Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Kruk Siwy - 23 Lipca 2008, 09:36
Sumując: Dla Witchmy postać profesory jest niewiarygodna albowiem: mimo podobnej postury nie zachowuje się i nie myśli jak Witchma.
No panie dzieju ręki i nogi i inne członki opadaja.
A co do ostatniej wypowiedzi: legginsy bohaterka ma za wygodne, a mnie służą do podkreślenia w jak głębokiej pogardzie ma ona swój wygląd zewnętrzny. Co do faceta hm Witchma sorry ale widać że jakby to powiedzieć... no mało jeszcze doświadczeń życiowych masz. Nie ma nic dziwnego w tym że byli partnerzy nawet się ze sobą prześpią. Wcale przy tym nie deklarując ponownego uczucia. Bo jeżeli nie ma między nimi nienawiści to barier też nie. Znają przecież swoje ciała.
Zawód jest oczywiście podejrzany, "wolny" tak jak wolnym jest zawód niezależnej tłumaczki hihihi. I to ma być zarzut do postaci? Czegoś tu nie rozumiem.
Profesora występowała w Cudownym Wynalazku i Drugiej Lidze, aczkolwiek w rolach drugoplanowych.
Witchma - 23 Lipca 2008, 09:55
Kruku, no teraz to Ty wszystko upraszczasz...
Kruk Siwy napisał/a | nie zachowuje się i nie myśli jak Witchma. |
Gdyby tak było, to nikt by tego nie przeczytał - jestem za nudna, a myślę jeszcze nudniej.
Kruk Siwy napisał/a | Nie ma nic dziwnego w tym że byli partnerzy nawet się ze sobą prześpią. |
I w tym sęk - NIE przespali się A to dziwne... Dwoje wolnych ludzi, swoje potrzeby mają.
Kruk Siwy napisał/a | Zawód jest oczywiście podejrzany |
A czy potrafisz go choć nazwać? Bo ja wiem, co robi tłumacz, a co robi Profesora, to boję się pomyśleć.
Kruk Siwy napisał/a | Profesora występowała w Cudownym Wynalazku i Drugiej Lidze |
W Wynalazku to wiem, Drugą Ligę muszę przeczytać w takim razie
Kruk Siwy - 23 Lipca 2008, 10:06
Mogę oczywiście nazwać: jest reserczerką. A nawet gdybym nie potrafił to co to ma do postaci jako takiej?
Jastrząb z Cudownego jest technikiem budowlanym, no i co z tego?
Przyznam się do inspriacji literackiej: w Wahadle Foucaulta jest facet, Casaubon, który właśnie wykonuje coś takiego. Mówimy o sytuacji przedinternetowej przypominam. Nie wiesz czegoś z dowolnej dziedziny - idziesz do fachowca i on ci to znajduje. Czy są to informacje o przędzioszku mdłym czy o genealogii a nawet ginekologii danego klienta.
Wystarczy umieć zdobywać dane, mieć łeb jak sklep i jest git.
A jeszcze w kwestii upraszczania - oczywiście że upraszczam, staram się dostosować do interlokutorki.
I ten nieszczęsny niedoszły seks. Moja droga faceci zawsze chcą choć nie zawsze mogą, kobiety na odwrót. I tak było w tym przypadku.
Witchma - 23 Lipca 2008, 10:12
Kruk Siwy napisał/a | co to ma do postaci jako takiej? |
Jakoś muszę sobie ją zwizualizować, a im dziwniejszy wykonuje zawód, tym trudniej mi ją poskładać w jakąś logiczną całość... gdyby przemycała papierosy zza wschodniej granicy albo zajmowała się fałszowaniem zwolnień lekarskich, byłoby mi łatwiej
Kruk Siwy - 23 Lipca 2008, 10:16
No to wizualizuj: Profesora jest prywatnym detektywem od spraw niekryminalnych w tym przypadku zaplątaną (wrobioną) w sprawę kryminalno-metafizyczną. Lepiej?
Witchma - 23 Lipca 2008, 10:19
Jesteś naprawdę kochany, Kruku
Kruk Siwy - 23 Lipca 2008, 10:20
I to jest właśnie wasza broń kobieca. Zawsze skuteczna!
Tylko do Zgierza daleko bo by się pogadało face to face, nic to może wybiorę się na U-bota we wrześniu.
Witchma - 23 Lipca 2008, 10:24
No szlag by to... ja dopiero 14 września wracam do domu
Nie mówiąc już o tym, że zgodnie z obietnicą wybrałam się do Warszawy, tylko Ciebie nie było... faceci zawsze naobiecują, a potem wychodzi jak zawsze
Kasiek - 23 Lipca 2008, 10:30
Kruk Siwy napisał/a | może wybiorę się na U-bota we wrześniu. |
O to to ja zamierzam kogoś dzisiaj zgwałcić. Choć, jak biorę pod uwagę niegdysiejszą rozmowę sprzed około dwóch tygodni ("Hmm, kogo zaprosić na Ubota? Jak myślisz, jakby Kruk przyjechał to by było fajnie, prawda?") to myślę, że ten gwałt nie będzie musiał być tak gwałtowny.
Kruku, musisz być na UBocie no.... Ja już tam będę mieć pewnie notatki albo i artykuł, jak się uda. Z kim skonsultuję, co?
Kruk Siwy - 23 Lipca 2008, 10:33
Kasiek, nie gwałć. Wiadomy zaprosił, ale ja się jeszcze ze względów rodzinych waham.
Z drugiej strony może i gwałć, co będę chłopu żałował.
Kasiek - 23 Lipca 2008, 10:39
No tak... co będziesz żałował...
Oj tam, co się będziesz wahał. Ty pisarz a nie wahadło.
A poważnie, zastanów się, ale i tak wiesz, że bym chciała, żebyś przyjechał. I nie tylko ja.
Kruk Siwy - 23 Lipca 2008, 10:45
Stan na dziś: 60% że będę, ale zanim pozwolę się umieścić Sama Wiesz Komu w programie muszę uzyskać 80% pewnosci. Inaczej byłoby to nieuczciwe raczej. Nie sądzisz?
Kasiek - 23 Lipca 2008, 11:29
Jasne, że tak. Ale i tak mam nadzieję, że ułoży się tak, że będziesz mógł być
mBiko - 23 Lipca 2008, 21:41
Powszechnie wiadomo, że przebywanie w U-botach jest niezwykle zdrowe, relaksujące oraz pobudzające intelektualnie. Miło by było zobaczyć Cię Kruku w Łodzi.
A tak bliżej wątku twórczości, czytałem "Cudowny wynalazek pana Bella" i jestem zauroczony. Niby pomysł nie najoryginalniejszy, ale jak podany. Drugi dla mnie kontakt z Pragą w Twoich tekstach i drugi na plus, a nawet bardzo duży plus.
Kruk Siwy - 24 Lipca 2008, 10:19
I niech mi ktoś teraz powie że twardziele z Łodzi nie ulegają wzruszeniom.
mBiko, ogromnie mnie cieszy że Ci się spodobało. Praca nad tym tekstem była bardzo trudna, ale dała mi ogromną satysfakcję.
Kiedyś w przyszłości może uda mi się napisać powieść o Pradze o ludziach i niesamowitych zdarzeniach jakie tu miały miejsce lub mogły mieć. Na razie - jak już wspominałem - w planach zbiorek opowiadań.
Witchma - 24 Lipca 2008, 10:42
Kruk Siwy napisał/a | Na razie - jak już wspominałem - w planach zbiorek opowiadań. |
A jaki jest stopień zaawansowania? Bo ja oczywiście przeczytam cały
Kruk Siwy - 24 Lipca 2008, 10:47
A to zależy jak patrzeć - bo zamierzam w nim zamieścić te opowiadania, które już się ukazały. Objętościowo to połowa, bo Druga Liga to długi tekst a po poprawkach jak myślę awansuje z opowiadań do mikropowieści. Zbieram materiały do Praskich Wiedźm. No a potem jeszcze dwa teksty muszę spłodzić, żeby Czytelnicy nie poczuli się oszukani że im stare opowiadani wtykam.
No i żebyś miała co krytykować, oczywiście. To mi zajmie pewnie około roku. Bo w międzyczasie to opowiadanie, które zacząłem no i pewnie Moncka trzeba będzie spłodzić.
Mam też inne zamysły i propozycje ale chwilowo odkładam je ad calendas grecas.
Witchma - 24 Lipca 2008, 10:54
Kruk Siwy napisał/a | Objętościowo to połowa, bo Druga Liga to długi tekst a po poprawkach jak myślę awansuje z opowiadań do mikropowieści. |
Fajnie, bo tego nie czytałam
Kruk Siwy napisał/a | No i żebyś miała co krytykować, oczywiście. |
Twoja dbałość o czytelników jest doprawdy godna podziwu.
mBiko - 24 Lipca 2008, 21:12
Kruku jeżeli uda Ci się zachować ten klimacik z "Cudownego" i "Bardzo złego" to ja się obiema ręcami piszę i na zbiorek, i na powieść.
Kruk Siwy - 24 Lipca 2008, 21:23
A ba!
Jeżeli utracę ten klimat to całe przedsięwzięcie można sobie w buty włożyć. Jednak mam nadzieję nie spaprać roboty.
A teraz dość gadania czas na pisanie.
Znaczy mam taki zamiar, jak się tylko kawy napiję i oderwę od forum...
mBiko - 24 Lipca 2008, 21:29
Żeby nie brać się do pracy
Wymyślamy sobie różne sprawy
Wyciągamy z zapomnianych szuflad
Różne stare graty do naprawy
Jakieś gniazdka elektryczne
Wtyczki, albo części od samowara
Że to niby jest takie pilne
I że trzeba naprawić zaraz
Kruk Siwy - 24 Lipca 2008, 21:30
To niestety prawdziwe jest. Aż do bólu. No - spróbuję przełamać niechęć do roboty.
Do następnego napisania!
mawete - 30 Lipca 2008, 14:10
jak coś trzeba to mówcie.
Agi - 30 Lipca 2008, 14:23
Kruk Siwy, miał wczoraj zawał. Jest w szpitalu w Warszawie.
andre - 30 Lipca 2008, 14:24
osz kurw....
Chal-Chenet - 30 Lipca 2008, 14:24
Kurde, niedobrze. Oby szybko z tego wyszedł. Mam nadzieję, że tak się stanie.
Zdrowiej, ałtorze!
Ziuta - 30 Lipca 2008, 15:05
zdrowiej!
Adashi - 30 Lipca 2008, 15:23
Kruku drogi, wiedz, że jesteśmy z Tobą!!! Zdrowiej nam prędko!
Hubert - 30 Lipca 2008, 16:06
Kruku, wracaj do zdrowia i do nas.
Navajero - 30 Lipca 2008, 16:08
Zdrowia życzę.
|
|
|