krew na monitorze w szkole zostawić, to nie jest najlepsze ;)
Iscariote - 16 Stycznia 2006, 10:07

Ja też witam nowych gości... internet mi przez 2 dni nie chodził... dlatego też zły na wszystko zostawie wam tu mojego Little Boya domowej roboty żeby Ziemniak miał radoche :twisted:
gorat - 16 Stycznia 2006, 10:10

Witam wszystkich.
Qrcze, jak się wyrobię???
(Bierze Saracena i stawia przy stole - klimatyczna świeczka nigdy nie zaszkodzi.
Hmmm... kogo by tu najpierw... wybór aż za duży. W porządku, zaczniemy od początku <grin>. Łapie asimo2 i rzuca na podłogę, ot, dla fasonu. Skoro kości już ma połamane, to trzeba je poskładać. Aplikuje pacjentowi środek wyostrzający zmysły. Teraz odciąga kości kończyn od siebie, kręci, nastawia, raz tak, raz inaczej - ciągle nie pasuje. Ach, no tak, można odwrócić. Wykręca stopy i dłonie do tyłu, będzie nam teraz asimo2 za nowy gatunek tyłostopych robił.
Zaraz - zapomniał o dziewczynie. Trzeba ją jakoś rozerwać, bo inaczej na brak zainteresowania skarżyć się będzie. Ale od czego znajomość z pewną stadniną? Wypożycza cztery konie. Teraz do każdej ręki i nogi Hannyi zaprzęga konia i na koniec rozpędza je w róźne strony. Git jest.
asimo2 już od pewnego czasu się na jakieś bóle dziwne uskarża. Nieładnie, tak zmuszać Pana Jatek do działania? Bierze zestaw chirurgiczny (trochę zapaskudzony czymś czerwonym, ale to drobiazg) i rozkłada koło asimo2. Hyhy, co za wybór. Na początek piła - całkiem fajnie przechodzi przez rękę. Tylko jeszcze bardziej się zapaskudziła. Co tam - wyciąga język asimo2 i wyciera o niego piłę, trochę wprawdzie go nadszarpując. Weźmiemy się teraz za drugą rękę - mamrocze do siebie. Bierze skalpel i jednym machnięciem rozcina rękę na całej długości. Odchyla strony cięcia. Czerwone aż tryska wokół. Czarownie jest, ale trochę bałaganu się zrobiło. Zatamujemy zatem i oczyścimy wacikami - gada w trakcie do widowni - bo wata przyspiesza zakażenie, hyhy! Teraz w ruch idą szczypce - trochę powyciąga się z asimo2. Na początek idą jakieś białe sznureczki. Wiesz może, co to jest? - zwraca się Pan Jatek do asimo2. Ten nic nie mówi, jedynie skacze. Radość mu to widocznie sprawia. Można zatem spokojnie powyciągać, co się da. Zaraz, widownia coś mruczy, że kiepsko widać - trzeba czegoś efektowniejszego. Zagląda do narzędzi. Piła już była, wiertarka... o, mam! Krzyczy radośnie. Włazi na stół z młotem pneumatycznym. Dalej jest już czysta radocha - jucha i szczątki chlapią radośnie po ścianach i widowni. O, jeszcze Saracen! I resztki Hannyi! Yyyyh, yyyh, co za rozkosz. Czerwono wszędzie. Czarownie wszędzie.
Czas na wystrój retro.)

Rodion - 16 Stycznia 2006, 10:17

Gorat, jak bedziesz tak dalej kości wszystkin nowym lamal, to nigdy tego koscianego tronu dla Pana srogiego na wiezy, nie skończyny!

( a pozatym popsuleś seksi sukuba! ) :evil:

Margot - 16 Stycznia 2006, 11:32

Goracie, jesteś jednostką samolubną i niewspółpracującą. Jeżeli nie zostawisz następnym razem nowych do dalszego wykorzystania, zostaniesz zasymilowany.
Pamiętaj, jestem Borg. Opór jest bezcelowy. :mrgreen:

<zapuszcza sondę w resztki po Saracenie, dobudowuje mu cybernetyczne ciało do resztek, które pozostały, nituje na czole SAALAM i dodaje do prawego oka celownik laserowy, żeby usprawnić system optyczny przy strzelaniu z łuku. Do prawej dłoni Saracena na stałe przyśrubowuje łuk>

Krwi mało, ale może jeszcze coś będzie z tej inwestycji. SAALAM, Saracenie. Borg jest wielki :mrgreen:

MistHunter - 16 Stycznia 2006, 14:58

Skoro juz tu zawitalem wypadaloby powiedziec czesc :) Wiem ze moge liczyc na gorace powitanie wiec z niecierpliwoscia bede go oczekiwal :twisted: Moze pare slow o sobie zeby nie bylo tak pustawo w powitaniu. Nick zapewne wiecie skad, a jesli tak to wiecie juz takze co interesuje mnie najbardziej :) Poza tym: z papierowych RPG my favourite to wciaz WFRP, z karcianeg SW:CCG, zas z bitewniakow: WH40k. Co wiecej: ulubiony autor polski: J.Dukaj, zagraniczny: P.K. Dick. Wiecej na razie nie powiem. Zobaczymy jak zniose tortury :P
Haletha - 16 Stycznia 2006, 15:07

Znieś je mężnie!
(Łapie MistHuntera we wnyki, wali na odlew kolbą dubeltówki, obdziera ze skóry i posypuje solą)

Margot - 16 Stycznia 2006, 15:09

<Na krótki moment Borg odrywa się od gry w kulki i skanuje MistHuntera. W takt patetycznej i rytmicznej kompozycji Johna Williamsa (zaasymilowany przez Borga w 003.015.008. UMC), wysyła do nowego kilka wyspecjalizowanych cyborgów. Montuje MistHunterowi diodki (Borg lubi diodki, bo fajnie mrygają) oraz obowiązkowy celownik laserowy na lewym oku (może MistHunter wolałby na prawym, ale wola jednostki jest niczym, a wola Borg - wszystkim). Następnie droidy instalują spryskiwacze w aortach MistHuntera i sterując nimi odpowiednio, wypryskują na jednej ze ścian matrycy Borg napis: WITAJ, MISTHUNTERZE, NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ!>

Krew płynie. Krew to życie. Należy przywitać MistHuntera. Opór jest bezcelowy. :mrgreen:

Rodion - 16 Stycznia 2006, 15:36

Witaj!
Jako ze Margborg zainstalowała już troche wyposażenia to będziesz świetnie się nadawał na obiekt ćwiczebny dla Gwardii Imperjalnej!
Chwala Imperatorowi! Śmierć heretykom i chaosytom!

gorat - 16 Stycznia 2006, 16:19

Witam. Widzę, że Borg już się zadowoliła, więc mogę sobie pofolgować ;)
(Bierze wiertło dentystyczne największego kalibru i zaczyna bezładnie wiercić po uzębieniu MistHuntera. Jednocześnie wsadza nóź w oko/celownik, coby Borg nie widziała, i drugim wiertłem wypisuje po piersi nowego dobrze znany napis. Gdy kończy "pisać", bierze palnik i wypala resztki uzębienia.
Resztę zostawia innym, bo znowu będą się skarżyć.)

Vened - 16 Stycznia 2006, 21:58

Kazali, to sie witam;) Chociaż w opisie kategorii jest, że jak CHCESZ, a nie MUSISZ. Ale może sie czepiam;)
Nie, żebym byl nie uprzejmy. bardzo fajne forum, serio;)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group