To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?

Kruk Siwy - 7 Stycznia 2010, 09:56

Toteż mówię że nie gram w N bo mnie dżaźni. Ja tam lubię drużyny bo to coś jak mała armia. Nie ma jak dwóch krasnoludów i palladyn na froncie, kapłan jako rezerwa mag i dobry łucznik z tyłu a zabójca za plecami wroga.
Duke - 7 Stycznia 2010, 11:35

W Pool of Radiance 2 była zapisana drużyna 4 postaciowa z jednym wolnym slotem dla czasowo przyłanczajacych się postaci i tam zestaw pół ork barbarzyńca, elfi łowca, krasnolud kapłan i mag sprawdzali sie doskonale, więc miałem nadzieję że z czasem bedzie mozna dołączyć chociaz jednego członka ekipy tak aby można było skomponować kilerskie trio - fighter - przód i rozwalanie silnych niemiluchów, łotrzykopodbne do wsparcia na bliski/średni dystans, czyszczenie słabszych niemiluchów, plus rozbrajanie pułapek/zamków i jakaś klasa magiczna - wsparcie taktyczne/leczenie.
lucek - 7 Stycznia 2010, 18:13

Kruk Siwy napisał/a
Toteż mówię że nie gram w N bo mnie dżaźni. Ja tam lubię drużyny bo to coś jak mała armia. Nie ma jak dwóch krasnoludów i palladyn na froncie, kapłan jako rezerwa mag i dobry łucznik z tyłu a zabójca za plecami wroga.


Ja wolę tak: na froncie paladynka i krasnolud-wojownik, wspiera z tyłu krasnolud-kapłan, w drugim szeregu półelfy - łotrzyk, mag i bard :-)

ketyow - 7 Stycznia 2010, 18:49

A ja wolę biec jednym tankerem co wytnie w pień wszystkich dookoła, drzwi wyważy, kłódkę przegryzie, npca okradnie potrząsając nim w dół, kończy rozmowę na "gadaj to Cię nie połamię", leczy się zjadając serca zabitych przeciwników, mieczem drapie się po plecach, podpala miasta zanim do nich wejdzie, a jedyna osoba która może być z nim w drużynie to naga dziewica. Więc też nie przepadam za NVN.
Kruk Siwy - 7 Stycznia 2010, 18:59

Znaczy lubisz grać impotentem?
ketyow napisał/a
być z nim w drużynie to naga dziewica.
hihhi!
ketyow - 7 Stycznia 2010, 19:05

Sprostowanie - przyłączyć się może będąc dziewicą. Przy kolejnej wiosce można ją wymienić na świeże mięso.
Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 19:07

feralny por. napisał/a
A ja sobie odpaliłem po długiej przerwie Medieval II TW, sztandary z białym orłem od Helsinek po Korynt i od Renu po Morze Kaspijskie, a Polakami nie gra się najłatwiej.


To weź ściągnij sobie moda Stainless Steel http://www.strategyinform...talwar/mod.html to zobaczysz jak ŁATWA gra przestaje być.... :mrgreen:

A co do staro nowych gier to odpaliłem Postala 2 i chodź to chora gra to naprawdę zarąbista po ciężkim dniu na mieście i w pracy :mrgreen: :mrgreen:

A z dobrych chodź hardcorowych strategii to polecam Suopreme Rules 2020..wcześniejszą część 2010 przelazłem..z ta są duuże kłopoty a gram Polską która ma Abramsy M2A2 i Ka-50 :mrgreen:

Kruk Siwy - 7 Stycznia 2010, 19:08

No cóż, dziewice to trudny kawałek... chleba. Płakliwe to to, do mamy chce a potem to już jak się do wojownika przylepi, no super glu po prostu. Wolę twarde, szalone berserkierki. Mogą być mroczne elfy na ten przykład.
Ach rozmarzył się człek, no ale niestety ile razy można grać w starocie. A nowinek mój lapek nie pociągnie, chyba bym na mrozie musiał grać.

ketyow - 7 Stycznia 2010, 19:22

Eee, ja tam wolę to czego w realu niełatwo doświadczyć :mrgreen:
Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 19:28

Key..bo w realu dziewica to dziś już pedofilia prawie :mrgreen:
lucek - 7 Stycznia 2010, 19:44

Kruk Siwy napisał/a

Ach rozmarzył się człek, no ale niestety ile razy można grać w starocie. A nowinek mój lapek nie pociągnie, chyba bym na mrozie musiał grać.


Jak zdzierżysz hack&slasha to polecam Torchlight. Nawet na netbookach da się grać.

Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 19:48

bardziej Icewind Dale jest dobre na notebooka :mrgreen:
Kruk Siwy - 7 Stycznia 2010, 20:43

Icewinda to ja przeleciałem w te i wewte zylion razy. Ekstra rąbanka ale znam na pamięć.
Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 20:47

Dwójkę tyż ?
Kruk Siwy - 7 Stycznia 2010, 21:01

Ano. Miałem tam w drużynie mroczną elfkę. Chwilka jej było na imię... Ech pamiętam jakeśmy z Kresiem po całych nocach gadali. On zachwalał Baldura a ja Icewinda.
Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 21:07

Oba mają plusa..Baldur do myślenia Icek do czystej rzezi :mrgreen:
ilcattivo13 - 7 Stycznia 2010, 22:19

... a FO2 do grania :D
Duke - 8 Stycznia 2010, 08:39

Kruku, a we wspomnianego przezemnie PoR II Ruiny Mythdrannor grałeś? Jest jeszcze Świątynia Pierwotnego Zła - też powinna mieć rozsądne wymagania a obie na licencji AD&D
Adanedhel - 8 Stycznia 2010, 09:08

Świątynia Pierwotnego Zła ma chyba najlepszy system rozgrywania walk z tych wszystkich. Powinna być najlepszą grą na tej licencji, ale ma jedną poważną wadę - przechodzi się ją w pięć godzin.
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2010, 09:50

Khorne_S napisał/a
To weź ściągnij sobie moda Stainless Steel http://www.strategyinform...talwar/mod.html to zobaczysz jak ŁATWA gra przestaje być....
gram na SS 6.1 od wieków, zawsze na vh/vh, z palcem w d rozwalam wszystko co się nawinie z każdej pozycji, kwestia dostosowania się do zasad

Khorne_S napisał/a
Suopreme Rules 2020
Supreme Ruler
Khorne_S - 8 Stycznia 2010, 19:04

Adanedhel napisał/a
Świątynia Pierwotnego Zła ma chyba najlepszy system rozgrywania walk z tych wszystkich. Powinna być najlepszą grą na tej licencji, ale ma jedną poważną wadę - przechodzi się ją w pięć godzin.


Prócz tego że nastawione na charakter Chaotyczny Neutralny...i że maks poziom do 10 który robi się baaardzo błyskawicznie....a w polskiej wersji językowej Fronczewski jako Balor :mrgreen:

Navajero - 8 Stycznia 2010, 19:25

"Świątynia..." nie była zła, pamiętam jak przez pomyłkę zabiłem jakieś bóstwo które teoretycznie pojawiło się, aby mi pomóc :) Jak to się mówi: gdzie drwa rąbią... A teraz czekam na Mass Effect 2.
Khorne_S - 8 Stycznia 2010, 19:34

Nie mówię że Świątynia była zła..mowie że niedopracowana pod jakością...
Jak brałaś inny charakterek to zapomnij o najfajniejszym mieczu w grze...
Wyłazisz z pierwszej wiochy bez questu i robisz sen...i po kilku dniach losowych spotkań masz 10 poziom....
Najfajniejsze dwie rzeczy w tej grze to zgodność charakteru...drużyna może mieć rozstrzał tylko jednego poziomu...czyni Neutral to CN NN i PN....
Drugim plusem że NPC w drużynie maja własną kasę i ekwipunek..którego ci nie dają..byś np kogoś wypuścił nagi a jego bron sprzedał jak to było w BG i reszcie...i dodatkowo za każde znaleźne biora od 2 do 10% ogółu..zależności jak się musieli starać w walce :mrgreen:

ilcattivo13 - 12 Stycznia 2010, 20:54

Trzy dodatki do "Elven Legacy" (samodzielny dodatek do "Fantasy Wars" - u nas "FW" i "EL" są sprzedawane jako całość), czyli "Ranger", "Siege" i "Magic". Wobec braku innych hardcorowych strategii fantasy na rynku ("Warhammera: Mark of Chaos" - z powodu mierności tegoż - przemilczę) ta gra rządzi.
Każdy dodatek (do dodatku ;P: ) to jedna pełna kampania (15 - 19 misji). Pojawiają się wszystkie rasy znane z "FW" i "EL".
Dla tych co nie pamiętają - "Fantasy Wars" to prawie dokładna kopia gry SSI "Fantasy General" (trzecie czy czwarta część cyklu "generalskiego"), rozbudowane zostały jedynie czary i statystyki jednostek.

ilcattivo13 - 19 Stycznia 2010, 20:36

rżnę z braciakiem we flashowego Territory War. Genialny klon Wormsów.
lucek - 19 Stycznia 2010, 20:41

ilcattivo13, spróbuj http://www.elementsthegame.com/ :-)
ilcattivo13 - 19 Stycznia 2010, 21:14

dzięki, ale od jakiegoś czasu nie gram w gry, w których trzeba się logować.

***********************************************

Trzy dodatki do "Elven Legacy" za mną. W stosunku do podstawki mają ciekawsze misje kampanii. A misje bonusowe są po prostu świetne - z reguły musimy wejść w skórę tego, z kim przez całą kampanię walczymy. Zwłaszcza jedna, w której walczymy elfimi renegatami i musimy umiejętnie napuścić na siebie krasnoludy i ludzi, po to, żeby m.in. zajętym krasnalom ukraść mega-super-duper-potężny artefakt. Przy okazji nakierować ewentualny pościg na zły ślad, przy pomocy zwłok służącego nam dowódcy kompanii ludzkich najemników, które zostawiamy w jednym ze zdobytych miast.

Krótko mówiąc, te trzy dodatki mają wg. mnie najciekawszą fabułę, jaką do tej pory spotkałem w strategiach fantasy (a i spora część erpegów mogłaby się wstydzić).

Daję im 9/10 (9,5 dla "Ranger", 8,5 dla "Siege" i 9 dla "Magic" - ten ostatni ma zaniżoną ocenę ze względu na niedopracowanie kilku map) i jeśli ktoś ma kasę, to stanowczo polecam ich zakup. Drogą elektroniczną, bo w formie pudełkowej chyba nie są dostępne.
I koniecznie trzeba wpierw skończyć "Fantasy Wars" i "Elven Legacy". Choćby po to, żeby znać całą historię konfliktu i jego bohaterów. I na prostych misjach nauczyć się rozgrywki (dodatki są trudne, nawet na poziomie "Easy").

Virgo C. - 19 Stycznia 2010, 21:19

Spróbuj, też miałem opory ale to dobre jest. Co prawda moją Magicową duszę drażnią pewne elementy, ale dla fanów karcianek naprawdę dobra rzecz :)
ilcattivo13 - 19 Stycznia 2010, 21:24

to jeszcze gorzej, ja mało karciankowy jestem. Ten jeden "avowy" raz w "munćkina" (w dodatku chyba mało trzeźwi byliśmy) nie przekonał mnie zbytnio :wink:
Adon - 19 Stycznia 2010, 21:41

Polecam to: http://armorgames.com/play/3614/crush-the-castle
Proste, a fajne. Spróbujcie rozwalić każdy zamek za pierwszym strzałem. ;P:
Kumpel kupił sobie całą serię Total War, której jest fanem zagorzałym, pograł sobie 20 minut i ktoś mu pokazał Crush the Castle. Siedział do 6 rano nad nim, biedaczek. :wink:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group