To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska

Chal-Chenet - 7 Kwietnia 2010, 22:50

Pewien być nie mogę, już przy poprzedniej rundzie byłem przekonany, że Chelsea upora się z Interem, a wyszło zupełnie inaczej. Z tym, że jednak wydaje mi się, że tym razem taktyka Interu nie wystarczy. Nie znoszę Barcelony. Straszliwie. Ale przyznam im, że grają chyba w tej chwili najrówniej. I myślę, że z Interem poradzą sobie z palcem. A później nie zatrzymają ich ani Francuzi, ani Niemcy.

Fakt, kartka Rafaela niestety była kluczowa. Była też jak najbardziej zasłużona niestety. Głupota młodego zawodnika. Zdarza się niestety.

Ja od zawsze uważam, że "bramki na wyjeździe" to głupota. Ale pewnie tego nie zmienią.

hrabek - 7 Kwietnia 2010, 22:54

A ja jeszcze wymyśliłem takie coś oglądając dzisiejszy mecz. Żeby w polu karnym nie było spalonych. W sensie, że jak zawodnik z piłką jest już w polu karnym przeciwnika to nie ma mowy o spalonym. Długie podania spoko, ale podanie do lepiej ustawionego partnera w obrębie szesnastki, który w chaosie obrony przeciwnika wysworował się przed ich linię uważam za bezsens.
Easy - 7 Kwietnia 2010, 23:18

I tym sposobem Manchester w mojej prywatnej, subiektywnej liście awansuje na 3 pozycję.

Kategoria: frajerstwo w LM.

Jak? Jak oni mogli nie wejść? Nie. To nie Bayern awansował a MU odpadł. Widać, że prócz Rooneya brak tam zawodnika z jajami. Jak Bayern zdobył pierwszą bramkę to już było widać, że piłkarzom MU siadła po prostu psychika.

Jedyna nadzieja na powstrzymanie Barcelony to albo porwanie i wywiezienie Messiego do buszu afrykańskiego, albo postawienie przez Inter zasieków obronnych.

Matrim - 7 Kwietnia 2010, 23:20

Hell no :evil:
Chal-Chenet - 7 Kwietnia 2010, 23:32

hrabek, hmm, nie byłoby to takie złe chyba... Chociaż... Nie wiem... Już nawet jak na bramkę po minięciu obrońców biegnie dwójka napastników i jeden poda do drugiego, który jest bliżej bramkarza, chyba wtedy tez jest spalony, prawda? Faktycznie, takie coś trochę bez sensu jest. Mimo wszystko nie wiem czy w spalonych warto grzebać... Bo tacy zawodnicy jak Inzaghi, nie opuszczaliby pola karnego rywali... :roll:
Easy - 7 Kwietnia 2010, 23:36

Chal-Chenet napisał/a
Już nawet jak na bramkę po minięciu obrońców biegnie dwójka napastników i jeden poda do drugiego, który jest bliżej bramkarza, chyba wtedy tez jest spalony, prawda?


Zależy. Linię spalonego wyznacza piłka. Jeśli biegnie na bramkę dwóch napastników i napastnik A, ten z piłką, poda do zawodnika B, który znajduje się ZA napastnikiem A, a więc również i za piłką - wtedy spalonego nie ma.

hrabek - 7 Kwietnia 2010, 23:36

no to by nie opuszczali. Ale inny zawodnik z drużyny musiałby najpierw wbiec z piłką w to pole karne, żeby mu podać. Poza tym Inzaghi chyba niedługo karierę skończy. Chociaż stojąc w polu karnym mógłby grać do pięćdziesiątki pewnie ;)
Chal-Chenet - 7 Kwietnia 2010, 23:41

:lol: Otóż to. ;)

Inzaghich znajdzie się od groma, gra zrobiłaby się bardziej statyczna. Po zastanowieniu, jestem na nie.

hrabek - 7 Kwietnia 2010, 23:52

Nie, nie zrobiłaby się bardziej statyczna. Po prostu wymagałaby innej taktyki obronnej. Co przyjdzie napastnikowi ze sterczenia w polu karnym rywala? Piłki nie dostanie, partner może mu ją podać bezkarnie dopiero jak sam wbiegnie w to pole. Stojąc jak słup na pewno będzie miał przy sobie obrońcę, żeby takiej sytuacji zapobiec, więc nic mu to nie da. A dzięki czemuś takiemu drużyna atakująca miałaby większe pole manewru szczególnie w przypadku kontry, bo zawodnik z piłką nie musiałby się martwić, czy jego partner z ataku stoi w jednej linii, czy ciut przed nim, a może na równi, ale sędzia i tak podniesie chorągiewkę?
Chal-Chenet - 7 Kwietnia 2010, 23:56

No nie wiem... Aż tak radykalnej zmiany bym jednak nie chciał, bo i teraz są porywające akcje, przy obecnych przepisach. To coś na kształtu udoskonalania dobrego.
Adanedhel - 8 Kwietnia 2010, 10:02

Nie sądzę, żeby Inter nie był groźny dla Barcelony. Mam wrażenie, od tego meczu z Chelsea, że coś tam jednak zaskoczyło. Pamiętajcie też, że w poprzednich sezonach Chelsea, Manchester i Liverpool potrafiły zarżnąć całą grę Barcelony. Włącznie z Messim. Mourinho też może to zrobić.

A tak trochę z boku, a trochę w temacie:
http://katedra.nast.pl/ks...czni-Akademicy/
;)

jewgienij - 8 Kwietnia 2010, 11:37

Easy napisał/a
Linię spalonego wyznacza piłka.


Linię spalonego wyznacza ostatni obrońca przed bramkarzem w momencie podania w kierunku ich bramki. Przeciwnik przed nim - w kierunku ataku - jest "spalony". Bądźmy precyzyjni. :)
A piłka musi być za plecami atakującego gracza w momencie spalonego, a nie przed nim. To sine qua non tego przepisu.

Easy napisał/a
Jeśli biegnie na bramkę dwóch napastników i napastnik A, ten z piłką, poda do zawodnika B, który znajduje się ZA napastnikiem A, a więc również i za piłką - wtedy spalonego nie ma.


No trudno, żeby jakiekolwiek podanie do tyłu skończyło się spalonym :wink: Po co gmatwasz?


Mecz był super, przez chwilę ważyło się, czy pójdzie w stronę totalnej młócki, jak z Romą, czyli chyba 7-1, czy Bayern wykorzysta tak krytykowaną przez was szansę w postaci bramek liczonych podwójnie. Dla widowiska lepiej się stało, że choć na deskach i liczony, przez pierwsze pół godziny oszołomiony, otrząsnął się i dwa razy przywalił.
MU miał jeszcze czas na czwartą bramkę, o pechu mówić nie mogą, bo szanse były, ale zabrakło kogoś takiego jak Krystyna Ronaldo, kto wie co zrobić z piłką i odrobiną wolnej przestrzeni na 18 metrze.

Nie wiem, czy tylko ja widziałem rękę w polu karnym MU tuż przed trzecią bramką dla Czerwonych Diabłów? Przy akcji Olica, kiedy mu piłka odskoczyła. Ani piłkarze, ani kibice, ani komentatorzy nie zareagowali. :roll:

Chal-Chenet - 10 Kwietnia 2010, 00:28

Zwycięski powrót do domu!
Kolejorz planowo wygrał z Arką 2:0, przełamując tym samym niezbyt korzystną passę z tym zespołem. Mogło być dużo więcej bramek, ale nie narzekam, bo i tak jest dobrze. Presja na Wisłę wciąż wywierana, a już za tydzień wielki hicior i mam nadzieje, dobry i szczęśliwy mecz w Krakowie. Trzeba zagrać na maxa!

Kai - 12 Kwietnia 2010, 16:27

Nikt pewnie w sobotę nie miał głowy oglądać Gran Derby, ale podobno piłkarze uczcili katastrofę 2 min. ciszy i grali w czarnych opaskach.
robert70r. - 12 Kwietnia 2010, 16:29

Kai napisał/a
Nikt pewnie w sobotę nie miał głowy oglądać Gran Derby, ale podobno piłkarze uczcili katastrofę 2 min. ciszy i grali w czarnych opaskach.


Tak było. Pokazywaki to nawep parę razy.

Adanedhel - 12 Kwietnia 2010, 16:35

Dlaczego od razu nikt?
Kai - 12 Kwietnia 2010, 16:36

Jak ktoś miał i do tego miał możliwość, to spoko. Żałuję, że sama nie miałam. To musiało być ładne widowisko.
Adanedhel - 12 Kwietnia 2010, 16:38

Przeciętna Barcelona wygrała z żałosnym Realem, a całości doprawił sędzia, który nie mógł wytrzymać dziesięciu sekund bez gwizdka. Takie to wielkie drużyny i wielki mecz.
A ciszy było może 30 sekund z muzyką w tle.

Kai - 12 Kwietnia 2010, 16:59

To ci dopiero recenzja :wink: Może i dobrze zatem, że nie widziałam.
jewgienij - 12 Kwietnia 2010, 17:25

Adanedhel napisał/a
A ciszy było może 30 sekund z muzyką w tle.


I minuta, i cisza są symboliczne.
Ważne, że uczcili, choć nie musieli. Z zegarkiem w ręku nie ma ich co sprawdzać, zwłaszcza że nigdy całej minuty to na meczach nie trwa, podniecona publika tyle nie wytrzyma.

Adanedhel - 12 Kwietnia 2010, 17:27

Widać za bardzo przyzwyczaiłem się do Anglii, gdzie jak ogłaszają minutę ciszy, to przez bitą minutę jest cicho jak makiem...
jewgienij - 12 Kwietnia 2010, 17:32

Inny temperament niż u Hiszpanów. :wink:
Ramzes - 20 Kwietnia 2010, 16:25

Mam nadzieję, że Inter rozwali Barcelonę :D
Chal-Chenet - 20 Kwietnia 2010, 16:42

Ja też. :D

A wracając do starej sprawy, powstała specjalna strona o bojkocie: http://www.wyborczapinokio.pl/index.php
Jeśli ktoś jest zainteresowany wyrażeniem poparcia, zapraszam.

Easy - 20 Kwietnia 2010, 22:37

Inter!

Jest nadzieja! Pierwszy poważny rywal Barcelony na wiosnę w LM i już się gwiazdy gubią.

Chal-Chenet - 20 Kwietnia 2010, 22:39

Nie przepadam za nimi, ale dzisiaj z całego serca im kibicowałem. Forza Inter! Przy stanie 0:1 miałem czarne myśli, ale jednak pokazali klasę i pokonali Barcelonę 3:1 :D , grając mądrze. Świetny wynik. Oby Włochom udało się w rewanżu obronić zaliczkę.
jewgienij - 21 Kwietnia 2010, 01:42

Nie żebym kochał gwiazdorskie drużyny, ale nie znoszę włoskich.
Okres lat 90 kiedy dominowały kluby włoskie to najnudniejsze czasy dla mnie w oglądaniu futbolu. Nawet jak widzę powtórki, to mnie skręca. Włosi prezentują dla mnie wszystko, co w piłce najgorsze: asekuranctwo, komedianctwo, nudę. Oglądam czasami coś z serie A, wczoraj np. powtórkę Sampdorii z Milanem, ale tylko z braku laku.

Dla Barcelony wygrać dwa do zera u siebie to nie będzie kłopot. Nawet jak Inter strzeli bramkę, to Barca dołoży trzy. Widziałem Inter w meczach z ruskimi, sam Diego Milito i podstarzały Stankovic ( może jeszcze Sneijder?)nie poradzą. Może Milan sprzed paru lat, z Szewczenką, dałby radę, ale Internazionale chyba nie. Życzę im lania na Camp Nou.

Edit.
I Barcelona, i Inter dostały w Krakowie od Wisły 1:0. Wiadomo, przeszły dalej, ale nie każdy polski klub może się pochwalić nawet takim osiągnięciem.( Widzew sto lat temu :wink: )

Chal-Chenet - 21 Kwietnia 2010, 07:22

Z drugiej strony dla Interu może nie być problemem dobra gra obronna w Barcelonie. Zwłaszcza dla Interu Mourinho.
Adanedhel - 21 Kwietnia 2010, 08:45

jewgienij napisał/a
Dla Barcelony wygrać dwa do zera u siebie to nie będzie kłopot. Nawet jak Inter strzeli bramkę, to Barca dołoży trzy.

Inter jest za dobry, a Mourinho zbyt doświadczony i cwany dla Guardioli. Mecz z Ruskimi nic nie znaczy. Był słabszy, ot i tyle. Natomiast z silnymi, jak wczoraj czy z Chelsea, grali świetnie.
I nie, nie lubię Interu ani włoskich drużyn. Kibicuję mu tylko warunkowo, do czasu nakopania tym napuszonym matołkom.

dalambert - 21 Kwietnia 2010, 08:49

Panowie, lubic czy nie lubić Barsy to jedno ale, oni grali prawie bez odpoczynku po 13 godzinnej jeździe autobusem z Barcelony do Mediolanu, Inter już sobie z wyprzedzeniem samolotem poleci, ale Barsa będzie u siebie , no i się zobaczy .


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group