To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)

Fidel-F2 - 21 Marca 2012, 17:24

Bitwa pod Cuszimą rozegrała się 27-28 maja 1905r. Jak długo flota rosyjska płynęła na to spotkanie z Japończykami?
Matrim - 21 Marca 2012, 18:06

Osiem miesięcy, bo to Flota Bałtycka była.

Edit: No i była jeszcze zamknięta w Porcie Artura Flota Dalekowschodnia, oni byli niedaleko.

Fidel-F2 - 21 Marca 2012, 18:34

Mniej więcej. Wypłynęła 15 października 1904 roku z Lipawy nad Bałtykiem. Matrim, zadawaj
Matrim - 22 Marca 2012, 21:55

Czym różnili się utrakwiści od kalikstynów?
Matrim - 23 Marca 2012, 15:15

Nikt?
Azirafal - 23 Marca 2012, 15:33

Nazwą?
Taselchof - 23 Marca 2012, 15:34

Ci pierwsi z tego co pamiętam od Spaka to nazwa wszystkich zwolennicy komunii pod dwiema postaciami znaczy się picia zarówno krwi pańskiej jak i spożywania ciała. A drudzy cholera nie pamiętam :? Też jakaś odmiana refomistyczna waldensów albo husytów :?:
Matrim - 23 Marca 2012, 15:39

Azirafal, ano :) Najprostsza odpowiedź.

Utrakwiści, od sub utraque specie, czyli "pod obiema postaciami", a kalikstyni od calix, czyli kielicha. Na jedno wychodzi, bo chcieli i chleba i wina w czasie komunii.

Fidel-F2 - 25 Marca 2012, 21:24

no i?
Fidel-F2 - 29 Marca 2012, 11:27

ekhem..., jak nie będzie reakcji do wieczora to zadaj coś Matrim
Azirafal - 30 Marca 2012, 08:39

Matrim napisał/a
Azirafal, ano :) Najprostsza odpowiedź.


O kurde... 8) A ja po prostu chciałem być zabawny :mrgreen: Przepraszam wszystkich za oczekiwanie, my bad, nie spodziewałem się żem.


Pytanie: co oznacza w swahili słowo "kipilefti"? (niby specjalistyczne, ale chciałbym zerknąć na teorie i domysły :) )


Jakby był problem, to się zmieni później lub na rzecz kogoś się zrzeknę.

Godzilla - 30 Marca 2012, 08:40

Brzmi jak angielskie "keep left"... drogowo jakoś... :mrgreen:

Edit: literówka.

piotik - 30 Marca 2012, 08:45

Lewe wejście do namiotu
Azirafal - 30 Marca 2012, 09:11

Mikro podpowiedź - Godzilla jest na dobrej (nomen omen) drodze ;)
mesiash - 30 Marca 2012, 09:48

obowiązek trzymania się lewej strony drogi?
Azirafal - 30 Marca 2012, 10:32

Chodzi o "rondo" :)

Pierwsza, i blisko nawet, była Godzilla - zapraszam do zadawania, zatem :)

Godzilla - 30 Marca 2012, 16:46

Auuuu!!! To znaczy, że muszę ruszyć mózgiem :shock:
Godzilla - 1 Kwietnia 2012, 08:47

OK, wczoraj ruszałam mózgiem Młodego, jak by to nie zabrzmiało :twisted: Ma klasówkę z muzyki baroku, i to taką, że musi dobrze wypaść.

No to leciem z muzyką baroku: jaka jest najbardziej charakterystyczna cecha concerto grosso, którą rożni się on od zwykłego koncertu (koncerty fortepianowe Mozarta, skrzypcowe Vivaldiego itd.)?

Matrim - 1 Kwietnia 2012, 09:16

W concerto grosso występuje kilku solistów o średnich umiejętnościach, zamiast jednego geniusza :)
Godzilla - 1 Kwietnia 2012, 09:53

:mrgreen:

Co do ilości zgadza się, co do genialności... to akurat nie jest zadekretowane.

Brawo, zadajesz!

Matrim - 1 Kwietnia 2012, 09:58

To Śmiechowski tak napisał. No prawie... ;)


Kogo nazywano Rudym Księdzem? ;)

Godzilla - 1 Kwietnia 2012, 10:06

Vivaldiego.
Matrim - 1 Kwietnia 2012, 11:02

Miałem napisać: "Godzilla, poczekaj", bo ciekaw byłem różnych strzałów :)

Oczywiście, zadajesz.

Godzilla - 1 Kwietnia 2012, 13:40

Otóż było tak: ze dwa lata temu zimą byliśmy w naszym kościele na mszy wieczornej. Kościółek nie byle jaki, bo nieduży, gotycki, starszy od gotyckiego kościoła na Nowym Mieście. Ładne miejsce. Ksiądz zapowiedział, że kto chce niech zostanie po mszy, bo będzie koncert muzyki barokowej.

I rzeczywiście, po mszy do kościoła został wtoczony klawesyn, strojony potem długo przez klawesynistę (w kościele było niewiele powyżej zera), a gdy wreszcie wszystko grało jak należy, rozpoczął się koncert. Oj, ładny był, ten zespół naprawdę umiał świetnie grać!

Skład był dość ciekawy: klawesyn, dwoje skrzypiec, wiolonczela, i wreszcie instrument, który widziałam po raz pierwszy w życiu.

Wyglądało to-to jak wielgachna, przerośnięta mandolina, było wyższe od dziewczyny, która na nim grała. Pudło miało właśnie takie mandolinowe, z okrągłym dnem, ale chyba półmetrowej średnicy. Gryf ogromny, długi na dobre dwa metry. Na nim mnóstwo strun: niektóre basowe, te właśnie były takie długie, niektóre wiolinowe, krótsze, i te były strojone osobnymi kołeczkami położonymi bliżej pudła, a instrumentalistka grała na nich jak na gitarze, przyciskając lewą ręką na progach. Dźwięk miał ten kolos podobny do gitary, miękki, bardzo przyjemny.

Co to było za cudo?

merula - 1 Kwietnia 2012, 13:56

viola da gamba?
Godzilla - 1 Kwietnia 2012, 16:05

Nie, viola da gamba przypomina raczej wiolonczelę i jest smyczkowa. To było szarpane, i miało wyjątkowo długi gryf.
dalambert - 1 Kwietnia 2012, 16:55

Teorban ?
Godzilla - 1 Kwietnia 2012, 18:23

Blisko, blisko!
Pucek - 2 Kwietnia 2012, 12:39

A nie była to jakaś przerośnięta bandura?
Godzilla - 2 Kwietnia 2012, 14:31

Jest tak: najbliżej był Dalambert. Nawet zgodnie z niektórymi słownikami muzycznymi trafił na 100%, więc zadaje! :bravo :bravo :bravo

Instrument to była konkretnie teorba, nie teorban. Mało kto to dzisiaj rozróżnia. Teorba jest pochodzenia włoskiego, i była popularna gdzieś do XVIII wieku. Tak wygląda:



a tak brzmi:

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Teorban wykształcił się u nas na Kresach, być może z połączenia teorby i bandury:

http://uk.wikipedia.org/w...;ан
http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu

Bandura:
http://uk.wikipedia.org/w...;ра
http://www.youtube.com/watch?v=eyrSY1WcrcU



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group